Solaris Urbino 18
-
- Posty: 5118
- Rejestracja: 15 gru 2005, 21:08
- Lokalizacja: Wawer-Zerzeń-Zastów
a dokładniej wczoraj o godz. 18:40 przyjechał prosto z Bolechowa a nie jak głosi plotka flasha8222 że 8240 jest w Warszawie od 20 lutegoKrzysztof Sokołowski pisze:Tekst z Przegubowca:
09-03-2006 • Na Woronicza przyjechał ostatni 80-ty Solaris U18 z zeszłorocznego zamówienia. Wyposażony został w silnik spełniający normę czystości spalin Euro-4, o czym informują pokrywające go kolorowe naklejki. Jak łatwo przewidzieć otrzymał numer 8240.
Motorniczy Tramwajów Warszawskich
Mówiłem tak gdyż on już jechał sęk w tym że zaraz za Poznaniem został zawrócony do Bolechowe. Następnym terminem jego przyjazdu był zeszły wtorek.Tweety pisze:a dokładniej wczoraj o godz. 18:40 przyjechał prosto z Bolechowa a nie jak głosi plotka flasha8222 że 8240 jest w Warszawie od 20 lutegoKrzysztof Sokołowski pisze:Tekst z Przegubowca:
09-03-2006 • Na Woronicza przyjechał ostatni 80-ty Solaris U18 z zeszłorocznego zamówienia. Wyposażony został w silnik spełniający normę czystości spalin Euro-4, o czym informują pokrywające go kolorowe naklejki. Jak łatwo przewidzieć otrzymał numer 8240.
Cała rodzina w komplecie. Teraz tylko czekać na nowe many itsuKrzysztof Sokołowski pisze:Tekst z Przegubowca:
09-03-2006 . Na Woronicza przyjechał ostatni 80-ty Solaris U18 z zeszłorocznego zamówienia. Wyposażony został w silnik spełniający normę czystości spalin Euro-4, o czym informują pokrywające go kolorowe naklejki. Jak łatwo przewidzieć otrzymał numer 8240.
Słów kilka o najnowszym Solarisie, czyli opowieść o 8240.
Spędziłem w nim dzisiaj ponad 3 godziny i zrobiłem pełen kurs, pogadałem z bardzo sympatycznym kierowcą i dowiedziałem się paru rzeczy o nim. Na początek pare różnic widocznych gołym (albo zokularyzowanym ) okiem:
autobus ma obklejoną sekcję A informacjami o jego ekologiczności, o płynie Adblue itp.
w środku mamy nowe loga Solarisa
inna zabudowa silnika - mniej ścięta
dwa wlewy: jeden paliwa, drugi płynu Adblue jak podejrzewam. Drugi wlew jest po prawej stronie trzecich drzwi.
póki co: brak miejsca na brygadówkę. Została ona podparta grzebieniem owiniętym w gazetę, który jest wciśnięty w otwór wylotowy powietrza ogrzewającego szybę.
Zdjęcia autobusu w galerii.
A teraz kilka informacji od kierowcy, a właściwie lista awarii, dostrzeżonych w tym wozie :
podczas każdego postoju na pętli i również czasami podczas jazdy komputer krzyczał o 'awarii układu sterowania silnikiem'. Pomagał na to reset komputera, czyli wyłączenie i włączenie silnika. Aczkolwiek podczas pokonywania odcinka między przystankami Sady Żoliborskie i Przasnyska konieczny był dwukrotny restart.
była również awaria układu sterowania przegubem, ale nie znam szczegółów.
przerywana praca silnika, który momentami się dławi. Kierowca podejrzewa problemy z podawaniem paliwa, więdzą już o tym serwisanci Solarisa.
są problemy z pierwszymi drzwiami. Gdy załączony jest ciepły guzik, ręczne otwarcie pierwszych drzwi (np. gdy ktoś chce wsiąść od zewnątrz, a tam nie ma guzika) powoduje niemożność ich zamknięcia żadnym sposobem. Trzeba znowu resetować komputer. A potem raz jeszcze, bo natychmiast pojawia się komunikat o awarii układu sterowania silnikiem.
zdarza się 'zawieszenie' się otwierania drzwi tzn. drzwi otwierają się do połowy i trzeba je zamknąć albo same się zamykają - tego nie dostrzegłem.
Generalnie zgodnie ochrzciliśmy ten egzemplarz najbardziej awaryjnym mimo, że jeździł dopiero półtora dnia (wczoraj na popołudniowym dodatku 709, a dzisiaj na wspomnianym 122).
Jako update:
udało mi się załapać na ostatni kurs tej brygady ze Starego Bemowa i kierowca-zmiennik (również sympatyczny), powiedział jeszcze pare rzeczy o wozie: otóz, gdy NIE używa się ciepłego guzika wszystko śmiga jak należy, nie zdarzyła mu się ani jedna awaria ze wspomnianych powyżej. Zwrócił on jeszcze uwagę na fakt, że drzwi otwierają się z różną prędkością, zdarza się ślamazarność ich otwierania. Powiedział również, że MANy byly lepsze na nasze polskie swojskie dziury. No i jako ciekawostka: do przystanku Orlich Gniazd, na który dotarliśmy krótko po 19.00 autobus miał dokładnie 2011 km przebiegu.
Jako PS: kto dzisiaj jeszcze focił ten wóz? Zmiennik mówił, że trochę chętnych było.
Spędziłem w nim dzisiaj ponad 3 godziny i zrobiłem pełen kurs, pogadałem z bardzo sympatycznym kierowcą i dowiedziałem się paru rzeczy o nim. Na początek pare różnic widocznych gołym (albo zokularyzowanym ) okiem:
autobus ma obklejoną sekcję A informacjami o jego ekologiczności, o płynie Adblue itp.
w środku mamy nowe loga Solarisa
inna zabudowa silnika - mniej ścięta
dwa wlewy: jeden paliwa, drugi płynu Adblue jak podejrzewam. Drugi wlew jest po prawej stronie trzecich drzwi.
póki co: brak miejsca na brygadówkę. Została ona podparta grzebieniem owiniętym w gazetę, który jest wciśnięty w otwór wylotowy powietrza ogrzewającego szybę.
Zdjęcia autobusu w galerii.
A teraz kilka informacji od kierowcy, a właściwie lista awarii, dostrzeżonych w tym wozie :
podczas każdego postoju na pętli i również czasami podczas jazdy komputer krzyczał o 'awarii układu sterowania silnikiem'. Pomagał na to reset komputera, czyli wyłączenie i włączenie silnika. Aczkolwiek podczas pokonywania odcinka między przystankami Sady Żoliborskie i Przasnyska konieczny był dwukrotny restart.
była również awaria układu sterowania przegubem, ale nie znam szczegółów.
przerywana praca silnika, który momentami się dławi. Kierowca podejrzewa problemy z podawaniem paliwa, więdzą już o tym serwisanci Solarisa.
są problemy z pierwszymi drzwiami. Gdy załączony jest ciepły guzik, ręczne otwarcie pierwszych drzwi (np. gdy ktoś chce wsiąść od zewnątrz, a tam nie ma guzika) powoduje niemożność ich zamknięcia żadnym sposobem. Trzeba znowu resetować komputer. A potem raz jeszcze, bo natychmiast pojawia się komunikat o awarii układu sterowania silnikiem.
zdarza się 'zawieszenie' się otwierania drzwi tzn. drzwi otwierają się do połowy i trzeba je zamknąć albo same się zamykają - tego nie dostrzegłem.
Generalnie zgodnie ochrzciliśmy ten egzemplarz najbardziej awaryjnym mimo, że jeździł dopiero półtora dnia (wczoraj na popołudniowym dodatku 709, a dzisiaj na wspomnianym 122).
Jako update:
udało mi się załapać na ostatni kurs tej brygady ze Starego Bemowa i kierowca-zmiennik (również sympatyczny), powiedział jeszcze pare rzeczy o wozie: otóz, gdy NIE używa się ciepłego guzika wszystko śmiga jak należy, nie zdarzyła mu się ani jedna awaria ze wspomnianych powyżej. Zwrócił on jeszcze uwagę na fakt, że drzwi otwierają się z różną prędkością, zdarza się ślamazarność ich otwierania. Powiedział również, że MANy byly lepsze na nasze polskie swojskie dziury. No i jako ciekawostka: do przystanku Orlich Gniazd, na który dotarliśmy krótko po 19.00 autobus miał dokładnie 2011 km przebiegu.
Jako PS: kto dzisiaj jeszcze focił ten wóz? Zmiennik mówił, że trochę chętnych było.
[ ... ::: Mądry głupiemu ustępuje... i dlatego ten świat tak wygląda ::: ... ]
Jeszcze jedno co nie podoba mi się w nowych Solarkach.
Jak dla mnie jest tam zbyt ciemno, nie jestem pewien czy tych swietlowek nie da się zrobic jasniej , czy też kierowcy oszczędzają ale jest tam pólmrok jak w 20 letnich ikarusach. W N eoplanach, Manach, zwyklych Solarkach czy nawet Jelczach (nie sądzilem że jelcz może być w czymś lepszy) jest znacznie widniej.
Jak dla mnie jest tam zbyt ciemno, nie jestem pewien czy tych swietlowek nie da się zrobic jasniej , czy też kierowcy oszczędzają ale jest tam pólmrok jak w 20 letnich ikarusach. W N eoplanach, Manach, zwyklych Solarkach czy nawet Jelczach (nie sądzilem że jelcz może być w czymś lepszy) jest znacznie widniej.
- R-9 Chełmska
- Posty: 7794
- Rejestracja: 14 gru 2005, 20:15
- Lokalizacja: Czerniaków/Rakowiec
- Mahony2109
- Posty: 327
- Rejestracja: 16 gru 2005, 20:42
- Lokalizacja: Piaseczno City
Dziś 8240 znów gości na 709. Nie wiem na której brygadzie bo mignął mi tylko od boku, ale jakoś tak za 14:50 pruł Puławską w kierunku Metra Wilanowska (na wysokości Alei Lotników). Nie wiem jak środek, ale zewnętrze robi okropne wrażenie. Myślałem, że te napisy są jakieś estetyczne, a on ma całą sekcję A oblepioną jakimiś reklamami w dziwnych kolorach. Ochydne!
- Bastian
- Sułtan Maroka
- Posty: 36745
- Rejestracja: 13 gru 2005, 14:08
- Lokalizacja: Gdzieś tam na północy...
Mnie od początku ich kursowania zastanawia opuszczana poręcz przy stanowisku dla wózka. Zazwyczaj widzę ją opuszczoną (i podnoszę). Nie rozumiem, jakim cudem nikt jeszcze przy gwałtownym hamowaniu nie zrobił nią sobie harakiri? I tak gotów jestem się założyć, że to tylko kwestia czasu. Kto to wymyślił i dopuścił?
Honi soit qui mal y pense...
Chemia teraz doszła do wspaniałych wyników. Robią wiewiórki z aminokwasów. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow