Co do linii 5xx to chodziło o Wawer zachodni, a nie 521. Pomysł z 507 itp...zxcvbnm pisze: ↑19 lut 2024, 15:00screen1.png
Uparciaki, zapewne chodzi tu o linię 521 do centrum... Efekt powinien być raczej odwrotny Z pozostałymi się zgadzam, przy czym 142 już jeździ częściej i częściej to raczej nie pojedzie.
Lata mijają, kompleksowego planu zmian ze strony ZTM dalej brak. Przy czym to wina ludzi, w 2010 był dobry pakiet reform...
Komunikacja miejska w Wawrze [II]
Moderator: Wiliam
-
- Posty: 5089
- Rejestracja: 15 gru 2005, 21:08
- Lokalizacja: Wawer-Zerzeń-Zastów
Autobus do centrum to miało być przedłużone 507, więc nie wiem skąd jakieś 5...
319 całą dobę - fajny dowcip, świadczący raczej o kiepskiej orientacji radnych w specyfice zbiorkomu.
319 całą dobę - fajny dowcip, świadczący raczej o kiepskiej orientacji radnych w specyfice zbiorkomu.
-
- Posty: 5089
- Rejestracja: 15 gru 2005, 21:08
- Lokalizacja: Wawer-Zerzeń-Zastów
Całodobowe = kursy przez cały dzień zarówno w zmianie A i B. Określenie raczej w języku pasażerów niż fachowym, ale dopuszczalne - powiem post kierowany do pasażerów (i wyborców), a nie specjalistów z ZTM.
Reprezentacja: 213, 115, 142, 154, 521, 523, 509, S1, KM7, M1, M2
Tyle, że obecny stan wawerskiej komunikacji, to właśnie efekt kreowania komunikacji przez polityków, a nie specjalistów.
S3 | S4 | R8 | R90 | RE8 | RE90 || 10 | 11 || 105 | 136 | 167 | 178 | 184 | 186 | 255 | 414 | 523 | N43
Tylko cierpią mieszkańcy. To, że 319 jeździ tylko w szczycie i z taką częstotliwością faktycznie jest błędem. Ale cała reszta komunikacji to skutek torpedowania decyzji ZTM przez radnych i mieszkańców.
To mieszkańcy wybierają radnych.
Niekoniecznie zgadzam się ze wszystkim, co napiszę. (C) Marshall McLuhan
"Na diamentach nic nie wyrośnie. Za to kwiaty świetnie rosną na gnoju." - Josefa Idem
"Na diamentach nic nie wyrośnie. Za to kwiaty świetnie rosną na gnoju." - Josefa Idem
...tylko ci radni są jednak odbiciem mentalności społeczeństwa.
Więc mieszkańcy cierpią nie dlatego, że mają 30 linii co 30 minut, tylko dlatego - w ich własnej opinii - żenie mają drugiej czerwonej linii do centrum.
Więc mieszkańcy cierpią nie dlatego, że mają 30 linii co 30 minut, tylko dlatego - w ich własnej opinii - żenie mają drugiej czerwonej linii do centrum.
S3 | S4 | R8 | R90 | RE8 | RE90 || 10 | 11 || 105 | 136 | 167 | 178 | 184 | 186 | 255 | 414 | 523 | N43
Przed planowaną reformą były spotkania. Przedstawiciele ZTM tłumaczyli. A ludzie dalej swoje.
- Bastian
- Sułtan Maroka
- Posty: 36639
- Rejestracja: 13 gru 2005, 14:08
- Lokalizacja: Gdzieś tam na północy...
Ludzie wtedy nie byli nawet jakoś BARDZO przeciw.
Honi soit qui mal y pense...
Chemia teraz doszła do wspaniałych wyników. Robią wiewiórki z aminokwasów. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow
Ludzie to ludzie... Mądra władza powinna się kierować tym co ludzie potrzebują, a nie tym czego oczekują... W granicach rozsądku oczywiscie, ale tu ZTM powinien się uprzeć - jak PLK, że na LK7 będzie 120 km/h, a propozycje radnych ograniczenia do 80 km/h są bezzasadne - i wdrożyć takie reformy.
