Dokładnie tak, z Wilsona jeszcze około 10.40, mozna było się na Gdański wydostać wahadłem, dopiero potem zamknieto Wilsona.metron pisze:MeWa nie wprowadzaj dezinformacji. Żadna stacja Metra nie była zamknięta. Ruch do Pl. Wilsona i Marymontu odbywał się wahadłowo po torze nr 1, co oczywiscie wprowadziło zamieszanie ale nikt ruchu nie wstrzymałMeWa pisze:Utrudnienia trwały w ruchu w godz. 10.00 - 12.30. Wg posiadanych informacji pociągi dojeżdżały tylko do stacji Dworzec Gdański, natomiast stacje Plac Wilsona i Marymont były zamknięte.
Ruch wahadłowy został wprowadzony już po chwili od próby samobójczej tej kobiety
Najwięcej popeliny i zamieszania wprowadzały wszystkie bedace na Wilsonie służby.
Panowal balagan i widać było brak doswiadczenia,a także brak zgrania i komunikacji pomiedzy poszczegolnymi słuzbami.
W powarzniejszych sytuacjach, ciężko bedzie im sie zgrać i prowadzic wspólną akacje ratunkową