KtĂłry autobus jest najtrudniejszy w prowadzeniu?

Moderatorzy: JacekM, Dantte

SP45-166
Zbanowany
Posty: 361
Rejestracja: 22 mar 2006, 11:16
Lokalizacja: ZTM to imbecyle!!!

Post autor: SP45-166 » 13 sty 2008, 20:30

Flash8222 pisze: Tak to się kończy jak się zmusza do wyjazdu przemęczonego i w dodatku początkującego kierowcy. Ja się nie pisałem na zestaw dodatków i spanie zaledwie po 4h! I tak zostałem zmuszony do porannych zmian których nie nawidzę!
Dlatego Michał mówiłem, masz możliwość, to spłać tego cholernego prywaciarza i dawaj chłopie do MZA czym prędzej. Tutaj to nawet jak mam o 10 minut za mało do 11,5 h wypoczynku to za chiny ludowe nikt mnie na dodatek nie zapisze. A zdarzyć się może każdemu, tyle że tobie jednak chyba wychodzi zbyt duża częstotliwość jeżeli to juz trzeci raz.
Warto zastanowić się nad przyczynami owego. Jeżeli masz tak jak ja miewam czasem pod koniec pracy po ok 9-10 godzinach jazdy jedziesz już jak w tunelu i trochę jak czołgiem "na zasadzie jakoś to będzie", nie wysypiasz się i łamane są twoje prawa jako pracownika to zgłaszaj to do inspekcji pracy lub ITD, to nie są żarty, może skończyć się tragicznie.

Natomiast info dla "znawców" i krzykaczy forumowych którzy pozjadali rozumy, a za kierownicą busu siedzieli na DTP, albo pare razy podjeżdżali na pętli. W ciagu każdego dnia pracy, każdy kierowca autobusu w Warszawie ma średnio kilkanaście prawie-stłuczkowych przypadków. W 95-98% byłyby nie z jego winy i ratuje dupę idiotom zasuwającym na łeb na szyję w osobówkach, bo gdyby wykorzystywać każdą sytuację kolizyjną i wyeliminować bardzo silny odruch unikania kolizji, to założę się że kolizje dziennie można by liczyć w setki wozów...
Ale... w końcu z tych iluś tam sytuacji wychodzi stłuczka. Ja na swoim koncie mam dwie przez pół roku pracy, jedną z własnej i jedną z winy innego kierowcy. W obu przypadkach wóz MZA albo strat nie odniósł (z mojej winy), albo był zarysowany na zderzaku (z nie mojej winy). Co nie znaczy że człowiek nie popełnia błędów na codzień i nieraz sam w ostatniej chwili ratuje się przed jakąś niewielką obcierką

Michał dostał bardzo cięzki wóz do prowadzenia. Solarisy U12, jeżeli chodzi o trudność prowadzenia są nawet trudniejsze w prowadzeniu od SU15 albo neoplana. Podobnie szerokie, wymagają podobnego jeżeli nie większego wypuszczenia wozu przed skrętem, jedyne co to nie zachodzą. Naprawdę mimo że to solówka to do prostych w prowadzeniu nie należą, a ikarusa 260 prowadzi się przy nich intuicyjnie.
Pogrążacie się coraz bardziej!

desert_eag
Posty: 1279
Rejestracja: 07 lis 2007, 13:12

Post autor: desert_eag » 14 sty 2008, 0:45

SP45-166 pisze:Michał dostał bardzo cięzki wóz do prowadzenia. Solarisy U12, jeżeli chodzi o trudność prowadzenia są nawet trudniejsze w prowadzeniu od SU15 albo neoplana. Podobnie szerokie, wymagają podobnego jeżeli nie większego wypuszczenia wozu przed skrętem, jedyne co to nie zachodzą. Naprawdę mimo że to solówka to do prostych w prowadzeniu nie należą, a ikarusa 260 prowadzi się przy nich intuicyjnie.
Nie chcę kontynuować OT, ale to prawda, że SU 12 są trudne. Może nie trudniejsze od piętnastek ale kontrolować te wozy przy zakrętach albo podczas hamowania to nie jest łatwa sztuka. SU 18 przy nich prowadzi się bosko :)
Flash: przede wszystkim NIE WOLNO Ci wyjechać autobusem, kiedy czujesz się przemęczony. Jeśli tak robiłeś to wcale nie dziwią mnie te trzy kolizje. Wcale nie oznaczają one, że nie nadajesz sie na kierowcę, pozdr.

Misiek997
Zbanowany
Posty: 989
Rejestracja: 11 lis 2007, 17:54
Lokalizacja: nie interesuj się

Post autor: Misiek997 » 14 sty 2008, 10:40

SP45-166 pisze:Michał dostał bardzo cięzki wóz do prowadzenia. Solarisy U12, jeżeli chodzi o trudność prowadzenia są nawet trudniejsze w prowadzeniu od SU15 albo neoplana
Te Krzysiu a weź ty mi wytłumacz (moża ja się nie znam chociaż U12 mam na stan) w czym 12 jest trudniejsza do prowadzenia? Dla mnie U12 jeździ się super (żeby tylko tak się na zakrętach nie kładł). A dzwona też miałem ale nie ze swojej winy cóż jak to mówią nie przejmuj się :D

SP45-166
Zbanowany
Posty: 361
Rejestracja: 22 mar 2006, 11:16
Lokalizacja: ZTM to imbecyle!!!

Post autor: SP45-166 » 14 sty 2008, 12:01

Misiek997 pisze:Te Krzysiu a weź ty mi wytłumacz (moża ja się nie znam chociaż U12 mam na stan) w czym 12 jest trudniejsza do prowadzenia?
Nie masz za bardzo porównania bo smigasz jednym sprzętem. Dwunastką fajnie się jeździ nie powiem, ma odejście, wszystko lekko chodzi. Ale:
:arrow: trzeba daleko wypuszczać wóz przed wykonaniem skrętu w prawo, bardzo łatwo ściąć zakręt. Weź pod uwagę e trzecia skrętna oś w solarce 15 metrowej przesuwa punkt obrotu wozu przed drugą oś czyli w rzeczywistości jazda powinna być taka sama jak wersją 12 metrową, z tą różnicą że w końcowej fazie skrętu nie ma co wypchnąć dupy od krawężnika. Toć nie od dziś wiadomo że Ikarusem 280 skręca się łatwiej niż 260 która ma skłonności do ścinania zakrętów.
:arrow: -w porównaniu do Ikarusa są to bardzo szerokie wozy które na połowie warszawskich ulic jadą z lusterkami nad liniami oddzielającymi pasy, trzeba się więc bardzo pilnować.
:arrow: -w porównaniu do Ikarusa siedzi się znacznie niżej, przez co jak dla mnie gorzej bo widze często przysłowiowe G jeżeli jedzie przede mną jakiś vanik lub SUVik
Pogrążacie się coraz bardziej!

705
Zbanowany
Posty: 329
Rejestracja: 05 wrz 2006, 19:06
Lokalizacja: TARCHOMIN

Post autor: 705 » 14 sty 2008, 12:46

SP45-166 pisze: Nie masz za bardzo porównania bo smigasz jednym sprzętem. Dwunastką fajnie się jeździ nie powiem, ma odejście, wszystko lekko chodzi. Ale:
:arrow: trzeba daleko wypuszczać wóz przed wykonaniem skrętu w prawo, bardzo łatwo ściąć zakręt. Weź pod uwagę e trzecia skrętna oś w solarce 15 metrowej przesuwa punkt obrotu wozu przed drugą oś czyli w rzeczywistości jazda powinna być taka sama jak wersją 12 metrową, z tą różnicą że w końcowej fazie skrętu nie ma co wypchnąć dupy od krawężnika. Toć nie od dziś wiadomo że Ikarusem 280 skręca się łatwiej niż 260 która ma skłonności do ścinania zakrętów.
:arrow: -w porównaniu do Ikarusa są to bardzo szerokie wozy które na połowie warszawskich ulic jadą z lusterkami nad liniami oddzielającymi pasy, trzeba się więc bardzo pilnować.
:arrow: -w porównaniu do Ikarusa siedzi się znacznie niżej, przez co jak dla mnie gorzej bo widze często przysłowiowe G jeżeli jedzie przede mną jakiś vanik lub SUVik
Co Ty najlepszego wypisujesz?
Nieosmieszaj zawodu :-?

