Obecne wykorzystanie Kolei Obwodowej to jeden pociąg na godzinę. Tymczasem Średnica ma pełne obłożenie, a Obwodowa ma przecież dostęp do metra i tramwajów niewiele gorszy.
Ja bym postąpił radykalnie i podzielił relacje na dwie grupy (Wołomin to trzecia):
1. relacje częste: ...Grodzisk - Śródmieście - Otwock.../Rembertów...
2. relacje rzadsze: ...Legionowo - Gdański - Sochaczew.../Piaseczno...
Co ciekawe tory na Zachodnim/Woli są tam poprowadzone że nie stwarzałoby to żadnego problemu technicznego.
Legionowo mogłoby spokojnie liczyć na pociąg co 10 minut, a Sochaczew i Piaseczno co 20 minut. Czyli biorąc pod uwagę dzisiejsze rozkłady... nieporównywalnie lepiej.
Wtedy na Średnicy nawet przy połączeniu Grodziska z Otwockiem co 8 minut, zostaje i tak drugie tyle dla S2 (Pruszków-Sulejówek) oraz Siedlec.
Piętrusy można wrzucić w całości do drugiej grupy. Wtedy Centralny jest całkowicie wyczyszczony z ruchu podmiejskiego.
Kolej Obwodowa
Moderator: JacekM
Oczywiście po zakońćzeniu remontu, to nie będzie stanowiło żadnego problemu.Legionowo mogłoby spokojnie liczyć na pociąg co 10 minut
Po aktualnie trwającej modernizacji części towarowej nie będzie problemu z relacjami na Sochaczew.jasiu pisze:1. Sprawdź prędkość szlakową na Wola-Gdański.
2. Porównaj dojście do przystanków Wola, Kasprzaka, Koło z przystankami Ochota, Powiśle, Stadion
3. Przeczytaj jeszcze raz swojego posta
Oczywiście głównym zadaniem wyremontowanej trasy będzie - na razie - przejęcie ruchu dalekobieznego, ale potem śmiało można wykorzystać go do ruchu podmiejskiego. Tym bardziej, że mają powstać nowe przystanki kolejowe przy tej linii.. Po co pakować wszystko na Wolę, która z resztą też prędzej czy później doczeka się remontu, nie można wiecznie jechać 20-30km/h na tej trasie.
Ale tak czy inaczej - już w przyszłym roku część relacji mogła by tak wyglądać.
Tylko że wtedy bedzie remont Gdańskiej, więc utrudnione zadanie.. ale przy takim ruchu, jaki tam jest teraz - większego problemu być nie powinno. Do Legionowa większość już będzie uprzątnięta.
Tak więc marzenia zofeya nie są takie znowu bezpodstawne, wręcz przeciwnie - bardzo realne i - jak dla mnie - nawet sensowne. Do tego wspominane przeze mnie wielokrotnie relacje Otwock/Mińsk - Gdańska - (kolej obwodowa po dalekobieżnej)... Czemu nie? O ile skróciłby się dojazd na Zoliborz i Bemowo!
Ja za takim pomysłem jestem od kiedy zobaczyłem,że ludzie chętnie jeździli pociągiem zastępczym Tłuszcz - Gdański. Podobne relacje (z sensownym taktem) mogą się okazać strzałem w dziesiątkę. Aż szkoda, że bezprzesiadkowo w ten sposób nie będzie można dojechać na Ursynów.
tylko że z Zachodniego na Śródmieście jedzie się 5 minut, a z położonej na zadupiu Woli na Gdański - 17 minut. Udupione Piaseczno chcesz rozlatującą się koleją obwodową uszczęśliwiać, ale sobie to flirta na Śródmieście zostawiasz 
[ Dodano: |10 Kwi 2009|, 2009 12:47 ]
[ Dodano: |10 Kwi 2009|, 2009 12:47 ]
W szczycie można wrzucić parę par w ten sposób, ale jak sobie przypomnę frekwencję na objazdowych pociągach Tłuszcz-Rembertów-Gdańska bodajże 1,5 roku temu...przewoz pisze:Do tego wspominane przeze mnei wielokrotnie relacje Otwock/Mińsk - Gdańska - (kolej obwodowa po dalekobieżnej)... Czemu nie? O ile skróciłby się dojazd na Zoliborz i Bemowo!
Ile one czasu jeździły i jaką ofertę reprezentowały? Żadną. Ludzie nawet nie zdąrzyli się do tego przyzwyczaić. A jeżdźżacych z tej strony (czy z zachodniej) na północ Warszawy nie brakuje. Będę się upierał przy tym pomyśle.jasiu pisze:ale jak sobie przypomnę frekwencję na objazdowych pociągach Tłuszcz-Rembertów-Gdańska bodajże 1,5 roku temu...
Z Kasprzaka na Gdański też około 15 minut przy dobrych iatrach (komunikacją miejską). A przypomnę - linia bez remontu, a przy modernizacji WWK jednym z celów była rewitalizacja linii. co powiesz, jak za 5 lat ten odcinek pociągiem bedzie można pokonać w 5-7 minut?tylko że z Zachodniego na Śródmieście jedzie się 5 minut, a z położonej na zadupiu Woli na Gdański - 17 minut.
Część planów można zrealizować już w przyszłym roku, ale projekt z Wolą - dopiero po modernizacji linii. Nie ma na to rady.
Jedna errata - przystanki kolei obwodowej miały być zbudowane na 2009 rok, ale z tego co pamiętam ,to nie będą, tak więc zakres ograniczony. Ale sam Gdański i tak sporo załatwia póki co.
