Trasa Toruńska/Armii Krajowej

[Bastian]

E tam, w duchy wierzysz.

[Dennis]

No dobra, co najwyżej prywatne liczą się...

[Bastian]

Inaczej - niektóre prywatne liczą się. Podejrzewam, że niektóre państwowe też, o ile rządzi nimi ktoś rozsądny, ale na pewno jest to wyraźnie mniejszy procent

[MeWa]

WARSZAWA
INWESTYCJE

Gdzie drogowców dwóch...


Zarząd Dróg Miejskich i Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad nie potrafią skoordynować działań. A zagrożony katastrofą budowlaną wiadukt Trasy Toruńskiej czeka na remont


Prace nad przebudową wiaduktów mają się zakończyć w 2010 roku
(c) JERZY DUDEK

ZDM odpowiada za budowę i remonty ulic w Warszawie, także tych o statusie dróg krajowych. Za powstanie planowanej ekspresowej obwodnicy miasta - łączników z autostradą A2 przez Bemowo, Wesołą, Włochy, Ursynów i Wawer -odpowiedzialność bierze już mazowiecki oddział GDDKiA.

Problemy pojawiają się, kiedy kompetencje instytucji się nakładają. Tak stało się w przypadku zarządzanej przez ZDM Trasy Toruńskiej, która po dostosowaniu do parametrów drogi ekspresowej ma stać się elementem drogowego pierścienia budowanego przez GDDKiA.

Poślizg na wiadukcie
Z powodu fatalnego stanu technicznego wiaduktów Trasy Toruńskiej na Żeraniu już pięć miesięcy temu Mazowiecki Inspektor Nadzoru Budowlanego nakazał ZDM ich naprawę.

Wczoraj miejscy drogowcy wprowadzili wykonawcę - konsorcjum firm WPM Mosty, Intop Tarnobrzeg i PBL Mazowieckie Mosty - na teren inwestycji na Żeraniu. W drugiej połowie września zacznie się betonowanie podpór dla tymczasowego wojskowego wiaduktu z elementów dawnego mostu Syreny, którym poprowadzone zostaną objazdy.

Jednocześnie ruszy remont wiaduktu w stronę Marek.

Drogowe zagadki
Drugi wiadukt - w kierunku centrum - powinna odbudowywać GDDKiA (początkowo miała prowadzić całą inwestycję). Budowa planowana była w 2006 roku. Z powodu opóźnienia nie dojdzie w tym roku do skutku. Nowy zapowiadany przez GDDKiA termin realizacji to lata 2008 - 2010 (do tego czasu wiaduktami zarządza ZDM).

Jak do 2010 będzie wyglądała organizacja ruchu? Ani w ZDM, ani w GDDKiA nie udało nam się uzyskać odpowiedzi na te pytania.

- Nie wiadomo nawet, czy koncepcja GDDKiA po uzgodnieniach z wojewodą będzie się zgadzała z naszą - denerwuje się szef ZDM Mirosław Kazubek. - Przez brak koordynacji istnieje ryzyko, że wyremontowany przez nas wiadukt trzeba będzie rozbierać.

Sytuacja byłaby prostsza, gdyby wszystkie prace prowadziła GDDKiA. - A w jaki sposób miałem to niby zrobić? - zadaje pytanie wzburzony szef mazowieckiej GDDKiA Wojciech Dąbrowski. -W październiku ubiegłego roku złożyliśmy do wojewody wniosek o decyzję środowiskową. Wciąż nie dostaliśmy odpowiedzi - twierdzi.

Żółwie tempo wojewody
W biurze prasowym wojewody usłyszeliśmy, że decyzja środowiskowa została wydana w ubiegłym tygodniu, po dziewięciu miesiącach oczekiwania.

- Tyle trwały uzgodnienia z Ministerstwem Środowiska, sanepidem - mówi rzeczniczka wojewody Karolina Kania. -Do GDDKiA decyzja mogła jeszcze nie dotrzeć, stąd o niej nie wiedzą - domyśla się.

Po otrzymaniu decyzji środowiskowej GDDKiA musi uzyskać jeszcze decyzję lokalizacyjną, wykupić 300 działek wzdłuż trasy, wystąpić o pozwolenie na budowę i rozstrzygnąć przetarg na wykonawcę.

A wiadukt Trasy Toruńskiej w stronę centrum jest zagrożony katastrofą budowlaną.

KONRAD MAJSZYK

--------------------------------------------------------------------------------

Toruńska jak autostrada
Z powodu braku mostu Północnego Trasą Toruńską i mostem Grota-Roweckiego codziennie przetacza się ruch o największym natężeniu w Polsce. To 12 tys. aut na godzinę w szczycie porannym i prawie 150 tys. na dobę. Wiadukty powstały na przełomie lat 70. i 80. Trasa Toruńska i AK były ostatnią dużą inwestycją drogową w Warszawie wczasach PRL.