Ale wielokrotnie to już mówiłem - reforma z 2010 już na zawsze przepadła i nie ma do niej powrotu. Wtedy były brygady do wykorzystania, a zmiany byłyby naprawdę okej. A teraz już "po ptokach". My tu sobie będziemy dyskutować, a gruntownych zmian nie będzie przez kolejne 10 lat.
Zauważmy też inne czynniki - Wawer się rozbudowuje - niestety to głównie patodeweloperka - zamknięte osiedla nastawione na transport autem, często daleko od przystanków, z mocno, naprawdę mocno rozrzedzoną zabudową - ludzi chcących jeździć zbiorkomem stopniowo ubywa.
Pytanie, czy mimo korkowania się, ludzie będą chcieli przesiadać się z aut? No ja gdybam, że nieliczni to zrobią, a reszta i tak zostanie przy aucie - bo niestety, tak ogromnej powierzchni nie da się obsłużyć w sposób wygodny dla każdego. Znaczy powiedzmy sobie jasno - oczekiwania pasażerów są takie, żeby z miejsca A dojechać do B bez przesiadek. Ale to kompletnie nierealne. Dlatego, system dowozowo-przesiadkowy na wzór tego z 2010 jest jedynym który jest w stanie powalczyć, uwaga - tu bez żadnej przesady, o utrzymanie pasażerów w tej dzielnicy wogóle. Spora częśc by zauważyła, że - no nie muszę stać pół godziny na przystanku po wyjściu z pociągu - to mi się jednak opłaci. Obecny miks - nie jest ani z punktu A do B, ani dowozowy o wysokich taktach, takie 5/10 gdzie istnieją takie chochliki jak 161 i raczej tylko odstrasza od KM. Dlatego, wbrew początkowemu hur dur, ZTM powinien te reformy przeprowadzić.
A oczekiwania mieszkańców sa przeróżne, analizując wymagania każdego z nich można oszaleć (wystarczy poczytać komentarze na FB).
EDIT: Tak przypominam: https://warszawa.wyborcza.pl/warszawa/7 ... staje.html
Starsi nie chcą przesiadek, a młodsi boją się pociągów
EDIT2: Skoro pasażerowie lubią czerwień, to można marketingowo zmienić kilka z linii na przyspieszone (bez zmian w trasie i miejscach zatrzymania oczywiście) 521 po trasie 113 z numerkiem 521, zamiast 146 - 546, ze 119 robimy 529 Wtedy dowolnie można modyfikowac trasę i takt, a pasażerowie zadowoleni bo czerwony numer na przystanku. Wilk syty i owca cała, myslę, że mogę już zostać dyrektorem pionu przewozów w ZTM
Ale wielokrotnie to już mówiłem - reforma z 2010 już na zawsze przepadła i nie ma do niej powrotu. Wtedy były brygady do wykorzystania, a zmiany byłyby naprawdę okej. A teraz już "po ptokach". My tu sobie będziemy dyskutować, a gruntownych zmian nie będzie przez kolejne 10 lat.
Zauważmy też inne czynniki - Wawer się rozbudowuje - niestety to głównie patodeweloperka - zamknięte osiedla nastawione na transport autem, często daleko od przystanków, z mocno, naprawdę mocno rozrzedzoną zabudową - ludzi chcących jeździć zbiorkomem stopniowo ubywa.
Pytanie, czy mimo korkowania się, ludzie będą chcieli przesiadać się z aut? No ja gdybam, że nieliczni to zrobią, a reszta i tak zostanie przy aucie - bo niestety, tak ogromnej powierzchni nie da się obsłużyć w sposób wygodny dla każdego. Znaczy powiedzmy sobie jasno - oczekiwania pasażerów są takie, żeby z miejsca A dojechać do B bez przesiadek. Ale to kompletnie nierealne. Dlatego, system dowozowo-przesiadkowy na wzór tego z 2010 jest jedynym który jest w stanie powalczyć, uwaga - tu bez żadnej przesady, o utrzymanie pasażerów w tej dzielnicy wogóle. Spora częśc by zauważyła, że - no nie muszę stać pół godziny na przystanku po wyjściu z pociągu - to mi się jednak opłaci. Obecny miks - nie jest ani z punktu A do B, ani dowozowy o wysokich taktach, takie 5/10 gdzie istnieją takie chochliki jak 161 i raczej tylko odstrasza od KM. Dlatego, wbrew początkowemu hur dur, ZTM powinien te reformy przeprowadzić.