Jasiu. Jeśli KM będzie dysponować tylko Średnicą to Piaseczno więcej połączeń nie dostanie, bo nie ma zwyczaju zabierać dochodowym relacjom (Grodzisk, Mińsk, Otwock, Tłuszcz) miejsca na Średnicy.
Więc jak Piaseczno, Sochaczew i Legionowo chcą mieć rozwijane połączenia, będzie tak musiało być jak napisałem.
Sprawa by się diametralnie zmieniła gdyby pozwolić jeździć na Średnicy z odstępem 3, albo nawet 2 (czyli jeden pociąg na Ochocie, drugi na Śródmieściu, a kolejny na Powiślu).
Ale nie tutaj o Średnicy, w tym temacie zakładamy że jednak niedasię częściej niż co 4 minuty i kombinujemy co ma do tego Obwodowa
Więc jak Piaseczno, Sochaczew i Legionowo chcą mieć rozwijane połączenia, będzie tak musiało być jak napisałem.
Sprawa by się diametralnie zmieniła gdyby pozwolić jeździć na Średnicy z odstępem 3, albo nawet 2 (czyli jeden pociąg na Ochocie, drugi na Śródmieściu, a kolejny na Powiślu).
Ale nie tutaj o Średnicy, w tym temacie zakładamy że jednak niedasię częściej niż co 4 minuty i kombinujemy co ma do tego Obwodowa
I bez tego pomysłu wszystkie piętrusy należy wyrzucić na Gdański, albo Wileński, gdzie mogłyby normalnie jeździć.zofey pisze:Obecne wykorzystanie Kolei Obwodowej to jeden pociąg na godzinę. Tymczasem (...)Piętrusy można wrzucić w całości do drugiej grupy. Wtedy Centralny jest całkowicie wyczyszczony z ruchu podmiejskiego.
A sam pomysł budzi mieszane uczucia. O ile Legionowo mogłoby jeździć na Gdański (choć i tak dostaną SKM przez Śródmieście), to Sochaczewia i zwłaszcza Piaseczna bym dojazdu do Centrum nie pozbawiał. Trzeba bezwzględnie dążyć do zwiększenia przepustowości śrenicy, pokasować pociągi ze wschodu tylko do Zachodniego i z zachodu tylko do Wschodniego (bo szkoda na nie średnicy), stworzyć kilka silnych stałych wyczerpujących relacji przez Śródmieście i wtedy pomyśleć co i skąd mogłoby jechać obwodowo.
Zgadza się, ale mamy 2 problemy do rozwiązania:jasiu pisze:ompletnie teoretyzując - jeżeli zakładamy odstęp 4 minuty, to mając z obu stron 3 kierunki (Tłuszcz, Mińsk, Otwock / Łowicz, Skierniewice, Radom) przy łączeniu relacji (Otwock-Grodzisk itp.) każdy kierunek może mieć pociąg co 8 min.
1. obsługa pociągów tylko na Grochowie (potrzeba jeszcze gdzieś w pobliżu Warszawy Zachodniej, albo na linii skierniewickiej), niestety, ale nowe pociągi wymagają regularnej troski, a będzie ich coraz więcej
2. dużo różnych zależności, zwłaszcza na siedleckiej i łowickiej, a także za Grodziskiem i za Zielonką, które utrudniają zgranie wszystkiego.
Najwcześniej za 2,5 roku. O ile w tym rozpisza przetarg na nowe lokomotywy.Andrzej pisze:albo Wileński, gdzie mogłyby normalnie jeździć.
Na Gdańskim za małe potoki, a piętrusy najlepiej sprawdzają się w tych zestawieniach, jakie teraz jeżdżą: 4-5 wagonów. Ale oczywiście takich przyspieszonych powinno być więcej, to jasne.
Ja osobiście nie myślę o pozbawianiu, tylko dołożeniu nowych pociągów w innych relacjach, skoro na razie na średnicy jest jak jest i nie wiadomo czy będzie lepiej.Andrzej pisze:O ile Legionowo mogłoby jeździć na Gdański (choć i tak dostaną SKM przez Śródmieście), to Sochaczewia i zwłaszcza Piaseczna bym dojazdu do Centrum nie pozbawiał.
mam raczej na myśli konkretne pociągi dowożące ludzi do metra na <7:30, a zabierające o 16:30>. Centralny jest wtedy raczej zajęty przez PKP.
[ Dodano: |11 Kwi 2009|, 2009 12:57 ]
Centralny jak wiemy ma z metrem niewiele wspólnego. Oczywiście warto uczynić przesiadanie na Dw. Gdańskim odpowiednio wygodnym.
[ Dodano: |11 Kwi 2009|, 2009 12:57 ]
Centralny jak wiemy ma z metrem niewiele wspólnego. Oczywiście warto uczynić przesiadanie na Dw. Gdańskim odpowiednio wygodnym.
Jakie przyspieszone? Niech najpierw 'wszędzie-stające' pociągi jeżdżą regularnie i często.przewoz pisze:Najwcześniej za 2,5 roku. O ile w tym rozpisza przetarg na nowe lokomotywy.Andrzej pisze:albo Wileński, gdzie mogłyby normalnie jeździć.
Na Gdańskim za małe potoki, a piętrusy najlepiej sprawdzają się w tych zestawieniach, jakie teraz jeżdżą: 4-5 wagonów. Ale oczywiście takich przyspieszonych powinno być więcej, to jasne.