Chuligaństwo na kolei

Moderator: JacekM

kamil
Posty: 75
Rejestracja: 23 sty 2009, 20:39

Post autor: kamil » 28 sty 2009, 22:01

"Dnia 25.01.2009 r. o godz. 18:45 funkcjonariusze z Posterunku Straży Ochrony Kolei Tłuszcz, na przystanku osobowym Kobyłka podczas postoju pociągu relacji Małkinia - Warszawa Wileńska, ujęli sprawcę, który uderzył w twarz funkcjonariusza SOK z Posterunku Tłuszcz, rozcinając łuk brwiowy i zaczął uciekać. Po krótkim pościgu został ujęty, wobec niego użyto kajdanek i wezwano patrol Policji z KP Wołomin. Ujęty sprawca, funkcjonariuszom SOK zaproponował łapówkę w kwocie 5000 zł., w celu odstąpienia od czynności służbowych. Po przybyciu funkcjonariuszy Policji został ujęty drugi sprawca, który usiłował odbić kolegę i groził funkcjonariuszom SOK pozbawieniem ich życia. Sprawcy tego czynu zostali przekazani do Komendy Powiatowej Policji Wołomin. Poszkodowany funkcjonariusz SOK został dowieziony do Pogotowia Ratunkowego w Wołominie, gdzie została udzielona pierwsza pomoc lekarska."

http://z.kgsok.pl/index.php?option=com_ ... &Itemid=43

](*,)

Awatar użytkownika
kulikowski
Posty: 894
Rejestracja: 29 sie 2007, 9:39
Lokalizacja: Rakowiec

Post autor: kulikowski » 13 lut 2009, 15:48

Mały przyczynek do tematu:
Komisja walczy z alkoholowym absurdem
Komisja Przyjazne Państwo zaczyna walkę z absurdami dotyczącymi obrotu alkoholem. Na pierwszy ogień idzie obowiązujący zakaz sprzedaży alkoholu w wagonach restauracyjnych Wars.

Jednak posłowie niechętnie mówią o tym wprost. Dlaczego? "Wszyscy wiedzą, że nie jestem wrogiem alkoholu. Ale oficjalnie za zniesieniem tego zakazu się nie opowiem, bo nie chcę być posądzony o rozpijanie narodu" - odpowiada jeden z nich.

Eliminacja alkoholowych absurdów jest kłopotliwa dla Janusza Palikota. Aby nie wzbudzać podejrzeń, że jako były współwłaściciel lubelskiego Polmosu lobbuje za zmianami, postanowił nie wziąć udziału w posiedzeniu. "Nie biorę udziału w tym posiedzeniu. Od dwóch lat nie posiadam żadnych firm, sprzedałem wszystkie, które miałem" - oświadcza na wstępie poseł PO. Podkreśla, że do komisji wpłynęło więcej wniosków w sprawie obrotu alkoholem. "Zwróciły się różne organizacje, m.in. Lewiatan, były też wnioski osób prywatnych" - wylicza Palikot.

Choć absurdów jest według posłów wiele, nie chcą oni ich wskazywać. "Jest na przykład przepis, który uniemożliwia restauratorom, kiedy w ich lokalu zabraknie jakiegoś alkoholu, dokupić go w sklepie. Muszą zamówić go u hurtownika" - wymienia jeden z posłów.

Ale dziś komisja zajmie się tylko Warsem. Dlaczego? W pociągu można napić się alkoholu, pod warunkiem że jest on relacji międzynarodowej "EuroCity. W InterCity czy ekspresie podróżny piwa legalnie już nie wypije.

Czy jest to jeszcze porządkowanie prawa, do czego powołana została komisja, czy już uleganie wpływom lobbystów?

Posłowie tłumaczą, że prośba, aby zająć się tą sprawą wpłynęła do komisji od Zespołu Doradców Gospodarczych TOR.

To wpływowa organizacja. W zeszłym roku na obchodach jej 10-lecia honorowym gościem był sam minister infrastruktury Cezary Grabarczyk. Współpracownikiem zespołu - jak można wyczytać na stronie internetowej -- jest poseł Janusz Piechociński, wiceszef sejmowej komisji infrastruktury. Jej dyrektor Adrian Furgalski jest natomiast blisko związany z PO - to współautor programu partii w części dotyczącej transportu.

