521man1956 pisze:Widzę, że w dyskusji wszyscy patrzą na nową trasę 311 z perspektywy Gocławia. Że traci on dojazd do Urzędu Dzielnicy na Terespolskiej, sądów, szkół itp. Skoro tak, to może 311 zostawić na starej trasie, a pętlę na Kamionku (która przecież swoje kosztowała) wykorzystać dla jakiejś linii z prawdziwego zdarzenia, która da sensowną ofertę przewozową dla mieszkańców nowych osiedli na Grochowie.
Myślałem o różnych rozwiązaniach, ale do tej nowej układanki najbardziej pasuje mi 141.
Komunikacja miejska na Pradze Południe
Moderator: Wiliam
ŁK
Czy uważasz, że tym, czego najbardziej potrzebują mieszkańcy tego rejonu jest dojazd do Falenicy?
Takman1956 pisze:Czy uważasz, że tym, czego najbardziej potrzebują mieszkańcy tego rejonu jest dojazd do Falenicy?
ŁK
A możesz to jakoś uzasadnić?
A to współczuję.
Skoro moi przedmówcy już powymieniali się uprzejmościami, to może wrócilibyśmy do tematu podstawowego?
A może ktoś tutaj wyjaśni dlaczego 135, całkiem popularna linia międzydzielnicowa, ale też obsługująca unikalne relacje lokalne na Pradze Południe, ma nieustannie od wielu lat tak słaby rozkład 15-20-30?
A może ktoś tutaj wyjaśni dlaczego 135, całkiem popularna linia międzydzielnicowa, ale też obsługująca unikalne relacje lokalne na Pradze Południe, ma nieustannie od wielu lat tak słaby rozkład 15-20-30?
135 chyba kiedyś było cały dp co 15 minut. Ale to było jak jeszcze przed zmianą trasy.
- Emyl
- Podrzędne Chamidło
- Posty: 6942
- Rejestracja: 13 wrz 2009, 16:34
- Lokalizacja: E91 ▸ Sbarascherstr.
- Kontakt:
Właśnie dlatego ma taki kijowy takt, że jest międzydzielnicowo-socjalno-lokalna i na niektórych odcinkach wozi powietrze. Poza tym ma absurdalną trasę. Rozumiem, że JNJ może chcieć pojechać raz w tygodniu na Szembeka, ale już Kamionek i Grochów ma w tym kierunku sto lepszych połączeń. To samo na Pragę, prawie wszędzie można dojechać lepiej, niż 135 (częściej albo bez krążenia). Przypominam, że na sporym odcinku 135 po prostu ordynarnie dubluje tramwaje. I chodzi nie tyle o samą Grochowską, co odcinek Wileński - Międzyborska, bo nie oszukujmy się, że taki dziad (mimo iż jedzie Jagiellońską bliżej jakiejś części generatorów) oddziałuje w tamtej okolicy lepiej, niż tramwaj o wysokiej podaży i częstotliwości. Cały ten eszelon przez Szwedzką pozostawiam już w ogóle bez komentarza, bo dla mnie jest on totalnie niezrozumiałą zaszłością historyczną i nie wiem kto niby ma z tego cudownego połączenia korzystać.
Oberka po Nowej Pradze jako takiego bym nie hejtował, bo trochę lokalnych relacji można tam złapać. Choć oczywiście nie musi go kręcić 135 z głębokiej Pragi-Południe. Choć z drugiej strony - nic lepszego na zastępstwo w okolicy nie widzę.
Niekoniecznie zgadzam się ze wszystkim, co napiszę. (C) Marshall McLuhan
"Na diamentach nic nie wyrośnie. Za to kwiaty świetnie rosną na gnoju." - Josefa Idem
"Na diamentach nic nie wyrośnie. Za to kwiaty świetnie rosną na gnoju." - Josefa Idem
A jak się ma mieć 135 do pętli na Kamionku?
Ja tam o tym absolutnie przekonany nie jestem, ale na pewno, żeby zrobić z 311 coś mądrzejszego, niż wysłać je na Kamionek, trzeba ruszyć 135.
Niekoniecznie zgadzam się ze wszystkim, co napiszę. (C) Marshall McLuhan
"Na diamentach nic nie wyrośnie. Za to kwiaty świetnie rosną na gnoju." - Josefa Idem
"Na diamentach nic nie wyrośnie. Za to kwiaty świetnie rosną na gnoju." - Josefa Idem
Puszczenie 135 wywijasem przez Kamionek raczej zrobi z tej linii kolejnego muchowoza. Uważam, że powinno nadal jeździć najprostszą trasą przez Grochowską, tyle że potem do krańca na Gocławiu. A 311 out.