Quo vadis, MZA?

Moderatorzy: JacekM, Dantte

chudy5d
Posty: 315
Rejestracja: 10 sty 2011, 20:31
Lokalizacja: Poznań

Post autor: chudy5d » 14 gru 2019, 22:47

Nawet jeśli tak jest narzucone przez ZTM, to na pewno nie wymaga to montażu dodatkowego sterownika drzwi. To kwestia zagmatwanego algorytmu sterowania, który bardzo mnie ciekawi. Nawet w Budapeszcie nie potrzeba dodatkowych sterowników, a sterowanie drzwiami w Trollino to jakiś koszmar (na życzenie klienta oczywiście) i dziwię się, że sami kierowcy się w tym odnajdują.

Łukasz
Posty: 11089
Rejestracja: 15 gru 2005, 15:48
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Łukasz » 15 gru 2019, 1:10

A to nie jest tak, że przy zamkniętej kabinie to wszystkie wozy maja możliwość otwarcia każdego ze skrzydeł osobno?
ŁK

Snake.Griffin
Posty: 97
Rejestracja: 28 paź 2018, 9:31

Post autor: Snake.Griffin » 16 gru 2019, 8:22

chudy5d pisze:
14 gru 2019, 22:47
Nawet jeśli tak jest narzucone przez ZTM, to na pewno nie wymaga to montażu dodatkowego sterownika drzwi. To kwestia zagmatwanego algorytmu sterowania, który bardzo mnie ciekawi. Nawet w Budapeszcie nie potrzeba dodatkowych sterowników, a sterowanie drzwiami w Trollino to jakiś koszmar (na życzenie klienta oczywiście) i dziwię się, że sami kierowcy się w tym odnajdują.
To jest chyba problem związany z koniecznością działania przycisków otwierania drzwi (w tym trybu auto i CG) przy wyłączonym zapłonie.

alpino575
Posty: 31
Rejestracja: 11 wrz 2016, 21:57

Post autor: alpino575 » 10 mar 2020, 12:31

Powinno się raz na zawsze skończyć z tym wsiadaniem bydła na pętlach.

Awatar użytkownika
Emyl
Podrzędne Chamidło
Posty: 7010
Rejestracja: 13 wrz 2009, 16:34
Lokalizacja: E91 ▸ Sbarascherstr.
Kontakt:

Post autor: Emyl » 10 mar 2020, 12:43

Powinno się raz na zawsze skończyć z nazywaniem pasażerów bydłem.

SU89
Posty: 467
Rejestracja: 14 wrz 2016, 14:48
Lokalizacja: 400 metrów od R-5

Post autor: SU89 » 18 kwie 2020, 0:29

Dziwne, że nikt jeszcze nie wrzucił tego kuriozum tutaj:

http://omni-bus.eu/joomla/index.php?opt ... atid=:2020

Co o tym sądzicie? Może za jakiś czas zamiast autobusu na nocce będzie podjeżdżało taxi, a zamiast taxi autobus przegubowy (bo związkowiec ma go na stanie, a dostał zlecenie na kurs ;) ). Oczywiście z przymrużeniem oka, ale zastanawiam się, jak oni to organizacyjnie połączą...

Autobus Czerwon
Posty: 4327
Rejestracja: 08 sie 2011, 23:20
Lokalizacja: Stary Mokotów
Kontakt:

Post autor: Autobus Czerwon » 18 kwie 2020, 10:25

Moim zdaniem MPT powinno zostać już dawno sprywatyzowane, natomiast niewątpliwie obecny okres nie sprzyja takiej decyzji. Łączenie miejskich spółek o podobnym profilu działania zazwyczaj jest mimo wszystko sensowne, bo pozwala na oszczędności na zarządzaniu, radach nadzorczych itp.

fluger
Posty: 524
Rejestracja: 01 paź 2008, 20:28

Post autor: fluger » 18 kwie 2020, 10:41

Tak, to jest ratunek dla MPT, są dwa wyjścia: sprzedać lub zamknąć.
Z drugiej strony mnie to cieszy bo oznacza że jeszcze komuś zależy na kawałku Warszawskiej komunikacyjnej historii.
Pamiętamy przecież WPT 1313 :-)
Nawet gdyba chcieli opchnąć komuś firmę lub majątek to też na pewno znajdzie się jakiś malkontent.

