Komunikacja miejska na Gocławiu i Saskiej Kępie
Moderator: Wiliam
Ciężko będzie. Tak wynika po prostu z układu wyjazdów i zjazdów. Tu się dużo nie da wykombinować. Jedynie ostatniego porannego przeguba można by przełożyć z 7:46 na 7:38. I tyle.
Niekoniecznie zgadzam się ze wszystkim, co napiszę. (C) Marshall McLuhan
"Na diamentach nic nie wyrośnie. Za to kwiaty świetnie rosną na gnoju." - Josefa Idem
"Na diamentach nic nie wyrośnie. Za to kwiaty świetnie rosną na gnoju." - Josefa Idem
Zauważyłem, ale widać, że jeżdzisz tymi liniami. Te linie to kpina w żywe oczy.pawcio pisze:O 502 marudź w Starej Miłośnie. Natomiast pojawienia się 151 i 168 łaskawie nie zauważyłeś. Szkoda.lukkul pisze:Na Meissnera poprawiacze już zabrali 502, 301, 111. Przepadły.
151 w takiej formie służy co najwyżej mieszkańcom Saskiej Kępy, ze swoimi kilkoma oberkami.
168 łączy Meissnera z Ursynowem, ale nie dla każdego ideałem jest ursynów Ważny jest szybki dojazd do centrum. Bez atrap typu 411 do Politechniki i tylko przez centrum gocławia
Gocławianie nigdy nie zgodzą się na kasację 123, jedna z najdłużej kursujących linii na Gocławiu. I nic tego nie zmieni.
A to Ci nowość!lukkul pisze:168 łączy Meissnera z Ursynowem
Wilga żyje ze 111 kręcącym się również po Saskiej Kępie i ma się dobrze. Dramatyzujesz.lukkul pisze:151 w takiej formie służy co najwyżej mieszkańcom Saskiej Kępy, ze swoimi kilkoma oberkami.
Numerek to kwestia wtórna. Na mój gust to 123 na odcinku saskokępiańskim jest lekko zbędne. A na odcinku Gocław-Wiatrak mile widziane byłoby wzmocnienie.lukkul pisze:Gocławianie nigdy nie zgodzą się na kasację 123, jedna z najdłużej kursujących linii na Gocławiu. I nic tego nie zmieni.
Niekoniecznie zgadzam się ze wszystkim, co napiszę. (C) Marshall McLuhan
"Na diamentach nic nie wyrośnie. Za to kwiaty świetnie rosną na gnoju." - Josefa Idem
"Na diamentach nic nie wyrośnie. Za to kwiaty świetnie rosną na gnoju." - Josefa Idem
Ostatnio byłem na forum poświęconym komunikacji na Wawrze. Jestem przerażony Postulują tam skasowanie 123, po otworzeniu ulicy Kadetów.
W zamian pseudo 115 z Falenicy-Wał M-Fieldorfa- Grochowska-Wiatraczna-Dw. Wschodni.
I to wszystko dla Gocławia
Jak myślicie czy tacy myśliciele mają szanse realizacje swoich planów ?
W zamian pseudo 115 z Falenicy-Wał M-Fieldorfa- Grochowska-Wiatraczna-Dw. Wschodni.
I to wszystko dla Gocławia
Jak myślicie czy tacy myśliciele mają szanse realizacje swoich planów ?
Zależy. 115 na wprost nie pozwoli ściąć 123 ani o jotę. 115 przez Jugosłowiańską i Umińskiego byłoby dobrym krokiem w kierunku pochowania 123.
Niekoniecznie zgadzam się ze wszystkim, co napiszę. (C) Marshall McLuhan
"Na diamentach nic nie wyrośnie. Za to kwiaty świetnie rosną na gnoju." - Josefa Idem
"Na diamentach nic nie wyrośnie. Za to kwiaty świetnie rosną na gnoju." - Josefa Idem
-
- Posty: 868
- Rejestracja: 28 lut 2007, 15:12
168 oczywiście nie na ursynów, ale jeszcze gorzej bo tylko na mokotów.
Wilga ma oprócz 111, także szybkie 509, które dojeźdza do ronda Waszyngtona (okna na świat)
151 powinno być linią czysto sasko kępiańską, z zawijasami i kończyć się na os. Kopernika.
