Nie wiem jak to wygląda w dziwnych rozwiązaniach Genesisa (który jest warszawską szarą eminencją i trochę wygląda jakby był w warszawskich pojazdach bo być musi), ale w bardziej standardowych wdrożeniach z Polgardem i DTI z kamerami Hikvision sterownik RG też łączy się z dodatkowym strumieniem z każdej kamery. Przy czym płynność wcale nie jest jakaś rewelacyjna i to może być albo pochodną problemów z dekodowaniem albo bardzo minimalnych ustawień jakości.
Przy czym moim zdaniem dość zauważalne opóźnienia są już na samej kamerze - przy wyświetlaniu streama na mocnym komputerze, czy to przez vlc czy przez stronę, i tak opóźnienie widać, więc to jest chyba nie do przejścia. Do super podglądu można mieć kamerę hybrydową z wyjściem analogowym i analogowy monitor, przy czym z kosztowego punktu widzenia to nie ma żadnego sensu.
Autobusy testowane w Warszawie
Bardzo ładnie i dyplomatycznie to ująłeś
ale pomału kruszy się ten monopol. Opóźnienia to główna wada wszystkich systemów cyfrowych. Pierwszym moim doświadczeniem było porównanie telewizji analogowej i cyfrowej - można było cofnąć się w czasie o kilkanaście sekund
Natomiast da się tak skonfigurować systemy, ustawić odpowiednio usługi QOS i buforowanie na minimum, żeby nie było to bardzo odczuwalne. T20 (NVIDIA Tegra 2) ma natywne wsparcie dla H264, o ile nie są skopane sterowniki (https://www.youtube.com/watch?v=OF_5EKNX0Eg), powinno dać się zoptymalizować podgląd na panelu. Niezaprzeczalnym faktem jest, że najlepsze są systemy analogowe, przede wszystkim w stosunku ceny do jakości. Ciekawi mnie na czym opierają się systemy z kamerami zamiast lusterek. Podejrzewam, że tam sygnał leci w całości cyfrowo. Natomiast jestem przekonany, że niebawem "lusterka elektroniczne" trafią pod strzechy i wtedy też kamery cofania będą w standardzie w autobusach. A to rozwiąże opisywane przez nas problemy
Myślę że optymalizowanie aplikacji czy systemu pod kątem podglądu było na absolutnie szarym końcu priorytetów. Jeśli domyślny Linux i QT nie dostarczały dekodowania sprzętowego to go tam po prostu nie ma i nikt nie ma z tym problemu. Myślę że nawet do sporadycznego cofania da się skorzystać z takiej mało płynnej kamery, tylko trzeba traktować ją raczej jako urządzenie bardzo pomocnicze, do oszacowania ile można przejechać w kolejnym kroku.
Nie zgodzę się (i rynek też) z lepszością i szczególnie tańszością systemów analogowych. Kamery cyfrowe dobrej jakości są teraz tanie jak barszcz, okablowanie nic nie kosztuje i nie musi być ciągnięte punkt-punkt (czyli przez przegub można przejść jednym kablem + rezerwą i wciąż móc robić cokolwiek w przyszłości) i nie wpływa na jakość nagrania, rejestratory są prostsze, rozdzielczości wyższe.
A co do lusterek to myślę że jednak są robione na kamerach analogowych właśnie ze względu na opóźnienia i brak konieczności rejestracji. Kabelki też są bardzo krótkie. W tramwajach czasami stosuje się kamery hybrydowe, z dwoma wyjściami - są droższe ale łączą zalety obu opcji.
Nie zgodzę się (i rynek też) z lepszością i szczególnie tańszością systemów analogowych. Kamery cyfrowe dobrej jakości są teraz tanie jak barszcz, okablowanie nic nie kosztuje i nie musi być ciągnięte punkt-punkt (czyli przez przegub można przejść jednym kablem + rezerwą i wciąż móc robić cokolwiek w przyszłości) i nie wpływa na jakość nagrania, rejestratory są prostsze, rozdzielczości wyższe.
A co do lusterek to myślę że jednak są robione na kamerach analogowych właśnie ze względu na opóźnienia i brak konieczności rejestracji. Kabelki też są bardzo krótkie. W tramwajach czasami stosuje się kamery hybrydowe, z dwoma wyjściami - są droższe ale łączą zalety obu opcji.
https://phototrans.pl/15,909821,0.html - BMC Procity jest testowany przez Abusa (Stalko) na linii W.