Remont wiaduktu przy Dw. Gdańskim

Moderator: Wiliam

Awatar użytkownika
Glonojad
Dark Lord of The Plonk
Posty: 26855
Rejestracja: 13 gru 2005, 23:39
Lokalizacja: z Ochoty, jak to płaczki

Post autor: Glonojad » 07 lis 2008, 21:15

Oczywiście, ale gdyby nie owe palce, to właśnie zamykalibyśmy wiadukt na planową rozbiórkę. Wcześniej były problemy z kolejarzami, którzy nie chcieli uzgodnić lokalizacji po śladzie a jednocześnie nie potrafili powiedzieć, jaka jest nowa i jak zrobić wiadukt zgodnie z oboma naraz.
Pieniądze na ten remont, o ile wiem, w budżecie miasta były od jakiegoś czasu.
Wypowiedź ta stanowi moje prywatne zdanie i nie może być cytowana lub analizowana w związku z moją działalnością w jakiekolwiek instytucji z którą mogę lub mogłem współpracować, ani jako stanowisko tej instytucji. Nie wyrażam także zgody na jej przetwarzanie w żadnej formie technicznej ni magicznej.

Awatar użytkownika
rubeus
Posty: 449
Rejestracja: 23 sty 2006, 20:24
Lokalizacja: Ursynów/Kabaty
Kontakt:

Post autor: rubeus » 07 lis 2008, 21:27

SławekM pisze:-> Krótkotrwałe objazdy tymczasowe
Tia... Trzy lata, to krótkotrwałe :głupek: :rotfl2:

Awatar użytkownika
MZ
Słońce Radomia
Posty: 8621
Rejestracja: 15 gru 2005, 14:25
Lokalizacja: Radom
Kontakt:

Post autor: MZ » 08 lis 2008, 1:21

SławekM pisze:Krótkotrwałe objazdy tymczasowe
:arrow: Nie ma takiego tematu! :P
Teraz to się nazywa: Objazdy i inne okresowe zmiany tras ;).

SławekM
(solaris8315)
Posty: 17699
Rejestracja: 15 gru 2005, 20:57
Kontakt:

Post autor: SławekM » 08 lis 2008, 22:09

GW pisze:
Zamkną wiadukt na dwa lata albo i dłużej

Jarosław Osowski, Dominika Olszewska, 2008-11-07, ostatnia aktualizacja 2008-11-07 23:31

W nocy z soboty na niedzielę 8-9 listopada tramwaje i autobusy przestają jeździć wiaduktem łączącym Śródmieście z Żoliborzem - poinformował w piątek ratusz. Najpóźniej za trzy miesiące zostaną z niego wycofane także samochody. Po ostatniej ekspertyzie Politechniki Warszawskiej okazało się, że nieremontowany od lat przejazd nad torami kolejowymi przy Dworcu Gdańskim jest w krytycznym stanie. Odbudowę blokują ekolodzy

Ta wiadomość zelektryzowała w piątek wszystkich, którzy dojeżdżają do centrum z północnych dzielnic Warszawy: brak wiaduktu łączącego ul. Andersa z ul. Mickiewicza oznacza komunikacyjny paraliż tej części miasta. "To będzie sajgon" - komentował internauta "panwas", gdy w południe podaliśmy informację w portalu Gazeta.pl. "Mieszkam na pl. Inwalidów i to koniec komunikacji!" - alarmowała forowiczka "sowa".

Wkrótce ratusz zorganizował specjalną konferencję prasową. Szefowa Zarządu Dróg Miejskich Grażyna Lendzion powiedziała, że wiadukt mógłby nie przetrzymać zimy. - Nasze pogotowie kontrolowało go ostatnio dwa razy dziennie. Zauważyliśmy coraz więcej odprysków betonu, zwłaszcza nad torami kolejowymi przy Dworcu Gdańskim - mówiła. W dodatku ekspertyza Politechniki Warszawskiej przeprowadzona na początku tygodnia wykazała, że z wiaduktu trzeba natychmiast wycofać ruch ciężki. Stąd zakaz wjazdu dla pojazdów ważących więcej niż trzy tony. Znaki staną w nocy z soboty na niedzielę. Najpóźniej za trzy miesiące na wiadukt nie wjedzie już żaden samochód.

