Absurdy rozkładowe
Moderatorzy: Poc Vocem, Tyrystor, TranslatorPS
- vernalisadonis
- Posty: 3212
- Rejestracja: 03 cze 2012, 13:12
Dokładnie, dla przewoźników liczą się wozokilometry i wykonane kursy. Nie ważne czy o czasie czy nie, ważne żeby to wyjeździć
Warszawa, 08.07.2014r., 8505/4A/519
Wrocław, 04.02.2016r., 4630/010A/146
Bydgoszcz, 05.01.2022 M202/3/55
Kraków, 19.10.2024 mc339/4A/178
Komunikacja miejska oraz kolej
Wrocław, 04.02.2016r., 4630/010A/146
Bydgoszcz, 05.01.2022 M202/3/55
Kraków, 19.10.2024 mc339/4A/178
Komunikacja miejska oraz kolej
Chyba masz rację, uważam, że należałoby odwołać cały zarząd ZTM, powołać ludzi bardziej empatycznych, czujących potrzeby komunikacyjne warszawiaków, wierzących w to, że pasażer jest najważniejszy, chociażby kilka osób z tego forum doskonale nadawałoby się do tej roli.
Przykładem znieczulicy są ostatnie zmiany po otwarciu dwóch stacji metra na Woli. Najpierw ogłoszono projekt zmian, kompletnie oderwany od rzeczywistości, potem ogłoszono szerokie konsultacje, podobno uczestniczyło w nich kilka tysięcy ludzi, i co?
Wprowadzone zmiany niewiele różnią się od pierwotnego projektu. konsultacje były więc fikcją. Po zmianach linie 155, 109 wożą powietrze, słynny stał się przystanek Pirenejska, w centrum osiedla Bemowo Lotnisko, gdzie zlikwidowano wszystkie linie pozostawiono jedynie linię nocną, aż się boję co wymyślą mistrzowie z ZTM gdy otwarte zostaną stacje metra na Pradze.
mietek
Skoro i 109, i 155 wożą powietrze, to gdzie się podziali ludzie z Torwaru i Powiśla?
Poza tym to ludziom empatycznym trzeba empatycznie zapłacić, a miejska spółka nie jest szczytem marzeń ludzi empatycznych.
Poza tym to ludziom empatycznym trzeba empatycznie zapłacić, a miejska spółka nie jest szczytem marzeń ludzi empatycznych.
ŁK
155 że wozi powietrze to było do przewidzenia, przynajmniej na odcinku centralnym, ale sami ludzie w konsultacjach chcieli takiej linii. Na Torwar najprościej byłoby przedłużyć 517 które teraz krąży wokół PKiN.
A co do Pirenejskiej to już pisałem w sąsiednim temacie, ale myślę że ktoś się zreflektuje i prędzej czy później coś tu wróci - najprościej byłoby wyprostować 171, skoro ma dowozić na Bielany, jak dawniej 112, a w zamian na Wrocławską przedłużyć albo z jednej strony 122, albo z drugiej 177; w obu przypadkach pewnie wystarczy z 1-2 brygady dorzucić, a z kolei z 171 można 1 odzyskać.
A co do Pirenejskiej to już pisałem w sąsiednim temacie, ale myślę że ktoś się zreflektuje i prędzej czy później coś tu wróci - najprościej byłoby wyprostować 171, skoro ma dowozić na Bielany, jak dawniej 112, a w zamian na Wrocławską przedłużyć albo z jednej strony 122, albo z drugiej 177; w obu przypadkach pewnie wystarczy z 1-2 brygady dorzucić, a z kolei z 171 można 1 odzyskać.
Nie zawsze chodzi o pieniądze. Znajdą się ludzie chcący pracować dla idei. Ale na państwowych posadach bardziej liczą się znajomości.
Ile kroć miałem 112 to na 6 kursów, na Pirenejskiej wysiadały/wsiadały góra cztery osoby. Wrocławska i Radiowa jest w strefie dojścia dla tych leniwych ludzi z Pirenejskiej,
Na Targówku.Mietek pisze: ↑03 sie 2022, 21:44Chyba masz rację, uważam, że należałoby odwołać cały zarząd ZTM, powołać ludzi bardziej empatycznych, czujących potrzeby komunikacyjne warszawiaków, wierzących w to, że pasażer jest najważniejszy, chociażby kilka osób z tego forum doskonale nadawałoby się do tej roli.
Przykładem znieczulicy są ostatnie zmiany po otwarciu dwóch stacji metra na Woli. Najpierw ogłoszono projekt zmian, kompletnie oderwany od rzeczywistości, potem ogłoszono szerokie konsultacje, podobno uczestniczyło w nich kilka tysięcy ludzi, i co?
Wprowadzone zmiany niewiele różnią się od pierwotnego projektu. konsultacje były więc fikcją. Po zmianach linie 155, 109 wożą powietrze, słynny stał się przystanek Pirenejska, w centrum osiedla Bemowo Lotnisko, gdzie zlikwidowano wszystkie linie pozostawiono jedynie linię nocną, aż się boję co wymyślą mistrzowie z ZTM gdy otwarte zostaną stacje metra na Pradze.
