Czoperowa z nowym czołem. Jeździ razem z 1486. Dzisiaj ciekło jej z dachu. Kanclerz dobrze przewidział. Zaczyna się sypaćprzewoz pisze:To jakaś modernizacja?
Tabor Kolei Mazowieckich
Moderator: JacekM
nie pamiętałem, że to ten numer...Premo pisze:Czoperowa z nowym czołem
Zaraz wróci do Mińska z zapytaniem, jak zrobili próbę szczelności i jak ta jendostka to przeszła (robią takie próby).... No i będą łatać, skoro nie zrobili tego od razu.Premo pisze:Dzisiaj ciekło jej z dachu
- MeWa
- Cukiereczek
- Posty: 25176
- Rejestracja: 14 gru 2005, 21:34
- Lokalizacja: Czachówek Centralny Południowo-Środkowy
Testy nowych pociągów regionalnych
Krzysztof Śmietana2008-02-12, ostatnia aktualizacja 2008-02-12 20:11
W fabryce szwajcarskiego Stadlera w Siedlcach zmontowano już dwa pierwsze, nowoczesne pociągi elektryczne, które mają jeździć na trasach podmiejskich. Koleje Mazowieckie ogłosiły konkurs na ich nazwę.
Stadler na razie pilnie strzeże pociągów na terenie zakładu. Za kilka dni szykuje oficjalną prezentację dla oficjeli i dziennikarzy. - Pociągi wyglądają imponująco. Jeden jest w barwach Kolei Mazowieckich, drugi w kolorach śląskiego oddziału PKP, gdzie też mają jeździć takie składy. Na ich prezentację zamierza wybrać się prymas Józef Glemp, który akurat będzie w Siedlcach - zapowiada Teresa Wiśniewska reprezentująca Stadlera w Polsce.
Samorządy Mazowsza i Śląska kupiły 14 takich pociągów. Dziesięć z nich będzie kursować na zatłoczonych trasach do Warszawy. Pod koniec lutego zaczną się ich testy. Pierwsze dwa składy mają być przekazane Kolejom Mazowieckim pod koniec maja. Kolejne będą sukcesywnie pojawiać się na torach do końca roku. Zapewne będzie to miła odmiana dla pasażerów, którzy na co dzień jeżdżą starymi, rozklekotanymi pociągami.
Ta dziesiątka pociągów jednak to kropla w morzu potrzeb. Kolejom przydałyby się o wiele większe dostawy. W drugiej połowie roku mają być dostarczone pierwsze z 11 składów piętrowych, które zamówiło Mazowsze. Problem w tym, że samorząd musi teraz znaleźć lokomotywy, które je pociągną. Możliwe, że piętrusy będą przez pewien czas stały bezczynnie na bocznicy.
Koleje Mazowieckie szukają nazwy dla pociągów produkowanych przez Stadlera. Przewoźnikowi nie wystarcza nazwa FLIRT nadana przez producenta, która jest skrótem od angielskiego określenia Fast Light Innovative Regional Train - szybki, lekki, innowacyjny pociąg regionalny. - Szukamy nazwy, która by go wyróżniała. Będziemy jej używać w czasie kampanii promującej nowe pociągi - mówi Donata Nowakowska, rzeczniczka Kolei Mazowieckich.
Propozycje można zgłaszać do końca marca na adres konkurs@mazowieckie.com.pl. Na zwycięzcę czeka nagroda ufundowana przez firmę Stadler.
Źródło: Gazeta Wyborcza Stołeczna
STACJA METRA "RATUSZ" POWINNA NAZYWAĆ SIĘ "PLAC BANKOWY"
[size=0]M-1 1 7 9 14 15 182 208 523[/size]
[size=0]M-1 1 7 9 14 15 182 208 523[/size]
- MeWa
- Cukiereczek
- Posty: 25176
- Rejestracja: 14 gru 2005, 21:34
- Lokalizacja: Czachówek Centralny Południowo-Środkowy
Superszybkie pociągi podmiejskie jadą na testy
Jarosław Osowski, Warszawa2008-02-18, ostatnia aktualizacja 2008-02-18 20:33
W poniedziałek szwajcarska firma Stadler zaprezentowała w Siedlcach pierwsze pociągi dla kolei regionalnych na Mazowszu i na Śląsku. Teraz zaczną się ich testy. Pasażerów mają zabrać pod koniec maja.
