[Hydepark] Tramwaje Warszawskie

Moderatorzy: JacekM, Dantte

px33
Posty: 1587
Rejestracja: 07 lut 2011, 17:43

Post autor: px33 » 11 lis 2023, 15:45

Pablo-waw pisze:
11 lis 2023, 14:35
ZielonyJamnik pisze:
11 lis 2023, 12:28
A tymczasem tramwajarze już niedługo dostaną bardzo duże podwyżki. A mza jak zwykle daleko...

Jak dobrze rozumiem punkt 2, to ten wskaźnik 1,2 świadczy o tym, że będą mieli 20% podwyżki od podstawy?
Coś nie widać tu podwyżki. Z resztą ta jałmużna która się od lat płaci już dawno powinna być przynajmniej podwojona. Na co raczej bym nie liczył… Ale…
Może jak wszyscy w końcu znajdą lepszą robotę coś się zmieni?
Tylko jak spiąć finansowo coraz droższe tramwaje, coraz droższy prąd i dwukrotnie droższych pracowników, najlepiej przy zachowaniu niskich cen biletów? Zresztą nawet gdyby ktoś zaryzykował podwyżkę cen biletów (np. do przedwirusowego pokrycia kosztów rzędu 45-50%) to i tak budżet miasta musi się zmierzyć ze wzrostem swojej części kosztów.

Awatar użytkownika
KwZ
Posty: 10648
Rejestracja: 05 paź 2008, 22:43
Lokalizacja: z Parku Odkrywców

Post autor: KwZ » 11 lis 2023, 16:29

ZielonyJamnik pisze:
11 lis 2023, 12:28
A tymczasem tramwajarze już niedługo dostaną bardzo duże podwyżki. A mza jak zwykle daleko...

Jak dobrze rozumiem punkt 2, to ten wskaźnik 1,2 świadczy o tym, że będą mieli 20% podwyżki od podstawy?
Moim zdaniem było (podstawa + 30% premii), będzie nowa podstawa = (100%+30%)/1,2, plus 20% nowej premii.
Ten współczynnik 1,2 w ogóle jest wymieniony jako drugi do ilorazu, więc rozumiem, że jest mianownikiem.
Wychodzi na to, że zmiana polega na przesunięciu 10% z premii do podstawy.

Plus, jak słusznie pisze Bastian, 100 zł na zaokrągleniach.

U mnie w instytucji państwowej podobny manewr miał służyć jako argument dyrektora do walki o pieniądze: premię można obniżyć, podstawy nie.
Czy pełzający zamach stanu zostanie odkręcony?
Sądy są na polityków - a nie dla polityków!

fraktal
Posty: 5478
Rejestracja: 17 gru 2005, 12:03

Post autor: fraktal » 11 lis 2023, 17:24

primoż pisze:
11 lis 2023, 14:23
fraktal pisze:
11 lis 2023, 13:35
Widać priorytety niektórych motorniczych. Tylko żeby potem psycholog nie był im potrzebny.
Na chwilę obecną jedyną osobą, która potrzebowały psychologa jesteś Ty sam za wykorzystywanie tragedii (która jeszcze nie została w pełni wyjaśniona) i sugerowanie z góry winy motorniczego :-"
Raczej to nie ja psychologa potrzebuję, tylko Ty, bo widzisz problemy, których nie ma. Tak, 105tki nie są tak bezpieczne jak niskacze chociażby dlatego, że niebezpieczne są nie tylko drzwi, ale schody, z których łatwo można spaść, zwłaszcza gdy tramwaj jest w ruchu. Przecież to jest oczywistość. I pora przyjąć to do wiadomości zamiast udawać, że problemu nie ma. A już zwłaszcza gdy się jest (na szczęście już byłym) motorniczym tak jak Flash. I w związku z tym wymagają od motorniczych więcej uwagi niż niskacze i to raczej też jest oczywistość.

