[Hydepark] Tramwaje Warszawskie

Moderatorzy: JacekM, Dantte

Łukasz
Posty: 10674
Rejestracja: 15 gru 2005, 15:48
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Łukasz » 04 lip 2023, 9:48

Kilera też naprawiali drewnianymi klockami…
ŁK

fraktal
Posty: 5491
Rejestracja: 17 gru 2005, 12:03

Post autor: fraktal » 04 lip 2023, 9:56

ashir pisze:
04 lip 2023, 9:05
I to jest przykre. Zawsze też mogli pójść śladem Białegostoku, Częstochowy, Kalisza i Lublina (Poznań celowo pomijam) i wprowadzić odpłatność przejazdów. Jak Lublin wprowadził opłatę 30 zł to od razu tłum chętnych zniknął. :D Tylko znając życie to jeszcze byłby problem kto i jakimi kanałami miałby sprzedawać te bilety...
Będę trochę w kontrze. Nie widzę nic złego w tym, że na ten krakowski zabytek trzeba się zapisać, o ile możliwość zapisu będzie w miarę łatwo dostępna (nie tylko dla "znajomych królika") i kursów będzie więcej niż dwa dziennie. Myślę, że podróżowanie nawet najwspanialszym zabytkiem w mega tłoku nie jest zbyt przyjemne dla nikogo.

Awatar użytkownika
Krzysztof_J
Posty: 455
Rejestracja: 19 wrz 2018, 15:34
Kontakt:

Post autor: Krzysztof_J » 04 lip 2023, 10:56

Jak dla mnie, to gadanie o rzekomo zbyt małej pojemności, to tylko próba usprawiedliwienia TW. Jakby im zależało, by ten wagon jeździł na T, to by jeździł. Na co dzień na linii T nie ma takich tłumów jak, np. w Noc Muzeów, kiedy to rzeczywiście z reguły jest tyle chętnych, że nawet jakby pojechał 3x13N, to byłby tłok. A jeśli jest dużo ludzi, to z reguły tylko na fragmentach trasy.

ashir
Posty: 27743
Rejestracja: 14 paź 2009, 16:36
Lokalizacja: Targówek

Post autor: ashir » 04 lip 2023, 11:07

fraktal pisze:
04 lip 2023, 9:56
ashir pisze:
04 lip 2023, 9:05
I to jest przykre. Zawsze też mogli pójść śladem Białegostoku, Częstochowy, Kalisza i Lublina (Poznań celowo pomijam) i wprowadzić odpłatność przejazdów. Jak Lublin wprowadził opłatę 30 zł to od razu tłum chętnych zniknął. :D Tylko znając życie to jeszcze byłby problem kto i jakimi kanałami miałby sprzedawać te bilety...
Będę trochę w kontrze. Nie widzę nic złego w tym, że na ten krakowski zabytek trzeba się zapisać, o ile możliwość zapisu będzie w miarę łatwo dostępna (nie tylko dla "znajomych królika") i kursów będzie więcej niż dwa dziennie. Myślę, że podróżowanie nawet najwspanialszym zabytkiem w mega tłoku nie jest zbyt przyjemne dla nikogo.
Generalnie się z Tobą zgadzam, chociaż po jednym sezonie takich zapisów mailowych w Lublinie z tego zrezygnowano, bo później były z kolei pretensje o prowadzenie zapisów od razu na wszystkie terminy. Odpłatność spowodowała, że czy zaplanujesz wycieczkę miesiąc czy dzień wcześniej to i tak kupisz bilet. ;-)
Krzysztof_J pisze:
04 lip 2023, 10:56
Jak dla mnie, to gadanie o rzekomo zbyt małej pojemności, to tylko próba usprawiedliwienia TW. Jakby im zależało, by ten wagon jeździł na T, to by jeździł. Na co dzień na linii T nie ma takich tłumów jak, np. w Noc Muzeów, kiedy to rzeczywiście z reguły jest tyle chętnych, że nawet jakby pojechał 3x13N, to byłby tłok. A jeśli jest dużo ludzi, to z reguły tylko na fragmentach trasy.
Dokładnie Tetką na ogół nie jeżdżą tłumy.

KM
Posty: 136
Rejestracja: 05 lis 2018, 19:33

Post autor: KM » 04 lip 2023, 11:21

Problem z tym wagonem jest duży. TW wzięło go nie mając pojęcia jaka jest jego pojemność i możliwa maksymalna prędkość z pasażerami. Początkowo były pomysły puszczenia wagonu na Tetce w różnych formach: jako liniowy wóz na specjalną trzecią brygadę, jako wóz na wtyczce Tetki z obsługą przystanków i jako wóz na wtyczce Tetki bez obsługi większości przystanków.

