To się nowe ronda dobuduje.Matt Cubis pisze:217 to wylatuje z Ursynowa, więc problem z głowy.
Według mnie jednak jakaś pętla na Ursynowie by się przydała, bo zaraz skończą się ronda, na których można zawracać autobusy.
Pętle autobusowe i tramwajowe
Moderator: Wiliam
ŁK
Bardziej niż w samych pętlach zlokalizowanych w parterach budynków upatrywałbym problemu w rozplanowaniu krańca.mb112 pisze: ↑18 paź 2024, 14:43W sumie to może lepiej żeby były po prostu długie zatoki wzdłuż ulicy zamiast wciskania pętli na parter budynku tak jak na Ursynowie Płd. albo Al. Krakowskiej (mało miejsca, bardziej kłopotliwy wyjazd). Chyba że są plany żeby coś więcej niż 136 i 503 miało tam pętlę ? 217 też chyba nie przeszkadza tam gdzie jest teraz, bo to jedyna linia dzienna na tym odcinku.
Pętla w parterze budynku wymaga istnienia na jej terenie słupów konstrukcyjnych budowli, które istotnie zmniejszają możliwości rozplanowywania krańców.
Niekoniecznie zgadzam się ze wszystkim, co napiszę. (C) Marshall McLuhan
"Na diamentach nic nie wyrośnie. Za to kwiaty świetnie rosną na gnoju." - Josefa Idem
"Na diamentach nic nie wyrośnie. Za to kwiaty świetnie rosną na gnoju." - Josefa Idem
Jak się uprzeć, to zakręty przy wjeździe/wyjeździe można projektować poza obrębem zabudowania. Żeby nie było: nie piszę tutaj konkretnie o planowej(?) pętli przy Płaskowickiej.
-
- Posty: 571
- Rejestracja: 05 mar 2017, 22:25
- Lokalizacja: Natolin
Można też po prostu nie robić peronów.
Mając na uwadze, że to najlepsze na chwilę obecną połączenie dwóch sąsiadujących dzielnic, to lepiej by było je tam zostawić (albo dać ekwiwalentne pod kątem częstotliwości i godzin kursowania połączenie.
S4 | R8 | R90 | RE8 | RE90 || 10 | 11 || 105 | 136 | 167 | 178 | 184 | 186 | 255 | 414 | 523 | N43
Zasadniczo w takich przypadkach można byłoby zrobić przystanek zbiorczy. Żeby pasażerowie mieli komfort oczekiwania, to taki w formie budynku, aby nie byli stratni. Tylko już oczami wyobraźni widzę, jak taka poczekalnia staje się nieformalną noclegownią dla bezdomnych
Na pętli Natolin Pln. trwa montaż dwóch ładowarek - stanowisko dla 136.
- ZielonyJamnik
- Posty: 1027
- Rejestracja: 31 lip 2022, 8:25
Było już pisane na poprzedniej stronie
Mkną po koleinach zielone jamniki...
- Krzysztof_J
- Posty: 492
- Rejestracja: 19 wrz 2018, 15:34
- Kontakt:
Odpowiadam tutaj, żeby nie ciągnąć dyskusji w temacie o Mokotowie.
To było co prawda dość dawno temu, ale pętle Wierzbno i Odrowąża zlikwidowali (a na pewno obie czasami by się przydały do jakichś nieplanowanych objazdów, a na Odrowąża to nawet mogłaby zawracać jedna z linii cmentarnych, zamiast jeździć aż na Żerań Wschodni).Autobus Czerwon pisze: ↑22 lis 2024, 16:36Z drugiej strony zrobienie parkingu na torowisku z tłuczniem też nie jest przecież proste. A i pętle techniczne jakoś przed taką przeróbką się skutecznie bronią
Podobnie jak wyżej, to też dość stare przykłady, ale na Ząbkowskiej jeden tor istniał aż do 2000 w zasadzie tylko dlatego, że był potrzebny dla wyjazdów z R-2, a po wybudowaniu wyjazdu od al. Tysiąclecia został zlikwidowany. Podobnie na Staszica, gdzie również torowisko zlikwidowano dopiero gdy przestało być potrzebne (po dorobieniu brakującego skrętu z Młynarskiej z Wolską w prawo), układ torowy tam mógł też służyć jako pętla, co sporadycznie bywało wykorzystywane jeszcze pod koniec lat 90.Autobus Czerwon pisze: ↑22 lis 2024, 15:06Rozumiem że pojęcie torowiska technicznego się w Warszawie nie przyjęło? Jak było ze Stawkami kiedy przez 30 lat nic tam liniowo nie jeździło, torowisko było przejezdne czy nie?
