Tabor Kolei Mazowieckich

Moderator: JacekM

Awatar użytkownika
laczor
Posty: 374
Rejestracja: 08 paź 2007, 20:43
Lokalizacja: Warszawa/Tłuszcz
Kontakt:

Post autor: laczor » 05 mar 2009, 16:30

Mr_Kolesław pisze:bardzo możliwe, że druga lokomotywa jechała do szopy w Skarżysku
Tak chyba się dzieje, że drugi lok jedzie jako podsył, bo częstawo spotyka się P&P z dwoma lokami, a raczej niemożliwe, żeby co chwila psuła się jakaś lokomotywa :P
www.linia29.cal.pl Linia 29 Tłuszcz-Ostrołęka

fidzio
Posty: 514
Rejestracja: 31 maja 2008, 15:29
Lokalizacja: KWRRB

Post autor: fidzio » 06 mar 2009, 22:20

przewoz pisze:
Mr_Kolesław pisze:albo "nie ma siły" ciągnąć p&p... Bo KM-oskie EU07 to złomy, które ledwie się na kołach trzymają Spęd graciarni z całej Polski...
Wytłumacz mi na jakiej podstawie tak twierdzisz?

Szymon
(Mr_Kolesław)
Posty: 7086
Rejestracja: 31 sie 2007, 19:03
Lokalizacja: Szamoty
Kontakt:

Post autor: Szymon » 06 mar 2009, 23:02

fidzio pisze:Wytłumacz mi na jakiej podstawie tak twierdzisz?
Czemu spęd z całej Polski? Proszę bardzo:
CM Białystok: 402
CM Gdynia: 220
CM Katowice: 111, 118, 209, 210, 538
CM Łódź: 130
CM Szczecin: 359, 503
CM Wrocław: 197

Niektóre zaraz po przybyciu do Skarżyska stały po kilkanaście dni na naprawach... A i tak były z nimi problemy (-( Np. czemu "byki" chodziły w zamian za nie?

fidzio
Posty: 514
Rejestracja: 31 maja 2008, 15:29
Lokalizacja: KWRRB

Post autor: fidzio » 07 mar 2009, 7:34

Mr_Kolesław pisze:
fidzio pisze:Wytłumacz mi na jakiej podstawie tak twierdzisz?
Czemu spęd z całej Polski? Proszę bardzo:
Obecnie siódemki na Olszynce to też spęd z całej Polski... Więc tam też jest złom? Twierdzisz ze naprawiano je pare dni - ciekawe osobiście widizałem ksiązki podkładowe wszystkich chyba tych lokomotyw i praktycznie w 2-3 dni po tym jak przyszły "zza wielkiej wody" poszły w ruch na Warszawę... To, ze stały w Skarżysku niektóe - może miały zwykłe PO bądź PS? Nie słyszy się także o jakichś wielkich spektakularnych awariach, więc może wcale nie jest z nimi tak źle? O-)

Awatar użytkownika
rufio198
Posty: 3601
Rejestracja: 19 sie 2006, 13:47
Lokalizacja: Z Doliny Muminków
Kontakt:

Post autor: rufio198 » 07 mar 2009, 8:23

fidzio pisze:..Nie słyszy się także o jakichś wielkich spektakularnych awariach, więc może wcale nie jest z nimi tak źle? O-)
Co rozumiesz pod pojęciem ,, spektakularne''? Ma się spalić , rozsypać czy coś innego?
A co do awarii- to może powiesz nam coś o wtorku i środzie? Mam na myśli wtorek wieczór i środę południe
I stało się - Muminek ma Muminkę i pannę Migotkę :D
http://www.fotokolej.waw.pl/
Mój post to moja prywatna opinia i nie jest pisany po to żeby go cytować w mediach

fidzio
Posty: 514
Rejestracja: 31 maja 2008, 15:29
Lokalizacja: KWRRB

Post autor: fidzio » 07 mar 2009, 11:30

rufio198 pisze:Co rozumiesz pod pojęciem ,, spektakularne''? Ma się spalić , rozsypać czy coś innego? A co do awarii- to może powiesz nam coś o wtorku i środzie? Mam na myśli wtorek wieczór i środę południe
Spektakularne... hmm :) że psują bardziej sie niż np lokomotywy w PKP IC :) co do awarii -nic nie wiem. Podaj godziny numery pociągów to ustale co się działo :)

Awatar użytkownika
rufio198
Posty: 3601
Rejestracja: 19 sie 2006, 13:47
Lokalizacja: Z Doliny Muminków
Kontakt:

Post autor: rufio198 » 07 mar 2009, 14:32

fidzio pisze:Spektakularne... hmm :) że psują bardziej sie niż np lokomotywy w PKP IC :)
IC ma dużo więcej lokomotyw- więc szansa awarii występuje z o wiele większym prawdopodobieństwem
fidzio pisze:...Podaj godziny numery pociągów to ustale co się działo :)
Nie ma tak dobrze- (-X
Podałem Ci dzień i pory dnia kiedy występowały awarie- ustalenie o jakie pociągi chodzi nie powinno Ci sprawić kłopotu ;-)
I stało się - Muminek ma Muminkę i pannę Migotkę :D
http://www.fotokolej.waw.pl/
Mój post to moja prywatna opinia i nie jest pisany po to żeby go cytować w mediach

przewoz
Posty: 6157
Rejestracja: 15 mar 2006, 16:58

Post autor: przewoz » 08 mar 2009, 18:03

Mr_Kolesław pisze:A i tak były z nimi problemy
Problemy to są często a gęsto z siódemkam tuż po wyjeździe z ZNLE, czemu miało by ich nie być z innymi? To taki sam sprzęt jak inny, a takie loki jak 503 czy 538 to nawet dość młode jak na nasze realia...