Kłody pod ruinę

Zrujnowany przejazd nad torami PKP i ul. Słomińskiego czekał na remont latami. Mimo alarmistycznych raportów urzędnicy zwlekali z budową nowego wiaduktu obok, by potem rozebrać stary. - Liczyliśmy, że przeczołgamy się z tym jeszcze przez rok - przyznał dyrektor Zarządu Transportu Miejskiego Leszek Ruta, który już w lutym wycofał stąd tramwaje linii 15. Wtedy przed wjazdem od ul. Mickiewicza postawiono budkę z dyżurnym, który przepuszczał tylko po jednym składzie.

Teraz ratusz zmienia scenariusz. Stara konstrukcja ma być rozebrana od razu. W jej miejscu powstaną trzy równoległe estakady: jedna dla tramwajów, pieszych i rowerzystów (tak jak dziś, od strony Wisły) i dwie dla samochodów z dwoma pasami ruchu w każdym kierunku i z drugą ścieżką rowerową (bliżej Dworca Gdańskiego). Wiceprezydent miasta Jacek Wojciechowicz zapewniał w piątek, że wszystko będzie gotowe pod koniec 2010 r.

To dość optymistyczny termin, bo miasto nie ma pozwolenia na budowę ani wykonawcy, zaś gotowy od dwóch lat projekt inwestycji wciąż napotyka kłody. Najpierw rzucali je kolejarze, którzy planują przebudowę Dworca Gdańskiego - podpory nowego wiaduktu zamiast na peronach miały stać w miejscu przesuniętych torów. Gdy udało się to wyjaśnić, zaprotestowało Zielone Mazowsze, które nie zgadza się na poszerzenie wjazdu do centrum. Wytyka też, że projekt remontu nie przewiduje zejść z wiaduktu na dworzec. Protest w marcu utknął w Ministerstwie Środowiska, które do tej pory go nie rozpatrzyło.

Metro na ratunek

Niestety, przy okazji odbudowy wiaduktu nie powstanie brakująca od lat 50. druga jezdnia ul. Andersa do pl. Bankowego. Jej otwarcie miasto ma w planach dopiero po 2012 r. Cała inwestycja łącznie z przejazdem nad Dworcem Gdańskim ma kosztować 118 mln zł.

Jego zamknięcie wypadło w najgorszym z możliwych momentów. W tej części Warszawy akurat trwają inne uciążliwe inwestycje: remont wiaduktu nad torami kolejowymi na Powązkowskiej (koniec prac za rok) i budowa ogromnego węzła drogowego Trasy AK na tyłach Cmentarza Wojskowego (do 2010 r.). Kierowcy szukają objazdów przez zakorkowaną Wisłostradę i dawne rondo Babka, które po zamontowaniu sygnalizacji świetlnej zablokowało się do reszty.

- Na szczęście jest metro. Jak tylko dowiedzieliśmy się, że wiadukt nad Dworcem Gdańskim jest w katastrofalnym stanie, zmobilizowaliśmy dyrekcję Metra, by dołożyła dodatkowy, 28. pociąg, który był w trakcie przeglądu. Dostarczymy go w trybie wojennym i za chwilę wyruszy w trasę - obiecuje dyrektor ZTM.
http://miasta.gazeta.pl/warszawa/1,9519 ... luzej.html

Metro wprowadziło stan wojenny?

Awatar użytkownika
Szeregowy_Równoległy
Szeregowe Chamidło
Posty: 14095
Rejestracja: 13 paź 2008, 11:37

Post autor: Szeregowy_Równoległy » 09 lis 2008, 18:54

GW pisze:
- Na szczęście jest metro. Jak tylko dowiedzieliśmy się, że wiadukt nad Dworcem Gdańskim jest w katastrofalnym stanie, zmobilizowaliśmy dyrekcję Metra, by dołożyła dodatkowy, 28. pociąg, który był w trakcie przeglądu. Dostarczymy go w trybie wojennym i za chwilę wyruszy w trasę - obiecuje dyrektor ZTM.
Ja się nie znam na metrze, ale czy jeden pociąg więcej na pewno rozładuje bajzel, który tam będzie? Znaczy przejmie znaczną część pasażerów tego, co będzie stać w korkach na objazdach?
129, 177, 178, 187, 194, 197, 207, 716, 401, 517, N35, N85, R1, R3, S1.

