Awarie i wypadki kolejowe na Mazowszu

Moderator: JacekM

Jacenty
Posty: 77
Rejestracja: 03 lis 2006, 0:45
Lokalizacja: Piaseczno

Post autor: Jacenty » 19 cze 2008, 8:19

Na informacji KM Pani powiedziała że była zerwana sieć pomiędzy Warką a Dobieszynem.
Podobno już wszystko jest ok.
Ale opóźnienia i tak będą pół dnia :-"

Awatar użytkownika
rufio198
Posty: 3596
Rejestracja: 19 sie 2006, 13:47
Lokalizacja: Z Doliny Muminków
Kontakt:

Post autor: rufio198 » 19 cze 2008, 21:45

Jacenty pisze:Na informacji KM Pani powiedziała że była zerwana sieć pomiędzy Warką a Dobieszynem.
Podobno już wszystko jest ok.
Ale opóźnienia i tak będą pół dnia :-"

Nie pół dnia. Nawet w miare szybko wszystko sie wyprostowało.
I nie zerwana a uszkodzona była.
I stało się - Muminek ma Muminkę i pannę Migotkę :D
http://www.fotokolej.waw.pl/
Mój post to moja prywatna opinia i nie jest pisany po to żeby go cytować w mediach

kajo
Posty: 2796
Rejestracja: 03 lut 2007, 16:17
Lokalizacja: Warszawa-Rakowiec

Post autor: kajo » 19 cze 2008, 22:24

o 13 było już malinwo:)
Polecam: http://www.zm.org.pl
Nazywam się Kajo i jestem Roweroholikiem.

Awatar użytkownika
JotPeCet
Posty: 2527
Rejestracja: 19 kwie 2006, 14:07
Lokalizacja: WPT Ochota

Post autor: JotPeCet » 20 cze 2008, 16:35

Wyładowanie atmosferyczne uszkodziło sygnalizację na odcinku Wawer - Falenica. Jazda na telefon.
Polityka złym doradcą w pracy!

Awatar użytkownika
TGM
Posty: 5307
Rejestracja: 14 gru 2005, 22:52

Post autor: TGM » 20 cze 2008, 18:58

[img]http://www.gazeta.pl/i/hp/nq/logo.gif[/img] pisze: O godz. 15.20 na Dworcu Zachodnim w Warszawie pod podciąg relacji Warszawa - Łódź wpadł mężczyzna. Zginął na miejscu. Świadek wypadku twierdzi, że tragedia mogła być spowodowana ogromnym ściskiem panującym na peronie.
Jak mówi Tomek, który jechał tym pociągiem, mężczyzna wpadł pod koła w chwili, gdy pojazd wjeżdżał na peron od strony Warszawy Centralnej i jeszcze nie zdążył się zatrzymać.

- Pociągi w kierunku Łodzi zawsze są przepełnione - mówi Tomasz Bolek. - Pasażerowie muszą się cisnąć w korytarzach i tylko nielicznym udaje się złapać wolne miejscówki. Najgorzej jest w piątek w godzinach szczytu. Podróżni, czekając na pociąg, tłoczą się przy krawędzi peronu, by jak najszybciej dostać się do drzwi, kiedy pojazd się zatrzyma. Z zasłyszanych relacji mężczyzna ten mógł zostać popchnięty lub mógł odbić się od innych oczekujących osób - mówi Tomasz.

Policja na razie nie chce się wypowiadać o przyczynach wypadku. Na miejscu jest prokurator.
Miasto piętnastominutowe - czekaj piętnaście minut na przesiadkę.

Szymon
(Mr_Kolesław)
Posty: 7084
Rejestracja: 31 sie 2007, 19:03
Lokalizacja: Szamoty
Kontakt:

Post autor: Szymon » 20 cze 2008, 19:04

Mój ojciec jechał w tym pociągu i mówi, że gościu wpadł między czoła ED74. Słyszałem więcej szczegółów, ale może nie będę opisywał. Kolejną informacją jest to, że to był kolejarz po służbie... :-#

TOMEK
Posty: 2494
Rejestracja: 04 lut 2006, 18:12
Lokalizacja: URSYNÓW

Post autor: TOMEK » 20 cze 2008, 19:44

A jechałem radomskim kiblem ze służewca przed 17 i się zastanawiałem czemu 2 x ED74 stoi przy peronie 6 bez ludzi, ale z policją i ochroną w środku...
A na peronie rzeczywiście było za dużo ludzi!

kozioł

Post autor: kozioł » 20 cze 2008, 20:37

Bez przesady, duży tłok w tych pociągach nie panuje, zresztą nie jechał on w godzinach szczytu tylko poza nim- w szczycie są wagonówki. Na ile mniej więcej EDek został unieruchomiony i o której planowo miał odjechać z Zachodniego?

