Quo vadis, MZA?
- ZielonyJamnik
- Posty: 1164
- Rejestracja: 31 lip 2022, 8:25
Ale to, że plastiki są rozklekotane nie oznacza, że złomy. Prócz plastików jedyną ich wadą jest sprzężenie ciepłego guzika z automatem, reszta nie gorsza niż inne wozy.
Mkną po koleinach zielone jamniki... 

A jest tu ktoś kto jeździł zarówno 22 i 34 ?
Zawieszenia też już są rozwaloneZielonyJamnik pisze: ↑02 sie 2024, 14:57Ale to, że plastiki są rozklekotane nie oznacza, że złomy. Prócz plastików jedyną ich wadą jest sprzężenie ciepłego guzika z automatem, reszta nie gorsza niż inne wozy.
1069, 7722
Ulubione wozy: 5240, 5243, 6207
817, WKD, R1, S1
Ulubione wozy: 5240, 5243, 6207
817, WKD, R1, S1
Moim skromnym zdaniem nie ma sensu jakichkolwiek wozów porównywać do 34, jeden z lepszych zakupów MZA w historii. One jeszcze długo pojeżdżą, na Stalowej coraz więcej sztuk ma robioną estetyzacje.
6, 20, 23, 26, 160, 509, N03
-
- Posty: 4449
- Rejestracja: 08 sie 2011, 23:20
- Lokalizacja: Stary Mokotów
- Kontakt:
Przy obecnych zakupach miejskiego przewoźnika to można być pewnym że wszystkie stare wozy jeszcze długo pojeżdżą 

Taaaaa? Jesteś mechanikiem by to stwierdzić?Walas pisze: ↑02 sie 2024, 16:08Zawieszenia też już są rozwaloneZielonyJamnik pisze: ↑02 sie 2024, 14:57Ale to, że plastiki są rozklekotane nie oznacza, że złomy. Prócz plastików jedyną ich wadą jest sprzężenie ciepłego guzika z automatem, reszta nie gorsza niż inne wozy.
Jadąc to słychać to.
1069, 7722
Ulubione wozy: 5240, 5243, 6207
817, WKD, R1, S1
Ulubione wozy: 5240, 5243, 6207
817, WKD, R1, S1
Na słuch jesteś wywnioskować co jest nie tak w wozie, no mistrz.
Ja sobie bardzo chwalę jazdę 22xx jako kierowca. A jeżdżę nimi najczęściej ze wszystkich wozów na Kleszczowej. Owszem, są to już staruszki i mają różne choroby wieku starszego. Nie zmienia to jednak faktu że są dość proste w obsłudze i nienaszpikowane elektroniką czego ZTM wymaga już w nowych wozach. I dość dynamiczne, zwłaszcza jeśli chodzi o otwieranie drzwi. Myślę też że wielu kierowców i mechaników powie, że w starszych wozach jak już się coś zepsuje to wiadomo co. A te nowsze... często komputer będzie miał zły dzień i wyświetli usterkę - i zastanawiaj się o co tu chodzi.
Sorry, ale nie trzeba być diagnostą, żeby zauważyć, że 22xx wiek daje się we znaki. Skorodowane dolne progi, zniszczone i luźne elementy wnętrza i stuki zawieszenia może zauważyć każdy. Chociaż Solbusy sprawiają jeszcze gorsze wrażenia z jazdy.
- ZielonyJamnik
- Posty: 1164
- Rejestracja: 31 lip 2022, 8:25
konri, ale stuki z okolic zawieszenia nie zawsze oznaczają, że ono faktycznie jest niesprawne.
To co najczęściej wali w wozach z tamtych okolic to mogą być luźne zaciski hamulcowe, które dają bardzo podobny efekt dźwiękowy do walących drągów. Da to się na szczęście łatwo sprawdzić, wystarczy podczas hamowania wjechać w nierówność, wtedy zazwyczaj dźwięki te ustają i oznacza to właśnie luźne zaciski.
W MZA raczej nie ma szans jazdy z niesprawnym zawieszeniem dłużej niż do przeglądu. A jak jest kumaty właściciel to i szybciej się gania wtedy mechaników.
To co najczęściej wali w wozach z tamtych okolic to mogą być luźne zaciski hamulcowe, które dają bardzo podobny efekt dźwiękowy do walących drągów. Da to się na szczęście łatwo sprawdzić, wystarczy podczas hamowania wjechać w nierówność, wtedy zazwyczaj dźwięki te ustają i oznacza to właśnie luźne zaciski.
W MZA raczej nie ma szans jazdy z niesprawnym zawieszeniem dłużej niż do przeglądu. A jak jest kumaty właściciel to i szybciej się gania wtedy mechaników.
Mkną po koleinach zielone jamniki... 

Luźne elementy wnętrza to akurat były w tych wozach od nowości podobnie jak w Waszych 44xx.

5869 już pomalowany stoi na Woronicza.
Jakby kierowcy nie mieli w nie wywalone to może by się lepiej prezentowały. Obecnie to głównie takie rzeczy robią na przeglądach, bo przy zjeździe na kanale OC nie da rady wychwycić takich rzeczy. Pod kątem wytłuczonego wnętrza czy zawieszenia faktycznie słabo się prezentują, ale nadrabiają niską awaryjnością (są to wozy które najrzadziej zjeżdżają awaryjnie).
Od czegoś są bieżące przeglądy, gdzie powinno to być wychwytywane. Ale jak ma się to w poważaniu szanownym to tyle nam ile na Wawkomie napiszemy. I żeby nie było - problem nie dotyczy stricte jednej firmy komunikacyjnej.MJ pisze: ↑05 sie 2024, 9:53Jakby kierowcy nie mieli w nie wywalone to może by się lepiej prezentowały. Obecnie to głównie takie rzeczy robią na przeglądach, bo przy zjeździe na kanale OC nie da rady wychwycić takich rzeczy. Pod kątem wytłuczonego wnętrza czy zawieszenia faktycznie słabo się prezentują, ale nadrabiają niską awaryjnością (są to wozy które najrzadziej zjeżdżają awaryjnie).
Jožin z bažin kouše, saje, rdousí.... -
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów" - Stanisław Lem
Powyższy post jest tylko i wyłącznie moim prywatnym zdaniem z którym inni dyskutanci nie muszą się zgadzać.
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów" - Stanisław Lem
Powyższy post jest tylko i wyłącznie moim prywatnym zdaniem z którym inni dyskutanci nie muszą się zgadzać.