Cztery osoby to wg Ciebie za mało? Ile osób musiałoby wysiadać aby autobus zatrzymywał się na tym przystanku? Widzę, że należysz do tych empatycznych, tak na prawdę to wszędzie można z buta, tylko nie każdy może a komunikacja winna być też dla tych najsłabszych.
mietek
- fik
- Naczelne Chamidło
- Posty: 27616
- Rejestracja: 10 gru 2005, 12:34
- Lokalizacja: so wait for me at niemandswasser
Znajomości liczą się nie mniej na posadach prywatnych, które na dzień dobry są płatne o wiele lepiej niż miejskie/państwowe. Ideowcy albo po paru latach przenoszą się do sektora prywatnego (bo narobili sobie znajomości w toku pracy w budżetówce), albo gorzknieją widząc, że ich zaangażowanie nie ma realnego przełożenia na awanse/podwyżki/zaufanie przełożonych. Ja, na ten przykład, zrobiłem obie rzeczy i jestem zgorzkniałym, cynicznym, niezależnym ekspertem
Generalnie z mojego punktu widzenia największym problemem instytucji "państwowych" nie są nawet finanse, choć te są oczywiście często urągające ludzkiej godności, ale właśnie dramatyczny meneźment, całkowicie udupiający niezależne myślenie i promujący bylejakizm.
the only thing that closes quicker than our caskets be the factories
Cztery osoby na sześć kursów? Tak to mało. Wręcz osoby wsiadające lub wysiadające na Pirenejskiej uważałem za leniwe.
No to idąc tą logiką to jakieś 164, 264, 219, 305, 104 itp. to w ogóle powinno się powywalać, bo pewnie tam na mało którym przystanku wsiadają więcej niż 4 osoby na 6 kursów.
Odnośnie stref dojścia - powinno się je liczyć wg faktycznych przebiegów ciągów pieszych, a nie kółko wyznaczone wokół przystanku. I dodatkowo tu np. o ile faktycznie przystanki Pirenejska 02 i Wrocławska 02 są dość blisko siebie, to teraz w tym przypadku zamiast na przystanek Pirenejska 02 trzeba iść na Wrocławska 04 albo Radiowa 01, a to już znacznie dalej i kilka dodatkowych świateł do pokonania.
Weźmy też pod uwagę, że wszyscy jesteśmy coraz starsi, ogólnie społeczeństwo się starzeje i tego typu problemy trzeba bardziej brać pod uwagę i raczej dogęszczać sieć komunikacji miejskiej niż rozrzedzać.
I to co już mówiłem - 171 miałoby lepszy czas przejazdu jadąc prosto, a to jest teraz jednak linia międzydzielnicowa również.
Odnośnie stref dojścia - powinno się je liczyć wg faktycznych przebiegów ciągów pieszych, a nie kółko wyznaczone wokół przystanku. I dodatkowo tu np. o ile faktycznie przystanki Pirenejska 02 i Wrocławska 02 są dość blisko siebie, to teraz w tym przypadku zamiast na przystanek Pirenejska 02 trzeba iść na Wrocławska 04 albo Radiowa 01, a to już znacznie dalej i kilka dodatkowych świateł do pokonania.
Weźmy też pod uwagę, że wszyscy jesteśmy coraz starsi, ogólnie społeczeństwo się starzeje i tego typu problemy trzeba bardziej brać pod uwagę i raczej dogęszczać sieć komunikacji miejskiej niż rozrzedzać.
I to co już mówiłem - 171 miałoby lepszy czas przejazdu jadąc prosto, a to jest teraz jednak linia międzydzielnicowa również.
-
- Posty: 4344
- Rejestracja: 08 sie 2011, 23:20
- Lokalizacja: Stary Mokotów
- Kontakt:
Powywalać to może nie, ale myślę że jakaś drobna reforma by się przydała. Jeździłem kiedyś 164 w niedzielę i naprawdę mam wątpliwości czy Kępa Zawadowska musi mieć autobus co pół godziny, bo myślę że spokojnie wystarczyłby 2x rzadziej. Podobne obserwacje, lecz dotyczące akurat dnia powszedniego, mam co do linii 264, choć tutaj tak wyglądający rozkład to akurat zasługa gminy Konstancin-Jeziorna. 219 jeździłem w sobotę i też myślę że nikomu by się specjalnie krzywda nie stała, gdyby zamiast 3 autobusów jeździły tylko 1-2. Przez całą zmianę przewiozłem może ze 30 osób. Innym rozwiązaniem problemu takich linii, moglaby być zmiana taboru. Alpina są dosyć paliwożerne jak na autobusy tej klasy, Karsany Jest czy też Mercusy TGE palą ok. 9-11 litrów ropy na 100 km, a przy tym myślę że pod względem podaży miejsc, na w/w liniach byłyby zupełnie wystarczające.
Ale w skali miasta ten koszt jest tak duży, że jest równy 25 autobusom w ruchu.
Mam wrażenie, że jednak lepsze dla pasażerów byłoby dodanie 25 autobusów niż częstotliwość 5 minut np. na połączeniu Płochocińska - Targówek o 4 nad ranem
A kto te autobusy poprowadzi, jak brakuje kierowców? Nie czytałeś uważnie postów, bo mowa nie kursach o 4 rano, gdzie zainteresowanie dodatkowymi kursami byłoby okołozerowe, a i przez miasto można błyskawicznie przejechać, tylko o kursach w ciągu dnia. Np. w pełni rozumiem, że o 4 rano są realizowane PT z R-4 do CH Marki, ale jak już popołudniowe dodatki ok. 18 zjeżdżały na pusto z Marek, a częstotliwość nagle spadała z 5 do 15 minut to już nie było to akceptowalne. Tak samo puste przebiegi w ciągu dnia na 160 na odcinku Szwedzka - Dw. Centralny i odwrotnie. Zawsze się powinno rozważyć wszystkie za i przeciw.