Jednak przyznaję Ci rację w 100 %drapka pisze:Nie. Z jednej strony nie można połączyć, bo pasażerowie z Cybisa, Sosnowskiego, Arctowskiego, Zaolziańskiej czy Koncertowej to są inni pasażerowie niż pasażerowie z Warchałowskiego, Polaka, Polinezyjskiej czy Kopcińskiego. Teraz jedni i drudzy mają w miarę sprawne połączenie z Traktem Królewskim (nie, nie, ani metro, ani tramwaje tam nie jeżdżą, więc nic się nie "dubluje z szynami") A z drugiej nie można połączyć, bo coś tam, coś tam z Nowodworami. I mam nadzieję, że wreszcie święty spokój będzie dany Ursynowowi raz na zawsze. Jak komuś czegoś gdzieś brakuje, to można przekręcić pustawe na Imielinem 136, skorygować 306 itp. Wtedy faktycznie będzie to bez straty dla pasażerów.ziomal pisze: Z jednej strony można- linie się pokrywają na znaczącym odcinku, z drugiej nie, bo pozostaje problem połączenia Nowodwory-Trakt.
Ale gmerać przy mocnych połączeniach ZUPEŁNIE INNYCH części dzielnicy Ursynów z Traktem Królewskim, i jeszcze mówić że zastąpienie jednego z nich jakimś ogryzkiem kursującym do Ursynowa Płn. (takie pomysły tu się przewijają) nie spowoduje strat dla pasażerów świadczy o daleko posuniętej ignorancji autorów takich opinii. Nawet zresztą jakby połączyć obie linie z obsługą wszystkich obecnych przystanków - to i tak byłaby to potężna strata czasowa dla mieszkańców Natolina.
Jednym słowem - ręce precz od 195 i 503.
![:!: :!:](./images/smilies/icon_exclaim.gif)