Dyrektor Furgalski przyznaje, że poprosił Przyjazne Państwo o pomoc w zlikwidowaniu jego zdaniem absurdalnego zakazu sprzedaży alkoholu w warsach. Nie jest to pierwsza próba. "Za PiS się nie udało. Państwowa Agencja Rozwiązywania Problemów Alkoholowych stwierdziła wówczas, że wzrośnie liczba morderstw w pociągach" - mówi Furgalski. I wyjaśnia, że argumentem przeciwko zmianom była głośna sprawa wypchnięcia 21-letniej kobiety z pociągu przez dwóch mężczyzn, którzy byli pod wpływem alkoholu.

Ale zaraz dodaje: "Każdy poseł lubi się napić zimnego piwa w warsie. Posłowie PiS i PO byli wtedy za, ale żaden z nich nie chciał wziąć tego na siebie. Kombinowano nawet, aby przeprowadzić to w nocy, gdy nie będzie transmisji". I podkreśla: "Teraz nie ma specjalnie oporów żadnej opcji politycznej, Ministerstwo Infrastruktury jest za, PARPA też już nie protestuje".

Projekt ustawy przygotowany przez TOR zakłada, że w warsie będzie można kupić piwo i wino, zaś wódkę jedynie do posiłku. "Wiem, że to przypomina tzw. zestaw z wuzetką w PRL, ale zależy mi, aby przynajmniej przełamać opór" - mieje się Furgalski. Projekt zezwala też na sprzedaż alkoholu w dworcowych restauracjach czy barach.

Co o zniesieniu zakazu mówią posłowie? Ci, z którymi rozmawialiśmy, byli za, ale nie chcieli tego powiedzieć wprost. "Zakaz sprzedawania i spożywania alkoholu w pociągach relacji krajowych i tak jest omijany" - mówi wymijająco poseł PO Grzegorz Dolniak. Z kolei Tadeusz Cymański z PiS zaznacza: "Jest o czym dyskutować. Bo od napicia się czegoś przy flaczkach świat by się nie zawalił. Jednak od razu zastrzega, że sprawa tego zakazu nie jest najistotniejsza i że ważniejsze jest choćby ograniczenie reklam alkoholu i ochrona przed alkoholizmem młodych ludzi.

Wiesław Woda z PSL jako jedyny mówi wprost: "Skoro w składzie pociągu jest wagon restauracyjny i w nim nie można napić się piwa, a pociąg jedzie kilka godzin... Uważam to za absurd. Dodaje jednak, że w przyszłości należałoby z kolei ograniczyć handel alkoholem na stacjach benzynowych".

(źródło: Kamila Wronowska - Dziennik, 12 lutego 2009)
cyt. za Rynek Kolejowy

IMO artykuł jest tendencyjnie napisany i szkodliwy społecznie. W polskich pociągach jest zbyt bezpiecznie ? Chciwość rządu wręcz niewyobrażalna - zysk ważniejszy od bezpieczeństwa :twisted: :!:
Kwestionuje się opinię PARPA.
7 9 15 128 136 154 172 175 188 208 504 S-2 S-3 RL R8 N32 N38 N88

Awatar użytkownika
Premo
Posty: 5448
Rejestracja: 15 kwie 2006, 14:58

Post autor: Premo » 13 lut 2009, 15:52

Wątpię by ci co wypchnęli tą kobietę z wagonu byli pod wpływem alkoholu kupionego w Warsie.

kamil
Posty: 75
Rejestracja: 23 sty 2009, 20:39

Post autor: kamil » 13 lut 2009, 19:20

Premo pisze:Wątpię by ci co wypchnęli tą kobietę z wagonu byli pod wpływem alkoholu kupionego w Warsie.
Dokładnie,dziś jest tak że jak pijesz jedno piwko w pociągu to jesteś wielki zbój,ale jak wsiądziesz już będąc pod wpływem to jest OK.Nie jestem zwolennikiem upajania się do nieprzytomności,ale kulturalnego spożywania.Bo czym się różni osoba która napije się piwa i kogoś pobije,od osoby która okradnie kogoś na trzeźwo :?: I właśnie działania policji/SOK powinny być skierowane na OGÓLNE zapobieganie przestępstwom,a nie na skupianiu się na wąskiej grupie osób które po wypiciu kilku piw głośniej się zachowują,i nękaniu ich.
Gdzieś było napisane że PARPA stwierdziła że picie alkoholu w pociagach prowadzi do zwiększonej liczby morderstw :shock: W pociągach podmiejskich pije się dalej,a nie słychać żeby kogoś co chwilę mordowali,ponad to picie po cichu w obawie przed patrolem SOK,powoduje niekiedy wylanie płynu na podłogę/siedzenie,gdy osoba spożywająca chce pospiesznie schować piwo.Według mnie jest więcej minusów niż plusów,ale ogólnie to kwestia kultury i dobrego wychowania ma tu najbardziej decydujący wpływ.

