del

Moderator: Wiliam

Awatar użytkownika
malyniak
Posty: 157
Rejestracja: 24 sie 2006, 19:02
Lokalizacja: Warszawa/Puławy

Post autor: malyniak » 04 lut 2007, 11:50

del

inflancka2828
Posty: 56
Rejestracja: 20 sty 2007, 17:55
Lokalizacja: R-5 Inflancka
Kontakt:

Post autor: inflancka2828 » 04 lut 2007, 13:07

Szamot pisze:tylko na wyskokości środkowej osi
I naczepy w przypadku MANa, U18, odkurzacza. Jak przejedziesz szybciej niż 15 km/h, to zostawisz na tym progu miskę. A samochód osobowy i tak przejedzie, bo krótkie a ostre przyhamowanie mu nie przeszkadza. Reasumując autobus będzie musiał znacznie wcześniej rozpocząć hamowanie, dłużej wolniutko jechać i później zacząć się rozpędzać. Przy 5 progach na ulicy to będzie kosztowało więcej niż minutę. A ponoć chcemy ludzi zachęcać do jazdy KM, a nie samochodem...
Szamot pisze:ale wystarczyło dobrze wcelować i działało
A jak nie wcelujesz, to możesz rozerwać bok opony.

Nie mówię, że się nie da przez to przejechać. Sam jeździłem liniowym autobusem niskopodłogowym po zwykłych progach zwalniających. Tylko to jest dobre na jeden czy 2 razy. A nie jak masz jeździć po tym 10 razy w ciągu doby...
MZK Warszawa 1964-1994

TJ
Posty: 181
Rejestracja: 31 maja 2006, 14:09
Lokalizacja: Okęcie

Post autor: TJ » 07 lut 2007, 9:44

inż. Glonojad pisze:Ale prześwit i średnica kół - owszem.
Nigdy ale to przenigdy nie wolno brać niczego między kołami bo można sobie zaorać cały spód! I bez względu na to czy to autobus czy osobówka. Poza tym żeby garb zmieścił się pod autobusem musiałby mieć max 10 cm - takie progi są np. na ulicy Rostafińskich (można je zewnętrznym kołem ominąć) i każdy kto je zna nawet nie zwalnia.

inflancka2828
Posty: 56
Rejestracja: 20 sty 2007, 17:55
Lokalizacja: R-5 Inflancka
Kontakt:

Post autor: inflancka2828 » 07 lut 2007, 14:34

TJ pisze:Nigdy ale to przenigdy nie wolno brać niczego między kołami bo można sobie zaorać cały spód!
I weź wytłumacz to człowiekowi, który w życiu nie prowadził autobusu... A potem jakiś pseudoinżynier zaprojektuje coś takiego i będzie się cieszył jaki to jest genialny.
MZK Warszawa 1964-1994

kajo
Posty: 2807
Rejestracja: 03 lut 2007, 16:17
Lokalizacja: Warszawa-Rakowiec

Post autor: kajo » 30 mar 2008, 21:44

http://www.zm.org.pl/?a=progi_spowalniajace-083

Ciekawy artykuł, może i w Warszawie się to kiedyś uda? A tak na serio to marzy mi się podnoszenie ulicy do wysokości chodników na skrzyżowaniach
Polecam: http://www.zm.org.pl
Nazywam się Kajo i jestem Roweroholikiem.

Awatar użytkownika
TGM
Posty: 5348
Rejestracja: 14 gru 2005, 22:52

Post autor: TGM » 30 mar 2008, 21:50

Najlepiej zrobili na jednej z ulic na Zawadach; Chodnik na wysokości jezdni, a na niej progi opadające lekko przy krawędziach jezdni. Efekt: kierowcy omijający progi chodnikiem ](*,) . Teraz tam zdaje się słupki postawili.
Miasto piętnastominutowe - czekaj piętnaście minut na przesiadkę.

Awatar użytkownika
JotPeCet
Posty: 2527
Rejestracja: 19 kwie 2006, 14:07
Lokalizacja: WPT Ochota

Post autor: JotPeCet » 30 mar 2008, 22:18

ZM na swojej stronie pisze:Ostatnim bastionem ciemnoty pozostaje Warszawa, gdzie Zarząd Transportu Miejskiego stanowczo sprzeciwia się wszelkim formom faktycznego uspokojenia ruchu. Dogmatyczna postawa ZTM szkodzi mieszkańcom Warszawy na dwa sposoby: po pierwsze pozbawia niektóre osiedla mieszkaniowe dostępu do komunikacji publicznej; po drugie - tam, gdzie autobusy już kursują ulicami lokalnymi - blokuje możliwości poprawy bezpieczeństwa ruchu drogowego. Więcej na ten temat wkrótce!
Widać że osoba pisząca nie ma pojęcia o tym co pisze. Wedle przepisów można stosować progi wyspowe. Przykładem takich rozwiązań jest pętla DW. CENTRALNY (przejście pomiędzy dworcem a CH ZT), jak i właśnie zakończony projekt przebudowy al. Dzieci Polskich (tam nawet podniesione chyba będzie całe skrzyżowanie).