Łukasz
Posty: 10592
Rejestracja: 15 gru 2005, 15:48
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Łukasz » 11 lis 2023, 17:44

Nie wiem, co miałoby się stać z dzisiejszymi drzwiami. Przypominam, że kiedyś w trzynastkach i stopiatkach drzwi chodziły bardziej dynamicznie i jedynie, co mogły, to zabić. A w iksrusach to nawet hamulca nie było i ruszały z otwartymi albo z polówkami (tu zwłaszcza 57xx).
ŁK

fraktal
Posty: 5478
Rejestracja: 17 gru 2005, 12:03

Post autor: fraktal » 11 lis 2023, 18:05

Drzwi to drzwi Ale dobrym zwyczajem jeszcze parę lat temu bylo, że gdy wchodziłem do 105ki to motorowi po prostu czekali aż pokonam wszystkie stopnie. A nie tylko pierwsze. A tak naprawdę, żeby było naprawdę, bezpiecznie, to powinni czekać aż znajdę się w okolicy miejsca siedzącego, choć na to nie zawsze jest czas, to fakt. Jak wysiadałem, to czekali aż się nieco oddalę od wozu. Nie wiem jak jest teraz, bo jeżdżę 105tkami, ale jeśli za bardzo skupiają się na gonieniu punktualności, trudno, żebym uznał to za bezpieczne.

Awatar użytkownika
pawcio
Posty: 25342
Rejestracja: 16 gru 2005, 13:53
Lokalizacja: Os. Wilga

Post autor: pawcio » 11 lis 2023, 18:38

px33 pisze:
11 lis 2023, 15:45
Pablo-waw pisze:
11 lis 2023, 14:35


Coś nie widać tu podwyżki. Z resztą ta jałmużna która się od lat płaci już dawno powinna być przynajmniej podwojona. Na co raczej bym nie liczył… Ale…
Może jak wszyscy w końcu znajdą lepszą robotę coś się zmieni?
Tylko jak spiąć finansowo coraz droższe tramwaje, coraz droższy prąd i dwukrotnie droższych pracowników, najlepiej przy zachowaniu niskich cen biletów? Zresztą nawet gdyby ktoś zaryzykował podwyżkę cen biletów (np. do przedwirusowego pokrycia kosztów rzędu 45-50%) to i tak budżet miasta musi się zmierzyć ze wzrostem swojej części kosztów.
W Warszawie przed pandemią to było raczej ok. 35% a teraz spadło do 25%.
Niekoniecznie zgadzam się ze wszystkim, co napiszę. (C) Marshall McLuhan
"Na diamentach nic nie wyrośnie. Za to kwiaty świetnie rosną na gnoju." - Josefa Idem

Flash8222
Posty: 7603
Rejestracja: 14 gru 2005, 23:37
Lokalizacja: Pies wam mordy lizał

Post autor: Flash8222 » 11 lis 2023, 21:13

fraktal pisze:
11 lis 2023, 18:05
A tak naprawdę, żeby było naprawdę, bezpiecznie, to powinni czekać aż znajdę się w okolicy miejsca siedzącego...
Parskłem śmiechem tak, że oplułem monitor 🤣

Awatar użytkownika
MisiekK
Posty: 7672
Rejestracja: 15 gru 2005, 18:17
Lokalizacja: Nowe Dwory Tarchomińskie

Post autor: MisiekK » 11 lis 2023, 22:29

fraktal pisze:
11 lis 2023, 17:24
Tak, 105tki nie są tak bezpieczne jak niskacze chociażby dlatego, że niebezpieczne są nie tylko drzwi,
Akurat blokada drzwiowa działa we wszystkich tak samo, więc co jest w wysokopodłogowcach bardziej niebezpiecznego?
fraktal pisze:
11 lis 2023, 18:05
A tak naprawdę, żeby było naprawdę, bezpiecznie, to powinni czekać aż znajdę się w okolicy miejsca siedzącego,
I może jeszcze frytki do tego?
Jožin z bažin kouše, saje, rdousí.... -
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów" - Stanisław Lem
Powyższy post jest tylko i wyłącznie moim prywatnym zdaniem z którym inni dyskutanci nie muszą się zgadzać.

