Ale jest wkurzające gdy kierowca później stoi w korku i łapie ogromne opóźnienie.Jamnik pisze:Nie jest to zabronione.dzidek pisze:Nagana z wczpraj dla kierowcy 09/301B 641x
za zatrzymywanie się na warunkowych przystankach na al. Krakowskiej mimo braku chętnych pasażerów do wsiadania
PochwaĹy i nagany 2008
Moderator: vernalisadonis
Nagana dla dzisiejszego kiermana bodajze 5721 na 401, ktory przy zjezdzie z trasy siekierkowskiej w strone marysina pomylil zjazdy i pojechal na stara milosna. na szczescie udalo sie zjechac z wiaduktu i Łysakowską dojechac do marysina.
http://www.youtube.com/watch?v=4iSwjKupCO0
CAŁA PRAWDA O LEWAKACH
CAŁA PRAWDA O LEWAKACH
Nagana dla drivera 504, brygada 5, numer boczny 6cośtam(mały Ikarusik), który jechał dziś koło 20 w stronę centrum na placu Zawiszy.
Staliśmy na czerwonym na Raszyńskiej, mieliśmy zieloną strzałkę na wjazd na Aleje. Staliśmy, bo nie bardzo driver chciał się wbijać na siłę. Przepuszczaliśmy pieszych na Raszyńskiej i samochody w Alejach - to plus. Ale zabrakło konsekwencji. Jak jakaś młoda dziewczyna chciała przejść przez pasy - driver nagle ruszył i zaczął skręcać. I tu wyszło jak pan patrzył na drogę.
Na pasy przecinające Aleje wyszedł facet. Driver nie odpuścił. Mało go nie rozjechał, nawet za bardzo nie zwolnił.
Nie jestem w stanie stwierdzić czy pieszy miał już zielone. Po prawdzie to zajmował się swoją komórką i nie patrzył na drogę. Dał ciała. Ale driver niestety też. Nie zachował zasady ograniczonego zaufania, nie odpuścił i nie zwolnił. Może po prostu go nie widział bo patrzył gdzie indziej.
Nie wiem. Całe szczęście nikomu nic się nie stało. Skończyło się na strachu widzących wszystko pasażerów.
Staliśmy na czerwonym na Raszyńskiej, mieliśmy zieloną strzałkę na wjazd na Aleje. Staliśmy, bo nie bardzo driver chciał się wbijać na siłę. Przepuszczaliśmy pieszych na Raszyńskiej i samochody w Alejach - to plus. Ale zabrakło konsekwencji. Jak jakaś młoda dziewczyna chciała przejść przez pasy - driver nagle ruszył i zaczął skręcać. I tu wyszło jak pan patrzył na drogę.
Na pasy przecinające Aleje wyszedł facet. Driver nie odpuścił. Mało go nie rozjechał, nawet za bardzo nie zwolnił.
Nie jestem w stanie stwierdzić czy pieszy miał już zielone. Po prawdzie to zajmował się swoją komórką i nie patrzył na drogę. Dał ciała. Ale driver niestety też. Nie zachował zasady ograniczonego zaufania, nie odpuścił i nie zwolnił. Może po prostu go nie widział bo patrzył gdzie indziej.
Nie wiem. Całe szczęście nikomu nic się nie stało. Skończyło się na strachu widzących wszystko pasażerów.
Pochwała dla miłego pana z 6/512 3375 (przyjazd na Szczęśliwice około 14.00 więc nie wiem która zmiana) za:
- poczekanie na mnie i kolegę
- nie szarpaną, spokojną, bezpieczną ale i dynamiczną jazdę
- manewrowanie manem po placu boju (czyt. Szczęśliwicach w czasie natężonego ruchu autobusowego )
- całokształt... widać, że owemu panu praca ta sprawia przyjemność
I jeszcze mała pochwała dla porannego 157 A135 za:
- dobrą jazdę.
