Warszawskie Linie Turystyczne
Moderatorzy: Poc Vocem, Wiliam
Kursują chociaż przeguby?
-
- Posty: 3018
- Rejestracja: 20 gru 2005, 16:02
- Lokalizacja: Korzysta z zespołów 3005, 3006, 3007
https://tustolica.pl/zabytkowe-tramwaje ... rowo_91620
Czy zabytkowe tramwaje będą kursować jedną z najbardziej malowniczych tras stolicy, czyli na Boernerowo? Taką propozycję złożył bemowski radny Adam Stańko.
Były już berlinki na linii B na trasie Banacha - Boernerowo i frekwencja była gigantyczna.
Biorąc pod uwagę skalę remontów i inwestycji na przyszły rok, to to może nie być wcale taki głupi pomysł.
Niekoniecznie zgadzam się ze wszystkim, co napiszę. (C) Marshall McLuhan
"Na diamentach nic nie wyrośnie. Za to kwiaty świetnie rosną na gnoju." - Josefa Idem
"Na diamentach nic nie wyrośnie. Za to kwiaty świetnie rosną na gnoju." - Josefa Idem
Po zeszłorocznych zabytkach sądzę, że kolejna linia na Boernerowo nie jest zbyt dobrym pomysłem. Jedyne co mi przychodzi teraz do głowy to puszczenie zabytków w planie jakichś brygad dwudziestki.
Ale czemu zły pomysł? Wagony jeździły zawalone po dach (co wpłynęło też na opóźnienia) i był to ogromny sukces tej linii.
-
- Posty: 765
- Rejestracja: 09 sie 2010, 15:45
W ramach jednorazowego eventu. Linia turystyczna to co innego (nie mówię, że pomysł nie ma żadnych zalet, ale odwoływanie się do tamtych przejazdów nie ma sensu).
Jednorazowo. Wożenie powietrza do lasu na Boernerowo jest bezcelowe.
Jožin z bažin kouše, saje, rdousí.... -
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów" - Stanisław Lem
Powyższy post jest tylko i wyłącznie moim prywatnym zdaniem z którym inni dyskutanci nie muszą się zgadzać.
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów" - Stanisław Lem
Powyższy post jest tylko i wyłącznie moim prywatnym zdaniem z którym inni dyskutanci nie muszą się zgadzać.
To wszystko zależy od szczegółów oferty. Można iść śladem Poznania czy Wrocławia i wozić (często) śladowe ilości pasażerów. Można też uatrakcyjniać przejazdy. Przykładowo berlinka 445 w lutym i marcu była wynajęta przez 5 weekendów na wożenie pasażerów z przewodnikiem po Warszawie. Pula 40 miejsc na każdy kurs rozchodziła się w ciągu kilku minut. Jedna z tras prowadziła również na Koło. Ludzie kochają takie akcje. Zapełnić solowy wagon K czy N w stolicy Polski to nie jest wielkie osiągnięcie, ale oczywiście masz rację i można też to koncertowo zawalić.
Potwierdzasz moją tezę - podjechano raz to i zainteresowanie było.
Kilka razy pisałem na tym forum jak powinna być zorganizowana linia turystyczna, żeby była sukcesem. Ale jak widać woli się płacić za pojazdy w zasadzie bez celu snujące się po mieście zbierające w większości przypadkowych pasażerów.
Jožin z bažin kouše, saje, rdousí.... -
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów" - Stanisław Lem
Powyższy post jest tylko i wyłącznie moim prywatnym zdaniem z którym inni dyskutanci nie muszą się zgadzać.
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów" - Stanisław Lem
Powyższy post jest tylko i wyłącznie moim prywatnym zdaniem z którym inni dyskutanci nie muszą się zgadzać.
Frekwencja na linii 36 jest też mocno dyskusyjna
Bo wydawane są na to publiczne środki?
Ta linia to jakaś pomyłka, nie mająca nic wspólnego z linią turystyczną pomimo sztucznego tworzenia takiej atmosfery.
Jožin z bažin kouše, saje, rdousí.... -
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów" - Stanisław Lem
Powyższy post jest tylko i wyłącznie moim prywatnym zdaniem z którym inni dyskutanci nie muszą się zgadzać.
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów" - Stanisław Lem
Powyższy post jest tylko i wyłącznie moim prywatnym zdaniem z którym inni dyskutanci nie muszą się zgadzać.