[Kleszczu]

Takie inwestycje powinny być priorytetowe To co się dzieje to skandal

[Kleszczu]

Po otwarciu tymczasowego wiaduktu z elementów mostu Syreny na Żeraniu wielu kierowców będzie miało powody do narzekania. M.in. mieszkańcy Bródna, którzy zostaną częściowo odcięci od Trasy Toruńskiej.

Właśnie kończy się budowa nowego wiaduktu nad torami kolejowymi na Trasie Toruńskiej. Konstrukcja dawnego mostu Syreny stanęła tuż obok istniejącego wiaduktu. Trzeba na niej jeszcze tylko ułożyć nawierzchnię. Najpóźniej wiosną na ten tymczasowy wiadukt zostanie przerzucony ruch samochodowy w kierunku centrum, bo zgodnie z decyzją Wojewódzkiego Inspektora Nadzoru Budowlanego stara, sypiąca się estakada może być używana tylko do maja. Niestety, jej zamknięcie spowoduje spore perturbacje. Wszystko przez to, że przy okazji trzeba będzie zamknąć dwie estakady, które łączą się z feralnym wiaduktem. Chodzi o wjazd na Trasę Toruńską z Bródna, czyli z ul. Wysockiego, i wjazd z ul. Marywilskiej. Obie estakady umożliwiały dotarcie do mostu Grota. Ustawiona konstrukcja mostu Syreny, niestety, nie ma z nimi połączenia. - Rzeczywiście przejazd pogorszy się - mówi Adam Stawicki z Zarządu Dróg Miejskich. Wielu mieszkańców Bródna, by dostać się w kierunku mostu Grota, będzie musiało nadkładać kilka kilometrów do wjazdu przy ul. Łabiszyńskiej. Co gorsza mogą powiększyć się korki na Modlińskiej, bo tam przeniosą się kierowcy, którzy teraz wjeżdżają na Trasę Toruńską ul. Marywilską. Zarząd Dróg Miejskich liczy jeszcze, że skutki spodziewanego bałaganu jakoś załagodzi Instytut Badawczy Dróg i Mostów, który przygotowuje nową organizację ruchu w tym rejonie. Swoje propozycje ma przedstawić w ciągu kilku tygodni.

Konstrukcja mostu Syreny stanie na Trasie Toruńskiej tylko na kilka lat. Zarząd Dróg Miejskich twierdzi, że musiał postawić tymczasową konstrukcję, bo tylko taką budowlę da się wznieść szybko w sytuacji, gdy sąsiedni wiadukt grozi zawaleniem. Niedługo arterię przejmie zaś rządowa Generalna Dyrekcja Dróg, która przebuduje ją na trasę ekspresową. M.in. powstaną nowe wiadukty nad skrzyżowaniem z ul. Łabiszyńską, a na moście Grota pojawi się pięć pasów w każdym kierunku. Generalna Dyrekcja Dróg nie może wciąż jednak zacząć prac, bo wskutek protestów nie zdobyła dotąd potrzebnych dokumentów, m.in. decyzji środowiskowej.

[Marcinos]

No tak. Autobusy po moście Syreny jeździły środkiem, skutecznie blokując dwa pasy. Więc zapowiada się ciekawie. Denerwuje fakt, że zamiast budować wiadukty na stałe, buduje sie prowizorkę.

[Kleszczu]

Denerwuje fakt, że zamiast budować wiadukty na stałe, buduje sie prowizorkę.

Dokładnie. Na dodatek śmieszy mnie ten tekst:

Konstrukcja mostu Syreny stanie na Trasie Toruńskiej tylko na kilka lat.

[michael112]

Konstrukcja mostu Syreny stanie na Trasie Toruńskiej tylko na kilka lat.

I tylko przez kilka lat linie zmuszone do objazdów będą miały żółte rozkłady i tabliczki z napisem "Trasa czasowo zmieniona".

[Dantte]

Autobusy będą musiały też kręcić Łabiszyńską, czym Bazyliańska zostanie prawie bez autobusów... (oprócz 326 )

[JacekM]

Konstrukcja mostu Syreny stanie na Trasie Toruńskiej tylko na kilka lat.

I tylko przez kilka lat linie zmuszone do objazdów będą miały żółte rozkłady i tabliczki z napisem "Trasa czasowo zmieniona".

Też mi powód do uśmiechu


nie karmię już:(

[fik]

Heh, za to jest wreszcie szansa, że COŚ z Bródna pojedzie innym mostem niż G-R.

[Jožin z bažin]

Heh, za to jest wreszcie szansa, że COŚ z Bródna pojedzie innym mostem niż G-R.

407 już jeździ.

[fik]

Czepiasz się Coś z zachodniego Bródna

[Jožin z bažin]

Że o 500 nie wspomnę.

[ Dodano: 2007-01-01, 22:50 ]

Czepiasz się

Od dziecka tak mam.