Jak dla mnie najlepszym rozwiązaniem jest wtyczka T bez obsługi pasażerskiej na każdym przystanku. Wagon w krakowskich warunkach linii turystycznej (mniejsza częstotliwość innych linii na ciągach, luźny rozkład traktowany jako sugestia) może sobie pozwolić na wolną jazdę, dłuższą obsługę przystanków i zabieranie większej liczby pasażerów (tam kursuje z doczepą). W warszawskich warunkach nawet w trakcie przejazdu zamkniętego bez obsługi przystanków wagon wlókł za sobą dwa inne liniowe tramwaje. No ale skończyło się na tym, że TW nie chciało współpracy z ZTM, nazywając wymianę "własnym projektem marketingowym spółki". Wagon przywieziony aż z Krakowa i wzięty na cały sezon wyjedzie gdzieś około 8 razy...

Awatar użytkownika
Glonojad
Dark Lord of The Plonk
Posty: 26847
Rejestracja: 13 gru 2005, 23:39
Lokalizacja: z Ochoty, jak to płaczki

Post autor: Glonojad » 04 lip 2023, 12:17

Noooo, teza że "TW nie chciało współpracy z ZTM" jest bardzo ciekawa, jakieś źródła?
Wypowiedź ta stanowi moje prywatne zdanie i nie może być cytowana lub analizowana w związku z moją działalnością w jakiekolwiek instytucji z którą mogę lub mogłem współpracować, ani jako stanowisko tej instytucji. Nie wyrażam także zgody na jej przetwarzanie w żadnej formie technicznej ni magicznej.

Awatar użytkownika
TranslatorPS
Posty: 635
Rejestracja: 16 sie 2012, 20:11
Lokalizacja: スハ・ベスキツカ乗務区

Post autor: TranslatorPS » 04 lip 2023, 13:47

ashir pisze:
03 lip 2023, 23:33
(...) U nas 607 nawet jednej doczepy nie ciągnie, a w Krakowie z powodzeniem ciągnie dwie doczepy i to pomimo tłumów w wagonach. Nie ma limitowania pasażerów, wsiada ten kto się zmieści, a trasy nieraz są naprawdę długie i ciężkie. (...)
Miałem okazję jechać trójkolorowcem na wszystkich trzech trasach, o których zresztą wspomniałeś sam, i powiem tyle – krakowska obsługa nie jest przesadnie zadowolona z 607, twierdzi, że wagon jest dostosowany elektromechanicznie do jazdy solo i mimo wszystko z dwoma doczepami się w Krakowie męczy. Drużyny przedwczoraj pół żartem pół serio stwierdziły, że jak 11 czerwca wyjechał na 15tkę, to nadmiarowy wybiło jakieś 67 razy na całej służbie (2 kółka liniowe plus wyjazd/zjazd, razem 90 km z przecinkiem) – ale to jest po części też kwestia tras, które płaskie w Krakowie nie są, oraz wyczucia motorniczego, który czasami za szybko dodaje pozycje na nastawniku. Na 23 teraz też się męczył na wyjeździe z Rzemieślniczej w Wadowicką, gdzie jest wyjazd pod górkę, ale tutaj były dywagacje, czy szyny były przeczyszczone (obecne wszystkie wyjazdy z Podgórza są w Brożka, więc tor na trasie 23 nieużywany) i czy nie trzymał ktoś hamulca gdzieś z tyłu. Z drugiej strony krakowski trójskład eNek na 23 takich problemów z grubsza nie miał (poza podjazdem na łuku przy ZP Prokocim Szpital...) i rozkładu się nieźle trzymał.