Tylko zlikwidowali, czy zlikwidowali i sprzedali teren? A może tylko ruch liniowy z nich zniknął?Krzysztof_J pisze: ↑25 lis 2024, 18:57Odpowiadam tutaj, żeby nie ciągnąć dyskusji w temacie o Mokotowie.To było co prawda dość dawno temu, ale pętle Wierzbno i Odrowąża zlikwidowali (a na pewno obie czasami by się przydały do jakichś nieplanowanych objazdów, a na Odrowąża to nawet mogłaby zawracać jedna z linii cmentarnych, zamiast jeździć aż na Żerań Wschodni).Autobus Czerwon pisze: ↑22 lis 2024, 16:36
Z drugiej strony zrobienie parkingu na torowisku z tłuczniem też nie jest przecież proste. A i pętle techniczne jakoś przed taką przeróbką się skutecznie bronią
Czy ktoś proponuje fizyczną likwidację? Czy ktoś podejrzewa, że pas ziemi na którym leży torowisko na Słowackiego mógłby być sprzedany?
Jeśli już sięgamy po analogie, to niechże one będą chociaż adekwatne...
-
- Posty: 5921
- Rejestracja: 11 lis 2009, 11:48
Mam wrażenie, że pętlę Staszica zamknięto po pamiętnym lewoskręcie praktykanta, zakończonym tragicznie.
Stawki były używane technicznie, żoliborskie 36 zjeżdżało z Marymontu. Istniała w centrum jeszcze jedna pętla, na którą wjeżdżałem technicznie- Plac Grzybowski. Dobrze, że istnieje pętla Plac Starynkiewicza, nieużywana przecież liniowo.
Stawki były używane technicznie, żoliborskie 36 zjeżdżało z Marymontu. Istniała w centrum jeszcze jedna pętla, na którą wjeżdżałem technicznie- Plac Grzybowski. Dobrze, że istnieje pętla Plac Starynkiewicza, nieużywana przecież liniowo.
miłośnik 13N
Bo są debilne zakusy na odcinki tras istniejących. Słowackiego w czasie remontów wiaduktu na Jana ll przyjmie kilka linii
tatra
- Krzysztof_J
- Posty: 492
- Rejestracja: 19 wrz 2018, 15:34
- Kontakt:
Ruch liniowy to z obu pętli zniknął kilkadziesiąt lat temu, potem jednak przez lata istniały jako awaryjne. Kraniec Odrowąża zlikwidowano przy poszerzaniu ulicy (ale nie wiem, czyj był teren, być może nie TW tylko np. ZDM, więc wtedy nikt niczego nie musiałby sprzedawać). W przypadku Wierzbna, to chyba rzeczywiście sprzedali teren, bo dziś stoi tam budynek.
Likwidacji może i nikt teraz nie proponuje, ale biorąc pod uwagę, jak kuleje utrzymanie niektórych torowisk używanych na co dzień, to kto wie, czy za jakiś czas nie pojawiłyby się takie pomysły (zapewne takie podejście było przyczyną likwidacji odcinków na Ząbkowskiej i Staszica - skoro już niepotrzebne i tylko generuje koszty, to po co utrzymywać - ale niech ewentualnie ktoś lepiej obeznany w temacie mnie poprawi). A jeśli nawet nie chcieliby całkowicie go usuwać, to zapewne przez lata byłoby ono trochę "zapomniane" pod kątem utrzymania i ograniczyliby się do jakichś bardzo prowizorycznych napraw, aby tylko zachować jakąkolwiek przejezdność (co w przyszłości mogłoby również doprowadzić do likwidacji, tylko wtedy pod pretekstem "nieopłacalności remontu").
Pętla Staszica nie miała tam nic do rzeczy, ponieważ w 1987 zderzył się skład jadący od Kercelaka w kierunku Skierniewickiej z drugim z naprzeciwka, który przez nieuwagę motorniczego skręcił w lewo w Młynarską.Stary Pingwin pisze: ↑26 lis 2024, 11:24Mam wrażenie, że pętlę Staszica zamknięto po pamiętnym lewoskręcie praktykanta, zakończonym tragicznie.
Stawki były używane technicznie, żoliborskie 36 zjeżdżało z Marymontu. Istniała w centrum jeszcze jedna pętla, na którą wjeżdżałem technicznie- Plac Grzybowski. Dobrze, że istnieje pętla Plac Starynkiewicza, nieużywana przecież liniowo.
Poza tym torowisko na Staszica czasami wykorzystywano przy objazdach jeszcze w latach 90:
1995: http://phototrans.pl/14,809606,0,Konsta ... _1086.html
1995: http://phototrans.pl/14,809607,0,Konsta ... _1039.html
1997: http://www.wgkm.waw.pl/galeria/displayi ... play_media
1999(?): https://www.facebook.com/groups/tramwaj ... 913048318/
-
- Posty: 5921
- Rejestracja: 11 lis 2009, 11:48
W 87 nie pracowałem już w komunikacji, dlatego pewne szczegóły zdążyły się zatrzeć.
miłośnik 13N