Związkowcy są różni, poza tym związki reprezentują różne grupy zawodowe, nie tylko motorniczych (w TW to nie jest nawet 50% stanu osobowego). Są więc związkowcy, którzy cały czas jeżdżą równo nominał a delegacje biorąc tylko na spotkania formalne różnej maści, ale są też tacy, co będąc formalnie motorniczymi, nie są przeszkoleni do prowadzenia Swingów.
Organizacja pracy motorniczych - podciągacze i nie tylko
Moderatorzy: Poc Vocem, Tyrystor, TranslatorPS
Niekoniecznie zgadzam się ze wszystkim, co napiszę. (C) Marshall McLuhan
"Na diamentach nic nie wyrośnie. Za to kwiaty świetnie rosną na gnoju." - Josefa Idem
"Na diamentach nic nie wyrośnie. Za to kwiaty świetnie rosną na gnoju." - Josefa Idem
Natomiast ci co zarządzają też powinni mieć pojęcie techniczne oraz znać aspekty pracy motorniczego (kierowcy), a z tym bywa kiepsko.
Ci to są dopiero mądrale - zawsze od kolegi się dowiadują. Kiedyś jednemu powiedziałem, żeby przestał się ośmieszać tylko poszedł na szkolenie.
Jožin z bažin kouše, saje, rdousí.... -
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów" - Stanisław Lem
Powyższy post jest tylko i wyłącznie moim prywatnym zdaniem z którym inni dyskutanci nie muszą się zgadzać.
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów" - Stanisław Lem
Powyższy post jest tylko i wyłącznie moim prywatnym zdaniem z którym inni dyskutanci nie muszą się zgadzać.
Udał, że nie usłyszał. Czy poszedł - nie wiem.
Jožin z bažin kouše, saje, rdousí.... -
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów" - Stanisław Lem
Powyższy post jest tylko i wyłącznie moim prywatnym zdaniem z którym inni dyskutanci nie muszą się zgadzać.
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów" - Stanisław Lem
Powyższy post jest tylko i wyłącznie moim prywatnym zdaniem z którym inni dyskutanci nie muszą się zgadzać.