Napisałem o PPKS Piaseczno, a nie o PKS GrójecTm pisze:bo PKS Grójec oczywiście nie ma żadnej H9 jasneŁUKASZ_1 pisze:przestarzałymi autosanami,
Quo vadis, MZA?
cytat pisze:Przyznał się, że był przypadkowym dyrektorem w ZTM i nie bardzo się znał na zarządzaniu komunikacją w Warszawie?
![=D> =D>](./images/smilies/eusa_clap.gif)
![=D> =D>](./images/smilies/eusa_clap.gif)
![=D> =D>](./images/smilies/eusa_clap.gif)
![:dance: :dance:](./images/smilies/eusa_dance.gif)
![:dance: :dance:](./images/smilies/eusa_dance.gif)
![:!: :!:](./images/smilies/icon_exclaim.gif)
![:!: :!:](./images/smilies/icon_exclaim.gif)
Linia 155: 1966-2011
155 STRĄKOWA Górczewska-Świętokrzyska TORWAR
166 OBOZOWA Marszałkowska-Książęca TORWAR
182 OS.OSTROBRAMSKA Trasa Łazienkowska-Wałbrzyska URSYNÓW PŁD. (OS.OSTROBRAMSKA-OKĘCIE)
WAA 894 C,WAB 655 C,WAB 972 C,WAB 097 P, WAB 186 P, WAB 055 P, WXC 512M,WX 69712.
155 STRĄKOWA Górczewska-Świętokrzyska TORWAR
166 OBOZOWA Marszałkowska-Książęca TORWAR
182 OS.OSTROBRAMSKA Trasa Łazienkowska-Wałbrzyska URSYNÓW PŁD. (OS.OSTROBRAMSKA-OKĘCIE)
WAA 894 C,WAB 655 C,WAB 972 C,WAB 097 P, WAB 186 P, WAB 055 P, WXC 512M,WX 69712.
To juz inna para kaloszy. Firma jest miejska, teren miejski, wiec wladze miasta robia co chca.MZ pisze:MisiekK pisze:Teren nalezal do miasta. Miasto zrobilo z tych pieniedzy to co chcialo.Owszem, ale zabranie czegoś, co eksploatuje jakaś firma i pozbawienie jej żadnego zysku z tego tytułu jest trochę nie fair, zwłaszcza w obliczu problemów MZA.
- Bastian
- Sułtan Maroka
- Posty: 36667
- Rejestracja: 13 gru 2005, 14:08
- Lokalizacja: Gdzieś tam na północy...
Zgadza się, ale z wolnym rynkiem też ma to niewiele wspólnego.MisiekK pisze:wladze miasta robia co chca
Honi soit qui mal y pense...
Chemia teraz doszła do wspaniałych wyników. Robią wiewiórki z aminokwasów. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow
- Glonojad
- Dark Lord of The Plonk
- Posty: 26853
- Rejestracja: 13 gru 2005, 23:39
- Lokalizacja: z Ochoty, jak to płaczki
Taak, MZA zarządza nieefektywnie, wydaje pieniądze których nie ma, i jeszcze je dokapitalizowywać? Nie, dzięki. ![[-(](./images/smilies/eusa_snooty.gif)
![[-(](./images/smilies/eusa_snooty.gif)
Wypowiedź ta stanowi moje prywatne zdanie i nie może być cytowana lub analizowana w związku z moją działalnością w jakiekolwiek instytucji z którą mogę lub mogłem współpracować, ani jako stanowisko tej instytucji. Nie wyrażam także zgody na jej przetwarzanie w żadnej formie technicznej ni magicznej.
Czy uważacie, że MZA powinno zostać na rynku przewozów w Warszawie?
Ja jestem definitywnie za natychmiastowym wykluczeniem, przepraszam: wyrzuceniem na zbity ryj, tego przewoźnika.
Sytuacja, jaka ma miejsce obecnie w tej firmie jest skandalem. „Skandal” to zdecydowanie zbyt eufemistyczne określenie, ale będę na razie cenzuralny.
O starych gratach nawet nie wspominam. Je krytykują nawet niemiłośnicy. Natomiast struktura wewnętrzna zarządzania firmą woła o pomstę do nieba.
Pytanie „Czy MZA jest dla ludzi, czy ludzie dla MZA?” wydaje się być retorycznym. Ale to tylko pozory. MZA myśli, że ludzie, o przepraszam: „buraki”, są dla nich.
ZTM nie jest w stanie, a może nie chce (?), kontrolować TOTALNEJ SAMOWOLKI MZA. Kontroli jest zdecydowanie za mało, a jeśli już MZA ponosi kary finansowe, to jeszcze bardziej pogrąża swój budżet. Dlaczego kierownictwo, grzejąc dupy na wygodnych pewnie stołkach, nie ruszy głową i nie naprawi wreszcie tej chorej sytuacji?!
