Trasa Łazienkowska i nie tylko
Moderator: Wiliam
- Glonojad
- Dark Lord of The Plonk
- Posty: 26948
- Rejestracja: 13 gru 2005, 23:39
- Lokalizacja: z Ochoty, jak to płaczki
22 zawsze ma rezerwy, 25 też szału nie robi wg moich wyrywkowych obserwacji.
Wypowiedź ta stanowi moje prywatne zdanie i nie może być cytowana lub analizowana w związku z moją działalnością w jakiekolwiek instytucji z którą mogę lub mogłem współpracować, ani jako stanowisko tej instytucji. Nie wyrażam także zgody na jej przetwarzanie w żadnej formie technicznej ni magicznej.
- Emyl
- Podrzędne Chamidło
- Posty: 7015
- Rejestracja: 13 wrz 2009, 16:34
- Lokalizacja: E91 ▸ Sbarascherstr.
- Kontakt:
Tylko pojawiają się za późno na ciągu (po południu za wcześnie skręcają). 22 to jakaś kpina - połowę trasy przejeżdża niedopełnione, bo Grochowska musi mieć tramwaj na Jerozolimskie, chociaż i tak z niego słabo korzysta.
-
- Posty: 4344
- Rejestracja: 08 sie 2011, 23:20
- Lokalizacja: Stary Mokotów
- Kontakt:
[sci-fi]Jerozolimskim (i nie tylko, Puławskiej np. też) przydałaby się jedna-dwie silne linie z dłuższymi (45-60 metrowymi) tramwajami, bardzo dobrą częstotliwością, a kto wie czy nawet nie częściowo nocne (np. jak metro w weekendy do 3?), zamiast kilku dziadów, z czego pierwszy jedzie pełny, drugi pusty, a trzeci przeciętnie zapełniony. Moim zdaniem, na Jerozolimskich powinna zostać 9 i 24 (tyle że przez Zieleniecką na północ). Wtedy na Krakowskiej-Grójeckiej moglibyśmy mieć silne 1 i 9 do Okęcia i 15 do Banacha.[/sci-fi]
- Glonojad
- Dark Lord of The Plonk
- Posty: 26948
- Rejestracja: 13 gru 2005, 23:39
- Lokalizacja: z Ochoty, jak to płaczki
Dłuższe tramwaje mają sens pod warunkiem, że na danym ciągu (przynajmniej z tych bardziej obciążonym) będą jedynymi linami - inaczej będzie masakryczny pier**lnik i przepustowość de facto spadnie. I takiemu rozwiązaniu, z samymi długimi tramwajami oczywiście przyklaskuję.
Druga rzecz, że jak każą przeliczać czasy ewakuacji na 60-metrowy skład, to może się okazać, że nigdzie nie wejdzie więcej, niż te 7 sekund a niektóre skrzyżowania mogą się stac niewyznaczalne w programie bazowym (na przykład Femina). Niemcy liczą wszystko na 30 metrów, nawet jak to 100-metrowy stadtbahn skręca
Co do szczegółów - można się oprzeć na pomyśle marszrutyzacji (30-metrowej jednakże) który przygotowałem kilkanaście lat temu, choć w kontekście budowy metra raczej linia główna z Alei na Bródno nie ma racji bytu.
Druga rzecz, że jak każą przeliczać czasy ewakuacji na 60-metrowy skład, to może się okazać, że nigdzie nie wejdzie więcej, niż te 7 sekund a niektóre skrzyżowania mogą się stac niewyznaczalne w programie bazowym (na przykład Femina). Niemcy liczą wszystko na 30 metrów, nawet jak to 100-metrowy stadtbahn skręca
Co do szczegółów - można się oprzeć na pomyśle marszrutyzacji (30-metrowej jednakże) który przygotowałem kilkanaście lat temu, choć w kontekście budowy metra raczej linia główna z Alei na Bródno nie ma racji bytu.
