Wypadki i awarie - 2008
Moderator: vernalisadonis
nieraz młody niedoświadczony kierowca jeździ o niebo ostrożniej od starego rutyniarza.
Druga sprawa , to nie tylko w Mobilisie zdararzają się wypadki. Następna sprawa to kierowcy zasilający: tyle tylko że kontakt z kierownicąn mają duuuużo częściej niż raz w tygodniu - raczej jeżdżą non stop tylko w 2 lub 3 firmach.
Ale przyczyny wypadków to temat rzeka i na pewno tutaj go nikt nie rozstrzygnie.....
Druga sprawa , to nie tylko w Mobilisie zdararzają się wypadki. Następna sprawa to kierowcy zasilający: tyle tylko że kontakt z kierownicąn mają duuuużo częściej niż raz w tygodniu - raczej jeżdżą non stop tylko w 2 lub 3 firmach.
Ale przyczyny wypadków to temat rzeka i na pewno tutaj go nikt nie rozstrzygnie.....
opiekunka wozu A077
-
- Zbanowany
- Posty: 4807
- Rejestracja: 14 lip 2006, 10:18
- Lokalizacja: Ten co dostał zakaz pisania, bo pogocika upodlił
Stąd właśnie takie gdybania?mobilka pisze:Ale przyczyny wypadków to temat rzeka i na pewno tutaj go nikt nie rozstrzygnie.....
Fakt jest taki,że tylko Mobilis ma kilka wozów, które raczej na miescie w ruchu liniowym się nie pokażą
To jest inna sprawa, ale jest w tym wiele prawdy.mobilka pisze:nieraz młody niedoświadczony kierowca jeździ o niebo ostrożniej od starego rutyniarza.
Rozmawiałem nawet wczoraj w podobnej kwesti z dosyć doświadczonym dyspozytorem, który Mi uświadomił,że często taki młody kierowca po kursie jest bardziej wartościowy, od kierowcy z wieloletnim doświadczeniem na ciężarówkach i autokarach miednarodowych (chodziło o konkretny przypadek dwóch kierowców, którzy przez kilka ostatnich lat jezdzili na tirach i przez te kilka lat, na dokładnie tej samej trasie z Polski, do Niemiec).
Ponoć rutyna i głupie przyzwyczajenia kierowców takich ciężarówek, są bardzo zgubne na autobusach miejskich, gdzie jazda po mieście rózni sie od jazdy na autostradach niemiec, gdzie tiry jadą stadami, po kilka, lub kilkanscie sztuk.
Opisał mi kilka takich przypadków w których niby starzy i doświadczeni kierowcy robia, bardzo głupie błędy. W momencie p[rzyjazdu NR, lub Policji, tacy kierowcy powołuja sie na swoje doswiadczenie i pokazują swoje prawko ze wszystkimi kategoriami, a wstepne ogledziny miejsca zdarzenia i zeznania świadków, wykazują wine takich wielkich kierowców
-
- Zbanowany
- Posty: 4807
- Rejestracja: 14 lip 2006, 10:18
- Lokalizacja: Ten co dostał zakaz pisania, bo pogocika upodlił
Stąd właśnie takie gdybania?mobilka pisze:Ale przyczyny wypadków to temat rzeka i na pewno tutaj go nikt nie rozstrzygnie.....
Fakt jest taki,że tylko Mobilis ma kilka wozów, które raczej na miescie w ruchu liniowym się nie pokażą
To jest inna sprawa, ale jest w tym wiele prawdy.mobilka pisze:nieraz młody niedoświadczony kierowca jeździ o niebo ostrożniej od starego rutyniarza.
Rozmawiałem nawet wczoraj w podobnej kwesti z dosyć doświadczonym dyspozytorem, który Mi uświadomił,że często taki młody kierowca po kursie jest bardziej wartościowy, od kierowcy z wieloletnim doświadczeniem na ciężarówkach i autokarach miednarodowych (chodziło o konkretny przypadek dwóch kierowców, którzy przez kilka ostatnich lat jezdzili na tirach i przez te kilka lat, na dokładnie tej samej trasie z Polski, do Niemiec).
