Rewitalizacja Chłodnej i "Dzikiego Zachodu"

[Nieciej]

Grójecka 184 figuruje w gminnym rejestrze zabytków (Kamienica Brunona i Leona Wilmanów) jako ID: OCH05263, pod numerem porządkowym 2886. Została doń włączona 24.07.2012 i posiada kartę ewidencyjną (nie dziwi, skoro dzielnica była użytkownikiem budynku):
https://um.warszawa.pl/documents/63122/ ... 4498783658
Powinieneś być w stanie sam to sprawdzić - mnie znalezienie statusu tej budowli zajęło 10 minut, choć nie jestem specjalistą od wygrzebywania zabytków.

Obecnie to własność prywatna, zwrócona przez miasto kilka lat temu (około momentu, gdy wyprowadził się stamtąd GGKO - Gminna Gospodarka Komunalna Ochota Sp. z o.o. i pojawiły się tabliczki o terenie prywatnym, zagrożeniu budowlanym, spadających tynkach i groźbie ujęcia przez agentów ochrony jednej ze znanych firm, gdyby ktoś ośmielił się wtargnąć do wnętrza, przy czym obecnie ta ochrona jest chyba już tylko za pomocą owych tabliczek i okolicznych mieszkańców, przewalających się tam tłumnie od świtu do nocy - obok stoi gmach na przeszło 500 mieszkań z częścią hotelową).

Przestań zatem marzyć o jakichś lewoskrętach i przebudowie układu drogowego kosztem tej kamienicy i działki, na której ona stoi - nic takiego nie nastąpi, bo dopóki się ta kamienica nie zawali, współwłaściciele będą ze sobą walczyć o maksymalizację zysku za pomocą prawników, a jak już się zawali, sprzedadzą pod patodeweloperkę, bo planu miejscowego NIE MA.

Po prostu ZAPOMNIJ.
Pomijam tu fakt, że nade wszystko tramwaje POTRZEBUJĄ przystanku przy Harfowej, wręcz KRZYCZĄ o niego i... ON TAM NIE POWSTAŁ - nawet przy okazji gruntownej przebudowy skrzyżowania. Tak samo tramwaje będą krzyczały o przystanki na Sobieskiego i Gagarina, ale ich tam nie będzie - bo tak jest taniej i wygodniej... miastu budować miasto, wyrzucając grube miliony w błoto na budowę szyny, która jest środkiem transportu dla wybranych, bo żal jeszcze paru dodatkowych na poszerzenia, wyburzenia i wykupy, żeby te przystanki miały fizycznie gdzie powstać. To (niestety dla miasta i jego Planu Transportowego) potwierdza WYŻSZOŚĆ komunikacji autobusowej nad tramwajową - autobus 154 co kilkanaście/kilkadziesiąt minut otrzymał przystanek przy Harfowej - tramwaje co 3 minuty już NIE! 519 i 522 mają przystanki wzdłuż Sobieskiego co 300m - tramwaj do Wilanowa będzie znacznie bardziej pospieszny i około połowy z nich mieć NIE BĘDZIE, więc te PRZYSPIESZONE autobusy będą musiały jeździć nadal, że nie wspomnę o 116, którego sporą część tramwaj ów także powinien zeżreć, gdyby tylko rzeczywiście spełniał potrzeby komunikacyjne wszystkich okolicznych i był DOSTĘPNY w rozsądnej odległości od ich siedzib (i bynajmniej mam tu na myśli wasze normatywy - mówię o ROZSĄDNEJ, inaczej będą ŻĄDAĆ autobusów dla emerytów, a posiadacze pojadą samochodem) - można by to 116 zawracać wręcz na Piaseczyńskiej, jak dawniej 122/422 - dalej podróżowano by tramwajem.

[Bastian]

To co ile tramwaj ma się według ciebie zatrzymywać, żeby był dobry, co 150 metrów? A metro co ile?

[fik]

Ponieważ tramwaje nie mają przystanków co chwilę, trzeba utrzymywać autobusy, ale koniecznie przyspieszone, żeby nie miały przystanków co chwilę. Wszystko zrozumiałe

[primoż]

To co ile tramwaj ma się według ciebie zatrzymywać, żeby był dobry, co 150 metrów? A metro co ile?

Przecież to nie chodzi co ile metrów, tylko o to, żeby zatrzymywał się od domem.

Ponieważ tramwaje nie mają przystanków co chwilę, trzeba utrzymywać autobusy, ale koniecznie przyspieszone, żeby nie miały przystanków co chwilę. Wszystko zrozumiałe

Jeszcze do tego dodać linię ekspresową z dwoma przystankami na trasie: jeden pod domem, drugi na św. patelni

[Nordyk110]

Ponieważ tramwaje nie mają przystanków co chwilę, trzeba utrzymywać autobusy, ale koniecznie przyspieszone, żeby nie miały przystanków co chwilę. Wszystko zrozumiałe

Aha i po to jest 521?

[primoż]

521 jest plastrem na usta wawerskich pieniaczy.

[KwZ]

Aha i po to jest 521?

Po co jest 521? Cel istnienia 521 jest celem samym w sobie.

[Nieciej]

To co ile tramwaj ma się według ciebie zatrzymywać, żeby był dobry, co 150 metrów? A metro co ile?

