Takie rzeczy, to tylko w ŁodziZłodzieje ukradli monitoring z 11 autobusów MPK
Aż 11 autobusów volvo, wyposażonych w monitoring, okradziono na terenie zajezdni MPK przy ul. Limanowskiego. Sprawcy zabrali kamery, dyski rejestrujące oraz monitor, na którym były wyświetlane reklamy. Straty są wstępnie szacowane na 10 tys. zł. Do kradzieży miało dojść w okresie 9 - 21 stycznia. Przestępcy wykonali swoją "pracę", mimo że zajezdni pilnuje firma ochroniarska.
- Okradziono autobusy stojące na placu postojowym - mówi Marcin Małek z biura prasowego MPK w Łodzi. - Urządzenia należały do firmy z Kalisza, która udostępniła je nieodpłatnie w zamian za reklamę w naszych pojazdach. Zajezdni pilnują pracownicy wynajętej firmy ochroniarskiej. Dotychczas nie mieliśmy na naszym terenie takich zdarzeń.
Jak twierdzi rzecznik, podczas kradzieży autobusy nie zostały uszkodzone i normalnie wożą pasażerów. - W zajezdni jest 56 autobusów wyposażonych w monitoring, wszystkie to volvo - mówi. - W przegubowcach są zamontowane po cztery kamery, a w krótkich autobusach po trzy. Okradzione pojazdy stanowią 1/5 naszego taboru - dodaje.
Policjanci prowadzący dochodzenie w tej sprawie nie chcą się na razie wypowiadać.
Nie wiadomo, czy skradziony sprzęt był ubezpieczony. Nieoficjalnie mówi się, że firma z Kalisza ma zamontować nowe urządzenia. Próbowaliśmy to wczoraj potwierdzić, ale prezes był nieobecny.
Kamery zainstalowane w autobusach rozpoczęły pracę w lipcu ubiegłego roku. Dzięki nim wykryto wielu sprawców przestępstw dokonywanych w pojazdach.
Ciekawe czy ktos zostanie pociągnięty do odpowiedzialności...
Natomiast ostatnie zdanie tak propagandowe, że aż wątpliwe. Szkoda, że nie powiedzieli ilu sprawców mieści się pod okresleniem "wielu"