Nazywam się Major Bień

fraktal
Posty: 5500
Rejestracja: 17 gru 2005, 12:03

Post autor: fraktal » 09 lis 2008, 22:55

Szeregowy_Równoległy pisze:czy jeden pociąg więcej na pewno rozładuje bajzel, który tam będzie?
To chyba pytanie retoryczne. Dlatego ja raczej nie dam się skusić na przejazd metrem, zwłaszcza w godzinach szczytu, chyba że sytuacja na objazdach będzie bardzo tragiczna. A przy okazji, dziś podobno spory tłumek czekał przy Hali Marymonckiej na tramwaj linii 6, bo brygady przystankowe zapomniały zdjąć rozkład tejże z przystanku Metro Marymont 03 bodajże (w kierunku Popiełuszki), mimo że dołożyły rozkład 36. Po kilkudziesięciu minutach daremnego oczekiwania ktoś wpadł na pomysł, żeby zapytać motorowego i dopiero ten przekazał informację, że szóstka już nie przyjedzie... Nie muszę dodawać, jak zareagowali ludzie po kilkudziesięciu minutach oczekiwania na tramwaj, który nie nadjedzie.

Kracho
Posty: 174
Rejestracja: 17 paź 2007, 11:40
Lokalizacja: BI/WJ

Post autor: Kracho » 10 lis 2008, 12:52

Od wydanej decyzji środowiskowej w kwietniu 2008 do Ministra Środowiska odwołało się Stowarzyszenie "Zielone Mazowsze". Minister jeszcze nie podjął decyzji, czy decyzja zostanie uchylona czy nie.
GW pisze: Odbudowę blokują ekolodzy(...)

Gdy udało się to wyjaśnić, zaprotestowało Zielone Mazowsze, które nie zgadza się na poszerzenie wjazdu do centrum. Wytyka też, że projekt remontu nie przewiduje zejść z wiaduktu na dworzec. Protest w marcu utknął w Ministerstwie Środowiska, które do tej pory go nie rozpatrzyło.
Oż to hieny pieprzone! Oni mają tyle wspólnego z ekologią to ja z produkcją tamponów. Dla swoich podłych interesów są w stanie uprzykrzyć życie tysiącom ludzi. Zapewne o parę miesięcy przesunęło to ostateczne oddanie wiaduktu po odbudowie, a miesiące dla mieszkańców Żoliborza są na pewno cenne.

Marne to pocieszenie, ale w Białymstoku też jest taki pasożyt społeczny. Nazywa się Rafał Kosno i działa na różnych forach pod przykrywką "slawni.wegetarianie". Prowadzi jednoosobową, tudzież z paroma ziomalami, organizację-krzak "Federacja Zieloni Białystok", która to organizacja blokuje wszelakie inwestycje: galerie handlowe, przebudowa stadionu miejskiego, kampus uniwersytetu. Generalnie w mieście jest znienawidzony. 2 lata temu blokował budowę Galerii Białej, pierwszej galerii w Białym pokroju Arkadii czy GM, ale ponoć dał kilka "porad ekologicznych" które kosztowały inwestora 40 tys. zł i inwestycja mogła być kontynuowana bez problemów. Z resztą wystarczy wygooglować "Rafał Kosno" i będzie można się zapoznać z jego "dorobkiem artystycznym" na polu eko-haraczy.

mb
Posty: 18
Rejestracja: 07 gru 2006, 9:21

Post autor: mb » 11 lis 2008, 0:22

Zresztą Zielone Mazowsze (inaczej: Federacja Zielonych Warszawa) współpracuje z tym Kosno.