Łukasz
Posty: 11089
Rejestracja: 15 gru 2005, 15:48
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Łukasz » 18 kwie 2020, 10:51

Trochę nie wiem, po co miastu takie MPT. Bo nawet chyba w takim kryzysie jak teraz nie jest tak, że inni się pozamykali i nie jeżdżą...
ŁK

Awatar użytkownika
pawcio
Posty: 25790
Rejestracja: 16 gru 2005, 13:53
Lokalizacja: Os. Wilga

Post autor: pawcio » 18 kwie 2020, 11:05

Może pod telebusy?
Niekoniecznie zgadzam się ze wszystkim, co napiszę. (C) Marshall McLuhan
"Na diamentach nic nie wyrośnie. Za to kwiaty świetnie rosną na gnoju." - Josefa Idem

fluger
Posty: 524
Rejestracja: 01 paź 2008, 20:28

Post autor: fluger » 18 kwie 2020, 11:35

Jednak Warto coś zachować dla siebie. Zawsze gdy wybuchnie kryzys, "prywaciarzom" przestanie coś się opłacać i ludzi, obywateli zostawią na lodzie, tak jak mieliśmy to na przykładzie PKS-ów, puki były "państwowe" ludzie w jakimś lepszym lub gorszym zakresie mogli liczyć zawsze na jakiś transport do pracy lub w innej ważnej sprawie, autobus zawsze był tak jak było napisane w rozkładzie jazdy. Tymczasem po pozbyciu się, tzn. sprzedaniu w prywatne ręce gdy się pogorszył biznes "prywaciarz" bez żadnych skrupułów zwinął się,, sprzedając cały majątek trwały, nie mówię że nie miał to tego prawa, ale ludzi zostawił na lodzie, i kto przeją oczywiście w bardzo okrojonym zakresie, spółki publiczne, komunalne (oczywiście finansowane z naszych podatków). Sposób w który prowadził swój biznes nieraz pozostawia wiele do życzenia, w dni świąteczne rozkład jazdy swoją droga, a informacja o wykonywanych kursach na stronie internetowej swoją drogą.
Wydaje mi się że ten przykład najbardziej obrazuje tą sytuację. W prowadzeniu takich firm zawsze największe koszty pochłania administracja, prezes, w tej sytuacji posunięcie wyda się słuszne, tym bardziej że w planach są też usługi zlecona przez miasto, np. dowóz seniorów. Może to o tyle pomóc że na takie usługi transportowe miasto nie będzie musiało organizować czasochłonnych szemranych przetargów, bo ma własną firmę to tego. Tylko niestety domyślam się że KO (PO) na pewno ma w tym jakiś szemrany interes.

Stary Pingwin
Posty: 5919
Rejestracja: 11 lis 2009, 11:48

Post autor: Stary Pingwin » 18 kwie 2020, 12:47

Starsi pamiętają mikrobusy MPT na liniach nocnych, zlecanych przez ówczesne MZK.
miłośnik 13N

Autobus Czerwon
Posty: 4327
Rejestracja: 08 sie 2011, 23:20
Lokalizacja: Stary Mokotów
Kontakt:

Post autor: Autobus Czerwon » 18 kwie 2020, 14:14

fluger pisze:
18 kwie 2020, 10:41
Z drugiej strony mnie to cieszy bo oznacza że jeszcze komuś zależy na kawałku Warszawskiej komunikacyjnej historii.
Pamiętamy przecież WPT 1313 :-)
Przecież WPT to było przedsiębiorstwo całkowicie fikcyjne, wymyślone przez Bareję na potrzeby filmu. MPT nie ma nic wspólnego z WPT.

