Łukasz pisze:TAK, bez Stegien, bez Gocławia i w ogóle bez przystanków.
w skrajności popadacie. linia o długości trzydziestu paru kilometrów nie może pełnić funkcji lokalnych, od tego są 1xx. to, co czyni linie 5xx atrakcyjną, to mało przystanków, najlepiej w punktach większych skrzyżowań. Warneńska takim przystankiem nie jest. Tor Stegny już tu bardziej pasuje.
Jakby linia 515 szła przez Gocław, to pasażerowie z Rembertowa mogliby machnąć ręką i pojechać do Centrum, a poźniej metrem, a nie o to chodzi w projekcie 515. Nie jest winą ani ZTMu ani mieszkańców np. Ursusa, że Gocław leży tam gdzie leży.
Problem Rembertowa i Grochowskiej w dojeździe na TŁ nie nazywa się "515" tylko tkwi w chorym systemie 4xx i 5xx we wschodniej Warszawie. 8 czerwonych linii na Al. Stanów Zjednoczonych to jakiś absurd, podczas gdy TŚ napotyka na problemy z dostaniem jednej na całkiem dobrej trasie.
Kończąc: jak czytam to forum, to mam wrażenie, że wielu użytkowników serwuje tutaj swoje partykularne interesy w tonie obiektywnego obserwatora. Zamiast słać maile do ZTMu, że nie damy 515 zabrać z Łazienkowskiej - co jest bardzo krótkowzrocznym rozwiązaniem, może warto się pogłowić nad bardziej racjonalnym wykorzystaniem brygad na Pradze. Drugie rozwiązanie leży w interesie
całego miasta, a nie jednej dzielnicy czy osiedla.