W autobusach są już specjalne kasety na monitory. Ciekawe, jak to się sprawdzi?Echo Dnia pisze:25 października 2007 - 9:45
W autobusach pojawią się wkrótce monitory
Nie będzie można jednak oglądać na nich telewizji, ale reklamy. System ma wystartować na początku listopada.
Ekrany ciekłokrystaliczne zostaną wkrótce zamontowane w 10 autobusach. Będą umieszczone na tylnej ściance kabiny kierowcy. Jak informuje Jerzy Gorgoń z Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacji w Radomiu, nie jest to pomysł przewoźnika, lecz firmy reklamowej z Kielc. Będzie ona na własną rękę szukała reklamodawców, jednocześnie płacąc przedsiębiorstwu za możliwość emitowania filmów promocyjnych w autobusach.
- Od dwóch lat emitujemy reklamy w 10 kieleckich autobusach. W Radomiu będzie tyle samo monitorów, bo uważamy, że jest to odpowiednia liczba dla miast tej wielkości - mówi Sebastian Korzeniewski, prezes firmy Multimedia Marketing z Kielc.
Kierowcy nie będą musieli nic robić, żeby włączyć emisję reklam. Monitory będą uruchamiały się automatycznie w chwili włączenia silnika autobusu. Czy jednak kilkugodzinne słuchanie tego samego nie będzie denerwowało prowadzących pojazdy?
- W Kielcach mieliśmy takie sygnały od kierowców, ale wydaje mi się, że to było bardziej z przekory niż z powodu rzeczywistej uciążliwości. Głośniki są umieszczone na środku i na tyle autobusu, więc przy włączonym silniku w kabinie kierowcy jest naprawdę niewiele słychać - uważa Sebastian Korzeniewski.
Na "gadające" reklamy mogą też narzekać niektórzy pasażerowie. Właśnie dlatego, niejako dla "rozluźnienia", pomysłodawcy chcą przeplatać je na przykład repertuarami kin i teatru. Kielecka firma szuka obecnie chętnych do reklamowania się w autobusach. Będą też prowadzone rozmowy z Urzędem Miejskim w sprawie promowania w ten sposób różnych imprez lub przekazywania mieszkańcom miasta ważnych informacji. - W Kielcach taka współpraca z miastem, niestety, nie wyszła, ale mam nadzieję, że u was magistrat jest bardziej otwarty na nowinki techniczne - mówi Sebastian Korzeniewski.
ZAM
[Radom] Monitory w autobusach
Moderator: JacekM
No to będzie coś typu odłączanie jednego głośnika, czy coś. Bo nie sądzę, żeby to znieśli... (Jak dobrze, że 806 i 812 to omija)...MZ pisze:Owszem, ma być z dźwiękiem i podobno kierowcy nie będą mieć nawet możliwości regulowania głośności.
S4 | R8 | R90 | RE8 | RE90 || 10 | 11 || 105 | 136 | 167 | 178 | 184 | 186 | 255 | 414 | 523 | N43
- Bastian
- Sułtan Maroka
- Posty: 36873
- Rejestracja: 13 gru 2005, 14:08
- Lokalizacja: Gdzieś tam na północy...
A potem zakażą noszenia własnych słuchawek?
Honi soit qui mal y pense...
Chemia teraz doszła do wspaniałych wyników. Robią wiewiórki z aminokwasów. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow
- fik
- Naczelne Chamidło
- Posty: 27608
- Rejestracja: 10 gru 2005, 12:34
- Lokalizacja: so wait for me at niemandswasser
Wiesz, wystarczy mi, że nierzadko przez moje słuchawki przebija się Radio Złote Przeboje Pana Kierowcy, powodując dziwny dyskomfort psychiczny; jak do tego miszmaszu doszłoby jeszcze kolejne sztuczne źródło dźwięku, to by się zrobiło jeszcze ciekawiej - a podgłaśnianie własnych słuchawek w nieskończoność też nie jest dobrym rozwiązaniem, choćby dlatemu, że powoduje to dyskomfort otoczenia.Bastian pisze:A potem zakażą noszenia własnych słuchawek?
the only thing that closes quicker than our caskets be the factories
Jechałem w Kielcach SU12 z takim udziwnieniem. Jako że jechałem ponad 20 minut wysłuchałem kilkanaście razy reklam kiepskiej jakości (porównywalnych do emitowanych reklam na wocie przed Kurierem Warszawskim ) reklamujących wędliny czy znane kieleckie uczelnie. Jestem przeciw:>
bury me in my favourite yellow patent leather shoes / and with a mummified cat / and a cone-like hat.
No to już wiadomo, czego się spodziewać, bo to w końcu ta sama firma robi w obu miastach, a w planach mają jeszcze ekspansję na autobusy w Lublinie.
Co ciekawe, kilkanaście lat temu robiono już eksperyment z takimi reklamami. W jednym z radomskich Ikarusów był wtedy telewizor z magenetowidem, kierowca wkładał kasetę i leciały sobie reklamy, przeplatane Stanisławem Soyką. Do dziś pamiętam "Na miły Bóg, życie nie tylko po to jest, by brać..." .
Co ciekawe, kilkanaście lat temu robiono już eksperyment z takimi reklamami. W jednym z radomskich Ikarusów był wtedy telewizor z magenetowidem, kierowca wkładał kasetę i leciały sobie reklamy, przeplatane Stanisławem Soyką. Do dziś pamiętam "Na miły Bóg, życie nie tylko po to jest, by brać..." .