kajo
Posty: 2796
Rejestracja: 03 lut 2007, 16:17
Lokalizacja: Warszawa-Rakowiec

Post autor: kajo » 13 lut 2009, 19:29

E tam to nic przejazd piciągiem z Werder do Berlina w godzinach wieczorynych gdzie butelki walają się po wagonie, a piwo czuć od wejścia- nie zapomniane.
Polecam: http://www.zm.org.pl
Nazywam się Kajo i jestem Roweroholikiem.

mozgow
Posty: 703
Rejestracja: 04 gru 2007, 11:43
Lokalizacja: Ochota

Post autor: mozgow » 14 lut 2009, 0:09

kamil pisze:Gdzieś było napisane że PARPA stwierdziła że picie alkoholu w pociagach prowadzi do zwiększonej liczby morderstw :shock:
Na to samo miałem zwrócić uwagę.
Rynek Kolejowy pisze:"Za PiS się nie udało. Państwowa Agencja Rozwiązywania Problemów Alkoholowych stwierdziła wówczas, że wzrośnie liczba morderstw w pociągach"
Większej bzdury nie słyszałem. Czy może mi ktoś przytoczyć wyniki jakichkolwiek badań, które by tą bzdurną tezę potwierdzały?
Już znacznie większe zagrożenia stwarza osoba pijana, wsiadająca do pociągu, niż taka która wypije piwo w Warsie.
Ale takie absurdalne tezy tylko w Polsce uważane są za prawdy objawione.
1 7 9 22 128 141 157 172 175 504

fidzio
Posty: 514
Rejestracja: 31 maja 2008, 15:29
Lokalizacja: KWRRB

Post autor: fidzio » 15 lut 2009, 19:53

Przedwczoraj w Minsku-Maz podpalony został przedział WC w składzie 1109-1137 (chyba jednostka 1109). Pożar gasiła straż pożarna na st. Mińsk-Maz. Jednostka w nocy była naprawiana na grochowie a dzisiaj ok. godz 15:15 widziana była na Czystym więc pewnie szykowana była na Ciechanów/Nasielsk

Awatar użytkownika
rufio198
Posty: 3596
Rejestracja: 19 sie 2006, 13:47
Lokalizacja: Z Doliny Muminków
Kontakt:

Post autor: rufio198 » 15 lut 2009, 21:15

fidzio pisze:Przedwczoraj w Minsku-Maz podpalony został przedział WC w składzie 1109-1137 (chyba jednostka 1109). Pożar gasiła straż pożarna na st. Mińsk-Maz. Jednostka w nocy była naprawiana na grochowie a dzisiaj ok. godz 15:15 widziana była na Czystym więc pewnie szykowana była na Ciechanów/Nasielsk
57/1173 - juz te g.... zrobili? Szlag :cenzura:
I stało się - Muminek ma Muminkę i pannę Migotkę :D
http://www.fotokolej.waw.pl/
Mój post to moja prywatna opinia i nie jest pisany po to żeby go cytować w mediach

fidzio
Posty: 514
Rejestracja: 31 maja 2008, 15:29
Lokalizacja: KWRRB

Post autor: fidzio » 15 lut 2009, 21:44

rufio198 pisze:57/1173 - juz te g.... zrobili? Szlag :cenzura:
No szczerze mówiąc ostatnio "jedenastki" więcej jeżdzą jak stoją co jest dość dziwną sytuacją bo zarówno "jedenastki" jak i "sześćdziesiątki" więcej stały jak jeździły - złośliwi twierdza że miały nawet one swój własny tor na grochowie (34) gdzie było im tak dobrze, że gdy tylko się z niego ruszyły odrazu odmawiały jazdy :) A co do "jedenastek" to jakoś w styczniu newag się chyba w końcu przemógł bo wreszcie usunięto usterke hamulca elektropneumatycznego i z mniejszym lub większym trudem w chwili obecnej te jednostki jeźdzą. Co do twojej opini na temat w/w taboru to zgadzam się z tobą w 100% i dodam jescze od siebie : :cenzura: :cenzura: :cenzura: :)

Z ciekawostek dodam, że 57-1800 poszła w delegację z MNG do Sochaczewa, jest to EN57 o najwyższym numerze w historii tej lokomotywowni.

