Zakaz palenia na przystankach

Moderatorzy: Poc Vocem, Wiliam

Adam G.
Posty: 5443
Rejestracja: 15 gru 2005, 19:56
Lokalizacja: Żoliborz

Post autor: Adam G. » 29 sty 2008, 16:31

loswariatos pisze:bo ludzie się zaczynają traktować jak święte krowy, niedługo trzeba będzie płacić odszkodowanie komuś za to że się pierdnęło na ulicy i ktoś to poczuł.
Jak na razie, to w moim odczuciu spora część palaczy czuje się jak święte krowy i w ogóle nie dopuszczają do siebie myśli, że komuś smród papierosa może przeszkadzać :/
Zakaz palenia na przystankach (w wiatach) jest jak najbardziej sensowny!
noidea

Awatar użytkownika
Wolfchen
(Busmann)
Posty: 14826
Rejestracja: 16 kwie 2006, 9:21
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Wolfchen » 29 sty 2008, 16:33

loswariatos pisze:I taką mam nadzieje, bo ludzie się zaczynają traktować jak święte krowy, niedługo trzeba będzie płacić odszkodowanie komuś za to że się pierdnęło na ulicy i ktoś to poczuł.
Owszem, palacze uważają się za święte krowy i palą, gdzie się tylko da...
S4 | R8 | R90 | RE8 | RE90 || 10 | 11 || 105 | 136 | 167 | 178 | 184 | 186 | 255 | 414 | 523 | N43

Awatar użytkownika
Piotrek
Posty: 6108
Rejestracja: 30 gru 2005, 10:27
Lokalizacja: Radiowo/Bemowo

Post autor: Piotrek » 29 sty 2008, 16:46

Wolfchen pisze:Owszem, palacze uważają się za święte krowy i palą, gdzie się tylko da...
No niestety, większość tak. Na szczęście nie wszyscy, ale mimo wszystko zakaz ten trzeba będzie egzekwować, żeby nie był to martwy przepis!
Kasta pianistów
Pozdrawiam, Szafran.

Awatar użytkownika
Wolfchen
(Busmann)
Posty: 14826
Rejestracja: 16 kwie 2006, 9:21
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Wolfchen » 29 sty 2008, 16:51

Piotrek pisze:Na szczęście nie wszyscy, ale mimo wszystko zakaz ten trzeba będzie egzekwować, żeby nie był to martwy przepis!
Straż Miejska jest od tego. Można coś wykombinować.
S4 | R8 | R90 | RE8 | RE90 || 10 | 11 || 105 | 136 | 167 | 178 | 184 | 186 | 255 | 414 | 523 | N43

Awatar użytkownika
Piotrek
Posty: 6108
Rejestracja: 30 gru 2005, 10:27
Lokalizacja: Radiowo/Bemowo

Post autor: Piotrek » 29 sty 2008, 17:00

Straż Miejska jest od tego.
Oj Wolfchen - jakbyś nie wiedział ;) Trzeba im przykazać, że po prostu mają chodzić na te przystanki i wlepiać mandaty (jesli zachodzi potrzeba) ;)
Kasta pianistów
Pozdrawiam, Szafran.

Awatar użytkownika
Wolfchen
(Busmann)
Posty: 14826
Rejestracja: 16 kwie 2006, 9:21
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Wolfchen » 29 sty 2008, 17:03

Piotrek pisze:Oj Wolfchen - jakbyś nie wiedział ;) Trzeba im przykazać, że po prostu mają chodzić na te przystanki i wlepiać mandaty (jesli zachodzi potrzeba) ;)
Nawet zatrudniając całkiem nowych funkcjonariuszy do tego celu, to i tak się opłaca... :)
S4 | R8 | R90 | RE8 | RE90 || 10 | 11 || 105 | 136 | 167 | 178 | 184 | 186 | 255 | 414 | 523 | N43

Awatar użytkownika
MZ
Słońce Radomia
Posty: 8634
Rejestracja: 15 gru 2005, 14:25
Lokalizacja: Radom
Kontakt:

Post autor: MZ » 05 mar 2008, 23:31

:arrow: Z podejściem "nie, bo niedasię" to rzeczywiście nieprędko cokolwiek zdziałają:
GW pisze:Miasto nie chce zakazu palenia na przystankach

Wojciech Karpieszuk, ostatnia aktualizacja 2008-03-05 21:31

Ratusz uważa, że nie ma sensu wprowadzać zakazu. Urzędnicy z góry przesądzają, że to będzie martwe prawo. Radni przejęli inicjatywę i opracowali własny projekt. Może wejść w życie 1 czerwca.