Wypowiedź ta stanowi moje prywatne zdanie i nie może być cytowana lub analizowana w związku z moją działalnością w jakiekolwiek instytucji z którą mogę lub mogłem współpracować, ani jako stanowisko tej instytucji. Nie wyrażam także zgody na jej przetwarzanie w żadnej formie technicznej ni magicznej.
- Glonojad
- Dark Lord of The Plonk
- Posty: 26948
- Rejestracja: 13 gru 2005, 23:39
- Lokalizacja: z Ochoty, jak to płaczki
Oczywiście, to jest propozycja z 2008, 6 min na solówkach na obu wydawało się wówczas wystarczające i to z górką.
Wypowiedź ta stanowi moje prywatne zdanie i nie może być cytowana lub analizowana w związku z moją działalnością w jakiekolwiek instytucji z którą mogę lub mogłem współpracować, ani jako stanowisko tej instytucji. Nie wyrażam także zgody na jej przetwarzanie w żadnej formie technicznej ni magicznej.
20 co 15 minut na solówkach w godzinach szczytu? Odważne.Glonojad pisze: ↑26 gru 2020, 21:13Dłuższe tramwaje mają sens pod warunkiem, że na danym ciągu (przynajmniej z tych bardziej obciążonym) będą jedynymi linami - inaczej będzie masakryczny pier**lnik i przepustowość de facto spadnie. I takiemu rozwiązaniu, z samymi długimi tramwajami oczywiście przyklaskuję.
Druga rzecz, że jak każą przeliczać czasy ewakuacji na 60-metrowy skład, to może się okazać, że nigdzie nie wejdzie więcej, niż te 7 sekund a niektóre skrzyżowania mogą się stac niewyznaczalne w programie bazowym (na przykład Femina). Niemcy liczą wszystko na 30 metrów, nawet jak to 100-metrowy stadtbahn skręca
Co do szczegółów - można się oprzeć na pomyśle marszrutyzacji (30-metrowej jednakże) który przygotowałem kilkanaście lat temu, choć w kontekście budowy metra raczej linia główna z Alei na Bródno nie ma racji bytu.
- Glonojad
- Dark Lord of The Plonk
- Posty: 26948
- Rejestracja: 13 gru 2005, 23:39
- Lokalizacja: z Ochoty, jak to płaczki
Ale przeczytałeś, że to było KILKANAŚCIE LAT TEMU, czy tak się czepiasz?
Wówczas ani infrastruktura nie pozwalała na wiele więcej jeśli chodzi o częstotliwość, ani popyt nie wymagał więcej. To było przed demilitaryzacją WATu i budową drugego toru do łuku z mijanką WAT.
Docelowo to bym najchętniej puścił 20 na Zachodni przez Krzyżanowskiego i dalej na Banacha lub nawet na Okęcie, może by się 154 udało wreszcie pochować (a przynajmniej - podzielić).
Wówczas ani infrastruktura nie pozwalała na wiele więcej jeśli chodzi o częstotliwość, ani popyt nie wymagał więcej. To było przed demilitaryzacją WATu i budową drugego toru do łuku z mijanką WAT.
Docelowo to bym najchętniej puścił 20 na Zachodni przez Krzyżanowskiego i dalej na Banacha lub nawet na Okęcie, może by się 154 udało wreszcie pochować (a przynajmniej - podzielić).
Wypowiedź ta stanowi moje prywatne zdanie i nie może być cytowana lub analizowana w związku z moją działalnością w jakiekolwiek instytucji z którą mogę lub mogłem współpracować, ani jako stanowisko tej instytucji. Nie wyrażam także zgody na jej przetwarzanie w żadnej formie technicznej ni magicznej.
Nie czepiam się. Już nie pamiętam tej przebudowy torowiska. Myślałem że remont był wcześniej. Ok. Odeszliśmy kawałek od tematu.Glonojad pisze: ↑27 gru 2020, 9:40Ale przeczytałeś, że to było KILKANAŚCIE LAT TEMU, czy tak się czepiasz?
