Nowe Mastero dla Warszawy
-
- Posty: 1222
- Rejestracja: 26 paź 2007, 20:18
- Lokalizacja: Piastów
Witam wszystkich - myślę że temat Mastero wiele osób zainteresuje,gdyż 50 sztuk tych wozów ma wkrótce dotrzeć do stolicy.Mieszkałem w Warszawie i okolicach ponad 30 lat - teraz mieszkam w Zawierciu,i właśnie dostarczono tu 3 sztuki tego pojazdu.Dziś jechałem pierwszy raz więc opiszę wrażenia,abyście mieli wcześniej rozeznanie co was czeka,oraz porównam je do Gniotów z lat 96 - 98.
1-Wygląd zewnętrzny: Poprawiony w stosunku do tych już 10 - letnich,szczególnie pozytywnie wyróżniają się okna wklejane na równi z linią nadwozia - bardzo poprawia to wygląd pojazdu,także wyrównana górna linia okien i maskowana czarnym lakierem dolna wygląda estetycznie,nowe nadkola wyglądają bardzo dobrze a nie szpecą jak te okropne wielkie a'la PR110,także brak listew bocznych można zaliczyć na plus.Jedyny minus to nieciekawe tylne lampy jak w Grodziskich Supero,ale Warszawskie mają mieć o wiele ładniejsze.
2-Wystrój wnętrza: Nieco lepszy niż w Gniotach,chociaż przez te 10 lat można było zrobić o wiele więcej,ale kolorystyka przyjemna i rozplanowanie nie najgorsze.Efekt psują,te brzydkie wielkie łączenia poręczy z plastiku produkowane chyba od początku Jelcza.Na razie nic nie trzeszczało ale to wozy 2 tygodniowe - zobaczymy jak będzie po roku.
3-Napęd: Silnik Iveco można określić tylko w jeden sposób - wspaniały.Pracuje bardzo cicho,wewnątrz trochę głośniej,ale ma przyjemne brzmienie podobne do SU 10 Mobilisu,ale tak nie wyje. - To już nie okropny klekot Mana.Poza tym jest dynamiczny i dobrze współgra z 4 biegowym Voithem.Zdecydowanie największa zaleta autobusu.
4-Wrażenia z jazdy: Niestety tutaj konstruktorom z Jelcza należy się najgorsza krytyka za układ przeniesienia napędu,gdyż to jest tragedia.Jak można w autobusie mającym uchodzić za nowoczesny i kosztującym ponad 700 tyś. zł. nadal montować ponad 30 letni konstrukcyjnie most napędowy pamiętający czasy Berlieta? Most jak we wszystkich Jelczach strasznie rzęzi i wyje mimo że jest nowy - W Jelczu chyba nadal śpią i jeszcze nie domyślili się że czasy tej konstrukcji minęły ponad 15 lat temu,gdy wszyscy producenci wymieniali mosty na nowe konstrukcje,lub modernizowali stare w celu ograniczenia hałasu tego elementu.Jelcz nadal śpi,a ten most tak rzęzi jakby był wyciągnięty z pierwszej "peerki" - te maszyny na których o dziwo jeszcze je tłuką,chyba ze zużycia mają dokładność + - 1 cm w dodatku ma krótkie przełożenie i prędkości nie są wybitne - ok. 70 km/h pomimo nadbiegu Voitha.Dodatkowo montują taki sam terkoczący zawór jak w gniotach 10 lat temu (Nawet w grodziskich Supero były o wiele bardziej supero) i te 2 elementy głównie słychać w całym autobusie,i skutecznie zagłuszają silnik który jest miły dla ucha,gdyby nie te wady to autobus byłby bardzo przyjemny i cichy.
No i drzwi takie same jak 10 lat temu,czyli wadliwa niebezpieczna pneumatyka.
Poza tym jest dość dobrze,dodano sygnał otwierania/zamykania drzwi który jest bardzo przyjemny dla ucha (Gong jak w Vecto) chociaż jest bardzo cichy.
Siedzenia o wiele lepsze,dość wygodne i estetyczne.Oświetlenie wnętrza też wreszcie jako tako wygląda.Czyli mogło być o wiele lepiej przy odrobinie chęci ludzi z Jelcza.
1-Wygląd zewnętrzny: Poprawiony w stosunku do tych już 10 - letnich,szczególnie pozytywnie wyróżniają się okna wklejane na równi z linią nadwozia - bardzo poprawia to wygląd pojazdu,także wyrównana górna linia okien i maskowana czarnym lakierem dolna wygląda estetycznie,nowe nadkola wyglądają bardzo dobrze a nie szpecą jak te okropne wielkie a'la PR110,także brak listew bocznych można zaliczyć na plus.Jedyny minus to nieciekawe tylne lampy jak w Grodziskich Supero,ale Warszawskie mają mieć o wiele ładniejsze.
2-Wystrój wnętrza: Nieco lepszy niż w Gniotach,chociaż przez te 10 lat można było zrobić o wiele więcej,ale kolorystyka przyjemna i rozplanowanie nie najgorsze.Efekt psują,te brzydkie wielkie łączenia poręczy z plastiku produkowane chyba od początku Jelcza.Na razie nic nie trzeszczało ale to wozy 2 tygodniowe - zobaczymy jak będzie po roku.
