Autobusy dla Warszawy-plany, przetargi, zamówienia, dyskusje

[Konied Makevski]

W przypadku Konstancina sprawa rozchodzi się o lokalizację ładowarki, pod którą nie da się podjechać tak by naładować wóz.

Da się, tylko trzeba wycofać, aby ustawić się równolegle do krawężnika.

[MJ]

Teoretycznie na mieście nie wolno cofać bez asysty.

[Łukasz]

Teoretycznie na mieście nie wolno cofać bez asysty.

Konstancin jest poza miastem

A nie można z kabli?

[fraktal]

Czekam jak te elektryki będą odstawione na Włościańskiej i czekały na wejście do ruchu, bo wszystkiego z poziomu zajezdni nie da rady ładować z podmianą co 1-2 kółka.

A na Włościańskiej nie da się ich ładować?

BTW poziom naładowania baterii zależy też od stylu jazdy. Przynahmniej jeśli chodzi o linie krótsze typu 111. A krótszy czas spędzony na ładowaniu, to mniejsze komplikacje przy realizowaniu rozkładu. O tym przynajmniej mówił mój kolega. A, i klimatyzację miał włączoną jak zawsze. Ale on w ogole świetnie sobie radzi z autobusami różnych typów, chociaż w ogóle się tym nie chwali. Niestety dla MZA elektryka nie chce na stałe.

[Glonojad]

Zadziwiające. NIe wiedziałem, że w Konstancinie jest czynna ładowarka - w tej sytuacji jej wykorzystanie powinno byc priorytetem, nawet za cenę elektrycznych przegubów na 222.

[Flash8222]

Na 222 nie ma i nie będzie przegubów.

[Glonojad]

Chodzi mi o to, że jeśli solówki pojadą do Konstancina i nie starczy ich na 222, to lepiej, żeby pojechał elektroprzegub niż dieslosolówka.

[michael112]

Na 222 nie ma i nie będzie przegubów.

Na144 były

[Autobus Czerwon]

Na 222 nie ma i nie będzie przegubów.

Na144 były

To nie jest temat od tego, ale od czasów 144, czy też późniejszego 122 wiele się zmieniło. Większość potoku przejęło metro, 222 jest tak naprawdę tylko socjalem dla emerytów, który wraz z ich wymieraniem też będzie tylko wymierał. Jadąc wielokrotnie tą linią w różnych porach, nigdy nie doświadczyłem tłoku. Moim zdaniem linia jest do przetrasowania, bo niepotrzebnie dubluje tramwaje na Puławskiej i mogłaby zahaczać o metro. A przeguby czy deskorolki w ramach dziwadeł, wielokrotnie się na 222 pojawiały.

[Glonojad]

No ale Puławska Musi MIeć Bezpośredni Dojazd na Trakt. A już tak na poważnie, to generalnie na Trakcie powinny być tylko przeguby, więc trudno,gdzies pojadą puste. Może po prostu Spartańska jest zbyt płytko na Mokotowie, może jakiś Mordor trzeba łapać?

[Autobus Czerwon]

No ale Puławska Musi MIeć Bezpośredni Dojazd na Trakt. A już tak na poważnie, to generalnie na Trakcie powinny być tylko przeguby, więc trudno,gdzies pojadą puste. Może po prostu Spartańska jest zbyt płytko na Mokotowie, może jakiś Mordor trzeba łapać?

Widać jak bardzo jest ten dojazd popularny, szczególnie w czasie korków np. przed Dolną czy Rakowiecką w kierunku Traktu, w czasie szczytu popołudniowego.

[fraktal]

Zadziwiające. NIe wiedziałem, że w Konstancinie jest czynna ładowarka - w tej sytuacji jej wykorzystanie powinno byc priorytetem, nawet za cenę elektrycznych przegubów na 222.

Konstancin to nie Warszawa, więc widocznie wszyscy uznają, że można ich olać. Środki na ładowarkę pochodziły przecież zapewne z budżetu Konstancina, a nie warszawskiego. Zamiast tego Warszawa woli się lansować już któryś miesiąc z rzędu elektrycznym solarisem na TVNie w pięciominutowym programie telewizyjnym.

Zresztą żeby na 222 wysłać elektryczne przeguby, trzeba mieć dedykowaną dla nich ładowarkę, bo ta na Spartańskiej do nich nie pasuje.

[michael112]

Zresztą żeby na 222 wysłać elektryczne przeguby, trzeba bt mieć dedykowaną dla nich ładowarkę, bo ta na Spartańskiej do nich nie pasuje.

Też nie?

[fraktal]

Była o tym dyskusja przecież... niech ktoś mnie poprawi jeśli się mylę, bo za MZA naprawdę trudno nadążyć.

[Glonojad]

Mnie nie chodzi o olewanie, lub nie, Konstancina, lecz po prostu o eksploatację elektryków w warunkach możliwie jak najbardziej normalnych. Jak dla mnie to mogą i na tym 251 jechać przeguby (jeśli się na tamtejsze pętli zmieszczą, skoro solówki muszą cofać). A gdzie jeżdżą teraz solowe Solarisy w takim razie?