Zaplanuj swoją trasę w telefonie
Podróżujących pociągami warszawiaków i odwiedzających stolicę turystów czeka nie lada ułatwienie.
Telekomunikacja Kolejowa uruchomiła w niedzielę internetową wyszukiwarkę i aplikację w telefonie komórkowym, które podpowiedzą nam, jak po opuszczeniu pociągu dogodnie dojechać w wybrane miejsce w Warszawie. Nad podobnym rozwiązaniem pracuje też Zarząd Transportu Miejskiego. To nie wszystko - w połowie roku za pomocą komórki będziemy mogli zarezerwować miejsce i kupić bilet na podróż pociągiem.
Od niedzieli warszawiacy mogą korzystać z przygotowanej w ramach unijnego programu System Informacyjny Obsługi Transportu Kolejowego witryny Sitkol.pl. Pieczę nad nią ma Ministerstwo Infrastruktury. Wchodząc na stronę
http://rozklad.sitkol.pl lub uruchamiając w telefonie komórkowym aplikację WAP i adres
http://h2g.sitkol.pl lub
http://mobile.sitkol.pl, dowiemy się, jak zaplanować swoją podróż pociągiem i skoordynować ją z miejską komunikacją.
Wpisując nazwę ulicy, numer domu lub punkt docelowy (np. Zamek Królewski czy Centrum Zdrowia Dziecka), zobaczymy na ekranie komunikat z wszystkimi możliwymi rozwiązaniami komunikacyjnymi, nazwami i numerami przystanków, a nawet informacjami, ile zajmie nam pokonanie poszczególnych etapów podróży. Otrzymamy również wizualizację swojej trasy w wersji cyfrowej.
Spróbowaliśmy. Wracamy o godz. 15 z Olsztyna i chcemy dojechać na ul. Elbląską na Żoliborzu. Na ekranie ukazuje się informacja o czterech możliwych trasach. Wybieramy pociąg osobowy odjeżdżający o godz. 15.40 do Iławy, gdzie mamy przesiąść się w Intercity do Warszawy Centralnej.
Dowiadujemy się, że poczekamy na nie 18 minut i wsiądziemy na tym samym peronie. Wiemy też, że o godz. 20.22 wysiądziemy na Centralnym i będziemy mogli przesiąść się w jeden z sześciu tramwajów jadących w kierunku Żoliborza. Najwcześniej, bo o godz. 20.28 podjedzie "17-tka", którą dojedziemy do dawnego ronda Babka.
Stamtąd, po blisko 5-minutowym spacerze dotrzemy na przystanek Cmentarz Żydowski, by przesiąść się w autobus linii 180, który dowiezie nas na Elbląską. Cała podróż zajmie nam niecałe 5 godzin.
Podobne rozwiązanie szykuje też ZTM, ale jak mówi Igor Krajnow, rzecznik spółki, jest za wcześnie na zdradzanie szczegółów. - Pracujemy nad nową przeglądarką, która ułatwi życie pasażerom - potwierdza jedynie.
Pojawi się ona zarówno na stronach ZTM, jak i w telefonach komórkowych. Wszystko w ramach unijnego programu Caprice, którego budżet wynosi 180 tys. euro i który pokrywa 85 proc. wydatków związanych z wprowadzeniem nowego systemu. Podobny doskonale sprawdza się np. w Berlinie, który, jak mówią urzędnicy z ZTM, jest partnerem spółki i "wzorem do naśladowania".
Systemy ZTM i Sitkol będą zintegrowane. Informacje, które otrzymają pasażerowie, będą uwzględniały opóźnienia pociągów i autobusów, ale też remonty i objazdy.
Kolejna rewolucja czeka warszawiaków w systemie sprzedaży biletów kolejowych. - Przygotowaliśmy już aplikację, dzięki której będzie można zarezerwować bilet wraz z miejscówką - zdradza Alicja Kozłowska z Telekomunikacji Kolejowej. Obecnie trwają rozmowy z przewoźnikami, którzy mieliby włączyć się do projektu.
Dzięki temu wystarczy, że podamy numer wybranego pociągu, godzinę odjazdu oraz rodzaj miejsca (dla palących lub niepalących), zarezerwujemy bilet i zlecimy przelew pieniędzy. Przy kontroli będzie trzeba pokazać konduktorowi komunikat zwrotny, który otrzymamy po zakupie. Usługa ma być dostępna na przełomie czerwca i lipca.
- Oby ta procedura nie była zbyt skomplikowana, bo może to być prawdziwie rewolucyjna usługa - mówi Jakub Rożen, student podróżujący regularnie z Warszawy do Gdańska.