Awarie i wypadki kolejowe na Mazowszu

Moderator: JacekM

Awatar użytkownika
gburek
Posty: 127
Rejestracja: 12 mar 2006, 21:52
Kontakt:

Post autor: gburek » 18 kwie 2008, 9:24

rufio198 pisze:Premo napisał/a:
A co w takim razie się działo po południu?


A co sie miało dziać?
Troszkę się działo :D
i po co tu nam mąci na naszym podwórku? :)

Awatar użytkownika
rufio198
Posty: 3601
Rejestracja: 19 sie 2006, 13:47
Lokalizacja: Z Doliny Muminków
Kontakt:

Post autor: rufio198 » 18 kwie 2008, 9:25

Tymesz pisze:Witam.
rufio198 pisze:Rano towarowy w kierunku Zielonki nie mógł się wciągnąc pod górke za Rembertowem. Tak niefartownie stanął ze zablokował rozjazdy w Rembertowie. od ok 6:20 do ok 7:30 pociągi jeździły po jednym torze między Rembertowem a Miłosna. Dlatego były takie perturbacje.
Ciekawe... czy ktoś z rana dał ciała, bo Dziś, w nocy ~ 1:17 z Rembertowa do Zielonki przyjechał towarek na przodzie miał byczka #821, a na końcu składu pchał byczek 1069(??), który został odczepiony od towarka właśnie w zielonce.
W miedzy czasie towarek z ET05 lub ET21 z PCC otrzymał w zielonce ostrzeżenia -> Rembertów.
Nikt nie dał ciała. Po prostu lok nie dał rady i cała filozofia. Może był trzymany pod wyjazdowym w Rembertowie i już nie dał rady wciągnąc się pod tą górkę.
Między Rembertowem a Zielonka i odwrotnie nie od dziś sie jeździ na telefoniczne zapowiadanie pociągów.

[ Dodano: 2008-04-18, 09:26 ]
gburek pisze:
rufio198 pisze:Premo napisał/a:
A co w takim razie się działo po południu?


A co sie miało dziać?
Troszkę się działo :D
Mało powiedziane troszke. W skrócie - Kamikadze na torach
I stało się - Muminek ma Muminkę i pannę Migotkę :D
http://www.fotokolej.waw.pl/
Mój post to moja prywatna opinia i nie jest pisany po to żeby go cytować w mediach

przewoz
Posty: 6157
Rejestracja: 15 mar 2006, 16:58

Post autor: przewoz » 18 kwie 2008, 10:49

Mało powiedziane troszke. W skrócie - Kamikadze na torach
Właśnie tak jechałem po południu i trafiałem na jakieś opóźnione, jakby tego było mało moja EN71-100 2 razy miała problem, WS wywalił, na szczęście potem pojechał dalej.
W którym miejscu ten Kamikadze wyskoczył?

Awatar użytkownika
gburek
Posty: 127
Rejestracja: 12 mar 2006, 21:52
Kontakt:

Post autor: gburek » 18 kwie 2008, 10:59

rufio198 pisze:Nikt nie dał ciała. Po prostu lok nie dał rady i cała filozofia. Może był trzymany pod wyjazdowym w Rembertowie i już nie dał rady wciągnąc się pod tą górkę.
Między Rembertowem a Zielonka i odwrotnie nie od dziś sie jeździ na telefoniczne zapowiadanie pociągów.
Nie musi być trzymany, tam na rozjazdach jest 20 km/h, dużo promili :D, po łuku a wczoraj deszczyk do tego padał. Tylko trzeba zadać sobie pytanie czy kompetentny dyspozytor pcha taki pociąg, wiedząc że jest duża szansa na takie zdarzenie jak wczoraj... Niestety coraz mniej na kolei kompetentnych ludzi, odkąd od doświadczenia liczy sie pseudo wyższe wykształcenie i układy...
rufio198 pisze:Mało powiedziane troszke. W skrócie - Kamikadze na torach
Taaa, waga ciężka :D Rzekłbym że pan zgubił głowę i nie tylko...
i po co tu nam mąci na naszym podwórku? :)

