A czy między maksymalnym a powolnym rozruchem rzeczywiście będzie znacząca różnica w zużyciu energii, przynajmniej zakładając rozpędzenie się do takiej samej prędkości? Ostatecznie energia potrzebna do nadania prędkości obiektowi jest generalnie taka sama, przez pozostały czas (w jednym przypadku krótszy, w drugim dłuższy) tramwaj będzie na wybiegu/minimalnej jeździe. Przy szybszym ruszeniu trzeba będzie przez odrobinę dłuższy czas utrzymać wyższą prędkość, ale to chyba nie jest bardzo znaczące. Czy może komponenty napędu mają niższą sprawność jeśli są używane bliżej maksimum?
Za to jestem sobie w stanie wyobrazić korzyść z wolniejszego hamowania. Przy szybkim hamowaniu trzeba w krótkim czasie wytracić dużo energii i będzie mniejsza szansa, że w sekcji będzie inny pojazd chętny w krótkim czasie przyjąć tak dużą ilość, a jeśli rozproszymy to w czasie to szanse wzrosną.
Zużycie energii w różnej trakcji
-
- Posty: 5834
- Rejestracja: 11 lis 2009, 11:48
Z pamiętnika motorniczego. Początkowo swingiem jeździłem do połowy zadajnika, zarówno na rozruchu jak hamowaniu. Jazda była przyjemna dla pasażerów. Po roku zacząłem używać zadajnika w pełnym zakresie.
Przyczyna- poskracane rozkłady jazdy i tłok w mieście. Motorniczy też człowiek, lubi na pętli zapalić.
Z dnia dzisiejszego - ruszam z Ochota Ratusz na plus 1, przed Zawiszy stoję. Przede mną 1,11,1. Z Placu Zawiszy ruszam minus 3, w międzyczasie zajechało mnie z Towarowej wszystko, co mogło. Dobrze, że nie ma już 8, ta potafiła pociągnąć kilka składów przez całe ALEJE.
Przyczyna- poskracane rozkłady jazdy i tłok w mieście. Motorniczy też człowiek, lubi na pętli zapalić.
Z dnia dzisiejszego - ruszam z Ochota Ratusz na plus 1, przed Zawiszy stoję. Przede mną 1,11,1. Z Placu Zawiszy ruszam minus 3, w międzyczasie zajechało mnie z Towarowej wszystko, co mogło. Dobrze, że nie ma już 8, ta potafiła pociągnąć kilka składów przez całe ALEJE.
miłośnik 13N
Wychodzi ok. 570-580 kWh/100 km (przy średniej mocy 86 kW, wobec 420 kW zainstalowanej, 20%). Oraz wychodzi prędkość eksploatacyjna ok. 15 km/h.
Przy nominalnie 600 V to daje 24-30 kW prądu i 160-200 kWh/100 km na klimę.Swing na ogrzewanie/klimę bierze około 100A w momencie pełnego załączenia agregatów. Te zwykle po dotarciu w okolice temperatury docelowej przełączają się na pracę naprzemienną, więc wtedy zużycie spada do 40-50A.
Wychodzi mi, że w ciągu minuty może schłodzić powietrze o ok. 6-8 stopni, zakładając sprawność tylko 100% (a miewają jakieś 300%) i wymianę powietrza 100%. Nadal strasznie dużo.
W każdym razie wychodzi, że tramwaje wcale nie są ekologiczne.
E = Cw * m * dT
dT = P * t /( Cw * V * d ) = 24 kW * 60 s / (1 kJ/kg*C * 2,5 * 2,5 * 30 m3 * 1,2 kg/m3) = 6,4 *C
Czy pełzający zamach stanu zostanie odkręcony?
Sądy są na polityków - a nie dla polityków!
Sądy są na polityków - a nie dla polityków!
Propozycja. Weź samochód, najlepiej elektryczny, ale i benzyna czy diesel sie nada. Naladuj albo wlej paliwa do pełna. Ale tak najwiecej jak tylko się da.px33 pisze: ↑13 sty 2023, 23:53A czy między maksymalnym a powolnym rozruchem rzeczywiście będzie znacząca różnica w zużyciu energii, przynajmniej zakładając rozpędzenie się do takiej samej prędkości? Ostatecznie energia potrzebna do nadania prędkości obiektowi jest generalnie taka sama, przez pozostały czas (w jednym przypadku krótszy, w drugim dłuższy) tramwaj będzie na wybiegu/minimalnej jeździe. Przy szybszym ruszeniu trzeba będzie przez odrobinę dłuższy czas utrzymać wyższą prędkość, ale to chyba nie jest bardzo znaczące. Czy może komponenty napędu mają niższą sprawność jeśli są używane bliżej maksimum?
Teraz pojedź gdzieś w bezludne miejsce i zrób 30-40 cykli lekki start plus lekkie hamowanie (to drugie bez znaczenia, chyba ze elektryczny). Doładuj/dolej paliwa do pełna. Powtórka - tym razem maksymalna prędkość startu. Ale tak żeby opony dymiły. Doładuj/dolej paliwa. Zobaczysz kolosalna różnice.
^^ Tylko tramwaj nie posiada aż tak ekstremalnych możliwości rozruchu, albo ze względu na fizykę albo na konfigurację. A przy samym ruszeniu dochodzi jeszcze kwestia poślizgów, która ogranicza moc, którą powinno się podawać. Więc nie sądzę żeby rozruch tramwaju na maksymalnych parametrach był odpowiednikiem palenia gumy.
A w systemie rozruch-wybieg-hamowanie ostatecznie i tak trzeba rozpędzić masę do określonej prędkości - różnica jest taka że przy szybkim starcie trzeba nieco dłużej utrzymać prędkość. I w zasadzie to do tego pytania inspiruje mnie właśnie ecodriving - tu zwykle zalecaną taktyką nie jest wleczenie się, a raczej dynamiczne ruszanie, osiągnięcie docelowej prędkości i unikanie zatrzymań - wypisz wymaluj jazda na wybiegu.
A w systemie rozruch-wybieg-hamowanie ostatecznie i tak trzeba rozpędzić masę do określonej prędkości - różnica jest taka że przy szybkim starcie trzeba nieco dłużej utrzymać prędkość. I w zasadzie to do tego pytania inspiruje mnie właśnie ecodriving - tu zwykle zalecaną taktyką nie jest wleczenie się, a raczej dynamiczne ruszanie, osiągnięcie docelowej prędkości i unikanie zatrzymań - wypisz wymaluj jazda na wybiegu.
-
- Posty: 5834
- Rejestracja: 11 lis 2009, 11:48
Proponuję w samochodzie do prób załączyć klimę na full i otworzyć okna.
miłośnik 13N
Kiedyś mi się udało przez 15-20 minut trzymać klime na full przy 32 stopniach na zewnątrz.
Później akumulator padł.
Później akumulator padł.
Przegubowce ,to sól tej ziemi .