Co nie zmienia faktu, że jak na skład, który przyciąga naprawdę dużo uwagi w Krakowie (z czterech zabytków w ruchu 11 czerwca, czy trzech przedwczoraj 2 lipca, zawsze miał największe obłożenie), to sprawuje się nieźle, i nie licząc wykolejenia poznańskiej doczepy na rozjeździe na Rondzie Czyżyńskim podczas ostatniego kursu liniowego 15tki to robotę naprawdę dobrą odwala, nawet jeśli na końcowy przyjeżdża -12'.
KM pisze:
04 lip 2023, 11:21
(...) Wagon w krakowskich warunkach linii turystycznej (mniejsza częstotliwość innych linii na ciągach, luźny rozkład traktowany jako sugestia) może sobie pozwolić na wolną jazdę, dłuższą obsługę przystanków i zabieranie większej liczby pasażerów (tam kursuje z doczepą). (...)
Szlaki może są i luźniejsze, bo 0 kursuje w niedziele przy standardowej częstotliwości f-20 na całej sieci tramwajowej, ale rozkład jest rozpisany wg standardowych czasów przejazdu. Jedyny jego luz to tak naprawdę dłuższe postoje na pętlach, ale nawet i tam trzeba uważać i wpisać się w układ linii standardowych (np. na Cichym Kąciku 0 w rozkładzie wakacyjnym wpisuje się pomiędzy 6tki, bo współdzieli tam tor od kiedy ktoś wymyślił postoje 30' na 20tce).
Ten od cyferek i tłumaczeń.
Ostatni manual miejski: Kraków 12240 > 538-04, 23.07.2023
Ostatni wysokopodłogowy miejski: Kraków 12240 > 538-04, 23.07.2023
Ostatni 5B/6B: EN57-2070 > ROJ 30517, 22.02.2024
Ostatni pod banderą ZTM: 6208 > 13/189, 7.01.2023

ashir
Posty: 27743
Rejestracja: 14 paź 2009, 16:36
Lokalizacja: Targówek

Post autor: ashir » 04 lip 2023, 14:13

Dokładnie i ja nawet składem SN1+PN3 dojechałem na Cichy Kącik punktualnie. :-)

Awatar użytkownika
person
(geograf)
Posty: 8424
Rejestracja: 15 gru 2005, 2:45
Lokalizacja: z szafy

Post autor: person » 04 lip 2023, 15:10

How it started:
ashir pisze:
03 lip 2023, 23:33
SN4 nie wyjedzie jednak na linię T, bo wagon ma... zbyt małą pojemność. Kompromitacja pracowników Tramwajów Warszawskich (działu marketingu?) na całej linii, absolutny brak profesjonalizmu, skoro dopiero po dostawie wagonu do Warszawy i naopowiadaniu głupot do mediów (nawet na swojej stronie do dnia dzisiejszego nie skorygowali artykułu https://tw.waw.pl/krakow_warszawa_wakacje/) zorientowali się jaką pojemność i wartość ma ten wagon.
How it ended:
ashir pisze:
04 lip 2023, 11:07
Krzysztof_J pisze:
04 lip 2023, 10:56
Jak dla mnie, to gadanie o rzekomo zbyt małej pojemności, to tylko próba usprawiedliwienia TW. Jakby im zależało, by ten wagon jeździł na T, to by jeździł. Na co dzień na linii T nie ma takich tłumów jak, np. w Noc Muzeów, kiedy to rzeczywiście z reguły jest tyle chętnych, że nawet jakby pojechał 3x13N, to byłby tłok. A jeśli jest dużo ludzi, to z reguły tylko na fragmentach trasy.
Dokładnie Tetką na ogół nie jeżdżą tłumy.
(pogrubienie moje)

Zatem: ma za małą pojemność, czy nie ma za małej?
TW dało ciała, czy winny jest ZTM, który "czepia się różnych dziwnych rzeczy" - jak ktoś mi napisał gdzieś indziej w odpowiedzi na link do tej dyskusji?

BTW. Daję soczyście czerwoną gwiazdkę za określenie "TW to tramwajowy Mobilis". Bdb. ;)

ashir
Posty: 27743
Rejestracja: 14 paź 2009, 16:36
Lokalizacja: Targówek

Post autor: ashir » 04 lip 2023, 16:43

person pisze:
04 lip 2023, 15:10
How it started:
ashir pisze:
03 lip 2023, 23:33
SN4 nie wyjedzie jednak na linię T, bo wagon ma... zbyt małą pojemność. Kompromitacja pracowników Tramwajów Warszawskich (działu marketingu?) na całej linii, absolutny brak profesjonalizmu, skoro dopiero po dostawie wagonu do Warszawy i naopowiadaniu głupot do mediów (nawet na swojej stronie do dnia dzisiejszego nie skorygowali artykułu https://tw.waw.pl/krakow_warszawa_wakacje/) zorientowali się jaką pojemność i wartość ma ten wagon.
How it ended:
ashir pisze:
04 lip 2023, 11:07
Dokładnie Tetką na ogół nie jeżdżą tłumy.
(pogrubienie moje)

Zatem: ma za małą pojemność, czy nie ma za małej?
TW dało ciała, czy winny jest ZTM, który "czepia się różnych dziwnych rzeczy" - jak ktoś mi napisał gdzieś indziej w odpowiedzi na link do tej dyskusji?