Awatar użytkownika
MeWa
Cukiereczek
Posty: 25176
Rejestracja: 14 gru 2005, 21:34
Lokalizacja: Czachówek Centralny Południowo-Środkowy

Post autor: MeWa » 12 lis 2008, 18:47

Szeregowy_Równoległy pisze:
GW pisze:
- Na szczęście jest metro. Jak tylko dowiedzieliśmy się, że wiadukt nad Dworcem Gdańskim jest w katastrofalnym stanie, zmobilizowaliśmy dyrekcję Metra, by dołożyła dodatkowy, 28. pociąg, który był w trakcie przeglądu. Dostarczymy go w trybie wojennym i za chwilę wyruszy w trasę - obiecuje dyrektor ZTM.
Ja się nie znam na metrze, ale czy jeden pociąg więcej na pewno rozładuje bajzel, który tam będzie? Znaczy przejmie znaczną część pasażerów tego, co będzie stać w korkach na objazdach?
zwiększy podaż miejsc o ok. 1200 osób.
Pociąg nie został wprowadzony do ruchu.
STACJA METRA "RATUSZ" POWINNA NAZYWAĆ SIĘ "PLAC BANKOWY"

[size=0]M-1 1 7 9 14 15 182 208 523[/size]

Awatar użytkownika
tarantula01
Posty: 1714
Rejestracja: 15 gru 2005, 15:51
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: tarantula01 » 12 lis 2008, 21:40

Powiedzmy, że ze 116 przejdą pasażerowie do metra. Ale co to oznacza? Przynajmniej 2 przesiadki. Z tym, że pasażerowie z pl. Inwalidów, czy Gen. Zajączka do metra się nie przesiądą, gdyż nie mają tam stacji tegoż metra. Tak, tak można dojść.
Pytanie: Jaka jest legalna droga, którą trzeba pokonać, aby przejść z południowego Żoliborza do metra? Znacie odpowiedź? Polecam wycieczkę w te okolice.
Tak dla warszawskiej obwodnicy www.siskom.waw.pl
Na zdjęciu jest ul. Światowida. Ciekawe, czy tramwaj też tak będą budować?
Wojciech Tumasz
radny dz. Białołeka
www.radny.com.pl

Awatar użytkownika
person
(geograf)
Posty: 8455
Rejestracja: 15 gru 2005, 2:45
Lokalizacja: z szafy

Post autor: person » 12 lis 2008, 23:33

Powiedzmy, że ze 116 przejdą pasażerowie do metra. Ale co to oznacza? Przynajmniej 2 przesiadki.
W przypadku dużych korków na Jeziorańskiego nawet 2 przesiadki się opłacają.
W czasie remontu Krakowskiego przesiadając się dwa razy potrafiłem być dużo szybciej na Nowym Świecie niż bezpośrednio 116....
Pytanie: Jaka jest legalna droga, którą trzeba pokonać, aby przejść z południowego Żoliborza do metra? Znacie odpowiedź? Polecam wycieczkę w te okolice.
Eeeee... wiadukt jeszcze nie został całkowicie zamknięty dla ruchu pieszego, więc legalną drogą jest właśnie on. Co będzie w lutym-marcu, to już zupełnie inna opowieść...

kajo
Posty: 2796
Rejestracja: 03 lut 2007, 16:17
Lokalizacja: Warszawa-Rakowiec

Post autor: kajo » 13 lis 2008, 16:06

To ja może pokarze czym jest podyktowane takie stanowisko Zielonego Mazowsza z oficjalnej strony.
[img]http://www.zm.org.pl/share/logo/zm.png[/img] pisze:W ostatnich dniach pojawił się szereg artykułów prasowych na temat katastrofalnego stanu wiaduktu nad torami kolejowymi w ciągu ul. Andersa - Mickiewicza. Zarząd Dróg Miejskich (ZDM) próbuje zrzucić winę za swoje zaniechania i błędy na odwołanie Zielonego Mazowsza do Ministra Środowiska.