Tak nowoczesnych pociągów regionalnych w Polsce jeszcze nie było. Wczoraj ich producent zaprezentował je w Siedlcach. W opuszczonej hali PKP Stadler zorganizował tu montownię, w której pracę znalazło kilkaset osób. Zgodnie z kontraktem wartym 258 mln zł na tory Mazowsza wyjedzie dziesięć składów (żółto-biało-zielone), na Śląsku będzie ich cztery (żółto-niebieskie). Pierwsze mamy zobaczyć pod koniec maja, wszystkie - do końca tego roku.
Wyróżnia je opływowa sylwetka, wygodne wejścia, korytarz prowadzący od początku do końca wagonu i prędkość, którą mogą rozwinąć. Rzeczniczka Kolei Mazowieckich Donata Nowakowska planuje, że te dla pasażerów z okolic Warszawy będą puszczane na zmodernizowaną linię, która przecina Polskę z zachodu na wschód. Tory między Łowiczem, stolicą a Siedlcami pozwalają się rozpędzić do 160 km na godz.
Zanim nowe pociągi zabiorą pasażerów, powinny uzyskać tzw. świadectwo dopuszczenia do ruchu, które wydaje Urząd Transportu Kolejowego. Wcześniej muszą odbyć jazdy próbne między Siedlcami a Poznaniem i Żmigrodem na Dolnym Śląsku (za testy odpowiada poznański Instytut Pojazdów Szynowych).
W osobnym kontrakcie Koleje Mazowieckie zamówiły piętrowe pociągi w firmie Bombardier. Te wyjadą na tory w drugiej połowie roku. Część z nich spółka chce wysłać na popularną linię z Warszawy do Łodzi. Pierwsze od lat tak poważne zakupy wagonów mają rozładować tłok, na który skarżą się pasażerowie.
Źródło: Gazeta Wyborcza Stołeczna
STACJA METRA "RATUSZ" POWINNA NAZYWAĆ SIĘ "PLAC BANKOWY"
[size=0]M-1 1 7 9 14 15 182 208 523[/size]
[size=0]M-1 1 7 9 14 15 182 208 523[/size]
Składy piętrowe Kolei Mazowieckich na niektórych połączeniach z Łodzi do Warszawy, moim zdaniem, to nawet niezły pomysł. Zestawy trakcyjne ED74 na najbardziej obciążonych połączeniach wydają się być przyciasnawe, a połączenie Łódź - Warszawa, ma jednak charakter regionalny (przystanki w Koluszkach, Skierniewicach i Żyrardowie) więc nie byłyby używane bez korzyści dla mieszkańców Mazowieckiego. Może taki pociąg powinien zatrzymywać się jeszcze, na przykład, w Grodzisku Mazowieckim, choć z drugiej strony spora pojemność piętrusów przy tylu przystankach mogłaby i tak się wyczerpać.
Oczywiście priorytetem są potrzeby Mazowszan, to jest najważniejsze, ale myślę, że bez szkody dla nich można "wykroić" klika dłuższych kursów do Łodzi. To w jakiś sposób mogłoby podnieść konkurencyjność rynku, zwłaszcza, że ostatnie zakupy PKP PR (składy ED74) nie świadczą o trosce o pasażera przejawianej przez tego przewoźnika. Wciąż pojawiająca się obawa o zbyt małą ilość taboru Kolei Mazowieckich (priorytet Mazowszan na Kolejach Mazowieckich) pod koniec roku, gdy pojawią się wszystkie składy Stadlera i push&pull może już stać się przeszłością.
Oczywiście priorytetem są potrzeby Mazowszan, to jest najważniejsze, ale myślę, że bez szkody dla nich można "wykroić" klika dłuższych kursów do Łodzi. To w jakiś sposób mogłoby podnieść konkurencyjność rynku, zwłaszcza, że ostatnie zakupy PKP PR (składy ED74) nie świadczą o trosce o pasażera przejawianej przez tego przewoźnika. Wciąż pojawiająca się obawa o zbyt małą ilość taboru Kolei Mazowieckich (priorytet Mazowszan na Kolejach Mazowieckich) pod koniec roku, gdy pojawią się wszystkie składy Stadlera i push&pull może już stać się przeszłością.
tutaj link do filmiku o teście pierwszego flirta zbudowanego dla KM
http://pl.youtube.com/watch?v=jcsli9oDUfM
http://pl.youtube.com/watch?v=jcsli9oDUfM
Mam na mysli dwa - trzy kursy w jedną stronę. Dlaczego właściwie Koleje Mazowieckie nie miałyby ich obsługiwać? Czy Kolejom Mazowieckim zawsze będzie brakować taboru zwłaszcza takiego, którego nie można użyć na każdej trasie? Trzydzieści trzy wagony piętrowe czyli jedenaście składów pojedzie z Grodziska do Warszawy? Albo na dworzec Wileński? Z zapowiedzi Kolei Mazowieckich wynika, że mają jeździć do Radomia i Skarżyska. Reszta składów nie będzie raczej stała bezczynnie i będzie musiała ruszyć na regionalne trasy, a nie aglomeracyjne.mariow pisze:nie nie mozna, KM brakuje taboru albo jest to cos co nalezy jak najszybciej wymienic wiec bez takich eksperymentów proszemamadoo pisze:Oczywiście priorytetem są potrzeby Mazowszan, to jest najważniejsze, ale myślę, że bez szkody dla nich można "wykroić" klika dłuższych kursów do Łodzi.
a po co?mamadoo pisze:Mam na mysli dwa - trzy kursy w jedną stronę. Dlaczego właściwie Koleje Mazowieckie nie miałyby ich obsługiwać?
długo im jeszcze bedzie brakować "godnego" taborumamadoo pisze:Czy Kolejom Mazowieckim zawsze będzie brakować taboru zwłaszcza takiego, którego nie można użyć na każdej trasie?
przeciez nie bedą stały, KM ma sporo tras do obsłuzeniamamadoo pisze:Reszta składów nie będzie raczej stała bezczynnie i będzie musiała ruszyć na regionalne trasy, a nie aglomeracyjne.
PURA VIDA!
A czemu by nie? - też potrafię odpowiadać pytaniem na pytanie.mariow pisze:a po co?mamadoo pisze:Mam na mysli dwa - trzy kursy w jedną stronę. Dlaczego właściwie Koleje Mazowieckie nie miałyby ich obsługiwać?
Czy Koleje Mazowieckie mają się okopać na pozycji regionalnego monopolisty i nie brać udziału w konsumpcji tortu na coraz bardziej liberalnym rynku przewozów pasażerskich? Nie słyszałem jeszcze żeby konkurencja na rynku doprowadziła do pogorszenia jakości usług. Dyżurny argument, że za mało taboru i tak stanie się prędzej czy później przeszłością, a mam obawy, że składy push&pull nie nadadzą się na każdą trasą teraz obsługiwaną przez Koleje Mazowieckie. Zastanawiające jest również to, że po raz kolejny z ust przedstawicieli tego przewoźnika słychać o trasie do Łodzi jako kandydatce do obsługi wagonami piętrowymi.
a niech biorą udział ale nie w sytuacji gdy po Mazowszu bedzie jezdzic złom a nowe pociagi beda puszczane na trasy "ekspansyjne"mamadoo pisze:Czy Koleje Mazowieckie mają się okopać na pozycji regionalnego monopolisty i nie brać udziału w konsumpcji tortu na coraz bardziej liberalnym rynku przewozów pasażerskich?
tak ci zależy na tych skladach do Łodzi? mało tego jest że bedzie pociag PKP PR co godzine?mamadoo pisze:Zastanawiające jest również to, że po raz kolejny z ust przedstawicieli tego przewoźnika słychać o trasie do Łodzi jako kandydatce do obsługi wagonami piętrowymi.
ja rozumiem że masz sentyment z racji Bałut ale bez przesady
PURA VIDA!
Nie widzę powodu dla którego przewoźnik działający na wolnym rynku nie miałby obejmować coraz większych jego części i to nie ważne czy byłyby to trasy regionalne do Łodzi, Białegostoku czy jakiegokolwiek innego miasta. Jest to oczywiście pozbawione sensu gdy przyjmiemy, że jest lokalnym monopolistą skupionym tylko na samorządowych dotacjach. A swoją drogą na których trasach prócz radomskiej znajdą zatrudnienie składy push&pull? Ile jest ich potrzebnych do obsługi trasy do Radomia?