A oczekiwania mieszkańców sa przeróżne, analizując wymagania każdego z nich można oszaleć (wystarczy poczytać komentarze na FB).
EDIT: Tak przypominam: https://warszawa.wyborcza.pl/warszawa/7 ... staje.html
Starsi nie chcą przesiadek, a młodsi boją się pociągów
EDIT2: Skoro pasażerowie lubią czerwień, to można marketingowo zmienić kilka z linii na przyspieszone (bez zmian w trasie i miejscach zatrzymania oczywiście) 521 po trasie 113 z numerkiem 521, zamiast 146 - 546, ze 119 robimy 529 Wtedy dowolnie można modyfikowac trasę i takt, a pasażerowie zadowoleni bo czerwony numer na przystanku. Wilk syty i owca cała, myslę, że mogę już zostać dyrektorem pionu przewozów w ZTM
Reprezentacja: 213, 115, 142, 154, 521, 523, 509, S1, KM7, M1, M2
Sam sobie przeczysz.zxcvbnm pisze: ↑20 lut 2024, 21:01Zauważmy też inne czynniki - Wawer się rozbudowuje - niestety to głównie patodeweloperka - zamknięte osiedla nastawione na transport autem, często daleko od przystanków, z mocno, naprawdę mocno rozrzedzoną zabudową - ludzi chcących jeździć zbiorkomem stopniowo ubywa.
A do tego zupełnie nie znasz obecnego Wawra, zwłaszcza zachodniego i opierasz się na tym co było w Wawrze w latach 1990-2010.
Właśnie przez patodeweloperkę Wawer ma bardzo mocno skupioną zabudowę, a po pandemii ubyło na tych osiedlach samochodów służbowych (się okazało, że jednak można nie jeździć do klienta tylko wypracować tyle samo zysku na HomeOffice ) I ci mieszkańcy chętniej podróżują autobusami. A w szczycie takie na przykład 147 jest niezabieralne na Wale.
Ludzie chcieliby jednej czerwonej linii do centrum z Nadwiśla przez Zerzeń i Las, ale zapewniam Cię, że jedna czerwona linia Wał-Trakt-Bronowska-Wał-Siekierkowska-Gocław z jednoperonową przesiadką w 507 odpowiednio częsta, żeby nie istniał problem koordynacji z 507 w zupełności im wystarczy.
Z resztą wystarczy zabrać czerwoną 502 ze Starej Miłosny przez Trakt Brzeski i puścić ją od Łazienkowskiej: Saska-BoraK.-Siekierkowska-Wał i dalej trasą 147. Jedynym problemem mogą być przeguby na rondach Zwoleńska/TL i TL/Bronowska.
Potencjał Mostu Siekierkowskiego też jest absolutnie niewykorzystany, ale liczę że zmieni się to po oddaniu Gagarina, bo to będzie naprawdę szybki sposób dostania się do tramwajów i M1 bez objeżdżania połowy metropolii.
Część mieszkańców chciałaby żeby ta czerwona linia jechała przez Kadetów i Łasaka do Gocławia, ale to nierealne ze względu na duże korki przy szkole i przy Stoczniowców, a strefa dojścia pieszego dola dzieciaków to raptem dwa króciutkie przystanki i większość dzieci nie czeka na 213 tylko idzie na piechotę, bo to jest moment.
A jaki jens ma linia przyspieszona na trasie gdzie nadmiaru bogactwa kursów nie ma? Niech wszystkie przystanki będą NŻ
- fik
- Naczelne Chamidło
- Posty: 27397
- Rejestracja: 10 gru 2005, 12:34
- Lokalizacja: so wait for me at niemandswasser
To, że w ramach poszczególnych łanów domki stoją blisko siebie, to jeszcze nie znaczy że w ogólnym rozrachunku to jest jakoś mocno skupiona zabudowa/zaludność.
Oczywiście nie znaczy to, że teren ma leżeć odłogiem bez obsługi, ale dedykowane linie przyspieszone to raczej jeszcze nie dziś.
and I ask my masks and I:
surely we are living in a dream?
surely we are living in a dream?