Rzeczpospolita pisze:INWESTYCJE
Rekord Polski w odwołaniach
18 protestów, 10 odwołań i 5 skarg do sądu - oto szokujący bilans przygotowań do budowy bielańskiego odcinka pierwszej linii metra
Dzisiaj władze Warszawy planują ogłosić ostateczną decyzję w sprawie trasy drugiej linii metra. Tymczasem już prawie o rok opóźnia się budowa ostatniego fragmentu linii pierwszej. Mimo 170 mln zł zarezerwowanych na ten cel w 2005 roku budowa bielańskich stacji nawet się nie zaczęła.
Zemsta na urzędnikach?
-Od jesieni ubiegłego roku tkwimy w "blokach startowych". Jesteśmy gotowi do pracy, ale rozpoczęcie inwestycji wstrzymują protesty -twierdzi Grzegorz Żurawski z Metra Warszawskiego. - Łącznie liczba protestów, odwołań i skarg sięgnęła już 33, a to pewnie wcale nie koniec. To niechlubny rekord Polski w zamówieniach publicznych - ocenia.
Niezadowolona z przebiegu przetargu firma może odwoływać się w trzech instancjach: • składając protest do organizatora przetargu • odwołując się od jego decyzji do arbitrów Urzędu Zamówień Publicznych • kierując skargę do sądu okręgowego.
Ze wszystkich możliwości skorzystała skłócona z Metrem Warszawskim firma Hydrobudowa-6. To właśnie ona złożyła 11 z 18 protestów, 8 z 10 odwołań i wszystkie dotychczasowe pozwy do sądu.
O wiele mniej zaciekle walczą o swoje inni wykonawcy: Budimex-Dromex, Warbud i Mostostal Warszawa.
Przypomnijmy - wiosną ubiegłego roku metro nagłośniło opóźnienie prowadzonej przez Hydrobudowę-6 budowy stacji Plac Wilsona. W ratuszu komentują, że firma za tamto upokorzenie odpłaca się władzom miasta przez blokowanie budowy.
- W Warszawie brakuje kultury prowadzenia biznesu - ocenia Mirosław Kochalski, sekretarz miasta. - To paradoks: zleceń dla firm budowlanych jest w stolicy po uszy, ale inwestycje stoją. Dominuje zawiść, personalne urazy i chęć odgrywania się - twierdzi.
Kieszonkowe koncernów
W Hydrobudowie-6 twierdzą, że wykorzystują przewidziane prawem zamówień publicznych możliwości.
- Metro Warszawskie nieprecyzyjnie sformułowało warunki zamówień. Przetarg na stację Słodowiec był ustawiony pod firmy górnicze. W tej sytuacji nie mogliśmy siedzieć cicho i bezczynnie się przyglądać - mówi Krzysztof Pasternak, dyrektor handlowy Hydrobudowy-6.
A gra toczy się o ponad 750 mln zł - tyle warte są kontrakty na cztery bielańskie stacje (jeśli sąd przychyli się do decyzji komisji przetargowej, lukratywne umowy podpiszą z metrem Warbud, PeBeKa Lubin i PRG Metro).
Jak usprawnić przetargi? Urzędnicy widzą nadzieję na poprawę sytuacji w nowelizacji ustawy o zamówieniach publicznych, którą zajmuje się właśnie sejmowa podkomisja.
W tej chwili protestować może każdy i to prawie w nieskończoność. Ponoszone w razie przegranej koszty to dla wiodących na rynku firm śmieszne kwoty. Jak powiedziała nam Anita Wichniak-Olczak z UZP, wpisowe dla odwołania wynosi niespełna 4,7 tys. zł. W przypadku przegranej z tej kwoty zostają ściągnięte koszty postępowania - od 2,3 do 3,3 tys. zł.
KONRAD MAJSZYK
http://www.rzeczpospolita.pl/dodatki/wa ... a_a_5.html
http://www.rzeczpospolita.pl/teksty/war ... _5-1.F.jpg