soloviev
Posty: 21
Rejestracja: 22 sty 2007, 10:07
Lokalizacja: Pruszków

Post autor: soloviev » 18 kwie 2008, 19:18

Miałem nieszczęście widzieć zmasakrowane zwłoki tego "kamikadze", przejeżdżając powoli pociągiem po sąsiednim torze. Zastanawiam się tylko, czemu nie można było tego przykryć czarnym workiem. Później niektórzy nie mogą spać po nocach... Wypadek miał miejsce na pograniczu Pruszkowa i Piastowa, na innym forum ktoś napisał, że to była kobieta.

Awatar użytkownika
Tymesz
Zbanowany
Posty: 745
Rejestracja: 31 sie 2006, 12:18

Post autor: Tymesz » 19 kwie 2008, 10:38

Witam ponownie
rufio198 pisze:
Tymesz pisze:Witam. Ciekawe... czy ktoś z rana dał ciała, bo Dziś, w nocy ~ 1:17 z Rembertowa do Zielonki przyjechał towarek na przodzie miał byczka #821, a na końcu składu pchał byczek 1069(??), który został odczepiony od towarka właśnie w zielonce.
W miedzy czasie towarek z ET05 lub ET21 z PCC otrzymał w zielonce ostrzeżenia -> Rembertów.
Nikt nie dał ciała. Po prostu lok nie dał rady i cała filozofia. Może był trzymany pod wyjazdowym w Rembertowie i już nie dał rady wciągnąc się pod tą górkę.
Między Rembertowem a Zielonka i odwrotnie nie od dziś sie jeździ na telefoniczne zapowiadanie pociągów.
Właśnie napisałem sugerując odpowiedź, że w nocy ktoś pomyślał o tym, aby byczka wspomóc, a z rana ktoś zapomniał.
Memento mori

120503141125010703240322100835281205031411251309040905112611040811

Awatar użytkownika
rufio198
Posty: 3601
Rejestracja: 19 sie 2006, 13:47
Lokalizacja: Z Doliny Muminków
Kontakt:

Post autor: rufio198 » 19 kwie 2008, 19:42

Tymesz pisze:Witam ponownie
....
[Właśnie napisałem sugerując odpowiedź, że w nocy ktoś pomyślał o tym, aby byczka wspomóc, a z rana ktoś zapomniał.
A skąd wiesz ze był byczek? :>
I stało się - Muminek ma Muminkę i pannę Migotkę :D
http://www.fotokolej.waw.pl/
Mój post to moja prywatna opinia i nie jest pisany po to żeby go cytować w mediach

Awatar użytkownika
Tymesz
Zbanowany
Posty: 745
Rejestracja: 31 sie 2006, 12:18

Post autor: Tymesz » 20 kwie 2008, 11:55

rufio198 pisze:
Tymesz pisze:Witam ponownie
....
[Właśnie napisałem sugerując odpowiedź, że w nocy ktoś pomyślał o tym, aby byczka wspomóc, a z rana ktoś zapomniał.
A skąd wiesz ze był byczek? :>
Tymesz pisze:Witam.
rufio198 pisze:Rano towarowy w kierunku Zielonki nie mógł się wciągnąc pod górke za Rembertowem. Tak niefartownie stanął ze zablokował rozjazdy w Rembertowie. od ok 6:20 do ok 7:30 pociągi jeździły po jednym torze między Rembertowem a Miłosna. Dlatego były takie perturbacje.
Ciekawe... czy ktoś z rana dał ciała, bo Dziś, w nocy ~ 1:17 z Rembertowa do Zielonki przyjechał towarek na przodzie miał byczka #821, a na końcu składu pchał byczek 1069(??), który został odczepiony od towarka właśnie w zielonce.
W miedzy czasie towarek z ET05 lub ET21 z PCC otrzymał w zielonce ostrzeżenia -> Rembertów.
Memento mori