3-Napęd: Silnik Iveco można określić tylko w jeden sposób - wspaniały.Pracuje bardzo cicho,wewnątrz trochę głośniej,ale ma przyjemne brzmienie podobne do SU 10 Mobilisu,ale tak nie wyje. - To już nie okropny klekot Mana.Poza tym jest dynamiczny i dobrze współgra z 4 biegowym Voithem.Zdecydowanie największa zaleta autobusu.
4-Wrażenia z jazdy: Niestety tutaj konstruktorom z Jelcza należy się najgorsza krytyka za układ przeniesienia napędu,gdyż to jest tragedia.Jak można w autobusie mającym uchodzić za nowoczesny i kosztującym ponad 700 tyś. zł. nadal montować ponad 30 letni konstrukcyjnie most napędowy pamiętający czasy Berlieta? Most jak we wszystkich Jelczach strasznie rzęzi i wyje mimo że jest nowy - W Jelczu chyba nadal śpią i jeszcze nie domyślili się że czasy tej konstrukcji minęły ponad 15 lat temu,gdy wszyscy producenci wymieniali mosty na nowe konstrukcje,lub modernizowali stare w celu ograniczenia hałasu tego elementu.Jelcz nadal śpi,a ten most tak rzęzi jakby był wyciągnięty z pierwszej "peerki" - te maszyny na których o dziwo jeszcze je tłuką,chyba ze zużycia mają dokładność + - 1 cm w dodatku ma krótkie przełożenie i prędkości nie są wybitne - ok. 70 km/h pomimo nadbiegu Voitha.Dodatkowo montują taki sam terkoczący zawór jak w gniotach 10 lat temu (Nawet w grodziskich Supero były o wiele bardziej supero) i te 2 elementy głównie słychać w całym autobusie,i skutecznie zagłuszają silnik który jest miły dla ucha,gdyby nie te wady to autobus byłby bardzo przyjemny i cichy.
No i drzwi takie same jak 10 lat temu,czyli wadliwa niebezpieczna pneumatyka.
Poza tym jest dość dobrze,dodano sygnał otwierania/zamykania drzwi który jest bardzo przyjemny dla ucha (Gong jak w Vecto) chociaż jest bardzo cichy.
Siedzenia o wiele lepsze,dość wygodne i estetyczne.Oświetlenie wnętrza też wreszcie jako tako wygląda.Czyli mogło być o wiele lepiej przy odrobinie chęci ludzi z Jelcza.
- R-9 Chełmska
- Posty: 7770
- Rejestracja: 14 gru 2005, 20:15
- Lokalizacja: Czerniaków/Rakowiec
Te drzwi się niewiele zmieniły od początków 120M... Ciekawe, czy tak samo strzelają na siłownikach, czy jednak to już uszczelnili...Michalk001 pisze:No i drzwi takie same jak 10 lat temu,czyli wadliwa niebezpieczna pneumatyka.
Nie wierz w cuda...Janeczek pisze:Co do Jelcza, to liczę, że już się poprawili.
S3 | S4 | R8 | R90 | RE8 | RE90 || 10 | 11 || 105 | 136 | 167 | 178 | 184 | 186 | 255 | 414 | 523 | N43
Mój kumpel powiedział, że jego dziadek mieszkający przy Pl. Wilsona jakoś we wtorek widział nowego Jelcza z okrągłymi światłami z tyłu na lini 114 Podobno przykuł jego uwage bo tył był w połowie czarnyKozik pisze:No dobra, ale kiedy one się wreszcie pojawią na ulicach Warszawy Miały kurde być już od 1 września a tu dupa. Mamy końcówkę października a po nich ani widu ani słychu. Czy ktoś coś słyszał na ten temat
Pewnie producent usuwa usterki techniczne.Kozik pisze:No dobra, ale kiedy one się wreszcie pojawią na ulicach Warszawy Miały kurde być już od 1 września a tu dupa. Mamy końcówkę października a po nich ani widu ani słychu. Czy ktoś coś słyszał na ten temat
Kupowanie Jelczy jest chyba uzasadnione tylko tym, ze czesci zamienne zalegaja w magazynach.
-
- Posty: 1222
- Rejestracja: 26 paź 2007, 20:18
- Lokalizacja: Piastów
Co do drzwi to działały bardzo cicho - przy otwieraniu nie trzaskały (ograniczniki po których powoli dochodziły do końca),przy zamykaniu też nie było źle.Możliwe że poprawili to gdyż rok temu trochę jeździłem Vecto w Katowicach,miały już 3 lata i drzwi też bardzo dobrze działały bez trzaskania.A te pracowały bardzo podobnie do tych w Vecto.Jak zrobię fotkę to podeślę do wglądu,gdyż ktoś tu gdzieś pisał że nie widział nigdy biało czerwonego Mastero.
- Bastian
- Sułtan Maroka
- Posty: 36658
- Rejestracja: 13 gru 2005, 14:08
- Lokalizacja: Gdzieś tam na północy...
Używaj spacji po kropkach i przecinkach, inaczej tekst jest mało czytelny!
Honi soit qui mal y pense...
Chemia teraz doszła do wspaniałych wyników. Robią wiewiórki z aminokwasów. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow