Warszawska Kolej Dojazdowa

Moderator: JacekM

Awatar użytkownika
Wolfchen
(Busmann)
Posty: 14782
Rejestracja: 16 kwie 2006, 9:21
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Wolfchen » 25 sty 2024, 11:02

fik pisze:
24 sty 2024, 12:43
To jak ktoś ma takie podejście, to niech nie dziwi się, że jest traktowany jak aspołeczna menda. :roll:
Aspołeczną mendą jest ktoś, kto dba o swój interes? Nie każdy ma altruistyczne zapędy, jak też nie każdy przychyla się do forsowanych metod i celów.
Łukasz pisze:
24 sty 2024, 18:51
Jakkolwiek fik zwykle te komentarze ma mocno buraczane, to jednak aspołeczna menda mi tu mocno odpowiada.
Tylko jak można być aspołeczną mendą, skoro nawet to społeczeństwo ma różne zdanie?
Łukasz pisze:
24 sty 2024, 18:51
Jeśli organizator jest poinformowany, że ma być strajk, za który nie płaci, to kto właściwie ma zapłacić za kursy, które zdecydują się wykonywać aspołeczne mendy?
Organizator został w takim razie błędnie poinformowany.
Łukasz pisze:
24 sty 2024, 18:51
Inna sprawa, że przewoźnik sam chyba nie ogarnął, że nie wszyscy mają chęć strajkować.
Ano właśnie...
Bastian pisze:
24 sty 2024, 19:30
Nauczyciele zmienili pracę, lekarze zmienili miejsce pracy. Jest lepiej?
Tym, którzy zmienili pracę zapewne tak ;) Inna sprawa, że jest druga strona medalu - władze są całkowicie impregnowane na argument, że przez utrzymywanie/tworzenie marnych warunków pracy i płacy powoduje utratę możliwości wykonywania statutowych/prawnych obowiązków. Tu widzę problem, dla idei mało kto pracuje.
S3 | S4 | R8 | R90 | RE8 | RE90 || 10 | 11 || 105 | 136 | 167 | 178 | 184 | 186 | 255 | 414 | 523 | N43

Awatar użytkownika
Bastian
Sułtan Maroka
Posty: 36626
Rejestracja: 13 gru 2005, 14:08
Lokalizacja: Gdzieś tam na północy...

Post autor: Bastian » 25 sty 2024, 11:05

Wolfchen pisze:
25 sty 2024, 11:02
Bastian pisze:
24 sty 2024, 19:30
Nauczyciele zmienili pracę, lekarze zmienili miejsce pracy. Jest lepiej?
Tym, którzy zmienili pracę zapewne tak ;) Inna sprawa, że jest druga strona medalu - władze są całkowicie impregnowane na argument, że przez utrzymywanie/tworzenie marnych warunków pracy i płacy powoduje utratę możliwości wykonywania statutowych/prawnych obowiązków. Tu widzę problem, dla idei mało kto pracuje.
No i przecież o to tu chodzi! :poglowie:
Honi soit qui mal y pense... Chemia teraz doszła do wspaniałych wyników. Robią wiewiórki z aminokwasów. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow

Awatar użytkownika
Wolfchen
(Busmann)
Posty: 14782
Rejestracja: 16 kwie 2006, 9:21
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Wolfchen » 25 sty 2024, 11:08

Oczywiście, że o to tu chodzi. Cel moim zdaniem jest w pełni uzasadniony, osobiście neguję metody zmierzania do niego i uważam, że jeżeli ktoś nie bierze udziału w akcji strajkowej (czego nie musi robić z 1001 sposobów, szczególnie, jak nie należy do ZZ, który strajkuje), to ma prawo odmówić udziału w strajku i pracować normalnie.
S3 | S4 | R8 | R90 | RE8 | RE90 || 10 | 11 || 105 | 136 | 167 | 178 | 184 | 186 | 255 | 414 | 523 | N43

Awatar użytkownika
fik
Naczelne Chamidło
Posty: 27394
Rejestracja: 10 gru 2005, 12:34
Lokalizacja: so wait for me at niemandswasser

Post autor: fik » 25 sty 2024, 11:21

Wolfchen pisze:
25 sty 2024, 11:02
fik pisze:
24 sty 2024, 12:43
To jak ktoś ma takie podejście, to niech nie dziwi się, że jest traktowany jak aspołeczna menda. :roll:
Aspołeczną mendą jest ktoś, kto dba o swój interes? Nie każdy ma altruistyczne zapędy, jak też nie każdy przychyla się do forsowanych metod i celów.
No tak zadbał o swój interes, że stracił nie tylko szansę na lepsze warunki płacowe, to jeszcze szacunek kolegów i koleżanek z pracy. Jednak geniusz :term:
Wolfchen pisze:
25 sty 2024, 11:08
Oczywiście, że o to tu chodzi. Cel moim zdaniem jest w pełni uzasadniony, osobiście neguję metody zmierzania do niego i uważam, że jeżeli ktoś nie bierze udziału w akcji strajkowej (czego nie musi robić z 1001 sposobów, szczególnie, jak nie należy do ZZ, który strajkuje), to ma prawo odmówić udziału w strajku i pracować normalnie.
Prawo ma. Tak samo, jak uczestnicy strajku i obserwatorzy zewnętrzni mają prawo mieć zdecydowaną opinię o moralności takiego postępowania.
and I ask my masks and I:
surely we are living in a dream?

Awatar użytkownika
kocur
Posty: 1318
Rejestracja: 09 mar 2006, 10:43
Lokalizacja: Ursynów Północny

Post autor: kocur » 25 sty 2024, 12:25

Opinia pasażerów którzy mieli utrudniony dojazd do pracy o moralności organizatorów strajku zorganizowanego w takiej formie przez jeden ze związków zawodowych nie nadaje się do cytowania na forum.
"Ale ty jesteś mądry, Bonifacy!"

Awatar użytkownika
fik
Naczelne Chamidło
Posty: 27394
Rejestracja: 10 gru 2005, 12:34
Lokalizacja: so wait for me at niemandswasser

Post autor: fik » 25 sty 2024, 13:41

Odpowiedzialność za strajk spada wyłącznie na barki zarządu spółki, który nie potrafi zapewnić swoim pracownikom chociażby elementarnie akceptowalnych warunków pracy.
and I ask my masks and I:
surely we are living in a dream?

Awatar użytkownika
kocur
Posty: 1318
Rejestracja: 09 mar 2006, 10:43
Lokalizacja: Ursynów Północny

Post autor: kocur » 25 sty 2024, 19:21

Wobec tego strajk powinien przyjąć formę uciążliwą dla zarządu spółki, a nie dla pasażerów. W przeciwnym razie pasażerowie zamiast solidaryzować się ze strajkującymi, traktują ich jak samolubne świnie które dla własnego interesu utrudniają życie tymże pasażerom, i jedyne na co strajkujący mogą liczyć ze strony pasażerów to pogarda i wstręt.
"Ale ty jesteś mądry, Bonifacy!"

Łukasz
Posty: 10568
Rejestracja: 15 gru 2005, 15:48
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Łukasz » 25 sty 2024, 19:41

kocur pisze:Wobec tego strajk powinien przyjąć formę uciążliwą dla zarządu spółki, a nie dla pasażerów. W przeciwnym razie pasażerowie zamiast solidaryzować się ze strajkującymi, traktują ich jak samolubne świnie które dla własnego interesu utrudniają życie tymże pasażerom, i jedyne na co strajkujący mogą liczyć ze strony pasażerów to pogarda i wstręt.
Serio? Jakoś nie sądzę, żeby to było jedyne.
ŁK

Awatar użytkownika
kocur
Posty: 1318
Rejestracja: 09 mar 2006, 10:43
Lokalizacja: Ursynów Północny

Post autor: kocur » 25 sty 2024, 19:54

Serio serio
"Ale ty jesteś mądry, Bonifacy!"

Autobus Czerwon
Posty: 4094
Rejestracja: 08 sie 2011, 23:20
Lokalizacja: Stary Mokotów
Kontakt:

Post autor: Autobus Czerwon » 25 sty 2024, 19:57

kocur pisze:
25 sty 2024, 19:21
Wobec tego strajk powinien przyjąć formę uciążliwą dla zarządu spółki, a nie dla pasażerów. W przeciwnym razie pasażerowie zamiast solidaryzować się ze strajkującymi, traktują ich jak samolubne świnie które dla własnego interesu utrudniają życie tymże pasażerom, i jedyne na co strajkujący mogą liczyć ze strony pasażerów to pogarda i wstręt.
XD jakikolwiek strajk żeby miał sens, musi być uciążliwy dla jak największej liczby osób

Awatar użytkownika
fik
Naczelne Chamidło
Posty: 27394
Rejestracja: 10 gru 2005, 12:34
Lokalizacja: so wait for me at niemandswasser

Post autor: fik » 25 sty 2024, 21:36

kocur pisze:
25 sty 2024, 19:21
Wobec tego strajk powinien przyjąć formę uciążliwą dla zarządu spółki, a nie dla pasażerów. W przeciwnym razie pasażerowie zamiast solidaryzować się ze strajkującymi, traktują ich jak samolubne świnie które dla własnego interesu utrudniają życie tymże pasażerom, i jedyne na co strajkujący mogą liczyć ze strony pasażerów to pogarda i wstręt.
Zdecydowana większość Polaków popiera strajki jako formę protestu w pracy, więc na szczęście tego typu skrajne postawy są raczej w mniejszości. :term:
and I ask my masks and I:
surely we are living in a dream?

Awatar użytkownika
Kelly
Posty: 1512
Rejestracja: 14 lis 2011, 18:29

Post autor: Kelly » 26 sty 2024, 4:40

kocur pisze:
25 sty 2024, 19:21
Wobec tego strajk powinien przyjąć formę uciążliwą dla zarządu spółki, a nie dla pasażerów. W przeciwnym razie pasażerowie zamiast solidaryzować się ze strajkującymi, traktują ich jak samolubne świnie które dla własnego interesu utrudniają życie tymże pasażerom, i jedyne na co strajkujący mogą liczyć ze strony pasażerów to pogarda i wstręt.
Wskaż jak miałby w tej grupie pracowników wyglądać strajk uciążliwy dla zarządu.

Łukasz
Posty: 10568
Rejestracja: 15 gru 2005, 15:48
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Łukasz » 26 sty 2024, 8:17

Kelly pisze:
kocur pisze:
25 sty 2024, 19:21
Wobec tego strajk powinien przyjąć formę uciążliwą dla zarządu spółki, a nie dla pasażerów. W przeciwnym razie pasażerowie zamiast solidaryzować się ze strajkującymi, traktują ich jak samolubne świnie które dla własnego interesu utrudniają życie tymże pasażerom, i jedyne na co strajkujący mogą liczyć ze strony pasażerów to pogarda i wstręt.
Wskaż jak miałby w tej grupie pracowników wyglądać strajk uciążliwy dla zarządu.
Zablokować ekspresy do kawy i zabronić dostawy pudełek
ŁK

Awatar użytkownika
Wolfchen
(Busmann)
Posty: 14782
Rejestracja: 16 kwie 2006, 9:21
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Wolfchen » 27 sty 2024, 19:01

fik pisze:
25 sty 2024, 11:21
No tak zadbał o swój interes, że stracił nie tylko szansę na lepsze warunki płacowe,
Skąd ta teza, że w jego interesie był ten strajk? Może mu wszystko pasowało? Może utrata zarobku za czas strajku jest dla niego obciążeniem?

Z tego, co wiem, nikt maszynistów w WKD nie łamie kołem za złożenie wymówienia. Jeżeli w miejscu pracy źle się dzieje, względnie praca nie daje tego, co chcemy, to się zmienia pracę.
fik pisze:
25 sty 2024, 11:21
to jeszcze szacunek kolegów i koleżanek z pracy.
Osoby wymagające ślepego podążania za ich wyborami i poglądami dla "utrzymania" szacunku moim zdaniem na ten szacunek nie zasługują.
fik pisze:
25 sty 2024, 11:21
Prawo ma. Tak samo, jak uczestnicy strajku i obserwatorzy zewnętrzni mają prawo mieć zdecydowaną opinię o moralności takiego postępowania.
Myślę, że strajkujący, którzy powodują dość poważne straty u osób postronnych (pasażerów, którzy wskutek niewykonania zawartej umowy przewozu, musieli dojechać najczęściej samochodami), są ostatnią grupą, jaka może osądzać moralność postępowania kogokolwiek. 8-(
kocur pisze:
25 sty 2024, 19:21
Wobec tego strajk powinien przyjąć formę uciążliwą dla zarządu spółki, a nie dla pasażerów.
Nie jest to realne, mechanizm strajku polega na tym, żeby wk...ć jak najwięcej osób, bo jedyną siłą strajkujących jest masa ludzi z rozchwianymi emocjami. To jedyny legalny sposób wymuszania określonego zachowania, za który nie idzie się siedzieć. ;)

Strajkujący podjęli decyzję, mają do tego takie samo prawo, jak inni mają prawo odmówić udziału w takim strajku, popierać strajkujących czy też wyrażać dezaprobatę. Ot, demokracja.
S3 | S4 | R8 | R90 | RE8 | RE90 || 10 | 11 || 105 | 136 | 167 | 178 | 184 | 186 | 255 | 414 | 523 | N43

Awatar użytkownika
fik
Naczelne Chamidło
Posty: 27394
Rejestracja: 10 gru 2005, 12:34
Lokalizacja: so wait for me at niemandswasser

Post autor: fik » 27 sty 2024, 19:54

Wolfchen pisze:
27 sty 2024, 19:01
fik pisze:
25 sty 2024, 11:21
No tak zadbał o swój interes, że stracił nie tylko szansę na lepsze warunki płacowe,
Skąd ta teza, że w jego interesie był ten strajk? Może mu wszystko pasowało?
No, wiadomo, większe wynagrodzenie to gorzej niż mniejsze wynagrodzenie. :term:
Z tego, co wiem, nikt maszynistów w WKD nie łamie kołem za złożenie wymówienia. Jeżeli w miejscu pracy źle się dzieje, względnie praca nie daje tego, co chcemy, to się zmienia pracę.
Albo się skutecznie walczy o swoje prawa, jak większość załogi WKD. Ja tam ich podziwiam.
Osoby wymagające ślepego podążania za ich wyborami i poglądami dla "utrzymania" szacunku moim zdaniem na ten szacunek nie zasługują.
Ależ nie wymagam ślepego podążania. Wymagam świadomego podążania i zrozumienia, że tylko zjednoczenie wszystkich pracowników daje siłę do walki z jaśnie panami z zarządów. Świadomość klasowa to się nazywa.
Myślę, że strajkujący, którzy powodują dość poważne straty u osób postronnych (pasażerów, którzy wskutek niewykonania zawartej umowy przewozu, musieli dojechać najczęściej samochodami), są ostatnią grupą, jaka może osądzać moralność postępowania kogokolwiek. 8-(
Zarząd przewoźnika wiedział z wyprzedzeniem o akcji strajkowej i miał możliwość oraz obowiązek zorganizowania komunikacji zastępczej oraz podjęcia innych działań mitygujących. Jeśli tego nie zrobił skutecznie, no to cóż, problem zarządu, zgodnie z prawem każdy pasażer ma prawo dochodzenia swoich strat od przewoźnika.
and I ask my masks and I:
surely we are living in a dream?

ODPOWIEDZ