Pracować nie pracowałem, ale wielokrotnie rozmawiałem w sprawach krytycznych z dyspozytorami PLK i z reguły padały słowa typu "przecież to nie nasz pociąg" ewentualnie "zamykamy tor oni za to zapłacą my mamy to w dupie".Pracowałeś kiedyś w dyspozyturze? Nie - to nie mów czym sie interesuje IDDE a czym nie. W momencie awarii i stagnacji na szlaku najczęsciej własnie IDDE podpowiada czym można zepchnąc/ sciągnac uszkodzony skład. Sam miałem wielokrotnie takie przypadki.
Na pewno dało by się wykonać taki manewr z zachowaniem wszelakich przepisów, czyż nie tak?Jeżeli chodzi o bezpieczeństwo jestem niepoprawnym ,,betonem'' . Osobiście nie wydałbym takiego polecenia, na wykonanie takiego manewru jak ześ zaproponował. Nie mam ochoty iśc siedzieć , jakby skład wagonów został źle zahamowany i stoczył się na pociag stojący za nim.