O zakazie palenia na warszawskich przystankach pisaliśmy na początku stycznia. Artykuł w "Gazecie" wywołał burzę komentarzy na forum. Otrzymaliśmy kilkaset e-maili. Miażdżąca większość czytelników chce zakazać palenia na przystankach jak najszybciej.

Taki projekt jeszcze w 2007 roku, po licznych skargach pasażerów, opracował Zakład Transportu Miejskiego. W styczniu pozytywnie zaopiniowali go urzędnicy z biura drogownictwa i komunikacji. Brakowało tylko podpisu pani prezydent. I wszystko wskazywało na to, że radni lada dzień ustanowią nowe prawo. Zakaz mógł wejść w życie jeszcze w pierwszym kwartale 2008 roku.

Jednak w zeszłym tygodniu zarząd miasta doszedł do wniosku, że zakaz nie ma sensu, bo nie będzie możliwości jego wyegzekwowania. - Pracował nad nim specjalny zespół koordynacyjny i ostatecznie projekt został odrzucony. Doszliśmy do wniosku, że nie ma sensu uchwalać martwego prawa - mówi Stanisław Szweycer, zastępca dyrektora biura drogownictwa i komunikacji w ratuszu. - Pojawiły się trudności z określeniem strefy. Ile metrów od przystanku nie wolno palić? Co z palaczem, który stanąłby na granicy? W stolicy jest 3 tys. przystanków, jak mielibyśmy tego wszystkiego upilnować? - wylicza trudności Szweycer.

Urzędnicy postanowili, że biuro promocji miasta opracuje kampanię zachęcającą do niepalenia na przystankach. - Taką informację otrzymałam tydzień temu - potwierdza dyrektorka biura Katarzyna Ratajczyk. - Akcję chcemy przeprowadzić wspólnie z Centrum Komunikacji Społecznej. W tej chwili nie wiem, ile pieniędzy zostanie na to przeznaczonych. Najpierw musimy zastanowić się, jak to będzie wyglądać - dodaje.

Nie wiadomo też, kiedy ewentualna kampania miałaby się rozpocząć.

Taki zakaz od niedawna obowiązuje w Krakowie. - Nie wiem, jaki może być problem z określeniem granicy? U nas palić nie wolno pod wiatą i 15 metrów wokół niej - wyjaśnia Filip Szatniak z biura prasowego urzędu miasta w Krakowie. - Straż miejska ma prawo ukarać opornych nawet 500-zł mandatem i są już pierwsze efekty.

W Krakowie zakaz palenia wprowadzono nie tylko na przystankach, ale także w trzech największych parkach. Tam dla palaczy zostaną wyznaczone specjalne strefy z popielniczkami.

Problemu z egzekwowaniem takiego prawa nie ma też Toruń. W mieście zakaz obwiązuje już ponad dziesięć lat.

Tymczasem w Warszawie własny projekt zakazu palenia na przystankach opracował radny Zbigniew Cierpisz (PiS). - Zrobiłem to jeszcze w 2007 roku, ale wstrzymałem się z jego prezentacją na radzie, bo czekałem na ten z ZTM. Ale się nie doczekałem - mówi.

Według niego kampania zachęcająca do niepalenia na przystankach nie przyniesie rezultatów. - Będzie tak samo jak z informacją na papierosowych paczkach - wszyscy czytają, ale nikt sobie z tego nic nie robi - przewiduje. Nie rozumie również, jaki może być problem z wytyczeniem strefy wolnej od tytoniowego dymu na przystanku. Twierdzi, że egzekwowanie zakazu zależy od woli służb miejskich.

Cierpisz na własną rękę przeprowadził rozeznanie w radzie. - Wygląda na to, że większość jest "za". Przychylni są nawet sami palacze - zapewnia. Radny w swoim projekcie postuluje, aby zakaz zaczął obowiązywać od 1 czerwca.

_DoMeL_
Posty: 46
Rejestracja: 13 wrz 2007, 9:01
Lokalizacja: W-Wa Nowodwory / kiedyś Gdańsk

Post autor: _DoMeL_ » 06 mar 2008, 8:22

Co za głupie gadanie. To w takim razie po co wprowadzać ograniczenia prędkości na drodze? Przecież w stolicy jest tyle ulic i nie sposób złapać każdego, który przekracza prędkość.