Wówczas ani infrastruktura nie pozwalała na wiele więcej jeśli chodzi o częstotliwość, ani popyt nie wymagał więcej. To było przed demilitaryzacją WATu i budową drugiego toru do łuku z mijanką WAT.
Docelowo to bym najchętniej puścił 20 na Zachodni przez Krzyżanowskiego i dalej na Banacha lub nawet na Okęcie, może by się 154 udało wreszcie pochować (a przynajmniej - podzielić).
W ogóle to wszystko się samo napędza. Bo przy tak skonstruowanej komunikacji w zasadzie korzystanie z niej nie ma sensu (chyba że w połączeniach bezpośrednich), co z kolei powoduje, że jest ona pusta, a więc za rok cięcia będą jeszcze większe (komuś np. rok temu spodobało się wycięcie ze Służewca wszystkiego poza 17 i połową 218, to w tym jeszcze dołożyli 138 co pół godziny - żeby tak wrócić trochę na TŁ).Glonojad pisze:Myślałem, że tramwaje dostały po zadku na Święta. Myliłem się.
182 - niemalze metrobus, ostoja TŁ, główna osłona czerwońców przed dodatkowymi przystankami... zawieszona, także w niedzielę.
187- zawieszone
188 - zawieszone
523 - co 15 min, ale bez przystanku Torwar.
Rzeź w dojeździe na Ochotę okrutna...
ŁK
-
- Posty: 4344
- Rejestracja: 08 sie 2011, 23:20
- Lokalizacja: Stary Mokotów
- Kontakt:
Cały czas się zastanawiam, czy faktycznie nie lepiej byłoby uruchomić nocki od 17, a część wzmocnić żeby jeździła co 15 minut np. do 20. Przynajmniej układ zyskałby na czytelności, bo pasażer nie musiałby się zastanawiać którą z kilkuset linii zawieszono, tylko wiedziałby że jeżdżą wszystkie nocne, a część nawet częściej. Tak przecież już jest w kilku dużych polskich miastach, jest też tak np. w Pradze.Łukasz pisze: ↑27 gru 2020, 10:59W ogóle to wszystko się samo napędza. Bo przy tak skonstruowanej komunikacji w zasadzie korzystanie z niej nie ma sensu (chyba że w połączeniach bezpośrednich), co z kolei powoduje, że jest ona pusta, a więc za rok cięcia będą jeszcze większe (komuś np. rok temu spodobało się wycięcie ze Służewca wszystkiego poza 17 i połową 218, to w tym jeszcze dołożyli 138 co pół godziny - żeby tak wrócić trochę na TŁ).Glonojad pisze:Myślałem, że tramwaje dostały po zadku na Święta. Myliłem się.
182 - niemalze metrobus, ostoja TŁ, główna osłona czerwońców przed dodatkowymi przystankami... zawieszona, także w niedzielę.
187- zawieszone
188 - zawieszone
523 - co 15 min, ale bez przystanku Torwar.
Rzeź w dojeździe na Ochotę okrutna...
- Glonojad
- Dark Lord of The Plonk
- Posty: 26948
- Rejestracja: 13 gru 2005, 23:39
- Lokalizacja: z Ochoty, jak to płaczki
Faktycznie, to by dopiero było atrakcyjne dla pasażera, zwłaszcza tego, który akurat fartem miał bezpośrednie połączenie co 20 minut... Aczkolwiek byłoby to wewnętrznie bardziej spójne, niż to, co jest teraz - i nie miałoby pretensji do czegokolwiek, prócz bycia szkieletową, socjalną obsługą.Autobus Czerwon pisze: ↑27 gru 2020, 11:03
Cały czas się zastanawiam, czy faktycznie nie lepiej byłoby uruchomić nocki od 17, a część wzmocnić żeby jeździła co 15 minut np. do 20. Przynajmniej układ zyskałby na czytelności, bo pasażer nie musiałby się zastanawiać którą z kilkuset linii zawieszono, tylko wiedziałby że jeżdżą wszystkie nocne, a część nawet częściej. Tak przecież już jest w kilku dużych polskich miastach, jest też tak np. w Pradze.