BTW. Daję soczyście czerwoną gwiazdkę za określenie "TW to tramwajowy Mobilis". Bdb. ;)
Już tłumaczę, na początku przedstawiłem zdanie Tramwajów Warszawskich. W zasadzie spółka zamiast poinformować w stylu "Zmieniliśmy plany, jednak SN4 nie wyjedzie na linię turystyczną T, ale nie martwcie się. W zamian zorganizujemy bezpłatne wycieczki, a o mijanych miejscach opowie przewodnik. Poniżej podajemy terminy i godziny kursowania wagonu oraz zasady dystrybucji zaproszeń" to tylko odniosła się do komentarzy. Na stronie firmowej dalej informacja wprowadza w błąd. To jest absolutna amatorka, jeżeli nie potrafią nawet zatuszować swoich błędów. Uważam, że wina leży absolutnie po stronie TW. Nawet jak ZTM miałby coś przeciwko to za nim sprowadzono wagon należało zaopiniować to przez ZTM, KMKM oraz UM i ustalić jaki wagon najlepszy byłby do sprowadzenia. Przecież klubowicze mieli nawet służbę na tym wagonie w zeszłym roku. Czy TW zapytało KMKM o opinię na temat wagonu? W transporcie ten wagon się skurczył, że TW samo siebie zaskoczyło co za wagon wzięli? Może MPK w Krakowie powinno wcześniej wysłać folder ze zdjęciami i danymi technicznymi pojazdów historycznych ze swojej kolekcji z ewentualną adnotacją jakich wagonów absolutnie nie wypożyczą? Za takie akcje nie powinny brać się osoby, które nie mają pojęcia o tramwajach. W porównaniu do Warszawy, gdzie nie ma nawet namiastki Muzeum Komunikacji to ten (i inne) wagon(y) mógł każdy zobaczyć w Muzeum Inżynierii i Techniki. Widać nikt z TW nigdy nie był tam ani nie korzystał z KLM, a przynajmniej wtedy kiedy był dostępny/kursował SN4. Kraków i Poznań też mają swoich organizatorów, a jednak wypożyczone wagony jeżdżą bez problemu na linii muzealnej/turystycznej. Poznań również wymienia się autobusami z Wrocławiem, a także zaprasza "przyjaciół" na gościnne występy. W Warszawie nie do pomyślenia i tak gościnnie warszawski Neoplan N4020 kursuje po ulicach Poznania, a ani razu nie ściągnięto go do Warszawy. Już nie mówiąc o innych starszych i ciekawszych pojazdach. Na końcu wyraziłem własną opinię, że Tetka (w porównaniu do krakowskich linii, choćby 23, które kursowało w ostatnią niedzielę) raczej nie przewożą tłumów, więc nieuzasadniona jest aż taka troska o wagon. Krakusy mają luźniejsze podejście i później jedzie (a w zasadzie turla się) wypchany po brzegi San H01B na -30, ale jedzie. A jak padnie to się go zreanimuje. Nie jestem zwolennikiem przepełnionych pojazdów, czasem powinien być lepszy dobór pojazdów do zaplanowanej trasy, ale z drugiej strony robienie 2 kursów co 2 tygodnie po 20 osób mija się z celem.

Awatar użytkownika
person
(geograf)
Posty: 8424
Rejestracja: 15 gru 2005, 2:45
Lokalizacja: z szafy

Post autor: person » 04 lip 2023, 16:59

1. Straaaasznie emocjonalne podejście do czegoś, co jest linią turystyczną. (ok, brzmi jak dyskredytacja i umniejszanie, ale nie umiem teraz znaleźć lepszych słów, a spieszę się). Linią turystyczną, a nie np. ofertą na czas zamknięcia metra, czyli masowego i niezbędnego tysiącom ludzi na godzinę. Ba! Do czegoś, co od lat w warunkach warszawskich jest ofertą niedoreklamowaną, a już na pewno - nieprzepełnioną (poza wyjątkami, jak np. kursy z przewodnikiem - takowego akurat w tym SN4 nie musiałoby być).
Strasznie dużo żalu i goryczy.*
2. Ciekawie czyta się sprostowanie, w którym autor przekonuje, że "na początku przedstawiłem zdanie" kogoś obcego, następnie sugeruje (próbuje włożyć w czyjeś usta?) sugerowaną odpowiedź dla tegoż, po czym ten sam autor dodaje, że później wyraził swoją opinię.
a. nie było nigdzie informacji, że początkowe zdanie to cytat z oficjalnego komunikatu lub z jakiegokolwiek artykułu,
b. pełno goryczy i jadu - ale o tym już napisałem powyżej,
c. "na stronie firmowej dalej informacja wprowadza w błąd" - z tego co widzę, to na stronie www jest info, że w te wakacje, a tegoroczne wakacje dopiero się rozpoczęły; skąd pewność, że nie wytoczą tego pojazdu choćby raz?
d. przypominam, że TW co teoretycznie spółka prawa handlowego - czy takiej zamiany nie wykonali na własny rachunek? Tak, wymienianie się na pojazdy i trzymanie ich w zajezdni jest... dziwne, ale mimo to nie róbmy z tego apokalipsy, nie bijmy w dzwony, czy tam tarabany - zachowajmy pewne proporcje. Dla zdrowia psychicznego chociażby.