120503141125010703240322100835281205031411251309040905112611040811

Szymon
(Mr_Kolesław)
Posty: 7086
Rejestracja: 31 sie 2007, 19:03
Lokalizacja: Szamoty
Kontakt:

Post autor: Szymon » 20 kwie 2008, 17:28

Dziś ok. 12:20 na DWZ zdefektował skład KM 40530 (EN57-1665). Był totalny bałagan, ponieważ pasażerów nie powiadomiono o awarii (nawet kierownik nie raczył przejść po jednostce z informacją, za co dostał później większy ochrzan... 8-( ). Po kilkunastu minutach postoju dyżurna zapowiedziała, że pociąg do Pilawy odjedzie z nieograniczonym opóźnieniem. I wtedy zaczął się szaleńczy bieg do odjeżdżającej za chwilę SKMki. #-o

Awatar użytkownika
5291
Posty: 121
Rejestracja: 15 gru 2005, 22:22
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: 5291 » 24 kwie 2008, 11:14

Wczoraj, gdym jako 020/709 o 18:13 czekał na zielone światło, by wjechać na obwodnicę Piaseczna w stronę Warszawy, to wzmiankowaną obwodnicą, w przeciwnym kierunku pędził na sygnale czerwony Mercedes Unimog z napisem "Ratownictwo Kolejowe". Ktoś zna szczegóły?

kozioł

Post autor: kozioł » 25 kwie 2008, 20:05

Padł Kibel przed Zachodnią, ruch zablokowany przez godzinę na średnicy (jeden tor) od ok 17:20 do 18:10 =;

Awatar użytkownika
Tymesz
Zbanowany
Posty: 745
Rejestracja: 31 sie 2006, 12:18

Post autor: Tymesz » 05 maja 2008, 11:20

Witam, Wczoraj znów ktoś bawił się Radio-Stopem (R1 i R2)
Wg subiektywnego raportu RS (Readability & Strength) Radio Stop na R2 był słyszalny przy Jagiellonce na poziomie 2.2.
Memento mori

120503141125010703240322100835281205031411251309040905112611040811

przewoz
Posty: 6157
Rejestracja: 15 mar 2006, 16:58

Post autor: przewoz » 05 maja 2008, 11:40

Wracając do wypadków, w dniach 29-30 kwietnia doszło do trzech śmiertelnych na terenie działania KWP Mazowsze: w Pilawie, Łochowie i Żyrardowie. Średnio miły początek długiego weekendu.

Awatar użytkownika
Tymesz
Zbanowany
Posty: 745
Rejestracja: 31 sie 2006, 12:18

Post autor: Tymesz » 05 maja 2008, 19:52

Witam ponownie.
Gdzieś na szlaku -> Białystok uszkodzone SSP (Samoczynna sygnalizacja przejazdowa) podyktowane ograniczenie prędkości do 20km/h
Memento mori

120503141125010703240322100835281205031411251309040905112611040811

kozioł

Post autor: kozioł » 06 maja 2008, 22:18

Dwóch mężczyzn wpadło pod pociąg - obaj nie żyją
PAP - dodane 29 minut temu

Dwóch mężczyzn podczas bójki wpadło pod koła pociągu w okolicach stacji PKP Warszawa-Włochy. Do wypadku doszło ok. godz. 20. Mężczyźni wpadli pod pociąg w wyniku szarpaniny.
Z relacji świadków wynika, że dwóch mężczyzn, jeden w wieku ok. 30 lat, drugi - ok. 60 lat szarpało się i stoczyło z nasypu przy torach prosto pod koła pociągu relacji Warszawa-Płock - powiedziała Monika Jamka z Komendy Stołecznej Policji.
Trudno powiedzieć w tej chwili jakie były przyczyny zdarzenia. Ustalamy okoliczności wypadku i personalia mężczyzn, na razie dysponujemy tylko relacjami świadków - dodała.
Po zajściu wstrzymano ruch pociągów na tej trasie, ale - jak powiedziała Jamka - został on już przywrócony. (ap)
Coś mi nie grało z tym nasypem... :-"

ODPOWIEDZ