PochwaĹy i Nagany - 2009
Moderator: vernalisadonis
SP45-166 pisze:Weź się dzieciaku za nauke i przestań wystawać na pętlach, spisywać kierowców i zawracać dupę po dyspozytorniach!!!
Jakbyś trochę pomyślał, używał mózgu, to doszedłbyś do wniosku że często na pętlach ludzie wskakują do tramwaju/autobusu zanim motorowy/kierowca zdąży zmienić tablice na zjazdowe, i potem są nieporozumienia, a osoby które przed chwilą wsiadły wysiadają jak niepyszne (lub jeżeli nie zwróciły na to uwagi, to są zaskoczone że autobus nagle zbacza z trasy w kierunku zajezdni.
No ale zawsze trafi się jakiś onanista numerkowo-brygadowy który za zdroworozsądkowe rozwiązania wlepia naganę. Tak to jest jak się w życiu za kółkiem autobusu nie siedziało i pewnych problemów nie zna od wewnątrz... Wszak zresztą już kiedyś powiedziałeś że stanowiskiem kierowcy to ty gardzisz... od razu dyspozytorem zostaniesz... taaaaa.... kolejnym teoretykiem który będzie utrudniał ludziom życie
W związkowej gazetce "Solidarności" MZA i TW opisane są pochwały na kierowców (nie wiem skąd oni je sobie wytrzasnęli, może ludzie przysyłali do zakładów czy ZTM-u) i przy każdej z nich jest napisane, jaki był skutek pochwały. Zdziwiło mnie, że jeden kierowca dostał "podziękowanie od kierownika zakładu", inny "pochwałę pisemną", jeszcze inny "pochwałę pisemną z wpisaniem do akt ( ), a następnemu już tylko wpięto do akt samą pochwałę od pasażera (bez pochwały od kierownika). Jak mniemam, opisywane sytuacje dotyczyły różnych zakładów. Zastanawia mnie, skąd takie różnice w rozpatrywaniu tych pochwał? Nie ma jednakowych wytycznych w takich przypadkach? Bo jak kierowca coś przeskrobie to od razu jest upomnienie...
Zapewne zależy to od kierownika. Jeśli chodzi o kary, nie zawsze musi być od razu upomnienie. Pierwszą formą kary jest rozmowa pouczająca.levar pisze:Zdziwiło mnie, że jeden kierowca dostał "podziękowanie od kierownika zakładu", inny "pochwałę pisemną", jeszcze inny "pochwałę pisemną z wpisaniem do akt ( ), a następnemu już tylko wpięto do akt samą pochwałę od pasażera (bez pochwały od kierownika). Jak mniemam, opisywane sytuacje dotyczyły różnych zakładów. Zastanawia mnie, skąd takie różnice w rozpatrywaniu tych pochwał? Nie ma jednakowych wytycznych w takich przypadkach? Bo jak kierowca coś przeskrobie to od razu jest upomnienie...
-
- Posty: 1279
- Rejestracja: 07 lis 2007, 13:12
Kurcze, zawsze myślałem, że największe oszczędności przynosi jazda ze stałą prędkością około 50-60km/h. Jest jeszcze IMHO bzdurna teoria, że na najniższych obrotach na najwyższym biegu, ale to w U15 i tak minimum 45km/h.
A na mediolanie w święto taka oszczędność to żaden problem - przetestowane, hehe
A na mediolanie w święto taka oszczędność to żaden problem - przetestowane, hehe
-
- Posty: 1279
- Rejestracja: 07 lis 2007, 13:12
-
- Zbanowany
- Posty: 4807
- Rejestracja: 14 lip 2006, 10:18
- Lokalizacja: Ten co dostał zakaz pisania, bo pogocika upodlił
Pytałem tylko z czystej ciekawości, jakiś czas temu na jakimś zdjeciu widać bylo plombe na wlewie do wozu Mobilisu i też pomyślalem, że muszą kombinować, skoro plomby zakladajądesert_eag pisze:Grosze. Około 1PLN za litr. Ale umówmy się, skoro i tak nic mnie to nie kosztuje i mogę mieć dodatkowo 50PLN do pensji to się nie zastanawiam. I nikt nie mówi o kunktatorstwie i opóźnianiu - jak trzeba to się przyciska