Awatar użytkownika
Premo
Posty: 5448
Rejestracja: 15 kwie 2006, 14:58

Post autor: Premo » 16 lut 2009, 11:44

kamil pisze:Dokładnie,dziś jest tak że jak pijesz jedno piwko w pociągu to jesteś wielki zbój
Dokładnie to nikomu to nie przeszkadza że ktoś w przedziale sączy sobie browarka. Gorzej gdy ktoś pali.

Awatar użytkownika
kulikowski
Posty: 894
Rejestracja: 29 sie 2007, 9:39
Lokalizacja: Rakowiec

Post autor: kulikowski » 17 lut 2009, 15:22

Premo pisze:
kamil pisze:Dokładnie,dziś jest tak że jak pijesz jedno piwko w pociągu to jesteś wielki zbój
Dokładnie to nikomu to nie przeszkadza że ktoś w przedziale sączy sobie browarka. Gorzej gdy ktoś pali.
Jakbyś trochę dłużej pojeździł pociągami, o różnych porach i na różnych trasach, to zmieniłbyś zdanie. Z (nie tylko) moich obserwacji wynika, że osoby po spożyciu zachowują się jak bydło.
7 9 15 128 136 154 172 175 188 208 504 S-2 S-3 RL R8 N32 N38 N88

Awatar użytkownika
Premo
Posty: 5448
Rejestracja: 15 kwie 2006, 14:58

Post autor: Premo » 17 lut 2009, 16:04

kulikowski pisze:Z (nie tylko) moich obserwacji wynika, że osoby po spożyciu zachowują się jak bydło.
Zależy ile kto wypije.

[ Dodano: Wto 17 Lut, 2009 19:26 ]
Z resztą walka z piciem w pociągach to walka z wiatrakami. Zazwyczaj pociągi demoluje młodzież wracająca z różnych imprez czyli legalnie "nawalona". Wszystko się rozchodzi o sprzedaż alkoholu w warsie. Nie sądzę by było zbyt wielu chętnych na upicie się piwem po 6-7zł jeśli nawet nie więcej. Więc ten zakaz jest bezsensowny.

Awatar użytkownika
laczor
Posty: 374
Rejestracja: 08 paź 2007, 20:43
Lokalizacja: Warszawa/Tłuszcz
Kontakt:

Post autor: laczor » 09 mar 2009, 17:09

Ostrołęka. Wandale na kolei.
Wczoraj ok. godz. 15:40 policjanci otrzymali zgłoszenie, że na osiedlu Stacja, na torach klejowych, grupa młodych mężczyzn demoluje wagony pociągu.
Zaraz po przybyciu policjanci ujęli dwóch mężczyzn. Zatrzymani to mieszkańcy Wołomina. Zniszczyli elementy wagonu - zamalowali je sprejem. Wartość strat oszacowano na ponad 250 zł. Okoliczności zdarzenia wyjaśnia Sekcja Dochodzeniowo-Śledcza Komendy Miejskiej Policji w Ostrołęce.
Źródło: Tygodnik Ostrołęcki.
www.linia29.cal.pl Linia 29 Tłuszcz-Ostrołęka

Awatar użytkownika
Adamq
Posty: 151
Rejestracja: 08 sie 2008, 19:11

Post autor: Adamq » 10 mar 2009, 0:00

Ciekawym co pomalowali.... EN57 czy VT628

Awatar użytkownika
laczor
Posty: 374
Rejestracja: 08 paź 2007, 20:43
Lokalizacja: Warszawa/Tłuszcz
Kontakt:

Post autor: laczor » 11 mar 2009, 19:00

Na stronie http://www.to.com.pl/apps/pbcs.dll/arti ... /891454800 na zdjęciu są wagony towarowe. Być może to taki skład oszprejowano.
www.linia29.cal.pl Linia 29 Tłuszcz-Ostrołęka

ODPOWIEDZ