Co do wolności - zgadzam się zasadniczo z bohunem.
Jeżeli chodzi o gejów, to w interesie państwa nie jest popieranie takich dążeń. Przede wszystkim z małżeństw homoseksualnych nie bęzdie dzieci. Rodzina jest najlepszym i jedynym właściwym miejscem, gdzie powinni przychodzić na świat nowi ludzie - dzieci w rodzinie uzyskują najlepsza warunki rozwoju psychicznego, fizycznego, społecznego i społeczeństwo z takich osób będzie miec największą pociechę.
Weźmy skutki aprobaty dążeń gejowskich na przykładzie Szwecji. W końcu uczą tam dzieci w szkołach, że homoseksualizm jest dobry a księży i pastorów twierdzących inaczej wsadza się do więzień.
wyczytane gdzieś pisze:W homoseksualnym stylu życia nie ma nic wesołego - wiele w nim bólu serca i njczęściej niekończącego się poszukiwania miłości we współuzależnionych związkach.
Pociąg do osób tej samej płci nie jest zły, ponieważ pokazuje dążenie do uleczenia niezrealizowanej potrzeby bycia kochanym. Jednak działanie oparte na tych pożadaniach prowadzi do frustracji i bólu.
Życia człowieka, który nie identyfikuje się ze swoją męskością lub kobiecością i rozpaczliwie usiłuje wypełnić ten brak łącząc się z osobą tej samej płci, jest smutne.
Chciałbyś, zeby przed Twoimi dzieciami w szkole przemilczano te fakty, a mówiono tylko, że homoseksualizm jest równie dobrym sposobem na zycie, co heteroseksualizm?