Osoby szukające pełniejszej informacji na ten temat informujemy, że pełna treść tego odwołania dostępna jest na naszej stronie internetowej: [zobacz>>>] . Podobnie najważniejsze pisma z wcześniejszej korespondencji w tej sprawie: [zobacz>>>] , [zobacz>>>] , [zobacz>>>] . A poniżej skrótowo wyjaśniamy nasze zastrzeżenia do projektu, który usiłuje przepchnąć ZDM.
Nie dopychajmy więcej samochodów do centrum

Planowana inwestycja często określana jest jako "remont" albo "odbudowa". To kłamstwo. Gdyby ZDM chciał tylko wyremontować istniejący wiadukt, mógłby zrobić to już 5 lat temu i nie musiałby w tym celu zamykać go na dwa lata. Niestety, projekt przewiduje drastyczne zmiany względem istniejącego wiaduktu, a właściwie budowę trzech równoległych wiaduktów zamiast jednego.

Poszerzanie dróg prowadzących do centrum jest sprzeczne z obowiązującą Polityką Transportową m.st. Warszawy oraz obowiązującym Programem Ochrony Powietrza dla aglomeracji warszawskiej. Było też wielokrotnie krytykowane przez specjalistów od transportu. Inwestycje takie są szkodliwe z dwóch głównych powodów:

- dopychanie dodatkowych samochodów do centrum zwiększa zamiast zmniejszyć zakorkowanie miasta;

- odciągają one środki potrzebne na pilniejsze inwestycje - w komunikację publiczną i obwodnice.
Dworzec Gdański węzłem przesiadkowym

Dworzec Gdański jest ważnym węzłem przesiadkowym. Krzyżują się tu linia metra, linia kolejowa, linie tramwajowe i autobusowe. Niestety, projekt tego nie uwzględnia.

Urzędnicy, koncentrując się na szkodliwym poszerzeniu jezdni, zignorowali potrzeby pasażerów komunikacji publicznej. Brak np. zejść z przystanków na wiadukcie na perony pod wiaduktem - dojście z autobusu czy tramwaju do pociągu prowadziłoby okrężną i niewygodną drogą. Są to błędy bardzo trudne i kosztowne do poprawienia. W efekcie przez dziesiątki lat męczylibyśmy się z niewygodnym układem przystanków.

Dość już w Warszawie kiepskich projektów i wiecznej prowizorki!
Rozmach sprzeczny ze zdrowym rozsądkiem i prawem

Inwestycja zaplanowana jest z rozmachem nieprzystającym do otoczenia i trudności finansowych miasta. W Wieloletnim Planie Inwestycyjnym jej koszt oszacowano na 120 mln złotych - to prawie tyle co linia tramwajowa na Tarchomin (130 mln zł).

Projektując inwestycję drogowcy przyjęli dla ul. Andersa i Mickiewicza tzw. klasę funkcjonalną G (droga główna), z której wynikają szczegółowe parametry techniczne (np. szerokość pasów ruchu, promienie łuków). Klasa ta jest sprzeczna z obowiązującym Studium Uwarunkowań i Kierunków Zagospodarowania Przestrzennego m.st. Warszawy. Studium to podstawowy dokument planistyczny, na który urzędnicy bardzo chętnie się powołują - ale tylko wtedy, gdy im to pasuje.
Nadmierny i niepotrzebny hałas

Efektem rozmachu projektu jest m.in. wycinka szpaleru drzew przy ul. Mickiewicza aż do placu Inwalidów. Szpaler ten obecnie zarówno dekoruje ulicę jak i częściowo chroni przed hałasem oraz zanieczyszczeniem powietrza. Poszerzona jezdnia będzie bliżej budynków mieszkalnych i szkoły. W rezultacie przekroczone zostaną normy hałasu, zanieczyszczenia pyłami i tlenkami azotu.

Tych przekroczeń łatwo uniknąć poprawiając projekt.
Zakłamanie urzędników

W sprawie razi zakłamanie miejskich urzędników.

We wniosku do wojewody ZDM określa inwestycję jako "modernizację stanu istniejącego", wyraźnie wstydząc się sprzecznego ze zdrowym rozsądkiem projektu. Na swojej stronie próbuje zwalić winę za zaistniałą sytuację na odwołanie Zielonego Mazowsza z kwietnia 2008 r. - ale nie zająknie się ani słowem o tym, że odwołanie to poprzedzone zostało czterema latami ignorowania przez drogowców zgłaszanych uwag.