Żeby nie było, że jestem gołosłowny. Wspaniałą podróż komunikacją miejską w wykonaniu MZA (bo kogóż by innego) wczoraj przeżyłem.
Na 4/603 jechał sobie wczoraj wspaniały ciumok. G**no obchodził go rozkład. Jechał sobie powoli, aż zajechał w końcu na Centralny. Tyle, że –15, o 1:22. Na espedycji ekspedytor stwierdza, że nic nie może poradzić. Wzrusza ramionami, zamurowało go. Bo on oczywiście ma ciepłą budę, a bydło może sobie poczekać na następny. Może inny dupek prowadząc bydłowóz nie zdąży na 1:45 i kolejna partia ludzi dostanie dodatkowy czas. Bo tak fajnie postać w mróz. Za free...
Dzwonię na centralę MZA, mówiąc o bezzasadnym opóźnieniu –15 i braku reakcji ekspedytora. Pan odsyła mnie do Działu Kontroli Wewnętrzej na R-7.
Podjeżdża 5/601: kolejny uroczy, barwny gracik – 2266 z Redutowej. Kierowca rozwala wszystkie drzwi na postoju, bo przecież jest upał i trzeba ludziom włączyć klimatyzację. Wychodzi, wraca, czas na odjazd. W wozie zimno jak w dobrej zamrażarce. Pasażer jadący już wcześniej z trasy mówi mi, że ogrzewanie nie działa. Koleżanka idzie więc do kierowcy z prośbą o włączenie ogrzewania i... zamiast ciepłego powietrza dostaje odpowiedź awanturniczym tonem, że nie włączy. „Dlaczego?” – „Bo nie!!!” – drze ryja bydlak w funkcji kierowcy. Potem dodaje, że „wozi buraki” i zamyka się w kabinie. Oczywiście najprawdopodobniej ma tam ciepło. Nie wspomnę oczywiście o zapisie w kartach drogowych, traktujących o OBOWIĄZKU ogrzewania przedziału pasażerskiego od bodajże 6 listopada do 31 marca. Ponieważ niesprawny autobus powinien zjechać na zakład, dzwonię na infolinię ZTM i informuję o braku ogrzewania i zachowaniu kierowcy. Pan każe mi zadzwonić na centralę MZA. A tam już dłuższa rozmowa i masakryczne wnioski: NIC nie da się zrobić, dyżurny bredzi coś o oszczędnościach (to może my, pasażerowie też zaczniemy oszczędzać na biletach?), „widzę, że pan jest znawcą, SB na nocnych nie da się wprowadzić” etc. Niestety nie nagrała mi się ta rozmowa, więc nie przytoczę dokładnie, ale wnioski były takie: „wozem się zajmiemy” (kiedy?! Czyżby po zjeździe? Pieczątka OC przybita i wóz następnego dnia wyjeżdza na trasę nadal zimny?) a skargę na chamstwo kierowcy mogę sobie składać znów do Działu Kontroli Wewnętrznej (wiem, spychologia stosowana). Złożę do ZTM-u, tylko co to da? W obecnej sytuacji braku kierowców włos mu z głowy nie spadnie.
I tak to wszystko się kręci. Taka jest jakość świadczonych usług przez MZA. I nie jest to jednostkowy przypadek. Miałem już liczne tego typu doświadczenia, Wy na pewno też.
Tak więc poddaję temat do dyskusji. Jak wykopać MZA z rynku, jeśli do 2010 mają min. 75% udziału zagwarantowane? Czy miasto (pani prezydent, ZTM) są aż tak nieporadne, że nie potrafią stworzyć komunikacji na cywilizowanym poziomie??!
Złamię zasadę – odpowiem na pytanie retoryczne. NIE POTRAFIĄ
.
Ja jestem definitywnie za natychmiastowym wykluczeniem, przepraszam: wyrzuceniem na zbity ryj, tego przewoźnika.
Sytuacja, jaka ma miejsce obecnie w tej firmie jest skandalem. „Skandal” to zdecydowanie zbyt eufemistyczne określenie, ale będę na razie cenzuralny.
O starych gratach nawet nie wspominam. Je krytykują nawet niemiłośnicy. Natomiast struktura wewnętrzna zarządzania firmą woła o pomstę do nieba.
Pytanie „Czy MZA jest dla ludzi, czy ludzie dla MZA?” wydaje się być retorycznym. Ale to tylko pozory. MZA myśli, że ludzie, o przepraszam: „buraki”, są dla nich.
