Absurdalne miejsca zmian

[TranslatorPS]

Niektórzy się ze mną mogą nie zgodzić, ale na logikę gdyby miał wychodzić nierówny podział czasu pracy, to w moim odczuciu zawsze powinno się dłuższą robić zmianę popołudniową niż poranną – niech kierowca zerwany w środku nocy kończy szybciej niż ten, który zaczyna w środku dnia. W świetle tej tezy 120.3 to przegięcie absolutne.

[KR88]

Tak, i wg karty drogowej 10 minut na dojazd z bramy na przystanek, zaliczając po drodze chyba 7? sygnalizatorów.

[mb112]

Tak przepraszam, skrót myślowy. Chodzi o 187.
@mb112 po prostu ci tylko tłumaczę, że akurat na tych konkretnych brygadach gdzie były przypisane deskorolki po południu były dwa koła

OK, dzięki, tak myślałem, że albo chodzi o ex-SU15, albo ex-tam gdzie potrzebne były analogowe deski

Niektórzy się ze mną mogą nie zgodzić, ale na logikę gdyby miał wychodzić nierówny podział czasu pracy, to w moim odczuciu zawsze powinno się dłuższą robić zmianę popołudniową niż poranną – niech kierowca zerwany w środku nocy kończy szybciej niż ten, który zaczyna w środku dnia. W świetle tej tezy 120.3 to przegięcie absolutne.

To już kwestia indywidualna, ja np. lepiej funkcjonuję po południu, ale wiele osób woli pracować rano. Faktycznie często są dysproporcje między zmianą A i B, ale w sumie też w ogóle długości zmian na poszczególnych brygadach zawsze przecież będą się różnić.