Z kolei Zarząd Transportu Miejskiego pod hasłem "objazdów" wprowadza zmiany w liniach autobusowych dziwnie podobne do projektu, który miał wejść w życie po otwarciu ostatnich stacji metra - w szczególności te budzące największe kontrowersje. Tu również urzędnikom zabrakło odwagi, by wziąć odpowiedzialność za te zmiany, w związku z czym wykorzystali katastrofalny stan wiaduktu jako dogodny pretekst.
Jak ten czas leci...

Należy podkreślić, że my nasze zastrzeżenie do planów ZDM dotyczących wiaduktu składaliśmy już w 2002 r., a szczegółowe uwagi do projektu przebudowy - jak tylko został opracowany, już w 2004 r. Obecne problemy wynikają z opieszałości ZDM i wieloletniego braku chęci do poprawienia projektu. Zdajemy sobie sprawę z trudnej sytuacji, uważamy jednak, że nie należy ulegać terrorowi partaczy kierujących się zasadą: "my nic nie będziemy zmieniać, pozwólcie nam realizować kiepski projekt, bo zamkniemy wiadukt".

Z naszej strony deklarujemy gotowość do rozmów w każdej chwili i do społecznej pomocy w poprawianiu projektu.
Decyzja wojewody

Tekst decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach [PDF, 5 MB] można pobrać spod adresu www.bip.mazowsze.uw.gov.pl/news.php?id=9873
Jak dla mnie to raczej przykład uporu miasta i pokazanie jak zacofani jesteśmy w planowaniu transportu w mieście.
Polecam: http://www.zm.org.pl
Nazywam się Kajo i jestem Roweroholikiem.

Awatar użytkownika
Bastian
Sułtan Maroka
Posty: 36672
Rejestracja: 13 gru 2005, 14:08
Lokalizacja: Gdzieś tam na północy...

Post autor: Bastian » 13 lis 2008, 19:08

Szereg postulatów ZM jest całkiem słuszny. Wbrew ich stanowisku uważam co prawda, że przebudowa Andersa jest potrzebna (choćby ze względu na położenie torowiska i wynikające z tego problemy ze sterowaniem ruchu na skrzyżowaniach, kwestia bezpieczeństwa tychże itp.) i powinny tam być dwie jezdnie (z torowiskiem pośrodku), ale o ograniczonym przekroju (nawet 2x1 plus pasy wyłączeniowe, ewentualnie 2x2). Bardziej coś jak Obozowa, niż jak JPII. Słuszne też są uwagi o przesiadkach przy DWG i połączeniu wiaduktu z dołem (kolej, Słomińskiego) zejściami dla pieszych.
Honi soit qui mal y pense... Chemia teraz doszła do wspaniałych wyników. Robią wiewiórki z aminokwasów. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow

Awatar użytkownika
Jarek
Posty: 2962
Rejestracja: 13 gru 2005, 14:09

Post autor: Jarek » 13 lis 2008, 19:39

Zignorowanie przesiadek na perony to faktycznie wielkie niedbalstwo. Na Andersa komunikacja autobusowa i tramwajowa już nigdy nie będą pełniły tak ważnych ról, jak kiedyś, ale to nie znaczy, że temat można zignorować. Budowa zejść nie powinna być aż tak kosztowna.

Zacytowany artykuł ZM zawiera wiele spostrzeżeń, z którymi bym się zgodził. W zasadzie z całą jego wymową.

kajo
Posty: 2796
Rejestracja: 03 lut 2007, 16:17
Lokalizacja: Warszawa-Rakowiec

Post autor: kajo » 13 lis 2008, 19:57

Co wy mówicie, przecież ZM jest be fe i blokuje wszystko w tym mieście, użytkownicy Wawkomu powinni was zlinczować.
Polecam: http://www.zm.org.pl
Nazywam się Kajo i jestem Roweroholikiem.

ODPOWIEDZ