Wypowiedź ta stanowi moje prywatne zdanie i nie może być cytowana lub analizowana w związku z moją działalnością w jakiekolwiek instytucji z którą mogę lub mogłem współpracować, ani jako stanowisko tej instytucji. Nie wyrażam także zgody na jej przetwarzanie w żadnej formie technicznej ni magicznej.
-
- Posty: 4344
- Rejestracja: 08 sie 2011, 23:20
- Lokalizacja: Stary Mokotów
- Kontakt:
No ciekawe ile osób miało akurat fartem bezpośrednie połączenie co 20 minut, bo myślę że stosunkowo niewiele. Myślę że nocki+część tramwajów+metro dałyby w wigilię spokojnie radę. Inna sprawa, jak to się spina brygadowo i kilometrowo, bo tego akurat nie liczyłem.Glonojad pisze: ↑27 gru 2020, 11:56Faktycznie, to by dopiero było atrakcyjne dla pasażera, zwłaszcza tego, który akurat fartem miał bezpośrednie połączenie co 20 minut... Aczkolwiek byłoby to wewnętrznie bardziej spójne, niż to, co jest teraz - i nie miałoby pretensji do czegokolwiek, prócz bycia szkieletową, socjalną obsługą.Autobus Czerwon pisze: ↑27 gru 2020, 11:03
Cały czas się zastanawiam, czy faktycznie nie lepiej byłoby uruchomić nocki od 17, a część wzmocnić żeby jeździła co 15 minut np. do 20. Przynajmniej układ zyskałby na czytelności, bo pasażer nie musiałby się zastanawiać którą z kilkuset linii zawieszono, tylko wiedziałby że jeżdżą wszystkie nocne, a część nawet częściej. Tak przecież już jest w kilku dużych polskich miastach, jest też tak np. w Pradze.
Ale że Młynarską - Wolską - Skierniewicką - Kasprzaka - Krzyżanowskiego, czy Młynarską - aleją Solidarności - Towarową - Prostą - Kasprzaka - Krzyżanowskiego? Ta pierwsza trasa nie pozwala na przesiadki ani na M2, ani na tramwaje na Wolskiej, ta druga zaś jest trochę naokoło względem tego, że na Ochotę tramwaj mógłby po prostu pojechać Towarową - Okopową. Natomiast taka trasa byłaby nie najgorszym uzasadnieniem dla tramwaju na Płockiej, chociaż przy możliwościach, jakie da tramwaj na Rostafińskich, dosyć sceptycznie odnoszę się do kończenia tej trasy na Banacha, kiedy można by było ją poprowadzić na Sielce, a docelowo Siekierki (choć tam już kiedyś pisałem, że chętniej bym widział jakąś linię tramwajową, np. 16, o trasie Młociny?/Nowe Bemowo - PŚ - Połczyńska - Wolska - Ordona - DWZ - BW1920 - Banacha - Rostafińskich - Rakowiecka - Goworka - Spacerowa - Gagarina - Siekierki) lub też na Służewiec/Metro Wilanowska.Glonojad pisze: ↑27 gru 2020, 9:40Ale przeczytałeś, że to było KILKANAŚCIE LAT TEMU, czy tak się czepiasz?
Wówczas ani infrastruktura nie pozwalała na wiele więcej jeśli chodzi o częstotliwość, ani popyt nie wymagał więcej. To było przed demilitaryzacją WATu i budową drugego toru do łuku z mijanką WAT.
Docelowo to bym najchętniej puścił 20 na Zachodni przez Krzyżanowskiego i dalej na Banacha lub nawet na Okęcie, może by się 154 udało wreszcie pochować (a przynajmniej - podzielić).