* BTW. Też tak miałem - zmieniłem pracę i mi lepiej. Polecam albo zmienić pracę, albo znaleźć równoległe hobby. Przestaje to niszczyć duszę (tudzież umysł - w zależności kto w co wierzy).

ashir
Posty: 27743
Rejestracja: 14 paź 2009, 16:36
Lokalizacja: Targówek

Post autor: ashir » 04 lip 2023, 17:17

Na co dzień w pracy nie zajmuję się transportem publicznym, więc nie musisz się martwić o moje zdrowie psychiczne. Po prostu jak mi się coś nie podoba to to krytykuję i staram się podać argumenty, a jak coś podoba to chwalę to i też staram się uzasadnić. W stosunku do siebie również staram się być krytyczny. Warto też innych podpatrywać co im wychodzi, a co nie i wyciągać wnioski. Można też jak Elbląg puścić 5N po zdezelowanym torowisku, gdzie pomimo korzystania z mikrofonu w czasie jazdy nie słychać przewodnika PTTK, więc przez 90% czasu podróży produkuje się na marne i udawać, jak jest fajnie. Do czasu, bo w tym roku już chyba nie wyjechali. ;)

Na marginesie interesuję się też kolejkami wąskotorowymi. W tym roku jednemu z operatorów padła lokomotywa i potrzebował miesiąc na jej naprawę, a w tym czasie zawiesił 60% kursów. Przyjęli założenie prowadzenia ruchu codziennego bez żadnej rezerwy. Innemu operatorowi również uległa awarii lokomotywa, a pomimo prowadzenia tylko kursów weekendowych w ciągu 25 minut uruchomił lokomotywę rezerwową i zrealizował wszystkie kursy tego dnia i to bez opóźnienia! Sama lokomotywa niezbyt reprezentacyjna, ale sprawna i dopuszczona do ruchu. Z jednej strony amatorszczyzna, z drugiej profesjonalizm. Od kogo Twoim zdaniem warto się uczyć, od tego, któremu się popsuł pojazd i biedny rozkłada ręce czy też od tego, który pomimo sytuacji losowej zakasa rękawy i działa? TW samo sobie robi pod górę, a potem zdziwienie, że im nie wychodzi. 8-(

gfedorynski
Posty: 717
Rejestracja: 09 sie 2010, 15:45

Post autor: gfedorynski » 04 lip 2023, 19:00

Dość interesująco wygląda porównanie weekendu w Warszawie i Krakowie - u nas goszczony wagon wypuszczony jest na dwa zamknięte kursy, wagon tetki gubi na mieście skrzynię z akumulatorami.

W tym samym czasie w Krakowie na liniach turystycznych jeżdżą dwa(!) trójskłady oraz skład(!) przegubowców.

Nie podoba mi się krakowska produkcja zabytków na życzenie, ale przynajmniej potem umieją je eksploatować.

ashir
Posty: 27743
Rejestracja: 14 paź 2009, 16:36
Lokalizacja: Targówek

Post autor: ashir » 04 lip 2023, 19:37

Dodajmy, że w Krakowie dzień zakończony bez awarii, a dwa trójskłady jeszcze w jedną stronę jeździły przez teren zajezdni Podgórze. Oczywiście dla pełnego obrazu sytuacji SN4 zawracał przez teren zajezdni Praga, więc powiedzmy w tym aspekcie remis.

KM
Posty: 136
Rejestracja: 05 lis 2018, 19:33

Post autor: KM » 04 lip 2023, 19:55

ashir pisze:
04 lip 2023, 19:37
(...) SN4 zawracał przez teren zajezdni Praga, więc powiedzmy w tym aspekcie remis.
W ubiegłą niedzielę SN4 nie zawracał przez teren zajezdni Praga. Wypadła ona z trasy.

ODPOWIEDZ