Na Meissnera , Jugosławiańską powinna być linia szybka do centrum.
Wilga ma oprócz 111, także szybkie 509, które dojeźdza do ronda Waszyngtona (okna na świat)
151 powinno być linią czysto sasko kępiańską, z zawijasami i kończyć się na os. Kopernika.
Na Meissnera , Jugosławiańską powinna być linia szybka do centrum.
- Bastian
- Sułtan Maroka
- Posty: 36650
- Rejestracja: 13 gru 2005, 14:08
- Lokalizacja: Gdzieś tam na północy...
Gocław sam walczył o to połączenielukkul pisze:jeszcze gorzej bo tylko na mokotów
Honi soit qui mal y pense...
Chemia teraz doszła do wspaniałych wyników. Robią wiewiórki z aminokwasów. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow
http://www.zw.com.pl/artykul/2,297131_A ... lawia.htmlŻycie Warszawy pisze:Autobusy znikają z Gocławia
15-10-2008, ostatnia aktualizacja 15-10-2008 16:32
Komunikacja miejska na Gocławiu pod rządami ekipy Leszka Ruty została doszczętnie zepsuta - pisze nasz czytelnik.
Po przeczytaniu listu Czytelnika „Coraz gorsza komunikacja w stolicy" postanowiłem także przedstawić swoje zdanie w kwestii komunikacji miejskiej na Gocławiu, która pod rządami ekipy Leszka Ruty została doszczętnie zepsuta, zwłaszcza w rejonie ulic: Fieldorfa, Meissnera i Jugosłowiańskiej (osiedla „Jantar" i „Iskra").
O ile poprzednie ekipy, w miarę rozbudowy naszej części osiedla dokładały nowe linie, co było logiczne, gdyż wiązało się z przyrostem ludności wraz z oddawaniem nowych bloków, teraz – od jesieni ubiegłego roku – kolejne linie są zabierane. W sumie od listopada 2007 r. do chwili obecnej zabrano nam pięć linii autobusowych: 111, 143, 301, 416 i 502. W tym samym czasie dołożono tylko jedną linię 168 oraz mało przydatny i w większości kursów pusty mikrobus 311, którym często podróżuje sam kierowca.
Niestety przedstawiciele Dzielnicy Praga Południe, spotykający się z pracownikami ZTM na kilku roboczych spotkaniach nie wykazali dostatecznej determinacji dla dobra mieszkańców tego rejonu, zamieszkałego przez około 16 tysięcy osób. Wydawałoby się, że już nie da się bardziej pogorszyć komunikacji w tym rejonie. Okazuje się jednak, iż zapowiada się ciąg dalszy tego procesu. Otóż, w ramach reformy komunikacji w Wawrze ma zostać prawdopodobnie zlikwidowana linia 123. Dzieci i młodzież z ul. Meissnera utracą dojazd do szkoły na ul. Umińskiego, mieszkańcy stracą połączenie z Grochowem, rondem Waszyngtona, gdzie jest dogodna przesiadka na tramwaj w stronę Śródmieścia, Ochoty i Woli oraz dojazd do przystanku „Saska" nad Trasą Łazienkowską, gdzie jest możliwość przesiadki na linie przyśpieszone, kursujące al. Stanów Zjednoczonych.
To kolejny etap zmuszania nas do pieszych wędrówek do ul. Bora-Komorowskiego, którą autobusy kursują jeden za drugim. Niestety obecna ekipa widocznie nie ma pojęcia o tym, że w cywilizowanym świecie do czasu podróży wlicza się czas na dojście do przystanku oraz czas oczekiwania na autobus.
Jesienią ubiegłego roku, pomimo, że w naszej części osiedla mieszka dużo młodych ludzi, w tym studentów, zabrano nam połączenie z Uniwersytetem – linię 111, którą skierowano opłotkami Gocławia (ul. Abrahama). Gdyby którykolwiek z urzędników ruszył się zza biurka i wybrał na przystanek na ul. Abrahama przy jeziorku, dostrzegłby od razu, że tak częsta linia jest tam zbędna.