Ponoć rutyna i głupie przyzwyczajenia kierowców takich ciężarówek, są bardzo zgubne na autobusach miejskich, gdzie jazda po mieście rózni sie od jazdy na autostradach niemiec, gdzie tiry jadą stadami, po kilka, lub kilkanscie sztuk.
Opisał mi kilka takich przypadków w których niby starzy i doświadczeni kierowcy robia, bardzo głupie błędy. W momencie p[rzyjazdu NR, lub Policji, tacy kierowcy powołuja sie na swoje doswiadczenie i pokazują swoje prawko ze wszystkimi kategoriami, a wstepne ogledziny miejsca zdarzenia i zeznania świadków, wykazują wine takich wielkich kierowców
-
- Posty: 448
- Rejestracja: 27 cze 2007, 18:55
- Lokalizacja: Praga
A ja powiem 1326, zjazdowa 1 na R-2. Do tego ładne bum 18 przy Senatorskiej (słyszałem huk ) oraz śmiertelny pod 17 na Żoliborzu.SławekM pisze:Jakoś przygłup wjechał idealnie przed tramwaj na zawrotce przy Białostockiej. Tak ok. 10:00. Informacji o numerze tramwaju, typie i nr taborowym nie powiem, informacja z drugiej ręki.
/Pogot
Zdziwiłem dowiadując się, że Mobilis ma sporą kolekcję niesprawnych wozów,jacek pisze:Ja bym obstawiał przy złym przeszkoleniu kierowców i ich zmeczeniu spowodowanym, jeżdzeniem na 2 zmiany.SławekM pisze:Coś w Mobilisie się źle dzieje, skoro ciągle takie wypadki....
Tylko Mobilis ma tak wiele odstawionych wozów, jako dawcy części, czyli te wypadki są nadzwyczaj poważne.
Mam wrażenie że młodzi łapią doświadczenie w Mobilisie, odrabiają prawko, zasponsorowane przez firme i uciekaja do MZA.
Chyba Flash jest tego najlepszym przykładem, mając też za czasów swojej kadencji w Mobilisie, kilka niezbyt miłych wpadek
ale o ile się orientuję, to nie aż tak wiele ...
Z tego, co wiem to z SU10 to A301 (skutek poważnego zderzenia ze słupem)
oraz A344 (dawca części zamiennych)
z Liberek to A164 (nie wiem tylko z jakiego powodu).
A więc tylko 3 wozy, czyli w sumie mało,
chyba że czegoś nie wiem ...
Byłby ktoś łaskaw mnie oświecić w kwestii odstawionych wozów?
Pozdrawiam
Kabaciany
jako żywo o zawiniętej solince nie słyszałam, i nie widziałam takowej na bazie.
A 164 to się po prostu zamienił w ognisko. A 301 spotkanie ze słupem to miał jeszcze w kwietniu. No i był jeszcze jeden jelonek po bliskim spotkaniu z ciężarówką (jakoś w lipcu).
Poza tym w tym momencie stoi kilka na warsztacie, ale bynajmniej nie są to dawcy części.
A 164 to się po prostu zamienił w ognisko. A 301 spotkanie ze słupem to miał jeszcze w kwietniu. No i był jeszcze jeden jelonek po bliskim spotkaniu z ciężarówką (jakoś w lipcu).
Poza tym w tym momencie stoi kilka na warsztacie, ale bynajmniej nie są to dawcy części.
opiekunka wozu A077
-
- Posty: 3307
- Rejestracja: 02 kwie 2006, 13:08
- Lokalizacja: Warszawa-Bródno
Ten z lipca to chyba chodzi o A180 to juz jeździ po mieście a co do soliny to chyba A366???mobilka pisze:jako żywo o zawiniętej solince nie słyszałam, i nie widziałam takowej na bazie.
A 164 to się po prostu zamienił w ognisko. A 301 spotkanie ze słupem to miał jeszcze w kwietniu. No i był jeszcze jeden jelonek po bliskim spotkaniu z ciężarówką (jakoś w lipcu).
Poza tym w tym momencie stoi kilka na warsztacie, ale bynajmniej nie są to dawcy części.