rob2103
Posty: 8
Rejestracja: 09 mar 2009, 7:45

Post autor: rob2103 » 18 mar 2009, 8:55

Hej, powiedzcie mi jak możecie, dlaczego pomimo pierwszego dokupionego składu, który miał ciągnąć bombardiera, ciągnęla go EU07? - Jestem troche żółtodziobem w tym temacie, a sytuacja mnie troche dziwi.

przewoz
Posty: 6157
Rejestracja: 15 mar 2006, 16:58

Post autor: przewoz » 18 mar 2009, 10:40

rob2103 pisze:Hej, powiedzcie mi jak możecie, dlaczego pomimo pierwszego dokupionego składu, który miał ciągnąć bombardiera, ciągnęla go EU07?
Bo to WAGON sterowniczy, a nie silnikowy. Z jego poziomu da sie sterować nowoczesnymi lokomotywami, bez koniecnzości jej przepinania. Niestety, EU07 się do tego nie nadaje, a nowoczesnych lokomotyw nie widać... co gorsza, przetargu dalej nie widać.

Jeszcze nieco mniej słodko - dalej jeden obieg na EN57 zamiast na ER75 wali...

rob2103
Posty: 8
Rejestracja: 09 mar 2009, 7:45

Post autor: rob2103 » 18 mar 2009, 10:59

Dzięki

PS. Pociąg wczoraj widziałem na Służewcu o 21:32 - przydałaby mu się intensywna kąpiel, bo ubłocony całkiem był.

przewoz
Posty: 6157
Rejestracja: 15 mar 2006, 16:58

Post autor: przewoz » 18 mar 2009, 11:26

rob2103 pisze:dlaczego pomimo pierwszego dokupionego składu,
rob2103 pisze:Pociąg wczoraj widziałem na Służewcu o 21:32 - przydałaby mu się intensywna kąpiel, bo ubłocony całkiem był.
Tych wagonów sterowniczych jest już 11 sztuk, własciwie w każdym pociągu obsługiwanym przez piętrusy znajduje się jeden sterowniczy, a czasem nawet podłączone są dwa - z obu stron pociągu :) Ciekawy widoczek taki (zdarzało się na Mazovii do Płocka czy na Łukowiance widzieć taki układ).

przewoz
Posty: 6157
Rejestracja: 15 mar 2006, 16:58

Post autor: przewoz » 20 mar 2009, 9:38

Jeden plus - w końcu udało mi się przejechać EN57KM (czoperkami) w których maszynista używał hamowania elektrodynamicznego. No w końcu ktoś zauważył, że nim też się da hamować i używać... Dziwne, że w Trójmieście zauważyuli to od razu, a na Mazowszu trzeba było ponad roku.
No i jednostka nawet nieźle przyspieszała, czyli poprawili sterowanie (trójmiejskie mają mocniejszego kopa mimo słabszych silników, choć i tam niedługo silniki będą na mocniejsze zmieniać).

Awatar użytkownika
jasiu
Posty: 3282
Rejestracja: 06 mar 2006, 22:11
Lokalizacja: Transplovietia

Post autor: jasiu » 20 mar 2009, 11:54

co do tej "nienowoczesności" EU07, sprawdźcie sobie kiedy produkowano niemiecką serię 110, z powodzeniem wykorzystywaną do p&p. Jeśli chodzi o EN57KM - cieszy ruszanie (brak charakterystycznego "kiblowego" szarpnięcia) ale przyspieszenie to w moim odczuciu się niezbyt zmieniło...

przewoz
Posty: 6157
Rejestracja: 15 mar 2006, 16:58

Post autor: przewoz » 20 mar 2009, 12:09

jasiu pisze:co do tej "nienowoczesności" EU07, sprawdźcie sobie kiedy produkowano niemiecką serię 110, z powodzeniem wykorzystywaną do p&p.
Kiedy tworzono EU07 nikt nie myślał o sterowaniu nią z czegokolwiek innego niż innego pulpitu EU07... Teraz sterownaie w pp odbywa się po specjalnej magistrali w standardach UIC i to nie jest takie proste ,ale wykonalne.. Jednak też nie wiem czy opłacalne, stworzenie odpowiedniego sterownika troszkę by kosztowało. Do UE07 to się nie nadaje.
jasiu pisze:Jeśli chodzi o EN57KM - cieszy ruszanie (brak charakterystycznego "kiblowego" szarpnięcia) ale przyspieszenie to w moim odczuciu się niezbyt zmieniło...
Wręcz się pogorszyło, bo układ postanowiono maksymalnie zabezpieczyć. Odbija się to nie za wysokim przyspieszeniem... Do tego maszyniści w większości (jak zauważyłem) nie dają od razu maksymalnego rozruchu, tylko powoli... stopniowo.. Zupełnie niepotrzebnie. Właśnie od tego jest ten nastawnik i sterownik, żeby można było dac rozruch maksymalnym prądem.
W Trójmieście to zrozumieli w mig i od razu od zamknięcia drzwi nastawnik jest na ostatniej pozycji, a jednostka rusza lepiej niż mazowiecka (napęd innego producenta niż na Mazowszu).
Tak to jest... KMy powinny się głośno domagać swego.
Mnie cieszy ,ze w końcu hamowanie MED zostało użyte etc... po coś się za to zapłaciło.

ODPOWIEDZ