ZTM nie jest w stanie, a może nie chce (?), kontrolować TOTALNEJ SAMOWOLKI MZA. Kontroli jest zdecydowanie za mało, a jeśli już MZA ponosi kary finansowe, to jeszcze bardziej pogrąża swój budżet. Dlaczego kierownictwo, grzejąc dupy na wygodnych pewnie stołkach, nie ruszy głową i nie naprawi wreszcie tej chorej sytuacji?!
Żeby nie było, że jestem gołosłowny. Wspaniałą podróż komunikacją miejską w wykonaniu MZA (bo kogóż by innego) wczoraj przeżyłem.
Na 4/603 jechał sobie wczoraj wspaniały ciumok. G**no obchodził go rozkład. Jechał sobie powoli, aż zajechał w końcu na Centralny. Tyle, że –15, o 1:22. Na espedycji ekspedytor stwierdza, że nic nie może poradzić. Wzrusza ramionami, zamurowało go. Bo on oczywiście ma ciepłą budę, a bydło może sobie poczekać na następny. Może inny dupek prowadząc bydłowóz nie zdąży na 1:45 i kolejna partia ludzi dostanie dodatkowy czas. Bo tak fajnie postać w mróz. Za free...
Dzwonię na centralę MZA, mówiąc o bezzasadnym opóźnieniu –15 i braku reakcji ekspedytora. Pan odsyła mnie do Działu Kontroli Wewnętrzej na R-7.
Podjeżdża 5/601: kolejny uroczy, barwny gracik – 2266 z Redutowej. Kierowca rozwala wszystkie drzwi na postoju, bo przecież jest upał i trzeba ludziom włączyć klimatyzację. Wychodzi, wraca, czas na odjazd. W wozie zimno jak w dobrej zamrażarce. Pasażer jadący już wcześniej z trasy mówi mi, że ogrzewanie nie działa. Koleżanka idzie więc do kierowcy z prośbą o włączenie ogrzewania i... zamiast ciepłego powietrza dostaje odpowiedź awanturniczym tonem, że nie włączy. „Dlaczego?” – „Bo nie!!!” – drze ryja bydlak w funkcji kierowcy. Potem dodaje, że „wozi buraki” i zamyka się w kabinie. Oczywiście najprawdopodobniej ma tam ciepło. Nie wspomnę oczywiście o zapisie w kartach drogowych, traktujących o OBOWIĄZKU ogrzewania przedziału pasażerskiego od bodajże 6 listopada do 31 marca. Ponieważ niesprawny autobus powinien zjechać na zakład, dzwonię na infolinię ZTM i informuję o braku ogrzewania i zachowaniu kierowcy. Pan każe mi zadzwonić na centralę MZA. A tam już dłuższa rozmowa i masakryczne wnioski: NIC nie da się zrobić, dyżurny bredzi coś o oszczędnościach (to może my, pasażerowie też zaczniemy oszczędzać na biletach?), „widzę, że pan jest znawcą, SB na nocnych nie da się wprowadzić” etc. Niestety nie nagrała mi się ta rozmowa, więc nie przytoczę dokładnie, ale wnioski były takie: „wozem się zajmiemy” (kiedy?! Czyżby po zjeździe? Pieczątka OC przybita i wóz następnego dnia wyjeżdza na trasę nadal zimny?) a skargę na chamstwo kierowcy mogę sobie składać znów do Działu Kontroli Wewnętrznej (wiem, spychologia stosowana). Złożę do ZTM-u, tylko co to da? W obecnej sytuacji braku kierowców włos mu z głowy nie spadnie.
I tak to wszystko się kręci. Taka jest jakość świadczonych usług przez MZA. I nie jest to jednostkowy przypadek. Miałem już liczne tego typu doświadczenia, Wy na pewno też.
Tak więc poddaję temat do dyskusji. Jak wykopać MZA z rynku, jeśli do 2010 mają min. 75% udziału zagwarantowane? Czy miasto (pani prezydent, ZTM) są aż tak nieporadne, że nie potrafią stworzyć komunikacji na cywilizowanym poziomie??!
Złamię zasadę – odpowiem na pytanie retoryczne. NIE POTRAFIĄ
![:sad: :sad:](./images/smilies/icon_sad.gif)
![:sad: :sad:](./images/smilies/icon_sad.gif)
![:sad: :sad:](./images/smilies/icon_sad.gif)
- R-9 Chełmska
- Posty: 7773
- Rejestracja: 14 gru 2005, 20:15
- Lokalizacja: Czerniaków/Rakowiec
-
- Posty: 1443
- Rejestracja: 31 mar 2008, 17:51
- Lokalizacja: z bažin
- Kontakt: