SKM w Warszawie
Moderator: JacekM
- hafilip84
- Jego Gryząca Albumowość
- Posty: 7641
- Rejestracja: 14 gru 2005, 21:03
- Lokalizacja: Legionowo
Uch... Sam jestem z Legionowa i walczę z każdym przejawem niechęci warszawiaków do ludzi spoza stolicy... Ale jeszcze bardziej mnie szlag trafia jak to się dzieje w drugą stronę...Premo pisze:To jest nasz pociąg. Niech warszawa sobie stoi. Nie po to Sulejówek dopłaca 30tys/mies byśmy mieli stać. Przecież warszawiacy zawsze mogą skorzystać z pociągów KM w ramach wspólnego biletu. My nie mamy takiego przywileju więc wolimy tańszą SKM
BP, NMSP...
- Bastian
- Sułtan Maroka
- Posty: 36672
- Rejestracja: 13 gru 2005, 14:08
- Lokalizacja: Gdzieś tam na północy...
Tu nie o niechęć chodzi. Faktycznie mieszkańcy np. Pruszkowa i Piastowa w tej chwili mają ograniczony wybór - jeśli ktoś jeździ po Warszawie i ma kartę miejską, to podróż SKM-ką jest dla niego po prostu tańsza, podczas gdy ursusiakom wszystko jedno, w co wsiądą. Podobnie w przedstawionej sytuacji z Sulejówkiem.
Nie ma co tu więc rozprawiać o animozjach, tylko jak najszybciej wprowadzić wspólny bilet na całej trasie S2 - tylko to uzdrowi sytuację.
Nie ma co tu więc rozprawiać o animozjach, tylko jak najszybciej wprowadzić wspólny bilet na całej trasie S2 - tylko to uzdrowi sytuację.
Honi soit qui mal y pense...
Chemia teraz doszła do wspaniałych wyników. Robią wiewiórki z aminokwasów. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow
- Glonojad
- Dark Lord of The Plonk
- Posty: 26855
- Rejestracja: 13 gru 2005, 23:39
- Lokalizacja: z Ochoty, jak to płaczki
Ja w ogóle nie rozumiem, po co Ursusiaki (tu trzeba uważać, by się nieprzeklawiaturzyć...
) w ogóle wsiadają do SKMki, skoro mimo wszystko w kiblach jest luźniej (zwłaszcza, gdy się Pruszków w nie przesiadł) a w szczycie jeżdżą częściej...
![Razz :p](./images/smilies/tongue.gif)
Wypowiedź ta stanowi moje prywatne zdanie i nie może być cytowana lub analizowana w związku z moją działalnością w jakiekolwiek instytucji z którą mogę lub mogłem współpracować, ani jako stanowisko tej instytucji. Nie wyrażam także zgody na jej przetwarzanie w żadnej formie technicznej ni magicznej.
- Bastian
- Sułtan Maroka
- Posty: 36672
- Rejestracja: 13 gru 2005, 14:08
- Lokalizacja: Gdzieś tam na północy...
Nie twierdzę, że w Ursusie w ogóle tak się dzieje. Ale z tego, co pisano powyżej, problem ten występuje w Rembertowie. A jak Premo napisał, tylko innymi słowy, o Rembertowiakach to, co Glonojad o Ursusiakach:
![:-s :-s](./images/smilies/eusa_eh.gif)
...toście go mało nie zadeptali...inż. Glonojad pisze:Ja w ogóle nie rozumiem, po co Ursusiaki (tu trzeba uważać, by się nieprzeklawiaturzyć...) w ogóle wsiadają do SKMki, skoro mimo wszystko w kiblach jest luźniej (zwłaszcza, gdy się Pruszków w nie przesiadł) a w szczycie jeżdżą częściej...
![:-s :-s](./images/smilies/eusa_eh.gif)
Honi soit qui mal y pense...
Chemia teraz doszła do wspaniałych wyników. Robią wiewiórki z aminokwasów. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow
- Glonojad
- Dark Lord of The Plonk
- Posty: 26855
- Rejestracja: 13 gru 2005, 23:39
- Lokalizacja: z Ochoty, jak to płaczki
Jakby lekko częściej pociągi na linii Grodziskiej jeżdżą...
Wypowiedź ta stanowi moje prywatne zdanie i nie może być cytowana lub analizowana w związku z moją działalnością w jakiekolwiek instytucji z którą mogę lub mogłem współpracować, ani jako stanowisko tej instytucji. Nie wyrażam także zgody na jej przetwarzanie w żadnej formie technicznej ni magicznej.
- Glonojad
- Dark Lord of The Plonk
- Posty: 26855
- Rejestracja: 13 gru 2005, 23:39
- Lokalizacja: z Ochoty, jak to płaczki
Fakt.
Wypowiedź ta stanowi moje prywatne zdanie i nie może być cytowana lub analizowana w związku z moją działalnością w jakiekolwiek instytucji z którą mogę lub mogłem współpracować, ani jako stanowisko tej instytucji. Nie wyrażam także zgody na jej przetwarzanie w żadnej formie technicznej ni magicznej.