Awatar użytkownika
Kelly
Posty: 1513
Rejestracja: 14 lis 2011, 18:29

Post autor: Kelly » 12 lis 2023, 9:42

fraktal pisze:
11 lis 2023, 17:24
primoż pisze:
11 lis 2023, 14:23
Na chwilę obecną jedyną osobą, która potrzebowały psychologa jesteś Ty sam za wykorzystywanie tragedii (która jeszcze nie została w pełni wyjaśniona) i sugerowanie z góry winy motorniczego :-"
Raczej to nie ja psychologa potrzebuję, tylko Ty, bo widzisz problemy, których nie ma. Tak, 105tki nie są tak bezpieczne jak niskacze chociażby dlatego, że niebezpieczne są nie tylko drzwi, ale schody, z których łatwo można spaść, zwłaszcza gdy tramwaj jest w ruchu. Przecież to jest oczywistość. I pora przyjąć to do wiadomości zamiast udawać, że problemu nie ma. A już zwłaszcza gdy się jest (na szczęście już byłym) motorniczym tak jak Flash. I w związku z tym wymagają od motorniczych więcej uwagi niż niskacze i to raczej też jest oczywistość.
Jesteś osobą z niepełnosprawnością, która orientuje się w komunikacji. W czym masz problem poczekać CZTERY minuty więcej na niskacza na 1?

Awatar użytkownika
tomstak
Posty: 1286
Rejestracja: 31 sty 2012, 2:00

Post autor: tomstak » 12 lis 2023, 9:54

fraktal pisze:
11 lis 2023, 18:05
Ale dobrym zwyczajem jeszcze parę lat temu bylo, że gdy wchodziłem do 105ki to motorowi po prostu czekali aż pokonam wszystkie stopnie.
Wtedy Motorowi mieli więcej czasu na przejazd.
fraktal pisze:
11 lis 2023, 18:05
A nie tylko pierwsze. A tak naprawdę, żeby było naprawdę, bezpiecznie, to powinni czekać aż znajdę się w okolicy miejsca siedzącego,
Czy ostatnio głową nie uderzyłeś o coś za mocno??

Autobus Czerwon
Posty: 4098
Rejestracja: 08 sie 2011, 23:20
Lokalizacja: Stary Mokotów
Kontakt:

Post autor: Autobus Czerwon » 12 lis 2023, 11:14

fraktal pisze:
11 lis 2023, 18:05
A tak naprawdę, żeby było naprawdę, bezpiecznie, to powinni czekać aż znajdę się w okolicy miejsca siedzącego, choć na to nie zawsze jest czas, to fakt.
Może jeszcze czerwony dywan i drink powitalny? XD

Awatar użytkownika
vernalisadonis
Posty: 3080
Rejestracja: 03 cze 2012, 13:12

Post autor: vernalisadonis » 12 lis 2023, 12:38

Kelly pisze:
12 lis 2023, 9:42
fraktal pisze:
11 lis 2023, 17:24

Raczej to nie ja psychologa potrzebuję, tylko Ty, bo widzisz problemy, których nie ma. Tak, 105tki nie są tak bezpieczne jak niskacze chociażby dlatego, że niebezpieczne są nie tylko drzwi, ale schody, z których łatwo można spaść, zwłaszcza gdy tramwaj jest w ruchu. Przecież to jest oczywistość. I pora przyjąć to do wiadomości zamiast udawać, że problemu nie ma. A już zwłaszcza gdy się jest (na szczęście już byłym) motorniczym tak jak Flash. I w związku z tym wymagają od motorniczych więcej uwagi niż niskacze i to raczej też jest oczywistość.
Jesteś osobą z niepełnosprawnością, która orientuje się w komunikacji. W czym masz problem poczekać CZTERY minuty więcej na niskacza na 1?
Właśnie wtedy nie było tramwaju nr 1, bo czekaliśmy ok 15 minut i nie było. Gdzieś w jakimś zatrzymaniu utknął. Natomiast jeździło 28 ale wszystkie brygady podjeżdżały wysokie. W pewnym momencie już musieliśmy wsiąść, bo "czas gonił".
Warszawa, 08.07.2014r., 8505/4A/519
Wrocław, 04.02.2016r., 4630/010A/146
Bydgoszcz, 05.01.2022 M202/3/55
Komunikacja miejska oraz kolej