Awatar użytkownika
vernalisadonis
Posty: 3211
Rejestracja: 03 cze 2012, 13:12

Post autor: vernalisadonis » 18 kwie 2020, 15:39

Łukasz pisze:
18 kwie 2020, 10:51
Trochę nie wiem, po co miastu takie MPT. Bo nawet chyba w takim kryzysie jak teraz nie jest tak, że inni się pozamykali i nie jeżdżą...
Miejskie spółki są spółkami pożytku publicznego, które mają służyć mieszkańcom i miastu. One niekoniecznie muszą być dochodowe.
Warszawa, 08.07.2014r., 8505/4A/519
Wrocław, 04.02.2016r., 4630/010A/146
Bydgoszcz, 05.01.2022 M202/3/55
Kraków, 19.10.2024 mc339/4A/178
Komunikacja miejska oraz kolej

px33
Posty: 1656
Rejestracja: 07 lut 2011, 17:43

Post autor: px33 » 18 kwie 2020, 16:10

Jednak Warto coś zachować dla siebie. Zawsze gdy wybuchnie kryzys, "prywaciarzom" przestanie coś się opłacać i ludzi, obywateli zostawią na lodzie, tak jak mieliśmy to na przykładzie PKS-ów, puki były "państwowe" ludzie w jakimś lepszym lub gorszym zakresie mogli liczyć zawsze na jakiś transport do pracy lub w innej ważnej sprawie, autobus zawsze był tak jak było napisane w rozkładzie jazdy. Tymczasem po pozbyciu się, tzn. sprzedaniu w prywatne ręce gdy się pogorszył biznes "prywaciarz" bez żadnych skrupułów zwinął się,, sprzedając cały majątek trwały, nie mówię że nie miał to tego prawa, ale ludzi zostawił na lodzie, i kto przeją oczywiście w bardzo okrojonym zakresie, spółki publiczne, komunalne (oczywiście finansowane z naszych podatków).
To nie jest kwestia własności spółek tylko podejścia do organizacji. Skoro tak czy tak jakiś samorząd dopłaca, to przydałoby się żeby zrobił to porządnie - zaplanował obsługę całego województwa, dla każdego punktu wyznaczył właściwy model obsługi komunikacyjnej (dowóz do kolei, dowóz do najbliższego węzła miejskiej KM, dowóz do miasta), opracował zasady integracji taryfowej - z lokalnymi kolejami i z miastami, opracował czytelną numerację, wzór rozkładów (łatwy, bez oznaczeń kursów typu "kursuje w środy i czwartki i wigilie jeśli wypada w poniedziałek w roku przestępnym lub podzielnym przez 33") i zbadał zapotrzebowanie na częstotliwość. I ostatecznie, po wykonaniu planu, ogłosił przetargi na prywatnych wykonawców, być może z zachowaniem przez nich zysków ze sprzedaży biletów jednorazowych, dzięki czemu cena spadnie, a przewoźnik weźmie na siebie część ryzyka.
Miejskie spółki są spółkami pożytku publicznego, które mają służyć mieszkańcom i miastu. One niekoniecznie muszą być dochodowe.
Tylko czy jest sens posiadania takiej spółki jeśli identyczną pracę może wykonać prywatna firma za, powiedzmy, 80% tych pieniędzy. Oczywiście miejskie spółki mają pewne zalety (w sytuacji awaryjnej można je zmusić do szybszych działań, łatwiej obcinać im pracę, i co ważne dla polityków można w nich lokować swoich ludzi). Być może, jak w wielu miastach dzieje się z komunikacją miejską, warto łączyć obie opcje?

W ogóle miejska firma od taksówek wydaje się pomysłem cokolwiek dziwnym. Niby można by ją wykorzystać do ciekawych rzeczy typu obsługa KM na bardzo peryferyjnych dzielnicach i coś w stylu telebusa, ale realizowanego samochodami osobowymi, ale czy nie okaże się, że taniej wyjdzie umowa z jakąś korporacją ze stałą niską stawką za km?

ODPOWIEDZ