Post
autor: SU89 » 09 sie 2021, 17:34
Zapewne już kiedyś tutaj się żaliłem, ale ze względu na nasilenie niedogodności, muszę jeszcze raz. A mianowicie, każdy kto przynajmniej raz musiał korzystać z obecnie obowiązującego przystanku Metro Księcia Janusza 02 w kierunku Bemowa (wg rozkładu w kierunku Metra Księcia Janusza...), na własnej skórze odczuł, jak spierdolona jest lokalizacja tego przystanku o dość istotnej roli.
Wychodząc z przejścia podziemnego oczywiście zastajemy zwykłe schody. Winda jest po drugiej stronie ulicy Księcia Janusza (o tym za chwilę). No dobra, wspieliśmy się. Bierzemy oddech... No tak, wentylacja WC i kanalizacji. W zależności od dnia mamy do dyspozycji następujące aromaty: zapach myjącego się menela, poalkoholowe szczyny, zapach sraki po pobliskim kebabie na przeciwko przystanku. Mmm, pychota. Orzeźwienie niczym choinka zapachowa o zapachu leśnym z Auchan za 1,39. Dla Polaka robaka zmęczonego po >8h pracy u Janusza za najniższą krajową oczywiście nie może być miejsca na coś bardziej cywilizowanego.
Tutaj bym zakończył swój wywód, ale ukochany Zarząd Tępienia Mobilności uraczyl Bogu winnych pasażerów i przechodniów kolejną niespodzianką. Jako, że nawierzchnia peronu 02 jest teraz w remoncie, wyznaczono przystanek tymczasowy 50 metrów za lokalizacją podstawową. Jak ktoś zna okolicę, to wie, o co mi chodzi. Ale już tłumaczę. Przystanek tymczasowy został ustawiony na przeweżeniu chodnika ze względu na pobliska nieruchomość. Do sportu pt. dostań się na miejsce siedzące w 719 dołączył sport pt. uniknij kolizji z rozpędzonym rowerzysta, który z racji obecności po obu stronach przewezenia DDR ani myśli zwolnić, bo jeszcze średnia prędkość jazdy mu spadnie. Cudownie. Moje narzekanie nie miałoby sensu, gdyby PO DRUGIEJ STRONIE PO ULICY KSIĘCIA JANUSZA NIE BYŁA OBECNA >OBECNIE W OGÓLE NIE WYKORZYSTYWANA< ZATOKA PRZYSTANKOWA, DO KTÓREJ PROWADZĄ SCHODY RUCHOME I WINDA. Do cholery jasnej! Ta zatoka po otwarciu metra była tylko raz wykorzystywana - jako przystanek dla MPP... Czy tak powinien wyglądać układ przystanków na (całe szczęście tymczasowym) węźle przesiadkowym? Czy naprawdę nikt nie może ruszyć tyłka z Żelaznej 61, żeby na własne oczy zobaczyć, jak na codzień mieszkańcy na zachód od Woli muszą walczyć z odrealnionymi pomysłami? A może czas wprowadzić nowe hasło - "pasażer - gowno w komunikacji"? To chyba by najlepiej okreslilo wzrastajaca liczbe debilnych decyzji w warszawskim zbiorkomie.
Wysłano z mojego ziemniaka przy użyciu odcedzaka.