- poczekanie na mnie i kolegę
- nie szarpaną, spokojną, bezpieczną ale i dynamiczną jazdę
- manewrowanie manem po placu boju (czyt. Szczęśliwicach w czasie natężonego ruchu autobusowego )
- całokształt... widać, że owemu panu praca ta sprawia przyjemność
I jeszcze mała pochwała dla porannego 157 A135 za:
- dobrą jazdę.
WIELKA NAGANA dla wielkiego mądrali i buraka z A320 107 B. Typ ten nie dość, że sie wciskał i trafił lewe lusterko 5522 520 na Marszałkowskiej przed światłami ze Świętokrzyską kier Centrum, które się jednak nie potłukło tylko przekręciło, to był bezczelny twierdzić, że to drajwera z 5522 wina (5522 stał spokojnie, a lewym pasem z impetem wpadł A320). I w ogóle, że on jeździ tam 3 lata i on lepiej zna kodeks drogowy. Po czym odjechał i od skrzyżowania Marszałkowska/Świętokrzyska jechał torami tramwajowymi i dopiero przed przystankiem tramwajowym się schował... To jest wybitny przykład człowieka CHOREGO NA MÓZG. Jutro w tej sprawie pójdzie oficjalna skarga
Witam.
Jaki mózg??Proboszcz pisze:WIELKA NAGANA dla wielkiego mądrali i buraka z A320 107 B. Typ ten nie dość, że sie wciskał i trafił lewe lusterko 5522 520 na Marszałkowskiej przed światłami ze Świętokrzyską kier Centrum, które się jednak nie potłukło tylko przekręciło, to był bezczelny twierdzić, że to drajwera z 5522 wina (5522 stał spokojnie, a lewym pasem z impetem wpadł A320). I w ogóle, że on jeździ tam 3 lata i on lepiej zna kodeks drogowy. Po czym odjechał i od skrzyżowania Marszałkowska/Świętokrzyska jechał torami tramwajowymi i dopiero przed przystankiem tramwajowym się schował... To jest wybitny przykład człowieka CHOREGO NA MÓZG. Jutro w tej sprawie pójdzie oficjalna skarga
Memento mori
120503141125010703240322100835281205031411251309040905112611040811
120503141125010703240322100835281205031411251309040905112611040811
- Kleszczu
- Stoi... Sofista?
- Posty: 13046
- Rejestracja: 14 gru 2005, 19:48
- Lokalizacja: Nowe Włochy
- Kontakt:
Dwa posty przeprowadziły się do tematu Obecni ajenci - dyskusje, komentarze, nowości.
"Ale potrafił podać dokładnie godziny wyjazdu i przyjazdu pociągu Paryż-Berlin, kombinacje połączeń między Lyonem i Warszawą.(...) Nawet naczelnik stacji by się w tym zgubił..."
Albert Camus-"Dżuma"
"Kiedyś chciałem umrzeć młodo jak Jim Morrison, ale z czasem zacząłem patrzeć na to inaczej..." - Ryszard Riedel
Albert Camus-"Dżuma"
"Kiedyś chciałem umrzeć młodo jak Jim Morrison, ale z czasem zacząłem patrzeć na to inaczej..." - Ryszard Riedel
- Kleszczu
- Stoi... Sofista?
- Posty: 13046
- Rejestracja: 14 gru 2005, 19:48
- Lokalizacja: Nowe Włochy
- Kontakt:
Kilkanaście postów utworzyło temat Zakupy prowadzących pojazdy komunikacji miejskiej na podforum Komunikacja Miejska.
"Ale potrafił podać dokładnie godziny wyjazdu i przyjazdu pociągu Paryż-Berlin, kombinacje połączeń między Lyonem i Warszawą.(...) Nawet naczelnik stacji by się w tym zgubił..."
Albert Camus-"Dżuma"
"Kiedyś chciałem umrzeć młodo jak Jim Morrison, ale z czasem zacząłem patrzeć na to inaczej..." - Ryszard Riedel
Albert Camus-"Dżuma"
"Kiedyś chciałem umrzeć młodo jak Jim Morrison, ale z czasem zacząłem patrzeć na to inaczej..." - Ryszard Riedel