fraktal
Posty: 5478
Rejestracja: 17 gru 2005, 12:03

Post autor: fraktal » 12 lis 2023, 21:53

MisiekK pisze:
11 lis 2023, 22:29
fraktal pisze:
11 lis 2023, 17:24
Tak, 105tki nie są tak bezpieczne jak niskacze chociażby dlatego, że niebezpieczne są nie tylko drzwi,
Akurat blokada drzwiowa działa we wszystkich tak samo, więc co jest w wysokopodłogowcach bardziej niebezpiecznego?
Już trzeci raz mówię, że w tramwajach wysokopodłogowych najbardziej niebezpieczne są schody, co sprawia, że z wysokopodłogowego tramwaju wchodzę dłużej niż do niskopodłogowego, gdzie trwa to 2 sekundy. Poza tym drzwi odskokowe mają mniejszą tolerancję na przytrzaśnięcie niż drzwi ze starych 105tek, być może dlatego, że się zamykają pod innym kątem - czyli szybciej rewersują drzwi w nowszych tramwajach - sprawdzone kilkukrotnie na pętlach, gdzie często jest włączana czasówka nawet w 105tkach.
Kelly pisze:
12 lis 2023, 9:42
fraktal pisze:
11 lis 2023, 17:24

Raczej to nie ja psychologa potrzebuję, tylko Ty, bo widzisz problemy, których nie ma. Tak, 105tki nie są tak bezpieczne jak niskacze chociażby dlatego, że niebezpieczne są nie tylko drzwi, ale schody, z których łatwo można spaść, zwłaszcza gdy tramwaj jest w ruchu. Przecież to jest oczywistość. I pora przyjąć to do wiadomości zamiast udawać, że problemu nie ma. A już zwłaszcza gdy się jest (na szczęście już byłym) motorniczym tak jak Flash. I w związku z tym wymagają od motorniczych więcej uwagi niż niskacze i to raczej też jest oczywistość.
Jesteś osobą z niepełnosprawnością, która orientuje się w komunikacji. W czym masz problem poczekać CZTERY minuty więcej na niskacza na 1?
Jesteś motorniczym z wieloletnim stażem, więc na pewno wiesz, że jak jest gdzieś zatrzymanie po trasie to żaden tramwaj nie przyjedzie. Tym bardziej jeśli się go skieruję objazdem.
Autobus Czerwon pisze:
12 lis 2023, 11:14
fraktal pisze:
11 lis 2023, 18:05
A tak naprawdę, żeby było naprawdę, bezpiecznie, to powinni czekać aż znajdę się w okolicy miejsca siedzącego, choć na to nie zawsze jest czas, to fakt.
Może jeszcze czerwony dywan i drink powitalny? XD
A wiesz, co robiłem, gdy zajezdnia nieopatrznie wysłała 105kę na niską rozkładową brygadę? Szedłem do motorniczego i mówiłem coś takiego: "Przepraszam, na tej brygadzie powinien być swing, a jest 105tka, czy mógłby mi Pan pomóc wyjść i wejść?. I, proszę ja Ciebie, wychodzili i mi pomagali. To w sumie był taki odpowiednik czerwonego dywanu i drinka. :P Flash to pewnie prędzej zamknąłby wszystkie drzwi i odjechał - wolałby zostawić pasażerów na przystanku. Nie wiem jak Ty. :P

Generalnie wiedziałem, że będzie tutaj gorrąca dyskusja, mimo że większość z dyskutujących mnie nie widziała na oczy i nie rozmawiała ze mną na żywo. Uważam jednak, że dobrze pokazać 105ki z innej strony niż tylko świetne, mało hałasujące na rozjazdach tramwaje, które najlepiej żeby jeździły po wsze czasy. Mam to gdzieś jak się zachowują motorniczowie w 105tkach, bo nie zamierzam sam się karać jazdą nimi. Jestem tylko zdziwiony, jak zawsze wszyscy oponują jak mówię tutaj, że generalnie 105tki to mało bezpieczne tramwaje, które powinny być jak najszybciej wycofane - czyli generalnie to co mówię tutaj zawsze.

