Tabor KMŁ
Pan radny mógł coś podkręcić, ale generalnie się zgadza...Flash8222 pisze: ↑21 gru 2022, 16:34Nie zgadza się rocznik bo są z 2016Autobus Czerwon pisze: ↑21 gru 2022, 15:05Przegubowe Conecto ex. Warbus są wystawione na sprzedaż za 790 000 zł netto za sztukę, czyli 971 700 zł brutto, także cenowo mniej więcej się zgadza.
Po co spieszyć, przecież do końca życia mamy na to czas.
-
- Posty: 3035
- Rejestracja: 20 gru 2005, 16:02
- Lokalizacja: Korzysta z zespołów 3005, 3006, 3007
- ZielonyJamnik
- Posty: 997
- Rejestracja: 31 lip 2022, 8:25
Warto zaznaczyć, że w przetargu zaszła istotna zmiana. Pod wygranego zmieniono zapis rocznika z 2016 na 2015 oraz "przebieg mniejszy" niż 200tys. km na 500tys. km
Mkną po koleinach zielone jamniki...
Ciekawe że pojazdy z Warbusa rozchodzą się tak wolno, mimo że są całkiem atrakcyjne. Firma upadła w 2019 a do teraz wg TWB nie są jeszcze sprzedane lub w inny sposób wykorzystywane wszystkie Solarisy i Conecto, tj. te z ich wozów, które mają jakąś realną wartość. Pewnie leasingodawca lub syndyk żąda dużych pieniędzy, ale czy to sensowne biorąc pod uwagę że z każdym rokiem wartość tych wozów dość znacząco maleje?
Odpowiedź jest prosta.
Właściciel amortyzuje je liniowo na 8 czy 10 lat. A realna wartość spada szybciej.
Czyli jak wozy były warte 800 000 w chwili zakupu, to w momencie upadłości Warbus wartość księgowa wynosiła 500 000.
Realna wartość za to pewnie bliżej 300 000.
Teraz jeśli amortyzacji nie wstrzymano (bo to przecież tylko wirtualny koszt) to pojazdy są warte 200 000. Może za tyle sprzedadzą. A na pewno nie zrobią straty 200 000 na pojazd z któej trzeba się będzie tłumaczyć.
Właściciel amortyzuje je liniowo na 8 czy 10 lat. A realna wartość spada szybciej.
Czyli jak wozy były warte 800 000 w chwili zakupu, to w momencie upadłości Warbus wartość księgowa wynosiła 500 000.
Realna wartość za to pewnie bliżej 300 000.
Teraz jeśli amortyzacji nie wstrzymano (bo to przecież tylko wirtualny koszt) to pojazdy są warte 200 000. Może za tyle sprzedadzą. A na pewno nie zrobią straty 200 000 na pojazd z któej trzeba się będzie tłumaczyć.
Z jednej strony rozumiem, Excel to Excel i nikt w banku nie będzie się narażać dla głupiego miliona czy dwóch (syndyk chyba by urynkowił wartość z użyciem licytacji). Ale z drugiej strony takie czekanie aż zrówna się wartość księgowa z rynkową to de facto realna strata (dla cyfr z przykładu, 100k na każdym wozie) i mrożenie kapitału w niewykorzystywanym sprzęcie.
No a do tego wszystkiego dochodzi jeszcze aspekt techniczny - ZTCW te autobusy nie były szczególnie zadbane, a dodatkowe lata postoju z pewnością nie pomagają.
No a do tego wszystkiego dochodzi jeszcze aspekt techniczny - ZTCW te autobusy nie były szczególnie zadbane, a dodatkowe lata postoju z pewnością nie pomagają.