[ Komentarz dodany przez: Bastian: 2008-01-16, 00:57 ]
Gościnna korekta tagów.
Złośliwiec i zadziora - od urodzenia!
ITS, Veolia, PKS, Mobilis - Wszystkim mówie stanowcze NIE!
ZTM = :(
http://www.youtube.com/watch?v=9BV4OGqnuiQ
Sajlens... :) Aj kil ju :hahaha:
http://pl.youtube.com/watch?v=McjV6Ynz1Hc
KOZAK :)

Misiek997
Zbanowany
Posty: 989
Rejestracja: 11 lis 2007, 17:54
Lokalizacja: nie interesuj się

Post autor: Misiek997 » 14 sty 2008, 14:30

SP45-166 pisze:trzeba daleko wypuszczać wóz przed wykonaniem skrętu w prawo, bardzo łatwo ściąć zakręt. Weź pod uwagę e trzecia skrętna oś w solarce 15 metrowej przesuwa punkt obrotu wozu przed drugą oś czyli w rzeczywistości jazda powinna być taka sama jak wersją 12 metrową, z tą różnicą że w końcowej fazie skrętu nie ma co wypchnąć dupy od krawężnika. Toć nie od dziś wiadomo że Ikarusem 280 skręca się łatwiej niż 260 która ma skłonności do ścinania zakrętów.
Wypuszcza się do przodu jak typowy wóz 12 metrowy. Tak samo jeździ się np Jelczem :D Jazda przegubem jest zawsze łatwiejsza bo zauważ że w jego połowie (tj po jakiś 8-9 m) go łamiesz więc w zasadzie jedziesz jak U10 :D


SP45-166 pisze:w porównaniu do Ikarusa są to bardzo szerokie wozy które na połowie warszawskich ulic jadą z lusterkami nad liniami oddzielającymi pasy, trzeba się więc bardzo pilnować.
Jest szeroki tak samo jak U10, U15 i U18 czyli jak każdy solaris. Ikarus to troszeczkę inna konstrukcja :D

SP45-166 pisze:w porównaniu do Ikarusa siedzi się znacznie niżej, przez co jak dla mnie gorzej bo widze często przysłowiowe G jeżeli jedzie przede mną jakiś vanik lub SUVik
Nigdy mi isę nie zdarzylo by coś poza innym autobusem lub cięzarówką lub ogromnym dostawczakiem mi zasłaniało. Wg mnie widocznośc w Solarisie jest dobra

Awatar użytkownika
Jamnik
Posty: 3835
Rejestracja: 15 gru 2005, 21:58
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Jamnik » 14 sty 2008, 20:39

desert_eag pisze:Nie chcę kontynuować OT, ale to prawda, że SU 12 są trudne. Może nie trudniejsze od piętnastek ale kontrolować te wozy przy zakrętach albo podczas hamowania to nie jest łatwa sztuka. SU 18 przy nich prowadzi się bosko :)
Przy hamowaniu to akurat SU18 wcale nie są stabilne.

SP45-166 pisze: :arrow: trzeba daleko wypuszczać wóz przed wykonaniem skrętu w prawo, bardzo łatwo ściąć zakręt. Weź pod uwagę e trzecia skrętna oś w solarce 15 metrowej przesuwa punkt obrotu wozu przed drugą oś czyli w rzeczywistości jazda powinna być taka sama jak wersją 12 metrową, z tą różnicą że w końcowej fazie skrętu nie ma co wypchnąć dupy od krawężnika. Toć nie od dziś wiadomo że Ikarusem 280 skręca się łatwiej niż 260 która ma skłonności do ścinania zakrętów.
Też to zaobserwowałem. =D>

Misiek997 pisze:Wypuszcza się do przodu jak typowy wóz 12 metrowy. Tak samo jeździ się np Jelczem :D Jazda przegubem jest zawsze łatwiejsza bo zauważ że w jego połowie (tj po jakiś 8-9 m) go łamiesz więc w zasadzie jedziesz jak U10 :D
Druga oś w przegubie przechodzi podobnie jak w SU10, ale pozostaje jeszcze ścinająca naczepa. :-#

Misiek997 pisze:
SP45-166 pisze:w porównaniu do Ikarusa są to bardzo szerokie wozy które na połowie warszawskich ulic jadą z lusterkami nad liniami oddzielającymi pasy, trzeba się więc bardzo pilnować.
Jest szeroki tak samo jak U10, U15 i U18 czyli jak każdy solaris. Ikarus to troszeczkę inna konstrukcja :D
Ale porównanie dotyczyło SU12 z Ikarusem, a nie innymi Solarisami. Dlatego wszystko się zgadza. Ikarus jest węższy i ma mniej wystające sztyce. :]

SP45-166
Zbanowany
Posty: 361
Rejestracja: 22 mar 2006, 11:16
Lokalizacja: ZTM to imbecyle!!!

Post autor: SP45-166 » 14 sty 2008, 21:52

Misiek997 pisze:Jest szeroki tak samo jak U10, U15 i U18 czyli jak każdy solaris. Ikarus to troszeczkę inna konstrukcja :D
Oczywiście że inna, ale jak słusznie zauważył Jamnik porównanie dotyczyło akuart Ikara z Solarką. I ikarek do prowadzenia wydaje się być przyjemniejszy, choc biorę pod uwagę także to że wszystko jest kwestią przyzwyczajenia. A o co chodzi z szerokością solarisa? Że każdy swieży kierowca może być przytłoczony szerokością solarsia, która na wielu uliczkach Warszawy nie pozwala nawet na najmniejszą chwilę nieuwagi
705 pisze:Nieosmieszaj zawodu :-?
Ależ mnie przytłoczyła masa twoich rzeczowych argumentów....
Tak poza tym to ja w przeciwieństwie do ciebie nie udaję wszechwiedzącego. To tylko moje opinie i możesz się z nimi niezgodzić, ale ośmieszanie moich prywatnych opinii zakrawa o prymitywizm... więc weź sobie daj na wstrzymanie, bo od około miesiąca prawie każdy twój post jest nacechowany jadem.
Pogrążacie się coraz bardziej!

705
Zbanowany
Posty: 329
Rejestracja: 05 wrz 2006, 19:06
Lokalizacja: TARCHOMIN

Post autor: 705 » 15 sty 2008, 1:45

Bo jadowity jestem...
SU12 prowadzi sie lepiej niz SU15, to jest moje zdanie na ten temat.
Co do szerokosci, to uwazam ze jest to kwestia wyczucia wozu - mi niezajmuje to wiecej niz kilka przystankow.
Mysle ze porazka to SU15, jest on zbyt dlugi jak woz w jednym kawałku + zachodzenie dupska.
Ogolnie uwazam ze jakosc wykonania Solarisow pozostawia wiele do rzeczenia.
Dla mnie doskonaly autobus pochodzi z fabryki MAN, i na tym zakoncze.
Złośliwiec i zadziora - od urodzenia!
ITS, Veolia, PKS, Mobilis - Wszystkim mówie stanowcze NIE!
ZTM = :(
http://www.youtube.com/watch?v=9BV4OGqnuiQ
Sajlens... :) Aj kil ju :hahaha:
http://pl.youtube.com/watch?v=McjV6Ynz1Hc
KOZAK :)

Awatar użytkownika
Aleksander2560
(Aleksander2634)
Posty: 2220
Rejestracja: 23 gru 2005, 16:34
Lokalizacja: Warszawa-Białołęka

Post autor: Aleksander2560 » 15 sty 2008, 9:38

705 pisze:Bo jadowity jestem...
SU12 prowadzi sie lepiej niz SU15, to jest moje zdanie na ten temat.
Co do szerokosci, to uwazam ze jest to kwestia wyczucia wozu - mi niezajmuje to wiecej niz kilka przystankow.
Mysle ze porazka to SU15, jest on zbyt dlugi jak woz w jednym kawałku + zachodzenie dupska.
Ogolnie uwazam ze jakosc wykonania Solarisow pozostawia wiele do rzeczenia.
Dla mnie doskonaly autobus pochodzi z fabryki MAN, i na tym zakoncze.
BO ciągle jeździsz MANami, ciekawe co byś powiedział jakbyś MUSIAŁ codzień walczyć z SU15..... Pewnie po jakimś czasie albo byś przeszedł na wysokie podłogi albo w ogole zmienił zawód... :)
Miejskie Zakłady Autobusowe m. st. Warszawy
ul. Włościańska 52
01-710 Warszawa

Awatar użytkownika
Proboszcz
Posty: 2271
Rejestracja: 15 gru 2005, 21:04
Lokalizacja: WWA - TGK

Post autor: Proboszcz » 15 sty 2008, 9:41

Aleksander2634 pisze:BO ciągle jeździsz MANami, ciekawe co byś powiedział jakbyś MUSIAŁ codzień walczyć z SU15.....
Zdziwiłbyś się jak często można jeździć SU15 na Stalowej....

Awatar użytkownika
Aleksander2560
(Aleksander2634)
Posty: 2220
Rejestracja: 23 gru 2005, 16:34
Lokalizacja: Warszawa-Białołęka

Post autor: Aleksander2560 » 15 sty 2008, 9:44

Proboszcz pisze:
Aleksander2634 pisze:BO ciągle jeździsz MANami, ciekawe co byś powiedział jakbyś MUSIAŁ codzień walczyć z SU15.....
Zdziwiłbyś się jak często można jeździć SU15 na Stalowej....
No w szczególności, że R-13 ma tych solarów tyle, że HO HO HO, a tylko sto-kilka MANów...
Miejskie Zakłady Autobusowe m. st. Warszawy
ul. Włościańska 52
01-710 Warszawa

Awatar użytkownika
Proboszcz
Posty: 2271
Rejestracja: 15 gru 2005, 21:04
Lokalizacja: WWA - TGK

Post autor: Proboszcz » 15 sty 2008, 9:47

Jak się nie jest lubianym przez dyspów to i na okrągło nawet na Stalowej można jeździć SU15...

5280
Posty: 1798
Rejestracja: 02 sty 2006, 21:25

Post autor: 5280 » 15 sty 2008, 10:07

Proboszcz pisze:Jak się nie jest lubianym przez dyspów to i na okrągło nawet na Stalowej można jeździć SU15...
Ludzie przestańcie U15 mormalnie sie jedzie ja tam jade co mi dadza i nie stekam pod okienkiem jak nie którzey kierowcy na stalowej jak dostana solarisa!!! ](*,) ](*,)
5280

Awatar użytkownika
5291
Posty: 121
Rejestracja: 15 gru 2005, 22:22
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: 5291 » 15 sty 2008, 16:08

ITS A 218 pisze:#443 ledwo jeździ. Kierowca wrzuca "dwójkę", gaz do dechy i dopiero jakoś powolutku rusza. I nie muszę chyba dodawać że za busem kłęby dymu. A w środku potwornie śmierdzi paloną gumą. A i hamulce kiepsko działają. Chyba należy to zgłosić do ITD bo uważam że taka machina może zagrażać bezpieczeństwu pasażerów.

Słuchaj, a to nie jest tak, że powoził nim jakiś świeżak? W innym poście napisałeś, że zaliczał krawężniki :D.
Jeździłem niedawno 443 z jednym z użytkowników forum na 505 i wózek nie miał sobie równych. Pięknie się nim wyprzedzało brygady/ wyrywało z peletonów innych wozów/ włączało do ruchu z zatok. Jedyny minus za piątkę, którą trzeba było kłaść ze sprzęgłem. Ogólnie- chciałbym mieć takie autko na stanie.

ODPOWIEDZ