Ajenci - dyskusje, komentarze, nowości

[KwZ]

O ile się orientuję, to stężenie amfetaminy we krwi miał spore [371 ng/ml], więc raczej nie pierwszy jego raz - choć to nadal nie wyklucza, że pierwszy raz za kierownicą.

Powtarzam, to pojedynczy przypadek i nie ma co wywracać systemu.

[wincenty]

Widziałem go rano na Światowida, gdy jechał po 7:30 z Nowodworów. Trochę luźno prowadził, z lewą ręką wystawioną na zewnątrz...

Ja zawsze tak prowadzę, czy to znaczy że biorę amfe?

No to prowadzisz niebezpiecznie...
Niczego nie sugeruję, piszę tylko że go widziałem kilka godzin przed wypadkiem, a czy już wtedy był po amfie, czy nie, tego nie wiem...

[konri]

Ja zawsze tak prowadzę, czy to znaczy że biorę amfe?

No to prowadzisz niebezpiecznie...
Niczego nie sugeruję, piszę tylko że go widziałem kilka godzin przed wypadkiem, a czy już wtedy był po amfie, czy nie, tego nie wiem...

Pokaż mi kierowcę, który przez 10h trzyma obie ręce na kierownicy.

[Flash8222]

Ja zawsze tak prowadzę, czy to znaczy że biorę amfe?

No to prowadzisz niebezpiecznie...

To w Twoim mniemaniu muszę być strasznym recydywistą, bo prowadząc potrafię też podpierać sobie głowę, trzymać się za zagłówek, pić napój, jeść.

[fraktal]

Jaki patron, gość jeździł już ponad rok. Tego nie obejmą procedury. Natomiast wydawało mi się, ze na Szczesliwicach jest ekspedycja, a on jechał ostatni kurs - to czy nie powinien podbijać karty? Spodziewał się że nikt nie zauważy?

W Tramwajach patron może odwiedzić motorniczego gdy spowodował kolizję ze swojej winy lub gdy wraca do pracy po długotrwałym zwolnieniu, a taka sytuacja miała podobno miejsce w przypadku tegoż kierowcy.

[MJ]

Nie porównuj tramwajów do ajenta. Generalnie w Arrivie i w Mobilisie nie ma dodatku za bycie patronem, nawet nie ma kierowców wyznaczonych do bycia patronami nowego pracownika dają komukolwiek. W Arrivie potrafiło dochodzić do takiego stopnia, gdzie kierowca dowiadywał się, że będzie patronem dopiero gdy podszedł z papierami do autobusu na placu, a tam czekał świeżo przyjęty pracownik. W MZA jest już trochę lepiej, bo są wyznaczone i przeszkolone osoby do tych funkcji i za każdą godzinę z „uczniem” mają dodatek płacony. Na codzień gdy nie szkolą nowych to jeżdżą normalnie jak pozostali kierowcy. Oczywiście zazwyczaj bierze się numer od Patrona i on doradza w kryzysowych sytuacjach. Jedynie w TW motorniczowie nadzorowani są cały czas przez Patronów, którzy są pracownikami biurowymi, którzy mają chyba 5 dni w miesiącu do wyjeżdżania. Moim zdaniem idea jest słuszna, choć uważam, że może powinni więcej dni jeździć.

[Konied Makevski]

Nie porównuj tramwajów do ajenta. Generalnie w Arrivie i w Mobilisie nie ma dodatku za bycie patronem, nawet nie ma kierowców wyznaczonych do bycia patronami nowego pracownika dają komukolwiek. W Arrivie potrafiło dochodzić do takiego stopnia, gdzie kierowca dowiadywał się, że będzie patronem dopiero gdy podszedł z papierami do autobusu na placu, a tam czekał świeżo przyjęty pracownik. W MZA jest już trochę lepiej, bo są wyznaczone i przeszkolone osoby do tych funkcji i za każdą godzinę z „uczniem” mają dodatek płacony. Na codzień gdy nie szkolą nowych to jeżdżą normalnie jak pozostali kierowcy. Oczywiście zazwyczaj bierze się numer od Patrona i on doradza w kryzysowych sytuacjach. Jedynie w TW motorniczowie nadzorowani są cały czas przez Patronów, którzy są pracownikami biurowymi, którzy mają chyba 5 dni w miesiącu do wyjeżdżania. Moim zdaniem idea jest słuszna, choć uważam, że może powinni więcej dni jeździć.

Pierdoły opowiadasz, bo zarówno w Mobilisie, jak i w Arrivie jest dodatek za bycie patronem (pracowałem w obu firmach i rozmawiałem z patronami, stąd wiedza). Aczkolwiek prawdą jest, że w Arrivie często patronem zostaje przypadkowy kierowca, sam tego doświadczyłem - wówczas dodatku nie ma, dostają go wyłącznie 'etatowi' patroni.

[vernalisadonis]

To moje pytanie jest takie?
Przychodzi kierowca do pracy i dowiaduje się, że ma "świeżaka" przeszkolić. Ten kierowca nie miał szkolenia na patrona. Czy można dopuścić nowego do kierowania pojazdem? W karcie drogowej jest wpisany stary kierowca.

[Konied Makevski]

W sytuacji, gdy etatowy patron dostaje świeżaka, to ten świeżak też nie jest wpisany w kartę. Po prostu dopisuje się ręcznie adnotację o jego obecności.

A dlaczego świeżak miałby nie zostać dopuszczony do kierowania pojazdem? Prawo jazdy ma, jest zatrudniony przez tego samego pracodawcę, co kierowca podstawowy, ja przeciwwskazań nie widzę. Inna sprawa, że takie szkolenie przez przypadkowych kierowców można o kant tyłka rozbić...

[Jurand]

W Arrivie oficjalnie poznawałem trasę linii 152 z patronem, którego 8 lat wcześniej ja szkoliłem na linii 152 w firmie ITS.
No i zrozum to, tak przepisowo miało być.

[Flash8222]

W Arrivie dochodziło do takich absurdów, że patronem był człowiek z miesięcznym doświadczeniem albo do patrona przychodziło czterech nowych.

[vernalisadonis]

W ITSsie jak poszedłem na szkolenie, to stałem obok kierowcy i się przyglądałem. Ogólnie pół kursu przejechałem jako obserwator na 314, a potem poszedłem do domu.
Natomiast we Wrocku pomimo zerowej znajomości miasta, to jechałem sam. Przyjechałem pierwszy raz w życiu do Wrocławia, a następnego dnia od 4 rano byłem już na linii.

[reserved]

W MZA jest już trochę lepiej, bo są wyznaczone i przeszkolone osoby do tych funkcji i za każdą godzinę z „uczniem” mają dodatek płacony.

Może teraz jest lepiej, ale ja 3 lata temu zatrudniając się w MZA dostałem za patrona osobę, która dowiedziała się że jest patronem w momencie mojego przyjścia do pracy. Nigdy wcześniej patronem też nie była. Po prostu mu to narzucili z góry.

[zxcvbnm]

https://www.transport-publiczny.pl/wiad ... 65131.html
Idealny ajent może wylecieć? Mimo wszystko obsługuje aktualnie 3 kontrakty - 50 wozów MEGA, 50 wozów MAXI i 25 wozów MIDI. Ciężko byłoby to załatać w krótkim okresie.

[wincenty]

https://www.transport-publiczny.pl/wiad ... 65131.html
Idealny ajent może wylecieć? Mimo wszystko obsługuje aktualnie 3 kontrakty - 50 wozów MEGA, 50 wozów MAXI i 25 wozów MIDI. Ciężko byłoby to załatać w krótkim okresie.

Po wyborach przestaną rozważać