Nieciej pisze: ↑18 mar 2023, 2:05
A koszty dojazdów i zjazdów z takich zadupi zrzucisz oczywiście na niczemu tu nie winne prywatne przedsiębiorstwa
Z tego co wiem w momencie takich zastępstw przewoźnik ma płacone brama-brama, więc zdecydowanie nie jest przy tym stratne.
Nieciej pisze: ↑18 mar 2023, 2:05
(przy czym kary od winnych pójdą do ZTM, a nie w charakterze premii do przymusowych zastępców)
Nie bardzo rozumiem na jakiej podstawie chciałbyś takiego przedsiębiorce bardziej nagrodzić niż tym, że dostaje dodatkową możliwość zarobku. Niewielkiego, bo niewielkiego, ale zawsze.
Nieciej pisze: ↑18 mar 2023, 2:05
których pracowników tam poślesz mimo, że nie wiedzą nawet skąd i dokąd te elki jeżdżą, że pominę którędy. Na to były przetargi oddzielnie od miejskich, żeby tam jeździły typowo PKS-owe firmy, dysponujące personelem znającym miejscowe trasy i posiadające właściwy tabor.
Od dłuższego czasu w dobie wszystkich aplikacji, stron internetowych i przede wszystkim - wyposażenia autobusów bawią mnie takie tłumaczenia. Chociażby przykład Mobilisu (co prawda z Bydgoszczy, ale to jest to same oprogramowanie co w Warszawie) - normalnie w sterowniku jest wgrana trasa linii. W Krakowie w sterownikach Trapeze czy R&G też można sobie włączyć trasę - jak dla mnie argument typu
invalid. Co do taboru to nie widzę również zbyt dużej rozbieżności w warunkach jazdy na większości warszawskich eLek aniżeli liniach miejskich czy podmiejskich, więc rodzaj taboru nie ma tu żadnego znaczenia. Malowanie tylko inne...
Nieciej pisze: ↑18 mar 2023, 2:05
ZTCW to przewoźnicy z przetargów na Warszawę znajomości tamtych tras mieć nie musieli, że o zwiącholach z MZA nawet nie wspomnę - zgubiłby się taki po półgodzinie i trzeba by było z wojskiem szukać gdzie się zakopał jeden z drugim, zdjęty z 10-ma metrami Solbusa ze 107, które już trzy stacje metra łączy ze sobą wzdłuż trasy tramwajów linii 15 i 35 (ba! 520 nawet cztery) i owe 107 spokojnie 4 "państwowe" Solbusy by mogło na czas wyłączenia Pl. Powstańców Warszawy (jeszcze długoo) oddać na ratunek zabitym dechami wioskom, kosztem skrócenia do Patelni lub E. Plater chyba 03, na przeciwko środka domu nr 47 - tam CAŁY długi przystanek jest bez obsady innej, niż okazjonalnie pogot. Nawet 520 by się tam zmieściło. TAK PRZY OKAZJI: do Esperanto może pojechać właśnie 520, którego wyciąć nedasię także samo jak 521, a które obecnie na przydługich postojach obstawia niejednokrotnie aż dwoma przegubami przystanek zaprojektowany jako przelotowy na Bankowym - niestety po tak długim czasie sygnalizacja wciąż podaje im zezwalający, nawet gdy go nie potrzebują, uruchamiając cały cykl w kółko bez potrzeby, tylko dlatego, że na pętli rezonansowej stoi nikomu niepotrzebny przegubowy autobus, a przecież może to być na przycisk, jak wymyślono niegdyś dla pieszych... a nie, WRRRÓĆ! Zwiąchole z MZA nie będą w śnieżycy czy ulewie albo w upale wychodzić z klimatyzowanej kabiny, żeby sobie wyjazdowy zarezerwować - lepiej niech dostosują się wszyscy inni, przede wszystkim piesi i kierowcy indywidualni, którzy czekają na swoje zielone światła odpowiednio dłużej w każdym cyklu - przecież 520 krańcujące na przelotowym przystanku musi mieć priorytet na okrągło w imię wyższości komunikacji zbiorowej nad indywidualną - tylko dlaczego tracą przez to także piesi i rośnie lokalne zanieczyszczenie powietrza przez stojące samochody?
O zagorzałych związkowcach można by naprawdę długo i dużo pisać, ale niestety w większości w samych negatywach. Walczą o wszystko, tylko z reguły o to, o co nie ma potrzeby aktualnie walczyć...
reserved pisze: ↑18 mar 2023, 8:10
Dać takie linie miłośnikom i pojadą za darmo. Jeszcze dopłacą za taką możliwość.
Z pewnością już wszyscy lecą, żeby za darmo jeździć, nawet miłośnicy.
Georg pisze: ↑18 mar 2023, 6:14
Wracając do tematu: jeśli chodzi o wysłanie MZA na L-ki, to pełna zgoda. Kierowcy nie mają obowiązku znać tras L-ek.
Jak wyżej - jeżeli przychodzi pracować jako kierowca autobusu MUSISZ być przygotowany do poznawania nowych linii w systemie organizatora, dla którego Twój pracodawca sprawuje usługi. Inaczej IMHO to się po prostu do tej pracy nie nadajesz.