W większości kursów nikt tam nie wsiada, ani nie wysiada. Widocznie ZTM nie zależy na pasażerach, skoro wycofuje linię z gęsto zabudowanej ul. Meissnera i kieruje ulicą, gdzie na przystankach następuje jedynie wymiana powietrza w autobusie. Po zabraniu linii 111 na krótko pojawiła się linia 502 do Dw. Centralnego, ale i ona po trzech miesiącach znikła. Zastępująca ją linia 411 już przez naszą część osiedla już nie pojechała. Dołączyła do linii E-5, 117 i 507 na ul. Bora-Komorowskiego. Linie te mają 5 wspólnych przystanków na ul. Bora-Komorowskiego, dając łącznie 24 odjazdy na godzinę w szczycie porannym. Tymczasem na osiedlach „Iskra" i „Jantar" w tej relacji mamy jedną linię 151 (kurs co ok. 15-20-30 minut). Zlikwidowano także linie 143 i 416, zapewniające połączenie naszego rejonu Gocławia przez most Siekierkowski ze Służewem, Ursynowem i Natolinem. Zastępująca je linia 148 została skierowana inną trasą: przez ul. Bora-Komorowskiego i Trasę Siekierkowską (pokrywając się w ten sposób na znacznym odcinku trasy z linią 401 – odc. pętla Gocław - Służew). Tym sposobem z ok. 6 kursów na godzinę w kierunku Ursynowa z rejonu ul. Meissnera nie pozostało żadne połączenie. ZTM utrzymuje jednocześnie linię 401, kursującą co 10 minut prosto Trasą Siekierkowską na Marysin. W przegubowych autobusach na wysokości Gocławia podróżuje po kilka osób. Żadna prywatna firma nie pozwoliłaby sobie na takie marnotrawstwo środków. Oszczędności szuka się zaś tam, gdzie nie powinno, likwidując popularne linie w gęsto zabudowanym osiedlu, a utrzymuje połączenia z których korzysta po kilka osób.
O skandalicznej decyzji dotyczącej rezygnacji z budowy linii tramwajowej na Gocław już nie wspomnę. Ta linia mogła powstać dawno temu i cały czas służyć mieszkańcom. Władze, żeby nie budować tramwaju, mamią nas wizją metra, które nie wiadomo, kiedy powstanie i które ma mieć absurdalny przebieg (do Śródmieścia przez Grochów, Kamionek i Dw. Wschodni). Nie trzeba być specjalistą, żeby patrząc na zaproponowany przebieg stwierdzić, iż projekt ten oparty jest na ludowym porzekadle „Wstąpił do piekieł, po drodze mu było."
Materiał nadesłany
Ja powiem jedno, raczej nie uda się Wam wykosić 123... Meissnera się nie da, a pomysł ze 115 przez środek Gocławia jest po prostu bezsensu.
Pozdrawiam.
-
- Posty: 99
- Rejestracja: 12 sty 2006, 17:46
- Lokalizacja: Loża komentatorów
Akurat ten argument jest nieprawdziwy.Życie Warszawy pisze: Jesienią ubiegłego roku, pomimo, że w naszej części osiedla mieszka dużo młodych ludzi, w tym studentów, zabrano nam połączenie z Uniwersytetem – linię 111, którą skierowano opłotkami Gocławia (ul. Abrahama). Gdyby którykolwiek z urzędników ruszył się zza biurka i wybrał na przystanek na ul. Abrahama przy jeziorku, dostrzegłby od razu, że tak częsta linia jest tam zbędna.
W większości kursów nikt tam nie wsiada, ani nie wysiada. Widocznie ZTM nie zależy na pasażerach, skoro wycofuje linię z gęsto zabudowanej ul. Meissnera i kieruje ulicą, gdzie na przystankach następuje jedynie wymiana powietrza w autobusie.
Na Abrahama wsiada więcej pasażerów niż wcześniej wsiadało na Meissnera. To właśnie tam" następowała jedynie wymiana powietrza w autobusie" przez większość dnia. Nie mówiąc już o tym, że zyskało nowych (a może odzyskało starych) pasażerów (szczególnie z końca Gocławia) gdy przestało kręcić kręcić się po osiedlu jak smród po gaciach.
I skoro niby Abrahama to są opłotki Gocławia, to Meissnera także. Przecież to są dwie bliźniacze ulice gocławskiego "jajka".