Na forum na stronie ZM sprawa zaczęła się od linii 201 i zdejmowania progów. Nie dokładnie sprawy 201, ale zawsze taniej (i szybciej) jest zdjąć małe progi niż wybudować wyspowe - o tym decyduje inwestor a nie ZTM.
Polityka złym doradcą w pracy!

kajo
Posty: 2807
Rejestracja: 03 lut 2007, 16:17
Lokalizacja: Warszawa-Rakowiec

Post autor: kajo » 30 mar 2008, 22:26

Akurat pętla na centralnym jest kiepskim przykładem, bo trudno to uznać za ruch liniowy:), a tak pozatym, to progi zwalniające są często podnoszoną kwestią, gdy mówi sie o nowych liniach.
Polecam: http://www.zm.org.pl
Nazywam się Kajo i jestem Roweroholikiem.

Awatar użytkownika
Bastian
Sułtan Maroka
Posty: 36745
Rejestracja: 13 gru 2005, 14:08
Lokalizacja: Gdzieś tam na północy...

Post autor: Bastian » 30 mar 2008, 22:30

kajo pisze:Akurat pętla na centralnym jest kiepskim przykładem, bo trudno to uznać za ruch liniowy:)
No a jaki niby? :>
Honi soit qui mal y pense... Chemia teraz doszła do wspaniałych wyników. Robią wiewiórki z aminokwasów. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow

kajo
Posty: 2807
Rejestracja: 03 lut 2007, 16:17
Lokalizacja: Warszawa-Rakowiec

Post autor: kajo » 30 mar 2008, 22:38

Końcowy:PP A tak na serio, to tam akurat obeszło by się chyba bez niego.
Polecam: http://www.zm.org.pl
Nazywam się Kajo i jestem Roweroholikiem.

Awatar użytkownika
Kleszczu
Stoi... Sofista?
Posty: 13046
Rejestracja: 14 gru 2005, 19:48
Lokalizacja: Nowe Włochy
Kontakt:

Post autor: Kleszczu » 30 mar 2008, 23:00

kajo pisze:Akurat pętla na centralnym jest kiepskim przykładem, bo trudno to uznać za ruch liniowy:), a tak pozatym, to progi zwalniające są często podnoszoną kwestią, gdy mówi sie o nowych liniach.
Uznaj więc za przykład ostatnie miesiące kursowania 605 Krańcową.
"Ale potrafił podać dokładnie godziny wyjazdu i przyjazdu pociągu Paryż-Berlin, kombinacje połączeń między Lyonem i Warszawą.(...) Nawet naczelnik stacji by się w tym zgubił..."
Albert Camus-"Dżuma"

"Kiedyś chciałem umrzeć młodo jak Jim Morrison, ale z czasem zacząłem patrzeć na to inaczej..." - Ryszard Riedel

Awatar użytkownika
JotPeCet
Posty: 2527
Rejestracja: 19 kwie 2006, 14:07
Lokalizacja: WPT Ochota

Post autor: JotPeCet » 31 mar 2008, 6:26

kajo pisze:Końcowy:PP A tak na serio, to tam akurat obeszło by się chyba bez niego.
Na "serio", czy "chyba"? Bo "chyba" jest kiepskim argumentem.
Polityka złym doradcą w pracy!

kajo
Posty: 2807
Rejestracja: 03 lut 2007, 16:17
Lokalizacja: Warszawa-Rakowiec

Post autor: kajo » 31 mar 2008, 16:20

Dobra nie potrzebnie wdałem się w obrone osoby, która pisła ten artykuł, bo to ostatnie zdanie mogła sobie darować, nie o to mi chodziło. Chciałem, abyśmy porozmawiali nad możliwością zastosowania tych rozwiązań "szerzej" w Warszawie.
Polecam: http://www.zm.org.pl
Nazywam się Kajo i jestem Roweroholikiem.

desert_eag
Posty: 1279
Rejestracja: 07 lis 2007, 13:12

Post autor: desert_eag » 31 mar 2008, 16:51

próg na Krakowskim Przedmieściu, dajmy na to.

Awatar użytkownika
Glonojad
Dark Lord of The Plonk
Posty: 26877
Rejestracja: 13 gru 2005, 23:39
Lokalizacja: z Ochoty, jak to płaczki

Post autor: Glonojad » 31 mar 2008, 19:00

Bastian pisze:
kajo pisze:Akurat pętla na centralnym jest kiepskim przykładem, bo trudno to uznać za ruch liniowy:)
No a jaki niby? :>
Bez przesady, jest jednak różnica między manewrami na pętli a przejazdem na trasie... na szlaku? :p

[ Dodano: 2008-03-31, 19:00 ]
desert_eag pisze:próg na Krakowskim Przedmieściu, dajmy na to.
Owszem, przykład niezły, chociaż zwracam uwagę, że przy przystanku i przejściu dla pieszych.
Wypowiedź ta stanowi moje prywatne zdanie i nie może być cytowana lub analizowana w związku z moją działalnością w jakiekolwiek instytucji z którą mogę lub mogłem współpracować, ani jako stanowisko tej instytucji. Nie wyrażam także zgody na jej przetwarzanie w żadnej formie technicznej ni magicznej.

ODPOWIEDZ