Pochwalę się, że już od ponad miesiąca trzymam z tymi, którzy chcą zakazu palenia, gdyż porzuciłem ten nałóg i dzielnie trwam w moim postanowieniu ;)
Korzystam z linii : 509, 511, E4, E8, a w weekendu i poza szczytem z samochodu ;)

Awatar użytkownika
Paweł_K
Taki ligowy Bełchatów
Posty: 5355
Rejestracja: 13 gru 2005, 23:12
Lokalizacja: W-wa Gocławek (HQ)
Kontakt:

Post autor: Paweł_K » 06 mar 2008, 9:22

Martwy przepis ? Przecież dla strażników miejskich czy "pisarzy" z prewencji to idealna metoda na wystawienie "kwita" i zarobienie paru punktów do "klasyfikacji ogólnej" - może wtedy przestaliby przeganiać handlujące staruszki a wzięli się za palaczy przystankowych. Ustanowić mandat na poziomie 100-200 zł i przepis wcale nie będzie martwy.
And if the band you're in starts playing different tunes
I'll see you on the dark side of the moon

Richard Wright 1943-2008 - Shine on, you crazy diamond...

Awatar użytkownika
ziomal
Posty: 2191
Rejestracja: 02 cze 2006, 20:22
Lokalizacja: Gabinet Cieni ZTM Pion Wentylacyjny

Post autor: ziomal » 06 mar 2008, 12:23

GW pisze:Ratusz uważa, że nie ma sensu wprowadzać zakazu.
...Ciekawe, ile procent palaczy jest w Ratuszu i w Radzie Warszawy... 8-( :D
"Pociąg zawsze dojedzie"
Paweł Ney


Jakoś tak wyszło, że czestotliwość kursowania mojej linii na tym forum zmniejszyła sie ;-) To tylko efekt uboczny.

Zły chłopiec i troll pozdrawia

Awatar użytkownika
MZ
Słońce Radomia
Posty: 8634
Rejestracja: 15 gru 2005, 14:25
Lokalizacja: Radom
Kontakt:

Post autor: MZ » 13 maja 2008, 10:22

ZTM pisze:Dziś rano (12 maja) rozpoczęła się kampania stołecznego ratusza - "Miejska Strefa NIEpalenia". Kilkanaście przystanków komunikacji miejskiej oraz stacja metra Plac Wilsona na kilka dni zamieniło się w "zieloną strefę".

Celem kampanii jest zwrócenie uwagi na problem biernego palenia. Ma ona zachęcić warszawiaków do dyskusji na temat palenia papierosów w miejscach publicznych, takich jak przystanki komunikacji miejskiej, wejścia do metra, place zabaw, urzędy i inne placówki publiczne.

Kampania zakończy się stworzeniem mapy "Miejskich Stref Niepalenia", która wskaże nie tylko warszawiakom, ale wszystkim odwiedzającym stolicę, miejsca wolne od dymu.
:arrow: Na kilka dni? To po co w ogóle robić taką pokazówkę, skoro raczej nikt się tym nie przejmie?

Awatar użytkownika
Piotrek
Posty: 6108
Rejestracja: 30 gru 2005, 10:27
Lokalizacja: Radiowo/Bemowo

Post autor: Piotrek » 13 maja 2008, 11:06

MZ pisze::arrow: Na kilka dni?
Napisałem to w Inf. trans. Pomysł fajny tylko, że powinien być dłużej. A po drugie ta zieleń np. na stacji metra pl.Wilsona mogła by zostać już na stałe. Bardzo fajnie wygląda, a nie powinno być to trudne w utrzymaniu... Dodaje kontrastu dla mocno szarego w tym miejscu pl.Wilsona (wejścia, kostka etc).
Kasta pianistów
Pozdrawiam, Szafran.

Rutlawski o

Post autor: Rutlawski o » 13 maja 2008, 11:08

Pomysł faktycznie fjny, ale protestowałbym.

Lipa
Posty: 1513
Rejestracja: 06 sty 2008, 1:54

Post autor: Lipa » 13 maja 2008, 11:16

Paweł_K pisze:...Ustanowić mandat na poziomie 100-200 zł i przepis wcale nie będzie martwy.
Moim zdaniem powinno być nawet 500 zł, tak jak to jest w Krakowie. Niech to będzie jakiś prawdziwy odstraszacz a nie tylko półśrodek. W innych miastach sobie radzą a u nas jak zwykle problemy. A miałem nadzieję, że jak przyszła Gronkiewicz to coś się ruszy w tym mieście. Chyba sie przeliczyłem. Szkoda...

Awatar użytkownika
fik
Naczelne Chamidło
Posty: 27608
Rejestracja: 10 gru 2005, 12:34
Lokalizacja: so wait for me at niemandswasser

Post autor: fik » 13 maja 2008, 11:56

Lipa pisze:Moim zdaniem powinno być nawet 500 zł, tak jak to jest w Krakowie. Niech to będzie jakiś prawdziwy odstraszacz a nie tylko półśrodek.
Niezależnie od kwoty działanie prewencyjne będzie zerowe, jeżeli ściągalność też będzie zerowa.
the only thing that closes quicker than our caskets be the factories

ODPOWIEDZ