Szymon
(Mr_Kolesław)
Posty: 7084
Rejestracja: 31 sie 2007, 19:03
Lokalizacja: Szamoty
Kontakt:

Post autor: Szymon » 20 cze 2008, 20:52

kozioł pisze:Na ile mniej więcej EDek został unieruchomiony i o której planowo miał odjechać z Zachodniego?
Pociąg stał pewnie ze 3 godziny zanim wszystko pozbierali... :neutral: To był "Wokulski" (ED74-009+006) odjazd 15:24 z Zachodniego.

kozioł

Post autor: kozioł » 20 cze 2008, 20:59

Czyli jednak go zedkowali :(

Awatar użytkownika
Aleksander2560
(Aleksander2634)
Posty: 2220
Rejestracja: 23 gru 2005, 16:34
Lokalizacja: Warszawa-Białołęka

Post autor: Aleksander2560 » 20 cze 2008, 21:34

kozioł pisze:Bez przesady, duży tłok w tych pociągach nie panuje, zresztą nie jechał on w godzinach szczytu tylko poza nim- w szczycie są wagonówki. Na ile mniej więcej EDek został unieruchomiony i o której planowo miał odjechać z Zachodniego?
No i 15:24 w kier. Łodzi to NIE SĄ GODZINY SZCZYTU szczególnie w piątek?? :>
Miejskie Zakłady Autobusowe m. st. Warszawy
ul. Włościańska 52
01-710 Warszawa

przewoz
Posty: 6157
Rejestracja: 15 mar 2006, 16:58

Post autor: przewoz » 21 cze 2008, 10:52

TGM pisze:- Pociągi w kierunku Łodzi zawsze są przepełnione - mówi Tomasz Bolek. - Pasażerowie muszą się cisnąć w korytarzach i tylko nielicznym udaje się złapać wolne miejscówki. Najgorzej jest w piątek w godzinach szczytu.
TGM pisze:Świadek wypadku twierdzi, że tragedia mogła być spowodowana ogromnym ściskiem panującym na peronie
Hmmm... Trzeba zaprosić na Śródmiescie w godziny szczytu. To cud, że tam nikt codziennie nie wpada pod pociąg.

[ Dodano: Sob 21 Cze, 2008 10:54 ]
A wczorajsza awaria Wawer - Falenica - nieco uprzykszyła życie, ale nie tylko. Po 16 pociągi w kierunku dalekobieznym - zachodnim jechały z peronu 5 dw. Wschodniego, co powodowało nie małe utrudnienia zarówno pociągów podmiejskich jak i pospiesznych. Pewnie też burza.

Walas
Posty: 17109
Rejestracja: 17 cze 2008, 10:27
Lokalizacja: Pruszków

Post autor: Walas » 21 cze 2008, 11:07

TGM pisze:
Obrazek pisze: O godz. 15.20 na Dworcu Zachodnim w Warszawie pod podciąg relacji Warszawa - Łódź wpadł mężczyzna. Zginął na miejscu. Świadek wypadku twierdzi, że tragedia mogła być spowodowana ogromnym ściskiem panującym na peronie.
Jak mówi Tomek, który jechał tym pociągiem, mężczyzna wpadł pod koła w chwili, gdy pojazd wjeżdżał na peron od strony Warszawy Centralnej i jeszcze nie zdążył się zatrzymać.

- Pociągi w kierunku Łodzi zawsze są przepełnione - mówi Tomasz Bolek. - Pasażerowie muszą się cisnąć w korytarzach i tylko nielicznym udaje się złapać wolne miejscówki. Najgorzej jest w piątek w godzinach szczytu. Podróżni, czekając na pociąg, tłoczą się przy krawędzi peronu, by jak najszybciej dostać się do drzwi, kiedy pojazd się zatrzyma. Z zasłyszanych relacji mężczyzna ten mógł zostać popchnięty lub mógł odbić się od innych oczekujących osób - mówi Tomasz.

Policja na razie nie chce się wypowiadać o przyczynach wypadku. Na miejscu jest prokurator.
Potwierdzam.On wpadł pod ED74 na moich oczach.Ja szedłem przez peron 6 na przystanek za wiaduktem na 167 lub 186.

Awatar użytkownika
MeWa
Cukiereczek
Posty: 25176
Rejestracja: 14 gru 2005, 21:34
Lokalizacja: Czachówek Centralny Południowo-Środkowy

Post autor: MeWa » 21 cze 2008, 15:20

przewoz pisze:Trzeba zaprosić na Śródmiescie w godziny szczytu. To cud, że tam nikt codziennie nie wpada pod pociąg
Z doswiadczenia wiem, że łódzkie pociągi są porządnie obciążone... A co dopiero w piątek i to przed wakacjami...
STACJA METRA "RATUSZ" POWINNA NAZYWAĆ SIĘ "PLAC BANKOWY"

[size=0]M-1 1 7 9 14 15 182 208 523[/size]

Awatar użytkownika
Ryży
Posty: 965
Rejestracja: 22 sty 2006, 17:01
Lokalizacja: 9-tka

Post autor: Ryży » 03 lip 2008, 11:48

Nie wiem, w którym temacie to napisać dlatego wrzucę tutaj.
Flashu sms pisze:WKD nie kursuje, bo ktoś się rzucił pod EN95 pomiędzy Zachodnim a Ochotą

ODPOWIEDZ