Czegoś nie rozumiesz? Kolega poniżej twojego pytania już ci nieco rozjaśnił.
NOWOBUDOWANY tramwaj z równoległymi do niego STARYMI przyspieszonymi autobusami, to wywalone w błoto SETKI MILIONÓW złotych.
Tramwaj ma się zatrzymywać ZAMIAST autobusów wszędzie tam, gdzie one się przez dziesięciolecia zatrzymywały, dopóki NIE BYŁO tramwaju - LUB NAWET CZĘŚCIEJ, jak na Waszyngtona, Jagiellońskiej, Puławskiej, itd, a nie co drugi obecny przystanek autobusowy na Sobieskiego, bo jak zwykle niedasię (w tym przypadku wygospodarować miejsca na przystanki tramwajowe w pasie drogowym) - tramwaje właśnie nie są metrem i nie jest ich przywilejem zatrzymywać się co kilometr - nie warto ich budować, jeśli mają pracować jedynie dla wybranych grup bloków, zamiast całych osiedli, bo pozostałym nie opłaci się do nich tyle czasu iść i zażądają pozostawienia autobusów (będą mieli rację).
Metro też nie jest ideałem i do podjeżdżania o jedną stację nie jest przydatne - lepiej wynająć elektryczną hulajnogę lub miejski rower, niż się do niego dostawać i potem stację dalej wydostawać się z powrotem na powierzchnię - to pożera niemało czasu, którego nie rekompensuje szybkie pokonanie odcinka od peronu do peronu).

521 jeździ jak jeździ, ale to nie ode mnie zależy - w Wawrze już nie mieszkam, a na Ochocie jadę 521, gdy stoi na światłach przed skrętem z Bitwy w Grójecką, a ja akurat idę na przystanki w kierunku Centrum - z wyjątkiem naprawdę mocnych korków wciąż jest szybsze nie tylko z Bitwy do Gocławka, ale nawet do Pl. Zawiszy i Centrum od SNUJĄCYCH SIĘ po Ochocie (w szczycie to stadami) z Vmax 15-30 (no, do 40) tramwajów z ich niereformowalnymi rozjazdami na 15 i antyspołecznym, sądowym kuriozum na wiadukcie Poniatowskiego (oraz sypiącymi się dylatacjami - już w obu kierunkach), ale czekać na dawną "cetkę" specjalnie to nie warto - jak dla mnie można od dziś choćby skrócić do Wiatracznej i nazwać 113, ale niech to do cholery zacznie zatrzymywać się w każdym kursie z Falenicy na przystanku przed wlotem Waszyngtona, a nie tylko wtedy, kiedy można się NIE przesiadać (!) z wozu jadącego do Szczęśliwic, bo przesiadanie się ze skróconych na Żółkiewskiego (dawniej z autobusu na tramwaje najwygodniej, ale kiedyś wszystkie 9-tki jechały na Gocławek) zabiera ludziom jakoś z POŁOWĘ tych skróconych do Wiatracznej (tj. znowu zamiast jechać tym przeklętym 521 do Centrum, jak dawniej, to znowu STOISZ I CZEKASZ na tramwaj kolejne ileś minut, aż zjawi się odpowiedni), a późnym wieczorem WSZYSTKIE, bo spora liczba "ostatnich" kursów 9-tki w ogóle nie jeździ do/z Gocławka, zaś po dojeździe na pętlę Wiatraczna tym ewentualnym 113 masz ZNIECHĘCAJĄCO dużo do przejścia, aby mieć dostępne WSZYSTKIE tramwaje na Waszyngtona (tj. komplet kursów 9 i jeszcze 24 do tego). To samo powinno dotyczyć ABSOLUTNIE WSZYSTKICH linii KOŃCZĄCYCH na WIATRACZNEJ, bo przesiadki na 9/24, ale i na 3/6/22/26 dostępne na sąsiednich zbiorczych przystankach mają być WYGODNE (dla pasażerów - nie dla kierowców autobusów), a nie maksymalnie upierdliwe - przeloty ze Starego Grochowa już to dostały, czekamy na resztę.

[Bastian]

Tramwaje mają się zatrzymywać co chwilę, ale są złe, bo się snują. Nie widzę w tym logiki.

[kocur]

Czego nie rozumiesz? Ja również nie widzę logiki w ograniczeniu vmax dla tramwajów do 15 km/h bo jakiś ... tak sobie wymyślił.

[Krzysztof_J]

Tramwaje mają się zatrzymywać co chwilę, ale są złe, bo się snują. Nie widzę w tym logiki.

Chyba bardziej chodziło o inne czynniki spowalniające (wspomniane 20 na wiadukcie mostu Poniatowskiego, czy o wolną jazdę na Grójeckiej - a tam gdzieś od roku robią prowizoryczny remont między Bitwy Warszawskiej a Och Teatrem, a z kolei przed pl. Zawiszy w szczycie czasem robią się zatory, chociażby ze względu na wzajemnie blokujące się 1 i 7/9/25, gdy przyjadą w innej kolejności niż światła).

[KwZ]

Przecież przystanek 521 przed skrętem w Waszyngtona to zaszłość, na dzisiejszych przepisach by go nie było, i inżynier ruchu dopuszcza go tylko dla autobusów skręcających w prawo, bo inaczej tory ruchu by się przecinały i byłaby masa wypadków.

Na Sobieskiego była zrobiona porządna analiza, gdzie wybudować przystanki. Nie żadne niedasie.

[ashir]

Aha, to dlatego ten przystanek dostały 123 i 173?