Krzysztof_J
Posty: 449
Rejestracja: 19 wrz 2018, 15:34
Kontakt:

Post autor: Krzysztof_J » 12 lis 2023, 23:38

fraktal pisze:
11 lis 2023, 13:35
Ostatnio musiałem podjechać 105tką, bo 1 utknęła w zatrzymaniu, no i nawet nie udało mi się wejść do końca na górę, a Pan już postanowił zamknąć drzwi i ruszyć. Widać priorytety niektórych motorniczych. Tylko żeby potem psycholog nie był im potrzebny.
Kluczowe pytanie - który to był wagon i które drzwi oraz czy było dużo ludzi w środku? Bo może motorniczy po prostu dobrze nie widział wnętrza i zaczął zamykać drzwi, w momencie, gdy już nie widział w lusterku zewnętrznym nikogo wsiadającego? Poza tym, obecnie czas zamknięcia drzwi to co najmniej kilka sekund (poza obecnie niejeżdżącym 1252+1251 nie ma już składów z trzaskającymi drzwiami, które rzeczywiście zamykały się bardzo szybko).
fraktal pisze:
11 lis 2023, 17:24
Tak, 105tki nie są tak bezpieczne jak niskacze chociażby dlatego, że niebezpieczne są nie tylko drzwi, ale schody, z których łatwo można spaść, zwłaszcza gdy tramwaj jest w ruchu. Przecież to jest oczywistość. I pora przyjąć to do wiadomości zamiast udawać, że problemu nie ma. A już zwłaszcza gdy się jest (na szczęście już byłym) motorniczym tak jak Flash. I w związku z tym wymagają od motorniczych więcej uwagi niż niskacze i to raczej też jest oczywistość.
Ja np. kiedyś spadłem z siedzenia w Swingu, jak motorniczy dość szybko przejechał przez łuki wyjazdowe z pętli Żerań FSO (było to jedno z tych ukośnych miejsc nad wózkami). Innym razem z kolei przewróciłem się w metrze (skład serii 81), jak było bardzo mocne szarpnięcie przy samej końcówce hamowania (maks. 2 metry przed całkowitym zatrzymaniem). Tak samo można przewrócić się też w tramwaju niskopodłogowym, nie wspominając już o przypadkach chociażby gwałtownych hamowań, np. gdy jakiś kierowca/pieszy wymusi pierwszeństwo.
fraktal pisze:
11 lis 2023, 18:05
A tak naprawdę, żeby było naprawdę, bezpiecznie, to powinni czekać aż znajdę się w okolicy miejsca siedzącego, choć na to nie zawsze jest czas, to fakt.
A w niskopodłogowych, to już nie muszą na to czekać? I co w przypadku, jak nie ma wolnych miejsc siedzących? A z czasem będzie to coraz większym problemem, patrząc na większość obecnie zamawianych wagonów (szczególnie dwukierunkowych).
fraktal pisze:
12 lis 2023, 21:53
Generalnie wiedziałem, że będzie tutaj gorrąca dyskusja, mimo że większość z dyskutujących mnie nie widziała na oczy i nie rozmawiała ze mną na żywo. Uważam jednak, że dobrze pokazać 105ki z innej strony niż tylko świetne, mało hałasujące na rozjazdach tramwaje, które najlepiej żeby jeździły po wsze czasy. Mam to gdzieś jak się zachowują motorniczowie w 105tkach, bo nie zamierzam sam się karać jazdą nimi. Jestem tylko zdziwiony, jak zawsze wszyscy oponują jak mówię tutaj, że generalnie 105tki to mało bezpieczne tramwaje, które powinny być jak najszybciej wycofane - czyli generalnie to co mówię tutaj zawsze.
Można wycofać stopiątki z dnia na dzień i wprowadzić weekendowe rozkłady przez cały tydzień, tylko chyba każdy sobie zdaje sprawę, że nie spotkałoby się to ze zrozumieniem ze strony pasażerów (delikatnie mówiąc). Trudno, żeby w mieście z tak dużą liczbą wagonów, jak Warszawa przeprowadzić wymianę taboru w bardzo krótkim czasie (np. parę miesięcy), nawet kupując używane wagony np. NF6D.
Przede wszystkim, to wagony niskopodłogowe powinny być bardziej równomiernie rozdzielane miedzy linie (mamy np. 1, gdzie prawie nie ma wysokich brygad i 35, gdzie jest ich dużo).

Awatar użytkownika
Bastian
Sułtan Maroka
Posty: 36633
Rejestracja: 13 gru 2005, 14:08
Lokalizacja: Gdzieś tam na północy...

Post autor: Bastian » 13 lis 2023, 0:04

Panowie, pohamujcie się z personalnymi przytykami (-X
Honi soit qui mal y pense... Chemia teraz doszła do wspaniałych wyników. Robią wiewiórki z aminokwasów. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow

ODPOWIEDZ