Wypadki i awarie - 2007
Moderator: vernalisadonis
Na podstawie relacji kierowcy A118:
Dziś rano na przystanku Dickensa
Gwiaździsta osobówka, która chciała wyprzedzić sznur samochodów przed nią, nie zauważyła wozu A118 na 6/157 i otarła o niego
. Autobusowi poza otarciem nic się nie stało, a osobówce pękła opona
.
Później przyjechał NR. Nie wiem ile trwało zatrzymanie, bo nie było mnie przy tej sytuacji. W każdym razie potem wóz jechał z ludźmi do Placu Zawiszy, a potem na pusto pojechał do CH reduta, gdzie jego kierowca miał 25 minut do planowego odjazdu.
Dziś rano na przystanku Dickensa
![:arrow: :arrow:](./images/smilies/icon_arrow.gif)
![](*,) ](*,)](./images/smilies/eusa_wall.gif)
![=D> =D>](./images/smilies/eusa_clap.gif)
Później przyjechał NR. Nie wiem ile trwało zatrzymanie, bo nie było mnie przy tej sytuacji. W każdym razie potem wóz jechał z ludźmi do Placu Zawiszy, a potem na pusto pojechał do CH reduta, gdzie jego kierowca miał 25 minut do planowego odjazdu.
Nie wiedziałem gdzie to wpisać..... .
Ok. 13:30-13:45 tramwaj 1/68x+68x linii 6 daje oznaki, że coś jest zepsute.
Okazuje się, że hamulce nawalają. Motorniczy dopiero po piątej próbie hamowania
hamuje tramwaj na przystanku, a pozatym jak tylko zaczyna jechać to żal patrzeć
jak strartuje przez połowę trasy między przystankami rozpędza się do 10 km/h. .
Ok. 13:30-13:45 tramwaj 1/68x+68x linii 6 daje oznaki, że coś jest zepsute.
Okazuje się, że hamulce nawalają. Motorniczy dopiero po piątej próbie hamowania
hamuje tramwaj na przystanku, a pozatym jak tylko zaczyna jechać to żal patrzeć
jak strartuje przez połowę trasy między przystankami rozpędza się do 10 km/h. .
Przedwczesną jest radość wasza, bezbożni synowie Juliana Apostaty! Możecie Kościół obedrzeć, skrępować, wtrącić do katakumb i skazać na męczeństwo, ale go nie pokonacie; bo i dziś powtarzamy śmiało za Tertulianem: Mori possumus, vinci non possumus (możemy umrzeć, ale nie możemy być zwyciężonymi); a wy prędzej czy później musicie zawołać: Vicisti Galilaee! (zwyciężyłeś Galilejczyku). św. Józef Sebastian Pelczar (1842-1924)
Ikarusy już jeżdżą po przyjaznych, szerokich drogach, pomagając swoim pasażerom dostać się w każde miejsce, o każdej porze.
Ikarusy już jeżdżą po przyjaznych, szerokich drogach, pomagając swoim pasażerom dostać się w każde miejsce, o każdej porze.
To nie wina wagonów tylko pogody. Trzeba było zobaczyć co się działo o tej porze na podjeździe wiaduktu w ciągu Andersa.urluch pisze:Nie wiedziałem gdzie to wpisać..... .
Ok. 13:30-13:45 tramwaj 1/68x+68x linii 6 daje oznaki, że coś jest zepsute.
Okazuje się, że hamulce nawalają. Motorniczy dopiero po piątej próbie hamowania
hamuje tramwaj na przystanku, a pozatym jak tylko zaczyna jechać to żal patrzeć
jak strartuje przez połowę trasy między przystankami rozpędza się do 10 km/h. .
Byłem na innym odcinku trasy.
Przedwczesną jest radość wasza, bezbożni synowie Juliana Apostaty! Możecie Kościół obedrzeć, skrępować, wtrącić do katakumb i skazać na męczeństwo, ale go nie pokonacie; bo i dziś powtarzamy śmiało za Tertulianem: Mori possumus, vinci non possumus (możemy umrzeć, ale nie możemy być zwyciężonymi); a wy prędzej czy później musicie zawołać: Vicisti Galilaee! (zwyciężyłeś Galilejczyku). św. Józef Sebastian Pelczar (1842-1924)
Ikarusy już jeżdżą po przyjaznych, szerokich drogach, pomagając swoim pasażerom dostać się w każde miejsce, o każdej porze.
Ikarusy już jeżdżą po przyjaznych, szerokich drogach, pomagając swoim pasażerom dostać się w każde miejsce, o każdej porze.
-
- Posty: 2117
- Rejestracja: 15 gru 2005, 12:14
- Lokalizacja: Wawa / Wrocław
- Kleszczu
- Stoi... Sofista?
- Posty: 13046
- Rejestracja: 14 gru 2005, 19:48
- Lokalizacja: Nowe Włochy
- Kontakt:
Bastian via SMS o 23:24:34 pisze:Awaria A250 na ?/181, Konwaliowapolnoc
"Ale potrafił podać dokładnie godziny wyjazdu i przyjazdu pociągu Paryż-Berlin, kombinacje połączeń między Lyonem i Warszawą.(...) Nawet naczelnik stacji by się w tym zgubił..."
Albert Camus-"Dżuma"
"Kiedyś chciałem umrzeć młodo jak Jim Morrison, ale z czasem zacząłem patrzeć na to inaczej..." - Ryszard Riedel
Albert Camus-"Dżuma"
"Kiedyś chciałem umrzeć młodo jak Jim Morrison, ale z czasem zacząłem patrzeć na to inaczej..." - Ryszard Riedel